witam prosze was o rade bo kompletnie nie wiem co mam robic. jestem od roku z cholerykiem on ma dziecko - zaakceptowalam to i caly czas sie staram a mam wrazenie ze on mna manipuluje wszystko musi byc po jego mysli a jesli nie jest potrafi sie do mnie nie odzywac czasami o drobnostke!!!
wczoraj bylam z kolezankami na kawie zrobil mi akcje ze sie nie odezwalam!!!! tlumacze mu ze dawno sie z nimi nie widzialam i chcialam z nimi pogadac zaczal mi wypiisywac "ale ja nie wiem z kim ty bylas!!!!"
schudlam 14 kg nie wiem czy powodem jest stres czy co bo dopiero ide na badania
moje pytanie brzmi czy z cholerykiem da sie zyc? czy on moze sie zmienic????