Witam Was kochane,
Piszę tu po raz kolejny raz, gdy jestem bardzo bezradna... Szukalam informacji na ten temat w internecie, ale jakoś mało jest na ten temat. Tylko takie ogólne.
Moja córka od prawie dwóch lat jest pod opieką alegologa z powodu alergii na kurz, roztocza. Niestety jest coraz gorzej i lekarz proponuje nam odczulanie. Mamy się zastanowić i następnym razem dać znać. Z mojego rozeznania widzę, że odczulanie warto zrobić i że im szybciej tym lepiej, gdyż można uniknąc astmy. Córka mam 6 lat. Jednak lekarz dał nam dwa rozwiązania. Pierwsze prawie darmowe za pomocą zastrzyków, na które trzeba jeżdzic co tydzien do lekarza oraz drugie nierefundowane, bardzo drogie czyli doustne, ktore mozna podawac w domu w formie kropli.
I niestety obie zaproponowane wyjscia są dla nas problemem.
Pierwszy wiąże się z poświeceniem wiele czasu. My nie mozemy z mezem tak czesto zwalniac sie z pracy. I tu proszę Was o wiecej informacji. Przez jaki czas trzeba jezdzic co tydzien?
Drugi wyjście jest super, ale jest bardzo drogie, ale dokladnie nie wiem jaki to koszt. Lekarz mówil, że na rok to 1500 zl. Czy to prawda? Czy moze wiecej, mniej?
Troszkę boję się, bo to jest decyzja na okolo 5 lat leczenia... I sama nie wiem.
Jakie są Wasze doswiadczenia z odczulaniem? Czy warto na to sie zdecydowac? Jak to wszystko wygląda.
Bardzo, bardzo Was proszę o jakieś informacje i dobre porady.
Dziekuje z całego serca !
Weź pod uwagę też fakt, że odczulanie nie działa na zawsze.
Mój partner był odczulany zastrzykami w czasie szkoły podstawowej.
Obecnie ma 23 lata i uczulenie na pyłki w tym roku dało mu ostro popalić. Jak nigdy wcześniej. Teoretycznie powinien teraz powtórzyć odczulanie, ale już woli się przemęczyć niż przez 5 lat jeździć na zastrzyki.
Witam Was kochane,
Piszę tu po raz kolejny raz, gdy jestem bardzo bezradna... Szukalam informacji na ten temat w internecie, ale jakoś mało jest na ten temat. Tylko takie ogólne.
Moja córka od prawie dwóch lat jest pod opieką alegologa z powodu alergii na kurz, roztocza. Niestety jest coraz gorzej i lekarz proponuje nam odczulanie. Mamy się zastanowić i następnym razem dać znać. Z mojego rozeznania widzę, że odczulanie warto zrobić i że im szybciej tym lepiej, gdyż można uniknąc astmy. Córka mam 6 lat. Jednak lekarz dał nam dwa rozwiązania. Pierwsze prawie darmowe za pomocą zastrzyków, na które trzeba jeżdzic co tydzien do lekarza oraz drugie nierefundowane, bardzo drogie czyli doustne, ktore mozna podawac w domu w formie kropli.
I niestety obie zaproponowane wyjscia są dla nas problemem.
Pierwszy wiąże się z poświeceniem wiele czasu. My nie mozemy z mezem tak czesto zwalniac sie z pracy. I tu proszę Was o wiecej informacji. Przez jaki czas trzeba jezdzic co tydzien?
Drugi wyjście jest super, ale jest bardzo drogie, ale dokladnie nie wiem jaki to koszt. Lekarz mówil, że na rok to 1500 zl. Czy to prawda? Czy moze wiecej, mniej?
Troszkę boję się, bo to jest decyzja na okolo 5 lat leczenia... I sama nie wiem.
Jakie są Wasze doswiadczenia z odczulaniem? Czy warto na to sie zdecydowac? Jak to wszystko wygląda.
Bardzo, bardzo Was proszę o jakieś informacje i dobre porady.
Dziekuje z całego serca !
U mnie i córki odczulanie zadziałało,Moja panna z racji tego,że się panicznie bała zastrzyków w tamtym czasie dostała chyba to o którym piszesz.1500 zeta rocznie to 125 miesięcznie.Uważasz,że to dużo?
Jesli bedzie to na pewno 125 zl to ok, ale nie wiem czy w to wierzyc... Jedni pisza, ze opakowanie leku waha sie od 300 do 400 zl i jedni piszą, że takie opakowanie wystarczy im na miesiac lub dwa... Bardzo rozbiezne te ineformacje sa.... Rozumiem, że to nie jest majatek, ale nie wiem np. czy bedzie mnie na to stac za 3 lata. Dlatego pytam o te kwoty. Po drugie jesli chodzi o sposob pierwszy czyli zastrzyki to przez jaki czas trzeba jezdzic co tydzien? Nigdzie nie znalazlam sprecyzowanych odpowiedzi.