Kochane, może te pytanie być dla Was głupie, ale dopiero co zaczęłam wczuwac się w swoje cialo I chciałabym podpytać jak to wszystko wygląda. Moja temperatura w cyklu przed owulacja wybosila 36,4 z rana ok 6. Jestem dzień przed okresem I wynosi ona 36,7. Czy w tym przypadku jest jakaś szansa na ciążę? Czy w ogóle przy tak niskiej temperaturze ciąża mogłaby się utrzymać? Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
na to pytanie odpowie Ci tylko test.
na to pytanie odpowie Ci tylko test.
Ale ja nie pytam czy jestem w ciąży, bo przy tym etapie to nawet i test mi tego nie powie. Pytam tylko o temperature w pochwie, czy są tu kobiety, które miały podobnie i była fasolka czy może przy takiej temperaturze może być ciężko. Nie daze obsesyjnie do posiadania dziecka, chciałabym, ale nie za wszelką cenę. Zaczynam obserwowac siebie jako kobietę i dlatego o to pytam.