Cześć kobietki,
Jestem dzień przed terminem miesiączki i postanowiłam poobserwować swoją szyjkę macicy. Ku mojemu zdziwieniu kiedy do niej zajrzałam (ufff ile ja musiałam się przy tym namęczyć) to zauważyłam, że wycieka z niej taka brunatna wydzielina. Na bieliźnie natomiast nic nie zauważyłam, być możne jest tego zbyt mała ilość. Jak myślicie, to początek okresu czy może oznaczać plamienie implantacyjne? Spotkałyście się z czymś takim? Jak wyglądają wasze obserwacje szyjki?
Na prawdę nie ma tu nikogo, kto mógłby się podzielić swoimi doświadczeniami?
W jaki sposób zajrzałaś do swojej szyjki macicy?
z tego co wiem, to szyjkę macicy, jak i temperaturę ciała sprawdza się, aby wiedzieć kiedy są dni płodne.
a czy jest się w ciąży, to najlepszy jest test, a nie ocenianie wydzieliny z pochwy, która ma może 50 różnych znaczeń
W jaki sposób zajrzałaś do swojej szyjki macicy?
Może to brzmieć komicznie, ale położyłam się na łóżku, rozwarłam nogi, wsadziłam sobie między nogi lusterko, następnie włączyłam kamerkę w telefonie z flashem, nakierowałam na wejście w pochwie, które uprzednio palcami jeden ręki rozwarłam, zrobiłam głęboki wdech aby wejscie bylo bardziej otwarte i tyle