Dlaczego faceci nie podrywają mnie? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Dlaczego faceci nie podrywają mnie?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 7 ]

1

Temat: Dlaczego faceci nie podrywają mnie?

Jestem wysoka i zgrabna ,maluje się i dbam o siebie.. Jestem raczej dość nieśmiała i niezbyt pewna siebie.Nie ubieram się jak zakonnica ale też nie jakoś ekstrawagancko . A mimo to jakoś nie mam dużego powodzenia u płci przeciwnej. Owszem często się zdarza że się gapią z samochodów czy zawieszą wzrok lub uśmiechną się w moją stronę,obejrzą się ...ale to by było na tyle. Często też zdarza się że jak jestem w jakimś sklepie czy gdzieś i facet spojrzy na mnie i potem nasze spojrzenia się zetkną to potem facet nie zwraca na mnie uwagi. Mam wrażenie że dopeiro jak mi się przyjrzał to stwierdził że jednak nie jestem w jego typie i mu się nie podobam.. I potem nie zwraca na mnie uwagi tak jak na początku.. Dlaczego?;( Czy może faktycznie jestem jakaś aseksualna i odpychająca..Mam wrażenie że robię dobre pierwsze wrażenie które trwa kilka sekund a potem bah ...Staje się nagle neutralna dla potencjalnego faceta..Nikt się o mnie nie stara i nie zaprząta głowy na dłużej. Wydaje mi się że jestem raczej dość atrakcyjna i mogę się podobać facetom a mimo to nie mam powodzenia.. Dlaczego?
Żeby nie było nie jestem jakąś rakietą ale też nie uważam się za jakąś z niskiej półki...

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Dlaczego faceci nie podrywają mnie?

1. Kobiety też mogą inicjować podryw. Podejść do chłopaka, zaczepić i pozwolić mu przejąć inicjatywe. Korona ci z głowy nie spadnie a z doświadczenia powiem ci, że 95% facetów zareaguje pozytywnie i nawet jeśli ci odmówi to w bardzo miły sposób. 5% to buraki, którymi nie należy się przejmować albo osoby, które miały po prostu gorszy dzień

2.

Jestem raczej dość nieśmiała i niezbyt pewna siebie

Wysyłasz podświadome sygnały do facetów "jestem nudna", "mam wiele kompleksów", "nie nadaje się do związku". To jak o sobie myślisz widać na zewnątrz, nasza mowa ciała jest odzwierciedleniem naszego myślenia o sobie.

Polecam dobrego psychologa lub solidną samodzielną pracę nad sobą w celu budowania samooceny - najlepiej zdrowe odżywianie + sport oraz jakaś pasja, sukcesy życiowe.

3.

Owszem często się zdarza że się gapią z samochodów czy zawieszą wzrok lub uśmiechną się w moją stronę,obejrzą się ...ale to by było na tyle

Ty się gapisz na nich tak samo więc dlaczego to oni mieliby zagadać? Teraz mamy takie czasy w których zarówno kobiety i faceci mogą wykazać się inicjatywą tak więc zamiast oczekiwać czegoś od drugiej osoby - wykonaj pierwszy krok. Faceci też mają prawo być nieśmiali i oczekiwać na pierwszy krok ze strony kobiety. Takie czasy zafundowały nam feministki przez swoją modę na "równouprawnienie"

4.

Często też zdarza się że jak jestem w jakimś sklepie czy gdzieś i facet spojrzy na mnie i potem nasze spojrzenia się zetkną to potem facet nie zwraca na mnie uwagi. Mam wrażenie że dopeiro jak mi się przyjrzał to stwierdził że jednak nie jestem w jego typie i mu się nie podobam.. I potem nie zwraca na mnie uwagi tak jak na początku.. Dlaczego?

Przez twoje chore kompleksy! Oczekujesz, że każdy facet będzie się na ciebie patrzył i podziwiał? Masz poważne problemy z samooceną, do psychologa marsz!

5.

Czy może faktycznie jestem jakaś aseksualna i odpychająca

Odpychająca jest twoja desperacja i czerpanie poczucia wartości na zainteresowaniu facetów. Samoocene masz budować na sobie samej a nie na ilościach facetów śliniących się do ciebie.

6

Nikt się o mnie nie stara i nie zaprząta głowy na dłużej. Wydaje mi się że jestem raczej dość atrakcyjna i mogę się podobać facetom a mimo to nie mam powodzenia.. Dlaczego?
Żeby nie było nie jestem jakąś rakietą ale też nie uważam się za jakąś z niskiej półki...

Tobie możę się wydawać, że jesteś ładna ale gusta są różne. Większości facetom się nie spodobasz ale nie dlatego, że jesteś brzydka tylko dlatego, że jeden woli grubsze, drugi chudsze a trzeci facetów. Gusta i guściki

3

Odp: Dlaczego faceci nie podrywają mnie?
Ela001 napisał/a:

J A mimo to jakoś nie mam dużego powodzenia u płci przeciwnej. (...) Owszem często się zdarza że się gapią z samochodów czy zawieszą wzrok lub uśmiechną się w moją stronę,obejrzą się (...) w jakimś sklepie czy gdzieś i facet spojrzy na mnie

Ten podryw na ulicy/w sklepie to jakiś mit. Ile osób się tak poznaje? 1 na 100?
Już widzę jak facet wyskakuje z samochodu, żeby spróbować zagadać do jakiejś laski na chodniku, bo się za nią obejrzał. Normalnie całe miasto by stało w korku. big_smile

4

Odp: Dlaczego faceci nie podrywają mnie?
Znerx napisał/a:
Ela001 napisał/a:

J A mimo to jakoś nie mam dużego powodzenia u płci przeciwnej. (...) Owszem często się zdarza że się gapią z samochodów czy zawieszą wzrok lub uśmiechną się w moją stronę,obejrzą się (...) w jakimś sklepie czy gdzieś i facet spojrzy na mnie

Ten podryw na ulicy/w sklepie to jakiś mit. Ile osób się tak poznaje? 1 na 100?
Już widzę jak facet wyskakuje z samochodu, żeby spróbować zagadać do jakiejś laski na chodniku, bo się za nią obejrzał. Normalnie całe miasto by stało w korku. big_smile

Raz tak poznałam faceta w taki sposób, z tym że to ja przez przypadek na niego wdepnełam bo się zagapiłam i jakoś tak zaczęłam go przepraszać, chwile pogadaliśmy i stwierdził, że w ramach przeprosin powinnam zabrać go na szybką kawe a że akurat byl przystojny i miałam sporo wolnego czasu to się zgodziłam.

Ale racze na przypadek nie ma co liczyć, od poznawania innych osób są portale randkowe, znajomi oraz kluby zainteresowań itp. Gdyby zagadał do mnie jakiś obcy typ na ulicy tak po prostu to albo bym uciekła albo powiedziała parę niemiłych słów(no chyba że byłby bardzo przystojny wtedy to byłoby miłe ale tacy goście nie musza zagadywać obcych kobiet) - nie ma nic gorszego niż niezręczne sytuacje.

5

Odp: Dlaczego faceci nie podrywają mnie?

Chcesz być podrywana na ulicy, czy mieć chłopaka? Bo to są dwie różne kwestie.

6

Odp: Dlaczego faceci nie podrywają mnie?

Dużo piszesz o swoim wyglądzie, a nic o zainteresowaniach, nauce, pracy. Rozumiem, że obracasz się w środowisku czysto kobiecym, gdzie nie ma mężczyzn w ogóle?  Nigdzie nie wychodzisz, nie bywasz na imieninach u koleżanek, nie poznajesz ich braci, kolegów ich braci itp. Nie masz znajomych z pracy, nie chodzisz na siłownię, nie grasz w żadnej drużynie, np. w siatkówkę, nie jeżdzisz na żadne letnie "wypady" ze znajomymi i znajomymi znajomych, nie robisz niczego, gdzie bywają młodzi ludzie i zwyczajnie dobrze się ze sobą bawią?

7

Odp: Dlaczego faceci nie podrywają mnie?

Na każdy problem trzeba szukać rozwiązania w sobie, przede wszystkim w sobie, nie w facetach, co to się na ciebie wpatrują jak w obrazek, dopóki nie zmierzysz ich wzrokiem.
Faceci cię nie podrywają? Więc może zacznij podrywać facetów...? Nie chodzi mi o kropka w kropkę ten sam schemat zachowań, a o... ekhem, grę w podrywanie, zabawę. Jesteś kobietą do jasnej anielki, wiesz o co chodzi, prawda? Może się zbierz i zainicjuj jakiś flirt. Spogląda w sklepie, no to żesz spójrz na niego dłużej, dopóki nie spojrzy ponownie. Uśmiechnij się i zerwij kontakt, a potem ciesz się przez dwie minuty tą jedną wygraną spośród wielu nieudanych w przeszłości, bo taka zabawa nie da ci związku, a krótką rozrywkę. No ale cóż, skoro tego właśnie potrzebujesz... smile
Nastawienie wiele daje. Wiesz, kiedyś też tak o sobie myślałam; nudziara, niespecjalnie atrakcyjna, takie 4/10. Sądziłam, że rozmowy ze mną nie kleją się w naturalny sposób i że niewiele mogę na to poradzić. Byłam młodziutka, samotna, nikt mnie nie chciał (pomimo moich często zbyt gorących starań). Później dojrzałam, zaczęłam się rozwijać.
Jesteś zbyt nudna? No to zabierz się za coś pożytecznego. Znajdź sobie jakieś zainteresowania, dokształcaj się w wybranej dziedzinie, będziesz nie tylko mądrzejsza, ale i znajdziesz ciekawy temat do rozmów. I samoocena ci się podniesie. I zamiast chodzić po sklepach, skupisz się na czymś przyjemnym. Kto wie, być może właśnie przez to zajęcie znajdziesz towarzysza?
Nie masz ciekawych przeżyć? Zorganizuj sobie coś, co cię zaciekawi. Nie wiem, podróżuj, odwiedzaj nowe miejsca i spisuj ich recenzje. Poznawaj ludzi tam, gdzie to możliwe.

Na ulicy, w sklepie, w takim miejscu publicznym ciężko jest kogoś znaleźć.
Wyobraź sobie takiego zwyczajnego faceta. Przypadek tak beznadziejny, jak ty, łączy was wspólne nastawienie: całkiem atrakcyjny, nieinteresujący. Patrzy na ciebie, ty na niego. O czym ma zagadać? Umm... piękna dziś po-po-pogoda...? No wyszłoby to... nieklawo. Przyjęłabyś zaproszenie na kawę? Wątpię.

Zmień zdanie o sobie, a jeśli nie potrafisz, to zmień swoją rzeczywistość tak, by to ona wpłynęła na twoje zdanie.

Posty [ 7 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Dlaczego faceci nie podrywają mnie?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024