Nie wiem co myslec... - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Nie wiem co myslec...

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 14 ]

Temat: Nie wiem co myslec...

Jestem ze swoim chlopakiem ponad dwa lata. Na poczatku wiadomo wszystko ukladalo sie cudownie. Chlopak bardzo sie mna interesowal, zabiegal o mnie. Po jakims czasie zaczelo sie bardzo miedzy nami psuc bardzo duzo sie klocilismy. Jednak od jakiegos czasu nasza relacja znacznie sie poprawila. Dodatkowo okazalo sie ze jestem w ciazy. Chlopak ucieszyl sie na te wiesc. Jednak jest jedna rzecz ktora mnie nie pokoi. Jego zainteresowanie mna zmalalo do zera. Prawie wg sie nie kontaktuje ze mna, nie zabiega o spotkania (zaczal pracowac wiec tez to rozumiem) ale naprawde ten kontakt jest minimalny ale on tlumaczy sie tym ze chce duzo pracowac bo zarabia na mnie i dziecko. Potrafi caly dzien sie nie odzywać. Nie widywac ze mna kilka dni, kiedys bylo to nie do pomyslenia czulam ze mu zalezy.  Kiedy o to pytam mowi ze jest zajety i nie zwraca uwagi na telefon. Dodam ze kiedy jest obok mnie jest naprawdę dobrze.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Nie wiem co myslec...

A co TY o tym myślisz, czujesz?

3

Odp: Nie wiem co myslec...
Monoceros napisał/a:

A co TY o tym myślisz, czujesz?

Czuje sie niespokojna nie wiem czym to zachowanie jest spowodowane. Nie wiem czy jestem obiektywna w tym wszystkim bo ja nie pracuje caly czas moge odpoczywac on jednak pracuje. Czesto mu zwracam na to uwage ale to chyba droga do nikad bo nic sie nie zmienia...

4

Odp: Nie wiem co myslec...

praca i stres mogły tak na niego wpłynąć, postaraj się pogadać z nim na spokojnie, bez pretensji, że teraz gdy jesteś w ciąży potrzebujesz odrobinę więcej jego uwagi.

5

Odp: Nie wiem co myslec...

Dokladnie. Czuje sie w tym wszystkim sama. Ale nie chce tez go dodatkowo przytlaczac.. szczegolnie ze bywam "ciezka" hormony też robia swoje.

6

Odp: Nie wiem co myslec...

Słuchaj no facet to prosta istota big_smile my czesto nie umiemy się skupić na dwoch rzeczach naraz więc może czegoś nie zauważyć i dla niego może wygladac ze jest wszystko okej. Do faceta sie mowi prosto z mostu , grunt to rozmowa . Jeżeli mówisz że na spotkaniach jest wszystko okej to nie ma sie czym przejmować. Porozmawiaj z nim poprostu , pokaż mu że doceniasz go za to że spiął poślady żeby zarobić hajs bo bedzie potrzebny gdy dziecko sie urodzi ale powiedz mu teź że potrzebujesz częściej jego uwagi obecności . Tylko nie drogą okrężną że zaczniej mowisz ze caly dzien siedzialaas sama nie mialas z kim pogadac itd tylko normalnie że chcialabys sie z nim czesciej widziec wink plus może wolny czas poswiec na lektury o wychowaniu dziecka ? Zajmie ci to mysli a i nauczysz sie czegos przydatnego ;p

7

Odp: Nie wiem co myslec...

No i dzis kolejna nie mila sytuacja spotkalam go przypadkiem w sklepie z kolega z ktorym nie utrzymywal kontaktu nie chcial do mnie nawet podejsc tylko pokiwal.. zawolalam go jednak i pytalam o co chodzi... skoro miesiac temu nienawidzil tej osoby a teraz ja z nią spotykam... na co on mi odpowiedzial ze to nie moja sprawa. Mielismy sie spotkac o 20 a on jednak mi napisal ze nie przyjedzie i moze przyjedzie na noc.... i jak nie przestane to zablokuje mnie i nie bedziemy pisac... Napisałam mu ze co to zs zachowanie i stosunek rozmowy do mnieprzykro mi teraz bardzo... nic nie rozumiem sad

8 Ostatnio edytowany przez Iceni (2018-06-05 20:26:41)

Odp: Nie wiem co myslec...

Przypuszczam, że po prostu jest wystraszony, przytłoczony nadchodzacymi zmianami i ucieka myslami od tego wszystkiego kiedy nie jest w Twoim pobliżu.

Jezeli jest czlowiekiem odpowiedzialnym (lub wychowany tak, ze odpowiedzialność za dziecko jest dla niego oczywistoscia) to weź pod uwagę, że oczekiwania otoczenia są o wiele wyższe w stosunku do niego, niż  do Ciebie. To od niego rodzina, i Twoja, i jego, oczekuje że on, jako ojciec dziecka o Was zadba, przede wszystkim fnansowo. Ty bedziesz slyszala w wiekszosci tylko, zyczenia byś urodzila zdrowe dziecko - on bedzie slyszal, nie zyczenia i grarulacje, tylko oczekiwania, że zapewni wam byt. To moze stresowac.

9

Odp: Nie wiem co myslec...

Doradz jak powinnam sie zachowywac czuje ze jest miedzy nami napiecie nie cgce tego sad

10

Odp: Nie wiem co myslec...

O co chodzi? Ojciec Twojego dziecka nie chce do Ciebie podejsc?
Co jest powodem takiego,dziwnego zachowania? Robilas mu jakies jazdy o tego kolegę. I co to znaczy ze ciezko ma zTobą przez hormony?

11

Odp: Nie wiem co myslec...

Nie robilam zadnej jazdy wg nie wiedzialam ze ma z nim kontakt od kilku miesiecy. Wrecz ostatnio kiedy o nim wspomnialam mowil ze nie chce o nim sluchac. Ma ciezko gdyz czasem wybucham i przesadzam chcialabym wiecej uwagi i przez to moge byc ciezka do zniesienia. ;/

12

Odp: Nie wiem co myslec...
Rubi420 napisał/a:

Nie robilam zadnej jazdy wg nie wiedzialam ze ma z nim kontakt od kilku miesiecy. Wrecz ostatnio kiedy o nim wspomnialam mowil ze nie chce o nim sluchac. Ma ciezko gdyz czasem wybucham i przesadzam chcialabym wiecej uwagi i przez to moge byc ciezka do zniesienia. ;/

Wybuchasz teraz w ciazy czy wczesniej tez?

13

Odp: Nie wiem co myslec...
Ela210 napisał/a:
Rubi420 napisał/a:

Nie robilam zadnej jazdy wg nie wiedzialam ze ma z nim kontakt od kilku miesiecy. Wrecz ostatnio kiedy o nim wspomnialam mowil ze nie chce o nim sluchac. Ma ciezko gdyz czasem wybucham i przesadzam chcialabym wiecej uwagi i przez to moge byc ciezka do zniesienia. ;/

Wybuchasz teraz w ciazy czy wczesniej tez?

Tak jak pisalam duzo przeszliśmy bywało roznie, ale duzo pracowalam nad soba i w ostatnim czasie bylam naprawde ugodowa. Pierwszy trymestr o dziwo bylam oaza spokoju big_smile

14 Ostatnio edytowany przez Jovanna (2018-06-05 22:43:47)

Odp: Nie wiem co myslec...

Najlepiej nic nie rob. Sprobuj sie troszeczke uspokoic, nie martwic, zadbaj o siebie. Z dosiadczenia wiem, ze faceci tak czasami maja. JaK maja jakis problem, to chca go przetrawic najpierw sami i za cholere Cie nie wpuszcza do swojego swiata. Ani mila gadka go nie przekonasz, ani wybuchami histerii (te jeszcze bardziej go od Ciebie oddalaja). Pamietaj, ze nie Ty masz ze soba problem tylko on. Jesli sie z Toba podzieli - wtedy to bedzie Wasz wspolny problem. Wiem, ze to sie odbija na Tobie, ale do poki on Ci nie powie o co chodzi (a powie tylko jesli sam bedzie chcial) nie jestes w stanie nic z tym zrobic. Ucieka od Ciebie do pracy - klasyk. Praca daje dobre alibi odpowiedzialnego, biednego, zapracowanego goscia. Zachowuje sie jak cham zarowno w sklepie (co to mialo byc, mial szczescie ze go nie zabilas), jak i w zyciu. Jestescie w tej ciazy `wspolnie`, teoretycznie powinniscie byc blisko w tym czasie hmm . Powodow, dlaczego tak sie zachowuje moze byc milion: nie podoba mu sie seks z kobieta w ciazy/ przeraza go, fakt, ze bedzie musial byc glowa rodziny/ nagle uswiadomil sobie, ze nie ma odwrotu, spedzi z Toba cale zycie i przerazil sie (niekoniecznie dlatego, ze wasz zwiazek jest negatywny, tylko ot tak po prostu. Sa to pewnego rodzaju kajdany)/ moze bylas ostatnio rozhisteryzowana .... itd Daj mu czas, zeby to przetrwail. PRedzej, czy pozniej i tak bedzie musial Ci powiedziec, o co mu biega. Nie lubie tego u facetow. Ale wielu z  nich to ma. Zazwyczaj wracaja, jak zobacza, ze zyjesz swoim zyciem i on przestaje Ci byc potrzebny. Ale baedac w ciazy, ten manewr nie zadziala. Smarkacz. No, ale coz. Rozmawiajac z  nim o tym, naciskajac na to, by spedzal z toba czas na sile tylko poglebiasz jego irytacje. Rozumiem, ze ten moment w zyciu potrafi byc ciezki, zarowno dla kobiet jak i facetow. Niech sobie trawi.

Posty [ 14 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Nie wiem co myslec...

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024