Dwóch fajnych kolegów - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Dwóch fajnych kolegów

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 10 ]

Temat: Dwóch fajnych kolegów

Hej, ten post będzie dotyczył dwóch moich kolegów z pracy. Nie mam żadnej bliskiej koleżanki, z którą mogłabym porozmawiać o facetach więc postanowiłam napisać tutaj. Kolega numer jeden jest niezwykle sympatyczny, bardzo radosny  i otwarty. na 80% mnie podrywa. Zawsze jak mnie widzi zagaduje, wyręcza mnie w moich obowiązkach pomimo, że się zajmuje czymś innym (nigdy go oto nie prosiłam, zawsze sam wychodzi z inicjatywą), często się do mnie uśmiecha i puszcza oczka, a robi to w taki sposób, że chyba ślep by zauważył. Czasami opowiada mi jakieś dowcipy i pajacuje bylebym zwróciła na niego uwagę. Kolega numer dwa również jest sympatyczny, pomocny, zawsze znajdzie chwilę żeby pogadać, zdrabnia moje imię, także zdarza mu się puścić do mnie oczko. Nie jest jednak tak zwariowany jak ten pierwszy. Nie należy on do osób nieśmiałych ale jeżeli chodzi o kontakty z kobietami wydaje mi się, że brakuje mu trochę pewności siebie. Kiedyś gdy do mnie dzwonił to zaczął się jąkać, co mnie bardzo zdziwiło bo normalnie nie ma problemów z wymową, zapewne się zestresował (chociaż nie wiem dlaczego rozmowa ze mną przez telefon miałaby go stresować). Jeżeli chodzi o mnie to jestem właściwie zainteresowana bardziej tym drugim ale trudno mi stwierdzić czy on jest po prostu miły czy mu się podobam. A ten pierwszy, często czuję się skrępowana w jego towarzystwie i na ten moment jakoś nie wyobrażam sobie spotkania z nim poza pracą chociaż to pewnie kwestia lepszego poznania abym poczuła się swobodniej. Z żadnym z nich nie kręcę, traktuję ich jak zwykłych kolegów. Ale chciałabym coś zmienić w swoim życiu, rozpocząć jakiś nowy etap. Nie chcę kręcić z dwoma naraz ale nie wiem, z którym byłoby lepiej. Z tym pierwszym szanse, że coś wyjdzie byłby większe. Natomiast serce bardziej ciągnie mnie do tego drugiego. A obaj są naprawdę fajni.

A wy co o tym myślicie?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Dwóch fajnych kolegów

"chociaż nie wiem dlaczego rozmowa ze mną przez telefon miałaby go stresować"- może bateria była na wyczerpaniu? tongue

Ale o obydwu wiesz, że są wolni?
Z tego co rozumiem to się widujecie tylko w pracy i nigdzie poza nią?
Jest opcja na zaproszenie gdzieś tego który ci się bardziej podoba, żeby ocenić o co mu chodzi? Jakieś neutralne miejsce, niekoniecznie randka.

3

Odp: Dwóch fajnych kolegów
MuseHudson napisał/a:

"chociaż nie wiem dlaczego rozmowa ze mną przez telefon miałaby go stresować"- może bateria była na wyczerpaniu? tongue

Ale o obydwu wiesz, że są wolni?
Z tego co rozumiem to się widujecie tylko w pracy i nigdzie poza nią?
Jest opcja na zaproszenie gdzieś tego który ci się bardziej podoba, żeby ocenić o co mu chodzi? Jakieś neutralne miejsce, niekoniecznie randka.

Tak, obaj są na pewno wolni. Widujemy się tylko w pracy.
Nie mam pomysłu gdzie i kiedy mogłabym go zaprosić aby wyglądało to neutralnie.

4

Odp: Dwóch fajnych kolegów

Ja odradzam obu. W pracy się pracuje, a nie "puszcza oczka". Pomysl co będzie, jesli zdecydujesz sie na jednego z nich? A co będzie jeśli wam nie wyjdzie. Same kwasy w robocie. Skup się na pracy, a faceta szukaj poza nią.

5

Odp: Dwóch fajnych kolegów

No to bierz tego drugiego który Ci się podoba. Poflirtuj z nim, daj mu znać że jesteś zainteresowana. Jakiś pretekst by dać się zaprosić. Na piwo? Do kina? Teatru? Imprezę? "W weekend jest fajny koncert/film/cokolwiek...".

6

Odp: Dwóch fajnych kolegów

Chciałabym mieć w pracy takich kolegów, którzy wyręczaliby mnie w moich obowiązkach.

7

Odp: Dwóch fajnych kolegów

No to może być cokolwiek.
Miałam iść z koleżanką do kina/teatru/baru w okolicy/pubu/zoo/parku na spacer/wycieczkę rowerową/koncert, ale odwołała w ostatniej chwili, może Ty ze mną pójdziesz?
Chciałam strasznie wyjść do ...., ale nikt z moich znajomych nie lubi takiego klimatu, może ty miałbyś ochotę, bo strasznie się nastawiłam że tam pójdę?
Jeśli jesteście na stopie koleżeńskiej to raczej takie zapytanie jest ok, niezbyt natarczywe i skoro jest taki nieśmiały to chyba lepsza forma niż mówienie wprost ni z gruszki ni z pietruszki, że za nim od dawna szalejsz tongue
Może weź od niego numer/FB w jakiejś błahej sprawie a potem do niego napisz niezobowiązująco? Tak żeby wyjść z tej strefy koleżanki z pracy?

Nie wiem jaki to charakter pracy i jak blisko ze sobą współpracujecie, sama oceń, bo balin ma trochę racji. Jeśli się tylko widujecie w firmie, albo to twoja tymczasowa praca/krótki staż/taka znajomość nie koliduje z zakresem twoich obowiązków, to czemu nie.

8

Odp: Dwóch fajnych kolegów
MuseHudson napisał/a:

No to może być cokolwiek.
Miałam iść z koleżanką do kina/teatru/baru w okolicy/pubu/zoo/parku na spacer/wycieczkę rowerową/koncert, ale odwołała w ostatniej chwili, może Ty ze mną pójdziesz?
Chciałam strasznie wyjść do ...., ale nikt z moich znajomych nie lubi takiego klimatu, może ty miałbyś ochotę, bo strasznie się nastawiłam że tam pójdę?
Jeśli jesteście na stopie koleżeńskiej to raczej takie zapytanie jest ok, niezbyt natarczywe i skoro jest taki nieśmiały to chyba lepsza forma niż mówienie wprost ni z gruszki ni z pietruszki, że za nim od dawna szalejsz tongue
Może weź od niego numer/FB w jakiejś błahej sprawie a potem do niego napisz niezobowiązująco? Tak żeby wyjść z tej strefy koleżanki z pracy?

Nie wiem jaki to charakter pracy i jak blisko ze sobą współpracujecie, sama oceń, bo balin ma trochę racji. Jeśli się tylko widujecie w firmie, albo to twoja tymczasowa praca/krótki staż/taka znajomość nie koliduje z zakresem twoich obowiązków, to czemu nie.


W zasadzie to z tym pierwszym nie współpracuję. Tylko się mijamy zatrzymując się czasami na krótką pogawędkę. Jakby coś nie wyszło to nic by się nie stało, nie muszę z nim rozmawiać w sprawach służbowych. Z tym drugim czasami coś tam muszę omówić, albo przekazać ale rzadko i trwa to co najwyżej 3 minuty. Więcej z nim rozmawiam tak normalnie.

Póki co jeszcze za żadnym nie szaleję ale fajnie byłoby poznać lepiej.

9

Odp: Dwóch fajnych kolegów

Więc jeśli ewentualne niepowodzenie/związek nie będzie Ci przeszkadzał w wypełnianiu obowiązków w pracy to czemu nie?

10

Odp: Dwóch fajnych kolegów

A ja myślę, że musiałabyś się z jednym i drugim spotkać poza pracą, wtedy byś mogła się upewnić, który ci bardziej odpowieada. Spotkanie to nie musi byc randka - ot tak, zeby sie poznac i pogadac. Wtedy latwiej byloby ci podjac decyzje. Albo jak sie zastanawiasz czy to stosowne, to zaprosc ich na wyjscie wieksza grupa. Czasami przecież ludzie inaczej się zachowują w pracy a inaczej poza nią, więc taki "test" byłby ok big_smile

Posty [ 10 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Dwóch fajnych kolegów

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024