Witam mam długi i to nie małe na jakieś 15 tyś zł obecnie spłacam co miesiąc po 1000 zł od pryszłego miesiąca ta kwota się zmniejszy o 300, a innych w ogole nie spłacam bo nie mam z czego, może są jakieś instytucje co do spłaty długów
To te 300 przeznacz na spłatę tych innych długów.
A Ty sądzisz, że są takie instytucje, które spłacą dług za Ciebie? Ot, naiwność...
To te 300 przeznacz na spłatę tych innych długów.
A Ty sądzisz, że są takie instytucje, które spłacą dług za Ciebie? Ot, naiwność...
Mam 2 w parabankach i spłacam je przelewem jednemu daję 695 a drugiemu 265, ten 265 została mi ostatnia rata w czerwcu a drugiego jeszce półtorej roku , plus do tego w internetowych pozyczkach filarum itp tam na około 6 tyś, wpadłem w spiralę długów tzn jednym długiem chciałem spłacić drugi i mnie to przerosło ;(
Tak jak napisal poprzednik... te 300 a dokladnie 265 od lipca niech bedzie splacalo kolejny kredyt. Za glupote trzeba placic. Szukaj lepszej pracy, staraj sie gdzies dorobic i z dodatkowej kasy splacaj dlugi. Niestety, nikt tego za ciebie nie zrobi
Napisałeś, że jakichś zaciągniętych pożyczek w ogóle nie spłacasz - jak długo, trafiłeś na czarną listę BIK, masz już zajęcia komornicze?
Jeśli nie, to możesz skorzystać z tzw. konsolidacji. Polega to na tym, że bank udziela kredytu na spłatę wszystkich dotychczasowych zobowiązań, zamieniając to na jedną ratę, taką, którą będziesz dasz radę spłacać - wyliczy Twoją zdolność kredytową i tak dopasuje długość okresu kredytowania, aby wysokość raty się w tej zdolności mieściła. Oczywiście i tak musisz dysponować określonym dochodem, bo ten okres kredytowania też ma jakieś ograniczenia - to już zależne jest od procedur, jakie obowiązują w danym banku.
Szukać dodatkowej roboty. Lato idzie można dać ogłoszenia skoszę trawnik/umyję okna itp. Albo normalna praca dodatkowa.
A upadłość konsumencka?
Szukać dodatkowej roboty. Lato idzie można dać ogłoszenia skoszę trawnik/umyję okna itp. Albo normalna praca dodatkowa.
Wiem, mam możliwość idę w tym tygodniu, do lasu
Własnie. Upadłość jest rozwiązaniem jak nie ma się żadnych aktywów.
Własnie. Upadłość jest rozwiązaniem jak nie ma się żadnych aktywów.
Ale upadłość może sobie ogłosić taka zwykła fizyczna osoba, czy to dotyczy tylko przedsiębiorstw, spółek itp?
Ale upadłość może sobie ogłosić taka zwykła fizyczna osoba, czy to dotyczy tylko przedsiębiorstw, spółek itp?
Może, wtedy jest to upadłość konsumencka, która osobie fizycznej umożliwia tak zwany nowy start. Byłoby to jednak zbyt proste, żeby narobić długów i tak po prostu ogłosić sobie upadłość, trzeba bowiem spełnić kilka podstawowych warunków i tu - przynajmniej moim zdaniem - Autor odpada w przedbiegach. Jednym z nich, obok niewypłacalności, jest niezawiniona niewypłacalność, co oznacza, że sytuacja finansowa dłużnika nie wynika z jego własnego niedbalstwa czy umyślnego działania.
Autor po pierwsze nie ma tak ogromnego długu, aby nie był w stanie go spłacić, po drugie jego długi są wynikiem zwykłej lekkomyślności, a nie na przykład sytuacji losowej typu choroba, spalenie domu/majątku czy choćby jakiś krach na giełdzie, w związku z którym stracił wszystkie zainwestowane pieniądze. Nie wiem czy to ma znaczenie, ale wydaje mi się również, że sąd (bo to sąd ogłasza upadłość) może brać pod uwagę, że zamiast przynajmniej próbować iść z wierzycielami na ugody, to długi po prostu przestał spłacać. Dla mnie już samo to jest wyraźnym zaniedbaniem.
Według aktualnego prawa upadłość konsumencką może ogłosić osoba, której dług wynosi od 100 000 zł lub powyżej ( słownie: stu tysięcy złotych). Nie wiem czy traktuje się przypadki indywidualnie.
A ja powiem, Wam że zaczynam spłacać nie jest tego dużo, a później na spokojnie lekcje angielskiego, tańce i psychoterapia, żeby wyjść z tej podłej nieśmiałości, miłej niedzieli życzę wszystkim
14 2018-09-23 02:42:23 Ostatnio edytowany przez Tomko (2018-09-23 02:45:32)
Wyjazd za granicę. Popytaj znajomych. Trafisz pewne miejsce to zwykła fizyczną pracą w 3 miesiące przywieziesz 15 tys oszczędności. 3 miesiące harówki, ale później masz czyste konto i całe życie przed sobą.
Na prostytucji i pokrewnych dziedzinach (tańce erotyczne w klubach etc) też można szybko zarobić, ale to jakby odmienna droga. Czas i pieniądze podobne. Ale lepiej tego nie robić.
PS. odgrzałem temat. Widzę, że sobie radzisz. To świetnie.
Już zaczynam powoli spłacać te cholerne długi, w Kruku mam na raty 600 zł przez miesiąć, ale chce to wszystko społacić wcześniej, a inne długi spłacam odrazu tzn w tym miesiącu na nie wydałem około 2 yś zł, aż mi się płakac chciało jak przelewy robiłem no ale za głupotę trzeba płacić
16 2018-10-17 13:18:04 Ostatnio edytowany przez anime_boy (2018-10-17 13:19:14)
Hm ja napisze co ja zrobiłem i hm może Ci sie przyda
Miałem do spłacania dużą pożyczke bo ciotka zrobiła wyjątkowe świństwo ale nie bede tutaj pisać szczegółów bo to nikogo nie obchodzi:P
Studiowałem a na studiach jest wysokie stypendium socjalne dodatkowo miałem naukowe (wiem to nie do uwierzenia bo wieczny student ale dało rade xd) Jednocześnie mieszkałem w rodzinnym mieście, żadnych alkoholi papierosów czy samochodu Postarałem sie o bilet ze zniżką 100% na autobusy i tak podróżuję nadal. Nie kupuje żadnych zbędnych rzeczy zrobiłem wyjątek z klimatyzacją bo nie wytrzymuje gorąca i te 21 stopni latem to była świetna sprawa. Chociaż narzekali że "jest zimno kur...mać" mimo że wszystkie rachunki moje, no trudno nie dogodzi sie każdemu ale jest więcej pokoi więc jak ktoś nie może wytrzymać w 21 stopniach to siedzi tam gdzie jest 30,proste
Hm właściwie tylko przez pare miesiecy był problem ze spłatą potem już była nadwyżka i nawet mogłem nadpłacać. Rynek pracy jest fatalny ale ja miałem szczescie głupiego i udało mi sie znaleźć prace,a praca na takich zasadach że stypendium z uczelni jest nadal.Tylko wiadomo troche niższe
W moim przypadku dało się tylko hm nie każdy może iść na studia.I nie każdy ma zdolność kredytową żeby zrobić konsolidacje na korzystniejszych warunkach.Rynek pracy jest koszmarny ale myśle że jak ktoś sie postara to powinno sie udać
Raczej trzeba zapobiegać niż wpaść w spiralę wiem łatwo tak mówić...ale zawsze da sie cos zrobić xd
Pieprzone dlugi przez nie miedzy innymi popadlem w depresje i odechcialo mi sie pracowac,stracilem zapal.Upadlosc konsumencka pozostaje aaaaaaale procent pozytywnego rozpatrzenia jest bardzo niski w naszym kraju
Instytucje? Zachęcam Cię do zapoznania się z blogiem Marcina Iwucia "Finanse bardzo osobiste".
Dobre wskazówki dajecie dziewczyny jak można sobie w dzisiejszych czasach poradzić z długami
Aktualizacja Od założenia tego tematu zleciało parę miesięcy w we wrześniu miałem jakieś 15 tys długu, spłaciłem z tego około 8 tysięcy, dzieki nadgodzinom, jak i równiez odmawiałem sobie kupowania czegoś innego typu buty spodnie itp
na dzień dzisiejszy zostało mi spłata po 600 zł miesięcznie do listopada przyszłego roku u kruka rozdzielili mi dług na raty
Brawo.
Wychodzenie z długóe jest mozliwe tylko wtedy gdy mniej wydajemy niż zarabiamy - każdy inny scenariusz to oszukiwanie samego siebie.
Brawo.
Wychodzenie z długóe jest mozliwe tylko wtedy gdy mniej wydajemy niż zarabiamy - każdy inny scenariusz to oszukiwanie samego siebie.
nigdy więcej pożyczek, nigdyyyy
Aktualizacja Od założenia tego tematu zleciało parę miesięcy w we wrześniu miałem jakieś 15 tys długu, spłaciłem z tego około 8 tysięcy, dzieki nadgodzinom, jak i równiez odmawiałem sobie kupowania czegoś innego typu buty spodnie itp
na dzień dzisiejszy zostało mi spłata po 600 zł miesięcznie do listopada przyszłego roku u kruka rozdzielili mi dług na raty
Brawo za konsekwencję Fajnie, że znalazłeś w sobie tyle siły, żeby zrobić z tym porządek, zamiast się ukrywać przed wierzycielami. Porządny z Ciebie chłopak. Wiem, że lekko nie jest, ale metę już widać... niedługo odetchniesz.