Nie potrafię kochać ? Brak uczucia pomimo chęci. Pomocy błagam. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Nie potrafię kochać ? Brak uczucia pomimo chęci. Pomocy błagam.

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 10 ]

Temat: Nie potrafię kochać ? Brak uczucia pomimo chęci. Pomocy błagam.

Witam . Tak jak zawsze potrafiłam sobie doradzić, tak w moim życiu nadszedł moment, w którym czuję się pomiędzy młotem, a kowadłem . Krótka historia nawiązująca do tematu . W moim życiu byłam już w 5 poważnych związkach , mam 27 lat i na tą chwilę nie mogę stwierdzić niestety , że były one udane . Zauważyłam powtarzający się schemat : Im facet kocha mnie mniej , tym ja go bardziej .I drugi ...po rozstaniu z toksycznymi facetami wiązałam się z tymi spokojnymi , a po nich znów wymęczona nudą kusiłam się na facetów "zagadkę " Kiedy związek jest stabilny mi zaczyna czegoś brakować i mało się staram. Wiem ...dramat . Chciałabym żeby było inaczej . Idąc tym schematem, znalazłam się w obecnej sytuacji . 6 miesięcy temu zakończyłam 3 letni związek w facetem, którego wydawało mi się kocham nad życie ( pewność uczucia 100 %) , chciałam już zakładać rodzinę ...ślub, dom . On był do tego nie dojrzały ( 2 zdrady, alkohol, nieodpowiedzialność ) . Rozsądek wygrał i trochę zmuszając się do odejścia, w końcu się udało.
Dalej według schematu. Bardzo szybko spotkałam oczywiście kolejny ideał . Samotny mężczyzna ,świeżo po rozstaniu, kochający , mający 2 letnią córkę , pobity przez życie zupełnie tak jak ja . Związało Nas pożądanie i jakby się wydawało takie same cele : prowadzić dom, być szczęśliwą rodziną, dbać i troszczyć się o siebie. 2 miesiące chemicznego szału , w którym widziałam znaki od Boga, że teraz się uda. Było mi go szkoda, więc szybko zajęłam się jego domem, nakierowałam pewne sprawy ( chłopak pogubiony , awantury z byłą o dziecko i serce na dłoni, które każdy by chciał wykorzystać ) . I nie wiem jak i kiedy ...się do niego wprowadziłam po 3 miesiącach znajomości . I jak się zapewne domyślacie ...wszystko opadło. Zaczęłam dostrzegać różnice między Nami , a raczej to,że czegoś mi brak. Ten brak spowodował, że z miesiąca na miesiąc czułam się gorzej. Nieszczęśliwa, nic mnie nie satysfakcjonowało, a do tego krytyka samej siebie sięgnęła podium . Przez to stałam się wrakiem samej siebie , nic mnie nie cieszy , totalnie nic. Myślę, że to jakiś początek depresji . Dlaczego ? Bo po porażce z byłym wiedziałam, że chce mieć faceta , który będzie odpowiedzialny, troskliwy ,myślący i będzie wsparciem. Rozumiecie, później dzieci ...trzeba twardo stąpać po ziemi.Takiego spotkałam . I pomimo tego dalej toczy się ten schemat. Czuje się źle ...znów to nie to ? Za każdym razem kiedy w swoim życiu myślałam o rozstaniu , wiedziałam co dalej, czułam ulgę, czy chciałam po prostu szaleć i to robiłam . Teraz jest odwrotnie , kolejne rozstanie dobija mi gwóźdź do trumny , nie widzę sensu dalszego życia, nie widzę jak ono miało by wyglądać. Wczoraj powiedziałam o tym dla NIEGO. Zareagował twardo i powiedział, że skoro się męczę to rozstańmy się w zgodzie , oddał mi połowę Naszych zaoszczędzonych pieniędzy i powiedział, że ułatwi mi to i już dziś śpijmy osobno , żeby było łatwiej. Ryczałam całą noc i ryczę dalej w pracy. Nie wiem co robić . Emocje i smutek mnie zjadają. Nie chce tracić kogoś wartościowego . Wymyśliłam, że wyprowadzę się ale nie zamykajmy sobie dróg. Czy myślicie,że rozłąka pomoże...? Czy ktoś był w takiej sytuacji, w której chwilowa separacja coś uświadomiła ? Czy można zacząć kochać później ? Nauczyć się tego ?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Nie potrafię kochać ? Brak uczucia pomimo chęci. Pomocy błagam.

Chyba nie da się później kochać chociaż ja swojego ex pokochałam dopiero po 3 miesiącach i kochałam tak 10lat dopóki mnie nie zostawił .

3

Odp: Nie potrafię kochać ? Brak uczucia pomimo chęci. Pomocy błagam.

Ja swojego exa też nie kochałam od samego początku przynajmniej nie ta prawdziwą miłością, tak jak by to uczucie we mnie kwitło na przestrzeni lat poznawałam go, akceptowałam wady i było coraz silniejsze.. ale może to inny wiek był, może teraz to się zakochujesz od razu.

4

Odp: Nie potrafię kochać ? Brak uczucia pomimo chęci. Pomocy błagam.

Masz schemat - sama go opisalas. Ty potrafisz tylko prawdziwie kochac facetow ktorzy nie nadaja sie na material na meza.
Swiadomie zdajesz sobie sprawe ze tak naprawde to problem jest nie z nimi tylko z toba. Musisz sobie ta "milosc" do "bad boys" odkrecic w podswiadomosci.
Dobry hipnoterapeuta? Mozesz sie dowiedziec ciekawych rzeczy o sobie i swoich podswiadomych potrzebach. Jak nie masz kogos dobrego w okolicy to moze zwykly terapeuta pomoze.
Takie silne potrzeby i emocje ksztaltuja sie z reguly w dziecinstwie.
Obecny partner jest chyba dojrzalszy niz o nim myslisz. Ma dziecko i nie chce kolejnej cioci, dlatego dal ci wolnosc...

5

Odp: Nie potrafię kochać ? Brak uczucia pomimo chęci. Pomocy błagam.

Dobry Duszek. Może ma to jakiś sens. Wychowałam się w rodzinie, gdzie od urodzenia do mniej więcej 18 roku życia , co weekend były alkoholowe libacje, bijatyki ...schodziłyśmy z siostrą z piętra uspokajać i ich rozdzielać, ale i tak przeważnie do 8 rano , były krzyki . Moja siostra ma nerwicę i anoreksję , mi wydawało się ,że to się jakoś odbija ode mnie, zamykałam się na to ...W tygodniu rodzice udawali , że nic się nie stało.  Dziękuję za radę.

6 Ostatnio edytowany przez newlife (2018-05-09 16:17:34)

Odp: Nie potrafię kochać ? Brak uczucia pomimo chęci. Pomocy błagam.

Prawdopodobnie masz mocne braki emocjonalne milosci i akceptacji przez jednego z rodzicow lub obu.
Na poziomie swiadomosci odrzucasz partnerow jak rodzice (ojciec?), podswiadomie ich przyciagasz.

Nie masz tez wzorcu milosci parterow w zwiazku i prawidlowej rodziny.
Dobrze ze zauwazylas ze jest cos nie tak - teraz masz szanse by to zmienic. Uprzedzam to sa lata pracy nad soba ale warto.

W tej chwili nie pakuj sie w malzenstwo i dzieci bo bedzie napewno dysfunkcyjne, nawet jesli tak nie bedzie to na poczatku wygladac.

Pamietam bardzo dobrze jedno zdanie ze szkolen na temat rodziny.

"Dysfunkcyjna rodzina ZAWSZE produkuje dysfunkcyjne dzieci." Jestes osoba dysfunkcyjna, bo jestes dzieckiem dysfunkcyjnej rodziny. I jeszcze jedno. To nie jest twoja wina i nie ponosisz odpowiedzialnosci za zachowanie rodzicow, brak milosci i normalnego domu jaki ci oni zafundowali.

Nie wszyscy rodzice nadaja sie na rodzicow.

To jak z alkoholikiem, najpierw trzeba sie samemu przed soba przyznac ze jest sie alkoholikim a potem dopiero mozna zaczac sie z tego wyciagnac..
Wiesz ze masz problem - to juz jest wielki sukces!

Powodzenia... Zainteresuj sie metoda terapii ktora nazywa sie re-parenting - nie wiem jak to prawidlowo przetlumaczyc na jezyk polski.
W tej terapii stajesz sie jakby rodzicem dla swojego wewnetrznego dziecka i dajesz mu ta milosc i akceptacje, ktorej nie otrzymalo w dziecinstwie. Zainteresuj sie tez terapia wewnetrznego dziecka - The inner child therapy

7 Ostatnio edytowany przez cz.natalia93 (2018-05-09 16:33:51)

Odp: Nie potrafię kochać ? Brak uczucia pomimo chęci. Pomocy błagam.

Ja swojego ex pokochałam jakoś po 3 miesiącach ale Po 3 latach skończyliśmy i ostatnio Po 2 nieudanych związkach doszłam do wniosku że tylko jego kochałam i chyba Kocham. Teraz jeszcze się wpakowałam w układ i nie wiem co zrobić bo zaczęło mi zależeć na tym facecie a sama mu powiedziałam na początku że chce tylko seksu. Odmieniło mi się ostatnio po tym jak zaczęliśmy wychodzić to kino to spacer wyjazd rower. jak jestesmy razem to gadamy godzinami jest bardzo opiekuńczy i czasami mówi tak jakbysmy mieli się spotykać jeszcze za poł roku że pojedziemy gdzieś razem, nie wiem co o tym myśleć. powiedzieć mu że mi zależy, czekać czy zakończyć tą znajoość?

8

Odp: Nie potrafię kochać ? Brak uczucia pomimo chęci. Pomocy błagam.
cz.natalia93 napisał/a:

Ja swojego ex pokochałam jakoś po 3 miesiącach ale Po 3 latach skończyliśmy i ostatnio Po 2 nieudanych związkach doszłam do wniosku że tylko jego kochałam i chyba Kocham. Teraz jeszcze się wpakowałam w układ i nie wiem co zrobić bo zaczęło mi zależeć na tym facecie a sama mu powiedziałam na początku że chce tylko seksu. Odmieniło mi się ostatnio po tym jak zaczęliśmy wychodzić to kino to spacer wyjazd rower. jak jestesmy razem to gadamy godzinami jest bardzo opiekuńczy i czasami mówi tak jakbysmy mieli się spotykać jeszcze za poł roku że pojedziemy gdzieś razem, nie wiem co o tym myśleć. powiedzieć mu że mi zależy, czekać czy zakończyć tą znajoość?

A jak on Cię traktuje ? Czujesz że się zmienił do ciebie że mu bardziej zależy ? Moze i on coś poczuł skoro ma jakieś plany poza seksem .

9

Odp: Nie potrafię kochać ? Brak uczucia pomimo chęci. Pomocy błagam.
Smutnania napisał/a:
cz.natalia93 napisał/a:

Ja swojego ex pokochałam jakoś po 3 miesiącach ale Po 3 latach skończyliśmy i ostatnio Po 2 nieudanych związkach doszłam do wniosku że tylko jego kochałam i chyba Kocham. Teraz jeszcze się wpakowałam w układ i nie wiem co zrobić bo zaczęło mi zależeć na tym facecie a sama mu powiedziałam na początku że chce tylko seksu. Odmieniło mi się ostatnio po tym jak zaczęliśmy wychodzić to kino to spacer wyjazd rower. jak jestesmy razem to gadamy godzinami jest bardzo opiekuńczy i czasami mówi tak jakbysmy mieli się spotykać jeszcze za poł roku że pojedziemy gdzieś razem, nie wiem co o tym myśleć. powiedzieć mu że mi zależy, czekać czy zakończyć tą znajoość?

A jak on Cię traktuje ? Czujesz że się zmienił do ciebie że mu bardziej zależy ? Moze i on coś poczuł skoro ma jakieś plany poza seksem .



Częściej mnie przytula, chce żebym zostawała na noc. Ostatnio przywiózł z domu specjalnie dla mnie ciasto kupił ulubione lody. Niby nic ale poczułam się ważna skoro o mnie pomyślał. Tylko zero kontaktu jak się nie widzimy. Nie wiem już co robić

10

Odp: Nie potrafię kochać ? Brak uczucia pomimo chęci. Pomocy błagam.

MałaMi, przede wszystkim raczej czas w Twoim przypadku nie pomoże.
Jeżeli nie kochasz i się męczysz to nie pokochasz. A naprawdę nie ma sensu męczyć się dalej i facet bardzo dobrze zareagował.

Mam wrażenie, że w poprzednich związkach poświęcałaś się za bardzo. Jak facet Cię zdradza, to się go w tyłek kopie, a nie poświęca siebie. Tak samo w każdej relacji z badboyem. Trzeba mieć mocny tyłek na coś takiego. Nie dać sobą pomiatać i widzieć, kiedy powiedzieć koniec.
Mam też wrażenie, że masz problem z momentem, w którym miłość z motylkami się kończy, a zaczyna stabilizacja i normalne życie obok siebie. Bo skoro piszesz, że przy niektórych facetach się nudziłaś, to obstawiam, że tu leży problem, potrzebujesz więcej adrenaliny, ale zamiast szukać jej razem z facetem, wolisz szukać innego faceta.

Przemyśl sobie swój schemat związku. Pomyśl o tym, że zakochujesz się, ale to zakochanie kiedyś się kończy. Miłość zostaje przywiązaniem. I generalnie o to chodzi, że w zakochaniu dobijasz do pewnego poziomu, z którego ciężko jest już iść dalej. Można go rozwijać tylko. Ale nic wyżej już nie będzie.

I nigdy nie kochaj nad życie.

Posty [ 10 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Nie potrafię kochać ? Brak uczucia pomimo chęci. Pomocy błagam.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024