Jestem z facetem od kilku tygodni. Ostatnio była taka sytuacja że byliśmy ze znajomymi na ognisku. Poszliśmy się przejść i on zaczął pieszczoty. Nie miałam ochoty ( zwłaszcza, że tam było dość chłodno) więc po chwili powiedziałam, żeby przestał bo nie chcę.On z pretensjami, że jestem jakaś dziwna. Takie fajne miejsce klimat a ja nie mam ochoty. Poza tym tak się nie robi, że facet się nakręci a kobieta mówi stop. Powiedziałam, że nie potrafię przecież zrobić nic na siłę. To mój pierwszy facet, ale czuję że coś tu nie gra.Od kilku dni w sumie nawet nie mam ochoty z nim gadać a tym bardziej na jakąś bliskość. Myślę, że jeśli ktoś choć trochę szanuje drugą osobę nie powinno dochodzić do takich sytuacji. Mam rację?
Jestem z facetem od kilku tygodni. Ostatnio była taka sytuacja że byliśmy ze znajomymi na ognisku. Poszliśmy się przejść i on zaczął pieszczoty. Nie miałam ochoty ( zwłaszcza, że tam było dość chłodno) więc po chwili powiedziałam, żeby przestał bo nie chcę.On z pretensjami, że jestem jakaś dziwna. Takie fajne miejsce klimat a ja nie mam ochoty. Poza tym tak się nie robi, że facet się nakręci a kobieta mówi stop. Powiedziałam, że nie potrafię przecież zrobić nic na siłę. To mój pierwszy facet, ale czuję że coś tu nie gra.Od kilku dni w sumie nawet nie mam ochoty z nim gadać a tym bardziej na jakąś bliskość. Myślę, że jeśli ktoś choć trochę szanuje drugą osobę nie powinno dochodzić do takich sytuacji. Mam rację?
Masz całkowitą rację.
Radziłabym ostrożność i niezostawanie sam na sam z tym panem... a najlepiej podziękować za znajomość.
Masz rację. Klimat fajny, ale niedopracowany skoro było zimno, więc niech tak się nie unosi .
Słusznie przeczuwasz, że coś jest nie tak. Facetowi zależy chyba tylko na jednym.
4 2018-05-09 02:03:24 Ostatnio edytowany przez cataga (2018-05-09 02:05:46)
Poza tym tak się nie robi, że facet się nakręci a kobieta mówi stop
no tak nie zrobilas, bo zareagowałaś od razu, jak zaczał pieszczoty. Poza tym, nie byliscie sami, mieliscie znajomych, a fakt,że pan, ledwo co oddalil się z toba na osobności, juz wyciąga lapy, może byc zastanawiający, ale to,że ma do ciebie pretensje, że oponujesz, i to w dodatku takim brzydkim sposobem manipulacji...
bądż ostrożna, bo może miec tylko jedno na mysli.
Nawet, gdyby on uważał,że tak jest super, i wszyscy dookola tak uważali, to ty masz prawo do odmiennej decyzji. To twoje cialo i to ty masz się dobrze czuć, nie tylko pan z lapami.
Brak wyczucia czasu i okoliczności jeszcze można wybaczyć, pretensje też, że się nakręcił a tu nic z tego, ale te uwagi w związku z tym na temat Twojej osoby, że jesteś jakaś dziwna powinny być dla Ciebie lampką ostrzegawczą, że to z tym facetem jest coś nie tak. Nie jesteś jakaś dziwna, bo w każdej chwili możesz powiedzieć: stop. Zgadzam się z poprzedniczkami, że może chodzić mu tylko o jedno.
Jestem z facetem od kilku tygodni. Ostatnio była taka sytuacja że byliśmy ze znajomymi na ognisku. Poszliśmy się przejść i on zaczął pieszczoty. Nie miałam ochoty ( zwłaszcza, że tam było dość chłodno) więc po chwili powiedziałam, żeby przestał bo nie chcę.On z pretensjami, że jestem jakaś dziwna. Takie fajne miejsce klimat a ja nie mam ochoty. Poza tym tak się nie robi, że facet się nakręci a kobieta mówi stop. Powiedziałam, że nie potrafię przecież zrobić nic na siłę. To mój pierwszy facet, ale czuję że coś tu nie gra.Od kilku dni w sumie nawet nie mam ochoty z nim gadać a tym bardziej na jakąś bliskość. Myślę, że jeśli ktoś choć trochę szanuje drugą osobę nie powinno dochodzić do takich sytuacji. Mam rację?
Owszem,masz i to całkowitą rację,skoro ktoś mówi NIE to oznacza NIE, z tym, że nie każdy rozumie co się do niego mówi,bo myśli wyłącznie o sobie i widzi swój własny koniec nosa,nie liczy się ze zdaniem drugiej osoby.Dlatego należy albo porozmawiać szczerze, na temat dalszych Waszych ewentualnych spotkań, albo zrezygnować z takiej znajomości.