Brak chęci na przeprowadzkę zagranicę. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Brak chęci na przeprowadzkę zagranicę.

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 5 ]

Temat: Brak chęci na przeprowadzkę zagranicę.

Witam. Problem mam taki. Znalazłam chyba mojego księga, jest on Portugalczykiem, rozumiemy się jak z nikim innym. Chcielibyśmy razem dzielić życie ale jest problem. On mieszka w Portugalii a ja w Polsce. Żadne z nas nie chce się przeprowadzić. Ja nie chcę, ponieważ na ten moment mam bardzo dobrą pracę, w której dobrze zarabiam i mam szanse na duży rozwój a z tego co wybadałam to tam zarobiłabym nawet mniej a życie jest droższe, bezrobocie też jest większe. Mam też złe wspomnienia, ponieważ mnie tam okradli i nie czuję się tam jakoś komfortowo. On za to twierdzi, że dla niego pieniądze się nie liczą tylko najważniejsza jest rodzina i trudno byłoby mu się z nią rozdzielić, poza tym tam jest lepsza pogoda, plaże i uśmiechnięci ludzie. Kiedyś wspomniał, że mógłby się przeprowadzić jednak do Szwajcarii co mnie zdziwiło skoro nie mógłby się rozstać z rodziną, ale stwierdził, że to dobrze rozwinięty kraj i w sumie mógłby tam mieszkać. Ja po przemyśleniach stwierdziłam, że umiejąc niemiecki mogłabym w sumie też tam się przeprowadzić, ponieważ jest tam wysoki standard życia oraz też miałabym szansę na dobrą pracę, karierę, jednak jak mu to powiedziałam to stwierdził, że jednak nie bo jednak tęskniłby za rodziną. Jesteśmy w trochę innej sytuacji i inaczej patrzymy na życie, ponieważ ja po liceum wyjechałam na studia i zmieniłam miasta, jestem nauczona samodzielności, lubię się uczyć, zawsze marzyło mi się być spełnioną w życiu zawodowym, on jednak pomimo 30 lat nadal żyje z rodzicami i chyba dlatego ciężko byłoby mu opuścić znajome gniazdo. Ciągle namawia mnie na Portugalię, ale jakoś nie jestem przekonana. Nie chciałabym z nim zrywać, bo wydaje mi się, że bardzo do siebie pasujemy, jednak ta odległość i kwestia mieszkania w przyszłości spędza nam sen z powiek i czasami się przez to irytujemy nawzajem. Boję się, że przez to możemy się w przyszłości rozstać a tego bym nie chciała.

Co byście mi doradzili? Sama już nie wiem co mam o tym myśleć. Przy nim jestem szczęśliwa ale ten związek też stoi pod znakiem zapytania i czuję się jakby "zawieszona" co z tym tematem zrobić... Nie chciałabym też robić czegoś wbrew sobie.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Brak chęci na przeprowadzkę zagranicę.

Ile czasu przez ten okres spędziliście RAZEM?

3

Odp: Brak chęci na przeprowadzkę zagranicę.

Spotykamy się od roku, czasami na jakiś weekend czy wyjazd, ale wiadomo to jest odległość, więc nie są to częste spotkania, jednak mamy ze sobą kontakt codziennie.

4

Odp: Brak chęci na przeprowadzkę zagranicę.

To jest na dobrą sprawę obcy dla Ciebie facet. Nie ryzykowałabym na Twoim miejscu. Za dużo masz do stracenia.

5

Odp: Brak chęci na przeprowadzkę zagranicę.
żabcia411234 napisał/a:

Witam. Problem mam taki. Znalazłam chyba mojego księga, jest on Portugalczykiem, rozumiemy się jak z nikim innym. Chcielibyśmy razem dzielić życie ale jest problem. On mieszka w Portugalii a ja w Polsce. Żadne z nas nie chce się przeprowadzić. Ja nie chcę, ponieważ na ten moment mam bardzo dobrą pracę, w której dobrze zarabiam i mam szanse na duży rozwój a z tego co wybadałam to tam zarobiłabym nawet mniej a życie jest droższe, bezrobocie też jest większe. Mam też złe wspomnienia, ponieważ mnie tam okradli i nie czuję się tam jakoś komfortowo. On za to twierdzi, że dla niego pieniądze się nie liczą tylko najważniejsza jest rodzina i trudno byłoby mu się z nią rozdzielić, poza tym tam jest lepsza pogoda, plaże i uśmiechnięci ludzie. Kiedyś wspomniał, że mógłby się przeprowadzić jednak do Szwajcarii co mnie zdziwiło skoro nie mógłby się rozstać z rodziną, ale stwierdził, że to dobrze rozwinięty kraj i w sumie mógłby tam mieszkać. Ja po przemyśleniach stwierdziłam, że umiejąc niemiecki mogłabym w sumie też tam się przeprowadzić, ponieważ jest tam wysoki standard życia oraz też miałabym szansę na dobrą pracę, karierę, jednak jak mu to powiedziałam to stwierdził, że jednak nie bo jednak tęskniłby za rodziną. Jesteśmy w trochę innej sytuacji i inaczej patrzymy na życie, ponieważ ja po liceum wyjechałam na studia i zmieniłam miasta, jestem nauczona samodzielności, lubię się uczyć, zawsze marzyło mi się być spełnioną w życiu zawodowym, on jednak pomimo 30 lat nadal żyje z rodzicami i chyba dlatego ciężko byłoby mu opuścić znajome gniazdo. Ciągle namawia mnie na Portugalię, ale jakoś nie jestem przekonana. Nie chciałabym z nim zrywać, bo wydaje mi się, że bardzo do siebie pasujemy, jednak ta odległość i kwestia mieszkania w przyszłości spędza nam sen z powiek i czasami się przez to irytujemy nawzajem. Boję się, że przez to możemy się w przyszłości rozstać a tego bym nie chciała.

Co byście mi doradzili? Sama już nie wiem co mam o tym myśleć. Przy nim jestem szczęśliwa ale ten związek też stoi pod znakiem zapytania i czuję się jakby "zawieszona" co z tym tematem zrobić... Nie chciałabym też robić czegoś wbrew sobie.

Czyli przyjazd do Polski odpada, spotkanie gdzieś w połowie drogi w innym państwie odpada. Pozostaje jedynie przeprowadzka do Portugalii jeśli chcesz tego związku. Nie pozostawia Ci żadnych innych opcji. Skoro już tak wprosił Cię do tej Portugalii to co konkretnie proponuje tam? Jak wyobraża sobie was tam? Będziecie żyć w domu jego rodziców, bo on tak bardzo by tęsknił za rodziną gdziekolwiek indziej? wink Na to się zanosi, bo ten człowiek nie wygląda na szczególnie zorganizowanego, samodzielnego bądź dynamicznego. Piszesz, że spotykacie się od roku, ale biorąc pod uwagę jego przywiązanie do rodziny  organizację wink to ile tak naprawdę czasu spędziliście razem? Parę spotkań, jakiś wyjazd i co tak naprawdę o nim możesz powiedzieć? O nim konkretnie, a nie o wyobrażonym nim? wink Nie wątpię, że te spotkania były sielanką, bo trudno byłoby zepsuć atmosferę takich spotkań, ale takie spotkania niewiele powiedzą Ci o realnym charakterze i realnym życiu. Jeżeli miałyby one być dla Ciebie punktem odniesienia to w momencie rozpoczęcia wspólnego życia srodze się rozczarujesz.

Posty [ 5 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Brak chęci na przeprowadzkę zagranicę.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024