Proszę o jakieś rady
Przez pewnien czas zauważyłem ze dziewczyna jest inna nie zależało jej juz jak kiedys coraz mniej spotkań nie miała ochoty na nic na wspólne wyjazdy itp
Sex coraz rzadziej mowila ze nie ma ochoty jest zmęczona tłumaczyłem sobie to ze naprawdę jest zmęczona bo pracuje i studiuje rozumialem to widzieliśmy sie co weekend ja u niej spałem lub ona u mnie raz w tyg jesli miała luźniejszy dzień.
Po pewnej kłótni SMS wygarnąłem jej o co jej chodzi ze widze ze jest coś nie tak powiedziała ze kocha mnie ale nie czuje juz tego samego co na początku i ze wie ze nie czuje sie kochany ze nie chce mnie krzywdzić i nie chce juz byc ze mna w zwiazku.. zabolało mnie to dodam ze jesteśmy 4 lata ze sobą z krótka przerwa w tej przerwie poznała kogos innego ale wróciliśmy do siebie. Zapytałem sie czy napisała do niego powiedziała ze tak ze była smutna i tylko z nim chciała porozmawiać nie napisała do mnie tylko do niego :/ nie wiem co mam o tym myślec naprawdę jest wspaniała dziewczyna i poukładana
Mowila ze starała sie ze mna rozmawiać zebym jej pomógł ale nie pomogłem mowila ze ma chyba depresje i chciała z kimś innym porozmawiać to napisała do niego zapewnia mnie ze nie chce jego a ni mnie chce żebyśmy dali sobie czas na przemyślenia co o tym kobiety myślicie ? Była z was w podobnej sytuacji
Dodała ze nie wie co do niego czuje nawet ale nie kocha napewno ze kocha tylko mnie i nikt jej nie powie ze nie ale nie może dać mi miłości.
Ogólnie przepraszam ze może mój wątek nie skalda sie kupi ale naprawdę jestem załamany ta sytuacja nie chce mi sie nawet myślec
2 2018-04-15 16:55:55 Ostatnio edytowany przez Wiosenna Rosa (2018-04-15 22:41:19)
.
Proszę o jakieś rady
Przez pewnien czas zauważyłem ze dziewczyna jest inna nie zależało jej juz jak kiedys coraz mniej spotkań nie miała ochoty na nic na wspólne wyjazdy itp
Sex coraz rzadziej mowila ze nie ma ochoty jest zmęczona tłumaczyłem sobie to ze naprawdę jest zmęczona bo pracuje i studiuje rozumialem to widzieliśmy sie co weekend ja u niej spałem lub ona u mnie raz w tyg jesli miała luźniejszy dzień.
Po pewnej kłótni SMS wygarnąłem jej o co jej chodzi ze widze ze jest coś nie tak powiedziała ze kocha mnie ale nie czuje juz tego samego co na początku i ze wie ze nie czuje sie kochany ze nie chce mnie krzywdzić i nie chce juz byc ze mna w zwiazku.. zabolało mnie to dodam ze jesteśmy 4 lata ze sobą z krótka przerwa w tej przerwie poznała kogos innego ale wróciliśmy do siebie. Zapytałem sie czy napisała do niego powiedziała ze tak ze była smutna i tylko z nim chciała porozmawiać nie napisała do mnie tylko do niegonie wiem co mam o tym myślec naprawdę jest wspaniała dziewczyna i poukładana
Mowila ze starała sie ze mna rozmawiać zebym jej pomógł ale nie pomogłem mowila ze ma chyba depresje i chciała z kimś innym porozmawiać to napisała do niego zapewnia mnie ze nie chce jego a ni mnie chce żebyśmy dali sobie czas na przemyślenia co o tym kobiety myślicie ? Była z was w podobnej sytuacji
Dodała ze nie wie co do niego czuje nawet ale nie kocha napewno ze kocha tylko mnie i nikt jej nie powie ze nie ale nie może dać mi miłości.
Ogólnie przepraszam ze może mój wątek nie skalda sie kupi ale naprawdę jestem załamany ta sytuacja nie chce mi sie nawet myślec
A jednak znalazła się taka jedna, która stwierdza, że ona Cię nie kocha.
Tu już nie ma czego zbierać. Kończ to krótkim cięciem, bo przedłużanie tej farsy przysporzy Ci tylko więcej cierpień.
kłótnia przez smsy?
Bardzo dojrzałe.
Kolego to bardzo typowa i schematyczna sprawa. Nie ma seksu, bo to byłaby zdrada tamtego z Tobą. Ona potrzebuje czasu, aby ułożyć sobie sprawy z tamtym. Tobie wciska kity, żebyś jakiś czas jeszcze poorbitował. Zanim tam się im ułoży. Smutne. Ale to nie koniec świata. Nie macie dzieci, nie macie wspólnego majątku. Zawsze może być gorzej.