Cześć. Mój były mąż bardzo mnie zranił, potraktował jak śmiecia, znęcał się fizycznie i psychicznie i mimo, że udało mi się uwolnić z jego szponów, to teraz mam tak niskie poczucie wartości, że pogubiłam się w życiu i mam takie wyobrażenie, że wcale nie zasługuję na miłość czy dobre uczucie od mężczyzn, tylko to co dostaję powinno mi wystarczyć... Jeszcze w trakcie rozwodu poznałam mężczyznę, który bardzo zabiegał o moje zainteresowanie. Myślę, że byłam tak zdołowana swoją sytuacją i faktem poniżenia mnie przez ówczesnego małżonka, że nawiązałam z nim romans i teraz jest chyba jeszcze gorzej. Nazywam to romansem, bo to na pewno nie związek - wszystko się dzieje w ukryciu, ten mężczyzna nie dopuszcza myśli, że ktoś mógłby nas w ogóle zobaczyć razem (on jest bardzo znany i szanowany w swoim środowisku i pewnie nie chce psuć sobie opinii, że spotyka się z kimś takim jak ja). Oczywiście jest to relacja oparta tylko na seksie, chociaż on niemalże codziennie odzywa się, ale nie obchodzi go co u mnie, tylko mówi ciągle o sobie a ja pełnię rolę powiernika jego sekretów i bolączek. Czasem wydaje mi się, że zasługuję przecież na więcej, że powinnam mieć kogoś kto będzie się mną chwalił i będzie dumny a nie szmuglował mnie pod osłoną nocy. Ale częściej myślę, że przecież jestem nic nie warta, że powinnam się cieszyć że w ogóle się mną zainteresował taki mężczyzna i czego ja w ogóle wymagam, jestem już zużytą kobietą ze swoimi przejściami i powinnam być wdzięczna, że choć po kryjomu ktoś mnie chce. Bardzo mi z tym wszystkim źle, chciałam się gdzieś wygadać, bo nie czuję się szczęśliwa, może ja jestem niewdzięczna i powinnam być właśnie szczęśliwa a tylko szukam sobie problemów na siłę? Nie wiem co o tym wszystkim myśleć...
Przydałaby Ci się terapia, by odnaleźć samą siebie.
I to chyba za wcześnie, by wchodzić w nową relację, jeszcze nie przepracowałaś swoich emocji.
Wybacz,ale zasługujesz na kogoś lepszego niż te psychofagi - oba , maz i ten facet.
Facet po prostu wykorzystuje Ciebie. Poznał ze jesteś rozbita psychicznie po rozwodzie i nieudanym małżeństwie i napadł na Ciebie jak sęp - wykorzystuje , bierze dla siebie nic nie daje.
Odejdź od niego.
Zasługujesz na kogoś kto będzie z Tobą i dla Ciebie.
Wykorzystaj czas kiedy będziesz sama na polubienie siebie, nabrania siły , poczucia wartości i poukładania hierarchii w życiu , co chces osiągnąć .
Wtedy będziesz gotowa na związek z którego będziesz miała radość a nie jedynie chwile przyjemności .