W moim życiu, pełnym różnych problemów i trudności mam spory kłopot z edukacją. W zamierzchłych czasach szkoły podstawowej oraz gimnazjum tego kłopotu nie było. Miałem przez ten okres świadectwa z czerwonym paskiem. W szkole średniej było ... średnio. To znaczy moje oceny to zazwyczaj trójki i czwórki. Matura poszła mi w miarę dobrze, niestety po jej zdaniu podjąłem (moim zdaniem) złą decyzję. Wybrałem studia techniczne, ale w trybie niestacjonarnym. Ciężko było pogodzić je z pracą, którą po roku i tak straciłem. W konsekwencji studia również porzuciłem, potem jeszcze wznawiałem dwukrotnie ale bez sukcesu. Mam zaliczone 4 semestry z 7.
Chciałbym zacząć coś od początku, ale niestety zegar tyka i w październiku będe miał już 28 lat. Jednym z głównych problemów przy wznowieniu były trudności z zaaklimatyzowaniem się w nowej grupie, jestem osobą niestety dość nieśmiałą i ciężko mi się nawiązuje kontakty z innym, a zwłaszcza z osobami, które się znają już dwa lata.
Myślicie, że jest sens w tym wieku jeszcze próbowac?