Hej, chciałabym uzyskać od was opinie na pewien temat.
Podoba mi sie pewnie facet, współpracujemy ze soba, mamy spotkania raz w tygodniu.
Wydaje mi sie, ze on mnie lubi ale sama juz nie wiem jak do tego podejść. Jest bardzo uprzejmy, za każdym razem kiedy sie widzimy dba o nastrój, mowi, ze zawsze mogę sie zwrócić do niego o pomoc, zawsze mogę napisać czy zadzwonić. Zawsze stara sie jakos podtrzymywać nasza rozmowę, ale ja niestety nie wiem czy rzeczywiście mam u niego szanse czy to tylko zwykła uprzejmość a resztę sobie dopowiadam.
Tytuł wątku to oczywiście podejść a nie podjeść
Hej, chciałabym uzyskać od was opinie na pewien temat.
Podoba mi sie pewnie facet, współpracujemy ze soba, mamy spotkania raz w tygodniu.
Wydaje mi sie, ze on mnie lubi ale sama juz nie wiem jak do tego podejść. Jest bardzo uprzejmy, za każdym razem kiedy sie widzimy dba o nastrój, mowi, ze zawsze mogę sie zwrócić do niego o pomoc, zawsze mogę napisać czy zadzwonić. Zawsze stara sie jakos podtrzymywać nasza rozmowę, ale ja niestety nie wiem czy rzeczywiście mam u niego szanse czy to tylko zwykła uprzejmość a resztę sobie dopowiadam.
Olaboga, napisz bądź zadzwoń do niego wreszcie. Wyjdź z jakąkolwiek inicjatywą, a z czasem okaże się co z tego wyniknie. Tymczasem nie robisz nic oprócz zastanawiania się czy coś zrobić i w rzeczywistości tworzysz dystans. Jest otwarty na kontakt, więc po prostu skontaktuj się. Tylko niech ten kontakt nie ograniczy się do zdawkowych zdań/pytań, bo stworzysz kolejną barierę, która uniemożliwi Ci przekonanie się czy z waszej znajomości może się urodzić coś więcej. Skończ z asekurowaniem i wymówkami uniemożliwiającymi Ci spróbowanie. Być może Twoje próby zakończą się sukcesem, a być może porażką. Przynajmniej jednak do czegoś konkretnego będą prowadziły. Śmiało więc!
Po prostu wydaje mi sie, ze on nie jest mna zainteresowany skoro sam nie robi nic wiecej. Nie chciałabym sie ośmieszyć.
Kiedyś na studiach był taki chłopak, który strasznie mi się podobał. Tak straaasznie. Należał do grupki moich znajomych, kolegowaliśmy się tak normalnie, był dla mnie miły, pożyczał mi notatki, jak go poprosiłam, żeby np zamówił mi coś w stołówce to zamawiał... Zastanawiałam się dzień w dzień, czy zrobić jakiś krok... I nie zrobiłam. Spotkałam go przypadkiem po wielu latach i okazało się, że też mu się podobałam, ale bal się, że go odrzucę. Tak jak ja.
Zaproś gdzieś tego faceta. Jeśli nie chcesz "wprost" zapraszać go na randkę zorientuj się co lubi (teatr, koncerty, mecz, kino) i powiedz mu, że masz wolny bilet i może z Tobą pójść. Albo zaproś go gdzieś w ramach "podziękowania" za współpracę. Albo żeby coś "obgadać" po godzinach - związanego z pracą. Jeśli mu się podobasz przyjmie zaproszenie na cokolwiek, a jeśli nie odmówi, jednak jeśli zaprosisz go pod jakimś pretekstem, jak odmówi, nie będzie tak strasznie. Jednak moja największa rada, to taka, żebyś chwytała życie Naprawdę odmowa nie jest niczym strasznym
Troche wstydzę sie wychodzić z taka inicjatywa, jednak boje sie odrzucenia. Moze zaczac od czegoś innego zamiast od razu zaproszenie na wyjście?
Sama nie wiem co z tym zrobic.
8 2018-02-27 20:17:18 Ostatnio edytowany przez Leśny_owoc (2018-02-27 20:36:17)
Po prostu wydaje mi sie, ze on nie jest mna zainteresowany skoro sam nie robi nic wiecej. Nie chciałabym sie ośmieszyć.
Troche wstydzę sie wychodzić z taka inicjatywa, jednak boje sie odrzucenia. Moze zaczac od czegoś innego zamiast od razu zaproszenie na wyjście?
Możesz liczyć na szczęście, bądź wreszcie zagadać w tej sprawie. Nie musisz od razu zapraszać gdziekolwiek, po prostu taktownie daj znaki zainteresowania i zobacz na Jego reakcję.
A jak powinny wyglądać te znaki zainteresowania?
Ja jestem w podobnej sytuacji myślałam raz żeby zaproponować żeby przyjechał gdzieś po mnie ale to chyba głupi pomysł chciałam w najbliższą niedzielę ale nie widzę się z nim w tym tygodniu tylko mam jego numer.
Ja jestem w podobnej sytuacji myślałam raz żeby zaproponować żeby przyjechał gdzieś po mnie ale to chyba głupi pomysł chciałam w najbliższą niedzielę ale nie widzę się z nim w tym tygodniu tylko mam jego numer.
Ty masz juz swoje wątki wiec tam pisz. To jest temat o mojej sytuacji i to ja chciałabym sie poradzić.