Samobójcza śmierć dorosłego dziecka - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Samobójcza śmierć dorosłego dziecka

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 36 ]

Temat: Samobójcza śmierć dorosłego dziecka

Co zamiast tego wolalybyscie usłyszeć? Od dawna planuje samobójstwo, ale nie chce, żeby rodzina przeze mnie cierpiała. Jak to najlepiej zaaranżować? Myślałam o wyjeździe do innego kraju i zlecenie komuś wysyłania listow po mojej śmierci. Nie chcę nikogo krzywdzić. Co zatem powiedzieć rodzinie?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Samobójcza śmierć dorosłego dziecka
diecidieci napisał/a:

Co zamiast tego wolalybyscie usłyszeć? Od dawna planuje samobójstwo, ale nie chce, żeby rodzina przeze mnie cierpiała. Jak to najlepiej zaaranżować? Myślałam o wyjeździe do innego kraju i zlecenie komuś wysyłania listow po mojej śmierci. Nie chcę nikogo krzywdzić. Co zatem powiedzieć rodzinie?

Śmierć dziecka bez względu na to czy było to samobójstwo, zabójstwo, czy wypadek do końca życia są brzemieniem niesionym głównie przez dziadków, rodziców i rodzeństwo.
Dlaczego masz tak radykalne podejście?
Nie widzisz sensu w życiu, masz b.niską samoocenę, czy może ostatnio wystąpiła lawina niepowodzeń?

3

Odp: Samobójcza śmierć dorosłego dziecka

Bardzo proszę, aby odpowiadać tylko na zadane pytanie, mianowicie jak sprawić, żeby rodzice mniej cierpieli, jak ich oszukać żeby się nie dowiedzieli.

4 Ostatnio edytowany przez BelleDeNuit (2018-02-25 14:12:15)

Odp: Samobójcza śmierć dorosłego dziecka
diecidieci napisał/a:

Bardzo proszę, aby odpowiadać tylko na zadane pytanie, mianowicie jak sprawić, żeby rodzice mniej cierpieli, jak ich oszukać żeby się nie dowiedzieli.

Niepoważna jesteś. Nie dociera do ciebie, że ich skrzywdzisz? Samobójstwo, to najbardziej egoistyczny akt, jaki może zrobić człowiek swoim najbliższym. Nie chcesz powiedzieć co wydarzyło się w twoim życiu - okej. Nie mów, ale nie bądź na tyle arogancka prosząc nas o podpowiedzi, które ułatwią ci samobójstwo. Co ty myślisz, że hop siup - zabijasz się, ktoś wysyła twoim rodzicom listy i nikt się nie zorientuje? Czego ty się naglądałaś?
Nie wiem czy chorujesz na depresję, na jakąś inną chorobę, czy spotkała cię jakaś straszna krzywda, czy masz problemy. Nie chcesz o tym rozmawiać - dobrze. Nie rozmawiaj. Ale nie proś o odpowiedzi w stylu "zrób to i to, to ułatwisz sprawę rodzicom". Twoja śmierć, będzie dla ciebie ucieczką, a bliskich zostawisz z horrorem, który nie skończy się nigdy - zawsze pozostanie myśl, że zrobili coś źle, ŻE CI NIE POMOGLI, że nie zauważyli. Zawsze pozostaną wyrzuty sumienia u nich. Możliwe, że sami tego nie zniosą, a listy tego nie załatwią. Musiałabyś się chyba sklonować, zeby się nie poznali.
Porozmawiaj z psychiatrą, podejmij leczenie. Cokolwiek się wydarzyło, to naprawdę nie jest jeszcze koniec. Porozmawiaj z przyjaciółmi, z lekarzem. Ty cierpisz, ale nie skazuj na jeszcze większe cierpenie rodziców i bliskich, bo jedyne co może ich przed tym uchronić to ty sama i twoje życie. Czy w twoim mieście nie ma żadnego punktu pomocy? Psycholog? Terapeuta? Twoja walka ciągle trwa i ciągle możesz ją wygrać, ale nie możesz się poddać i uciec.
Nikt normalny ci na to pytanie nie odpowie, bo raz to moralnie nieetyczne, dwa - może być traktowane jako nakłanianie lub ułatwianie samobójstwa, trzy - nikt orzy zdrowych zmysłach nie chce mieć na sumieniu drugiego człowieka.

5

Odp: Samobójcza śmierć dorosłego dziecka

Nie da się tego sprawić.

Jedyne co możesz i powinnaś, to udać się do specjalisty i poszukać wsparcia w rodzinie.

Stan w którym się znajdujesz się leczy, skutecznie.

6

Odp: Samobójcza śmierć dorosłego dziecka

Cóż, w takim razie dzięki za nie-pomoc i życzę miłego dnia. Chciałam tylko, żeby innym było lżej, ale skoro nie ma na to żadnego sposobu - trudno. Nie chciałam żeby tak bardzo cierpieli, ale widać muszą.

7

Odp: Samobójcza śmierć dorosłego dziecka
diecidieci napisał/a:

Bardzo proszę, aby odpowiadać tylko na zadane pytanie, mianowicie jak sprawić, żeby rodzice mniej cierpieli, jak ich oszukać żeby się nie dowiedzieli.

Odpowiadam na pytanie: nie da się, jest to niemożliwe. Pozdrawiam

8 Ostatnio edytowany przez Leśny_owoc (2018-02-25 15:11:03)

Odp: Samobójcza śmierć dorosłego dziecka
diecidieci napisał/a:

Cóż, w takim razie dzięki za nie-pomoc i życzę miłego dnia. Chciałam tylko, żeby innym było lżej, ale skoro nie ma na to żadnego sposobu - trudno. Nie chciałam żeby tak bardzo cierpieli, ale widać muszą.

Nie muszą, ale Ty jesteś tego świadoma i pomimo tego egoistycznie nadal chcesz. Nie wiem dlaczego oszukujesz Samą Siebie - powiedz prawdę, nie mydl innym oczu. Aby poczuć się lepiej? Pozostawić po sobie obraz nieadekwatny do prawdy? Pozdrawiam.

9

Odp: Samobójcza śmierć dorosłego dziecka

Jeszcze raz proszę o to, aby opowiadać na temat, albo w ogóle się nie wypowiadać, bo gadacie bez sensu.

10

Odp: Samobójcza śmierć dorosłego dziecka
diecidieci napisał/a:

Co zamiast tego wolalybyscie usłyszeć? Od dawna planuje samobójstwo, ale nie chce, żeby rodzina przeze mnie cierpiała. Jak to najlepiej zaaranżować? Myślałam o wyjeździe do innego kraju i zlecenie komuś wysyłania listow po mojej śmierci. Nie chcę nikogo krzywdzić. Co zatem powiedzieć rodzinie?

Ja, jako  potencjalny rodzic bym chciała usłyszeć, że porzuciłaś tę myśl i nie będę cierpiała z twojego powodu nie będę się doszukiwała własnej winy do końca swoich dni a list możesz wysłać, może się dowiem dlaczego chciałaś się targnąć  na swoje życie.

11 Ostatnio edytowany przez Leśny_owoc (2018-02-25 16:54:11)

Odp: Samobójcza śmierć dorosłego dziecka
diecidieci napisał/a:

Jeszcze raz proszę o to, aby opowiadać na temat, albo w ogóle się nie wypowiadać, bo gadacie bez sensu.

Typowe podejście osoby, która oczekuje rozwiązania swoich problemów, ale z uwzględnieniem tylko własnych poglądów.

Jeszcze raz to napiszę: nie da się. Zabijesz się to skrzywdzisz ich i koniec, kropka.
Ogólnie nie rozumiem Twojego toku rozumowania. Nie chce pomocy, chce siebie zabić (tutaj egocentryzm pełną parą), ale nie chcę aby rodzice cierpieli (jakieś moralne przebłyski).
Jeśli naprawdę ich kochasz, a nie robisz tego ze względu na własne sumienie=egocentryzm, jednocześnie nie chcąc ponosić odpowiedzialności za własne decyzje to pójdź i powiedz im o tym prosto w twarz.

Prawdziwa i szczera miłość względem drugiej osoby powoduje, że chce nam się żyć.

12

Odp: Samobójcza śmierć dorosłego dziecka

Nie da się rodziców ustrzec przed cierpieniem po Twojej śmierci.
W końcu się dowiedzą i będą obwiniać siebie.

Dobra rada: idź po pomoc. Sytuacja wcale nie musi być tak beznadziejna jak myślisz.

13

Odp: Samobójcza śmierć dorosłego dziecka

Moim zdaniem najlepsze wyjście, to wyczekać z tym samobójstwem, aż rodzice już umrą. Wbrew pozorom, to aż taki szmat czasu nie jest. Zakladam, że jesteś dorosłą osobą, a więc rodziców masz pewnie po 40, może nawet bliżej 50...? Przeciętnie to faceci żyją chyba jakoś do okolic 70tki, kobiety coś koło 80. Choć często ludzie wczesniej umierają - rozne raki teraz sie mnożą i inne choróbska. Ja nieraz klepsydry widze, że panie koło 60 i panowie nawet czasem mniej niż 60... Bywa, że nawet młodsi, po 50 ludzie (nawet daleko nie szukać - mój sąsiad, nie mial jeszcze 60). Nie jest to wcale takie rzadkie. Więc kto wie, ile Twoi rodzice pociągną, może mniej, niż Ci sie to wydaje. Czas ogółem leci szybko, tylko trzeba mieć jakieś zajęcia. Spróbuj np. gry online - ja to jak siądę czasem, to 1 godzina mija mi jak 10 minut, takie małe skrócenie czasoprzestrzeni nastepuje wink Tak że coś takiego sobie znajdź, a czas Ci na prawde zleci ani sie obejrzysz. Zwłaszcza, ze im czlowiek starszy, to czas mu leci coraz szybciej (jak nie wierzysz, to spytaj jakąś babcie, raczej każda potwierdzi, że jest takie zjawisko smile Nieraz nawet starsze osoby to jeszcze nie moga przeżyć, ze jak to, juz sa lata 2-tysięczne, a nie 19.. wink Tak im jakos ten czas zdupcył od zeszłego wieku, bagatelka - ponad 17 lat wink ) Więc można powiedzieć, im dalej wytrzymasz, to nie dość, że będziesz coraz bliżej końca, to jeszcze ten pozostały czas szybciej zleci. Młodość się ciągnie troche, tak, wiem, ale ja ze swojego doświadczenia też potwierdzam to samo zjawisko, ze im czlowiek starszy, to czas jakby przyspiesza... I coraz szybciej ten żywot zlatuje, a klepsydra - tak Twoja, jak i Twoich rodziców - coraz bardziej przesypana... Więc jak życia nie lubisz, to w tej sytuacji nic, tylko sie cieszyc.
Ogółem jeśli rzeczywiście zależy Ci, żeby rodzice nie cierpieli, to te pare lat może wytrzymasz jakoś... To nie aż tak długo, a unikniesz zadawania cierpień. (Swoją drogą, ja Ciebie nie odebrałam wcale jako osobę egoistyczną, wręcz przeciwnie, musisz mieć w sobie empatię, skoro się zastanawiasz jak komuś zaoszczędzić cierpień. Dobrze, że o tym myslisz, to dobrze o Tobie swiadczy. Mam nadzieje, ze nie popełnisz tego samobójstwa, albo chociaż dasz sobie na wstrzymanie póki co... Lepiej zreszta nie robić nic pochopnie, bo może jeszcze Ci sie kiedys odmieni, a tu jest decyzja nieodwracalna... )

14

Odp: Samobójcza śmierć dorosłego dziecka

Typowe bla bla bla bla. Ludzie którzy planują samobójstwo nie opowiadają o tym całemu światu i nie czekają z tym nie wiadomo ile. Po prostu nadchodzi ten dzień, że coś w nich pęka i tyle. Idą na tory pod pociąg, ewentualnie się wieszają. Czasem wybierają bardziej spektakularne metody. Samobójstwo jest zazwyczaj przez nich traktowane jako forma ucieczki przed problemami, cierpieniem, chorobami, długami itp. Pierwszy raz słyszę o takiej historii, ze ktoś niby planuje się zabić ale najpierw chce wyjechać za granicę i zapłacić tam komuś za wysyłanie listów wskazujących, że nadal żyje. Co za BZDURA. W internecie są fora dla samobójców, można tam poczytać o wszelkich aspektach tego pomysłu - jak zawiązać właściwie pętle, jaka powinna być długość sznura, jak podciąć skutecznie żyły czy ile i jakich tabletek wziąć by skutecznie odejść na tamten świat. Ale nawet tam (a wiem by swego czasu czytałem) ludzie takich bzdetów nie wypisują.
Nie dokarmiajcie trolla.

15 Ostatnio edytowany przez Leśny_owoc (2018-02-25 17:31:35)

Odp: Samobójcza śmierć dorosłego dziecka
Koczek napisał/a:

Ogółem jeśli rzeczywiście zależy Ci, żeby rodzice nie cierpieli, to te pare lat może wytrzymasz jakoś... To nie aż tak długo, a unikniesz zadawania cierpień. (Swoją drogą, ja Ciebie nie odebrałam wcale jako osobę egoistyczną, wręcz przeciwnie, musisz mieć w sobie empatię, skoro się zastanawiasz jak komuś zaoszczędzić cierpień. Dobrze, że o tym myslisz, to dobrze o Tobie swiadczy. Mam nadzieje, ze nie popełnisz tego samobójstwa, albo chociaż dasz sobie na wstrzymanie póki co... Lepiej zreszta nie robić nic pochopnie, bo może jeszcze Ci sie kiedys odmieni, a tu jest decyzja nieodwracalna... )

Koczek to nie empatia uwierz mi, tylko raczej forma miłości odbieranej jednostronnie. Chciałam się kiedyś zabić to wiem o co chodzi. Człowiek jest tak bardzo zaślepiony własnym cierpieniem, że... nieudolnie daje sygnały. Chce się zakończyć ból któremu w pojedynkę nie daje się rady, a boi prosić o pomoc (bądź wstydzi się), ale nie chce się umierać - dlatego myśli o rodzicach, dlatego napisała na tym forum, bo jest wartościową osobą. Może sama tak o sobie nie myśli, ale inni tak uważają. Inaczej nie napisałabym w Jej temacie. A jak każdy ma swoje wady i zalety smile. Ma prawo do chwili słabości, ale musi być ze sobą szczera. Zaakceptować cierpienie, nie uciekać od niego.

Do tego teraz media społecznościowe zasypują nas fałszywymi obrazkami szczęśliwych/odnoszących sukcesy ludzi, a nie pokazuje prawdy przez co szybko można popaść w depresję i niską samoocenę.

16

Odp: Samobójcza śmierć dorosłego dziecka
zmartwiony86 napisał/a:

Typowe bla bla bla bla. Ludzie którzy planują samobójstwo nie opowiadają o tym całemu światu i nie czekają z tym nie wiadomo ile.....


Dokładnie tak. Mam taką koleżankę które wiele razy już ogłaszała swój tragiczny koniec a za każdym razem była to próba zwrócenia uwagi na swoją osobę.

17

Odp: Samobójcza śmierć dorosłego dziecka

No Panowie brawo Wy - mamy tutaj osobę chcącą popełnić samobójstwo, a Wy traktujecie to lajtowo.

18

Odp: Samobójcza śmierć dorosłego dziecka

Proponuję zgłosić wątek moderacji - mogą chyba zgłosić to odpowiednim organom i w ten sposób pomóc Autorowi wątku.

19

Odp: Samobójcza śmierć dorosłego dziecka
Leśny_owoc napisał/a:

No Panowie brawo Wy - mamy tutaj osobę chcącą popełnić samobójstwo, a Wy traktujecie to lajtowo.

To niech administracja forum wyciągnie IP tej osoby i zawiadomi Policję. My i tak nie możemy przez internet nikomu pomóc. Zresztą autor wątku nie prosi o pomoc, o odciągnięcie go od tego pomysłu, o jakieś wsparcie psychiczne, pokazanie mu że jego życie nie jest tak beznadziejne. On tylko zadaje pytanie czy lepiej popełnić samobójstwo "oficjalnie" czy lepiej zaaranżować swoją ucieczkę z kraju. Nie widzisz że to absurd?

20

Odp: Samobójcza śmierć dorosłego dziecka
zmartwiony86 napisał/a:
Leśny_owoc napisał/a:

No Panowie brawo Wy - mamy tutaj osobę chcącą popełnić samobójstwo, a Wy traktujecie to lajtowo.

To niech administracja forum wyciągnie IP tej osoby i zawiadomi Policję. My i tak nie możemy przez internet nikomu pomóc. Zresztą autor wątku nie prosi o pomoc, o odciągnięcie go od tego pomysłu, o jakieś wsparcie psychiczne, pokazanie mu że jego życie nie jest tak beznadziejne. On tylko zadaje pytanie czy lepiej popełnić samobójstwo "oficjalnie" czy lepiej zaaranżować swoją ucieczkę z kraju. Nie widzisz że to absurd?

Gdybyś się choć troszkę wysilił i zagłębił własną wiedzę na ten temat to byś to wiedział. Ty nie rozumiesz Jej podejścia, ja niestety tak. To są sygnały i uwierz mi wolałabym, aby to był jeden wielki trolling.

21

Odp: Samobójcza śmierć dorosłego dziecka

No nie zgodzę się z tym, że jak ktoś planuje samobójstwo, to robi to od razu. Są różne osoby, rożne sytuacje, różne charaktery ludzi itp. Jedni może rzeczywiście bez planowania, załamią się i od razu wtedy rzucą sie pod pociąg, jak ktos tu wyżej napisał, ale są też znane przypadki ludzi, którzy latami planowali, przymierzali sie do tego... Wręcz większośc samobójców wspomina o swoim pomyśle przed śmiercią - wniosek, że planują to wprzód, a nie robią nagle, pod wpływem chwilowych emocji. Więc ja bym traktowała to poważnie.
I też nie wydaje mi sie, ze ktos by pisal żeby przyciągnąć tylko uwagę, w końcu piszemy tu anonimowo, dlatego nie podejrzewam raczej żadnej "drama queen", która tylko lubi zamieszanie wkoło siebie...
Hm, a wyzywanie od egoistów w czym ma niby komuś pomóc? Nie jesteście na miejscu tej osoby, żeby ją oceniać.
Ja mam nadzieje, ze autorko/autorze, jednak zmienisz zdanie i jeśli to depresja czy trudna sytuacja Cię tu z takim pytaniem przywiodła, to wiedz, że wielu ludzi wyszlo z ogromnych problemów, które też wydawały sie nie do ogarnięcia. Nie jest to łatwe, ani szybkie, ale zmiany następują. Nic w życiu wiecznie nie trwa, ból i cierpienie też nie, i można je załagodzić, i jeszcze zaznać innej, tej lepszej, jasnej strony życia. Ale trzeba szukać pomocy. I szukać rozwiązań - tych mniej ostatecznych.

Odp: Samobójcza śmierć dorosłego dziecka

Jak moja znajoma miala sie powiesic ( i zrobila to skutecznie) to wpierw poogarniala wszystko w domu zeby pierwsze 2-3 tygodnie rodzina miala oprane posprzatane umyte. Dzieci zakupione podreczniki i wyprawki. Tak ze nigdy nie wiadomo... sad

23

Odp: Samobójcza śmierć dorosłego dziecka

Piotr, bardzo to smutne, co napisałeś sad
Szkoda, że często taką śmierć wybierają ludzie wrażliwi, delikatni, nierzadko bardzo wartościowe osoby. Żeby nie wspomnieć rozmaitych poetów, pisarzy, muzyków, których twórczość do dziś jest dla ludzi cenna.
Oczywiście, patrząc z boku, łatwo powiedzieć, że to egoizm. Bo nie myśleli o rodzinie, tylko ulżeniu sobie. Kiedyś też tak uważałam. Dziś już nie jestem tak skora do osądów. Są takie oblicza cierpienia, których nie zaznałam. Są takie światy ludzkie, w których nie żyłam. Są decyzje, które dla kogoś wydają się być słuszne i dobre. Dla mnie, stojącej z boku, może byc jasne, że dobre nie byly, ale może właśnie egoizm - to jest takie ocenianie kogoś, stojąc sobie z boku? Ja sobie siedze w domciu przy kompie, nic mnie specjalnie nie boli, cierpienie psychiczne mi głowy nie rozrywa, to sobie mogę fajnie i logicznie myśleć, i oceniać... cudze problemy i cudzy ból... No cóz, chyba wszyscy jesteśmy na swój sposób egoistami.

24 Ostatnio edytowany przez Bland44 (2018-02-25 18:30:44)

Odp: Samobójcza śmierć dorosłego dziecka

Mój kolega z czasów studiów też targnął się na swoje życie (skutecznie). Nikt nie wiedział o jego planach, nikt nawet z bliskiego otoczenia nie domyślał się, że  coś złego się z nim dzieje. Nawet jak zniknął z akademika wszyscy myśleli, że pojechał do rodzinnego miasta.

25

Odp: Samobójcza śmierć dorosłego dziecka

Lou, dokładnie tak samo wygląda sytuacja w moim przypadku, a tu pisze ze względu na anonimowość.
Dodatkowo już od paru lat zerwałam kontakt ze znajomymi, tylko ta rodzina. Dlatego wyjazd za granicę wydaje mi się najlepszy

26

Odp: Samobójcza śmierć dorosłego dziecka

A co jest przyczyną, że w ogóle to rozważasz?

27

Odp: Samobójcza śmierć dorosłego dziecka
diecidieci napisał/a:

Lou, dokładnie tak samo wygląda sytuacja w moim przypadku, a tu pisze ze względu na anonimowość.
Dodatkowo już od paru lat zerwałam kontakt ze znajomymi, tylko ta rodzina. Dlatego wyjazd za granicę wydaje mi się najlepszy

Wiem, że tacy ludzie są bardzo wrażliwi może nawet nadwrażliwi i może nawet nie być konkretnego powodu. Nie wiem co powiedzieć, nie jestem psychologiem. Chciałabym, abyś poszła do specjalisty, bo tu takowych nie znajdziesz sad

28

Odp: Samobójcza śmierć dorosłego dziecka

diecidieci, bardzo ciężko jest tak upozorować samobójstwo, żeby wyglądało na wypadek. Nie masz prawie nigdy pewności, że policja nie dojdzie do prawdy. Za granicą też muszą zidentyfikowac zwłoki, a następnie, jak okaże się, że jesteś z Polski, to wyślą te dane do policji w Polsce. Więc Twoja rodzina i tak sie dowie, nawet jak wyjdziesz na inny kontynent. Teraz świat jest maly, tak zwana globalna wioska, internetem przesyła sie dane i policja dobrze wie, co gdzie, kto i kiedy. Chyba musiałabyś zmienić tożsamość. A tego się chyba raczej nie da zrobić ot tak, bez powodu... Gdybyś nawet miała sfałszowane dokumenty na inne nazwisko, to policja się może kapnąć i zacznie szukać prawdy, żeby cialo jednak poprawnie zidentyfikować.
A te listy... niezbyt dobry pomysł. Nawet jak komuś zapłacisz, to skąd wiesz, czy po Twojej śmierci ta osoba sie wywiąże z umowy? A nie weźmie kaskę, a listy wywali do kosza. Kto będzie wysyłał listy latami? Zresztą, nawet gdyby, to w końcu po kilkunastu latach listy się skończą, albo ta osoba od listów umrze na przykład. Rodzina będzie może nawet bardziej cierpiała, nie wiedząc gdzie jesteś i co się z Tobą stało. Pooglądaj sobie programy kryminalne i o ludziach zaginionych. Zawsze rodzina mowi, że niepewność jest najgorsza. Wręcz czują ulgę, jak ciało się odnajduje i jak wiadomo, co sie stalo. Nawet jeśli śmierć była okrutna. Ale wiedzą.
Tak że nie kombinuj może, bo to może być niedźwiedzia przysługa i rodzina będzie jeszcze bardziej cierpieć...
W ogóle to skoro mówisz, ze ktoś po Twojej śmierci by cierpiał, to znaczy, że masz z nimi jakąś więź... Czy rodzina nie może Ci jakos pomóc? Wesprzeć Cię?
Czemu nie szukasz pomocy? Przecież i tak już Ci wszystko jedno. To co Ci szkodzi? Spróbuj jeszcze, nic już nie masz do stracenia...

29

Odp: Samobójcza śmierć dorosłego dziecka

Nie szukam tu pomocy w tym zakresie. Czytając różne fora nt. Samobójstwa trafiłam na post matki ktorej dziecko popełniło samobójstwo. Był straszny, nie chce żeby moja rodzina coś takiego przeżywała z mojego powodu. Dlatego szukam sposobu, aby im tego oszczędzić.

30

Odp: Samobójcza śmierć dorosłego dziecka
diecidieci napisał/a:

Nie szukam tu pomocy w tym zakresie. Czytając różne fora nt. Samobójstwa trafiłam na post matki ktorej dziecko popełniło samobójstwo. Był straszny, nie chce żeby moja rodzina coś takiego przeżywała z mojego powodu. Dlatego szukam sposobu, aby im tego oszczędzić.

Obojętne w jaki sposób to zrobisz, rodzina będzie właśnie tak cierpieć

31

Odp: Samobójcza śmierć dorosłego dziecka

To raczej tego sposobu Ci nikt nie poda. Chciałabyś, żeby rzeczywistość była inna, ale ona jest taka, jaka jest. Matka będzie cierpiała zawsze i to bardzo, niewyobrażalnie... Musiałaby chyba być kompletnie wynaturzoną osobą, żeby nie cierpieć w takiej sytuacji.
A co się stało? Czy to jakaś choroba nieuleczalna? Skąd w Tobie taka pewność, ze tego właśnie chcesz? I że musisz to zrobić szybko, że nie możesz odczekać choć dotąd, aż rodzice już umrą?

32

Odp: Samobójcza śmierć dorosłego dziecka

Dlaczego chcesz się zabić zamiast szukać pomocy?

Szukasz już i nic nie dała ta pomoc? Nie wierzysz, że można Ci pomóc? Że możesz sobie pomóc?

Zabić się zawsze zdążysz. Nie lepiej spróbować przeżyć?

33

Odp: Samobójcza śmierć dorosłego dziecka

Pewne zafascynowanie tematem samobójstwa. Mam nadzieję, że los  sprawi,że zaczniesz doceniać własne życie.

34

Odp: Samobójcza śmierć dorosłego dziecka
diecidieci napisał/a:

Nie chcę nikogo krzywdzić.

diecidieci napisał/a:

Czytając różne fora nt. Samobójstwa trafiłam na post matki ktorej dziecko popełniło samobójstwo. Był straszny, nie chce żeby moja rodzina coś takiego przeżywała z mojego powodu. Dlatego szukam sposobu, aby im tego oszczędzić.

Napisałaś, że post matki, której dziecko popełniło samobójstwo był straszny, to teraz pomyśl sobie, że to Twoja matka jest na miejscu tej kobiety. Wyobraź sobie co może czuć, wejdź w jej głowę i poczuj ten ból.
Jeśli zgodnie z tym, co deklarujesz, naprawdę chcesz im tego oszczędzić, to sposób jest tylko jeden, w dodatku wydaje się relatywnie prosty w realizacji - nie rób tego, co nieuchronnie przyniesie im cierpienie. Nie ma innej możliwości.

35 Ostatnio edytowany przez adiafora (2018-02-26 12:41:43)

Odp: Samobójcza śmierć dorosłego dziecka
diecidieci napisał/a:

Nie szukam tu pomocy w tym zakresie. Czytając różne fora nt. Samobójstwa trafiłam na post matki ktorej dziecko popełniło samobójstwo. Był straszny, nie chce żeby moja rodzina coś takiego przeżywała z mojego powodu. Dlatego szukam sposobu, aby im tego oszczędzić.

gdybyś nie przeczytała to byś się nie domyśliła? Sama nie ogarniasz tego swoim rozumkiem? Przeczytałas juz ten straszny post, juz wiesz, juz rozumiesz i co z tego wynika? Nic. Kompletnie nic. Nie zrozumialas wiec chyba niczego. Nie da się oszczędzić cierpienia bliskim. Smierc dziecka zawsze jest trauma dla kochajacych rodzicow. Dorosły myślący człowiek doskonale to wie. A Twoje rozważania i pytania świadczą o tym, ze jesteś trollem.
Kolejny kontrowersyjny wątek. Planuje od dawna sie zabic, ale troska o samopoczucie rodziny mnie blokuje, bo będę się w grobie przywracać z rozpaczy, ze oni cierpią,  poradzcie wiec jak to zmienić, żeby wszyscy byli zadowoleni.... 
Serio? wink

36 Ostatnio edytowany przez Summerka (2018-02-28 15:08:53)

Odp: Samobójcza śmierć dorosłego dziecka
adiaphora napisał/a:
diecidieci napisał/a:

Nie szukam tu pomocy w tym zakresie. Czytając różne fora nt. Samobójstwa trafiłam na post matki ktorej dziecko popełniło samobójstwo. Był straszny, nie chce żeby moja rodzina coś takiego przeżywała z mojego powodu. Dlatego szukam sposobu, aby im tego oszczędzić.

gdybyś nie przeczytała to byś się nie domyśliła? Sama nie ogarniasz tego swoim rozumkiem? Przeczytałas juz ten straszny post, juz wiesz, juz rozumiesz i co z tego wynika? Nic. Kompletnie nic. Nie zrozumialas wiec chyba niczego. Nie da się oszczędzić cierpienia bliskim. Smierc dziecka zawsze jest trauma dla kochajacych rodzicow. Dorosły myślący człowiek doskonale to wie. A Twoje rozważania i pytania świadczą o tym, ze jesteś trollem.
Kolejny kontrowersyjny wątek. Planuje od dawna sie zabic, ale troska o samopoczucie rodziny mnie blokuje, bo będę się w grobie przywracać z rozpaczy, ze oni cierpią,  poradzcie wiec jak to zmienić, żeby wszyscy byli zadowoleni.... 
Serio? wink

Tak, już to widzę, jak użytkownicy udzielają autorce szczegółowych instrukcji, które autorka zamieszcza na blogu i jakiejś stronie internetowej. Może to tylko wołanie o pomoc? Nie dowiemy się dopóki autorka się nie odezwie.

Posty [ 36 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Samobójcza śmierć dorosłego dziecka

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024