Odeszła do innego... - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Odeszła do innego...

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 10 ]

Temat: Odeszła do innego...

witam wszystkich serdecznie.
Chcialbym opisac swoja sytuacja i poradzic sie co sadzicie na ten temat... otoz w starej pracy okolo 2 lat temu zatrudnila sie dziewczyna lat 21 ja mialem wtedy 29, po jakims czasie zakochala sie we mnie, ja bylem po rozstaniu i nie chcialem nowego zwiazku, ale ona uparcie ganiala za mna, wrecz nie dawala spokoju, zachowywalala sie jak jakas opetana, jednak z czasem dalem jej szanse, stworzylismy zwiazek, bardzo sie chciala do mnie wprowadzic, mieszkam jeszcze z babcia inwalidka ma 90 lat i jestem jej opiekunem. Wprowadzila sie w sierpniu 2017r, za czynsz, oplaty, it wogole nie placila, ja za wszystko placilem, kupilem nowy naroznik, ndo tego lozko pojedynke, nowa zmywarke, zmienilem prace aby lepiej zarabiac, przychodzilem po 12 godzinach z pracy, palilem w piecu, robilem obiady, miala podane pod nos, bo ona stwierdzila ze nie bedzie gotowac, owszem pranie zrobila, posprzatala, a tak to tylko internet, facebook, ciuchy, kosmetyki, zadnego wsparcia nie mialem, chcialem dla niej dobrze, zapewnilem jej jak na 22 lata dziewczyna chyba dobry start, mieszkala sobie za darmo, wiadomo zakupy razem robilismy. Ponad dwa tygodnie temu dowiedzialem sie ze mnie zdradza z kolega z pracy, gdy tamtej nocy jej nie otworzylem drzwi, pojechala spac do mamy, na drugi dzien bez zadnych tlumaczen przyjechala po ciuchy... mija trzeci tydzien a ja nie moge sobie z tym poradzic... ona ma dosc specyficzny charakter, antyspoleczna, praktycznie zero kolezanek.... tylko miala moich znajomych... chcialem dla niej dobrze, naprawic ja troche, wpoic troche wartosci bo w zyciu troszke przeszedlem.... ona sie teraz z nim spotyka, i mam pytanie czy ja mam zalowac ze pozwolilem jej odejsc, w sumie to sam jej kazalem sie wynosic, czy po prostu ona bedzie tego zalowala? Czy taka osoba ma wogole jakies uczucia zeby chcociaz zatesknic za mna? za to co dla niej robilem... zle ze mna nie miala, nie wiem co mam o tym myslec.... nie chce dla niej zle, ale czy dziewczyna w wieku 22 lat moglaby miec lepszy start w zyciu? i czy bedzie miala jeszcze lepiej. oby...

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Odeszła do innego...
grzesiek198772 napisał/a:

witam wszystkich serdecznie.
Chcialbym opisac swoja sytuacja i poradzic sie co sadzicie na ten temat... otoz w starej pracy okolo 2 lat temu zatrudnila sie dziewczyna lat 21 ja mialem wtedy 29, po jakims czasie zakochala sie we mnie, ja bylem po rozstaniu i nie chcialem nowego zwiazku, ale ona uparcie ganiala za mna, wrecz nie dawala spokoju, zachowywalala sie jak jakas opetana, jednak z czasem dalem jej szanse, stworzylismy zwiazek, bardzo sie chciala do mnie wprowadzic, mieszkam jeszcze z babcia inwalidka ma 90 lat i jestem jej opiekunem. Wprowadzila sie w sierpniu 2017r, za czynsz, oplaty, it wogole nie placila, ja za wszystko placilem, kupilem nowy naroznik, ndo tego lozko pojedynke, nowa zmywarke, zmienilem prace aby lepiej zarabiac, przychodzilem po 12 godzinach z pracy, palilem w piecu, robilem obiady, miala podane pod nos, bo ona stwierdzila ze nie bedzie gotowac, owszem pranie zrobila, posprzatala, a tak to tylko internet, facebook, ciuchy, kosmetyki, zadnego wsparcia nie mialem, chcialem dla niej dobrze, zapewnilem jej jak na 22 lata dziewczyna chyba dobry start, mieszkala sobie za darmo, wiadomo zakupy razem robilismy. Ponad dwa tygodnie temu dowiedzialem sie ze mnie zdradza z kolega z pracy, gdy tamtej nocy jej nie otworzylem drzwi, pojechala spac do mamy, na drugi dzien bez zadnych tlumaczen przyjechala po ciuchy... mija trzeci tydzien a ja nie moge sobie z tym poradzic... ona ma dosc specyficzny charakter, antyspoleczna, praktycznie zero kolezanek.... tylko miala moich znajomych... chcialem dla niej dobrze, naprawic ja troche, wpoic troche wartosci bo w zyciu troszke przeszedlem.... ona sie teraz z nim spotyka, i mam pytanie czy ja mam zalowac ze pozwolilem jej odejsc, w sumie to sam jej kazalem sie wynosic, czy po prostu ona bedzie tego zalowala? Czy taka osoba ma wogole jakies uczucia zeby chcociaz zatesknic za mna? za to co dla niej robilem... zle ze mna nie miala, nie wiem co mam o tym myslec.... nie chce dla niej zle, ale czy dziewczyna w wieku 22 lat moglaby miec lepszy start w zyciu? i czy bedzie miala jeszcze lepiej. oby...

Raczej dziękuj losowi, że jej już nie ma smile

Pozbądź się eż tego kompleksu ratownika - Ty taki cudowny będziesz ją wychowywał i pokazywał co dobre a co złe. Przygarnąłeś pasożyta i się dziwisz, że nie jest Ci wdzięczna.

3

Odp: Odeszła do innego...

Ty się ciesz, że to przelazło na kogoś innego. No i daj sobie spokój z misją wychowawczą swoich partnerek.

4

Odp: Odeszła do innego...

Nią postaraj się już nie martwić ,zacznij myśleć o sobie .I dziękuj bogu że pofrunęła ,i żeby Ci czasem nie strzeliło do głowy żeby do niej wracać .

5 Ostatnio edytowany przez evalougo (2018-02-13 23:48:36)

Odp: Odeszła do innego...

Nie tyle do niej wracać, co przygarniać z powrotem big_smile

6

Odp: Odeszła do innego...

Wlasnie wygrales los na loterii.Podziekuj losowi ze stalo sie to teraz a nie pozniej jak zwiazek wszedlby w dalszy etap.Teraz czas na Ciebie by sie ogarnac i zyc swoim zyciem a o niej zapomnij bo nie ma nawet za kim tesknic.

7

Odp: Odeszła do innego...

W związkach często tak jest, że osoba zarabiająca więcej przejmuje na siebie większe obowiązki finansowe, ale nie możesz pozwolić się wykorzystywać. Jakiś wkład materialny w Wasze życie powinna mieć, jeśli traktuje Cię poważnie. Zasługujesz na kogoś kto będzie z Tobą dla Ciebie, a nie na Twoim garnuszku.

8

Odp: Odeszła do innego...

Zgadzam się z tym, że nie ma czego żałować - laska znalazła sobie mieszkanie za darmo, obiadki pod nos, obowiązków niewiele, w większości przywileje i jeszcze pewnie Ty ją ciekawiłeś pocztątkowo, kilka lat starszy. Ale związkiem to trudno nazwać.
Jednak i po Twojej stronie szalenie niefajne jest to tatusiowanie - jak tatuś zapewniający wszystko córce, a potem jeszcze skupienie się na tym "bo ja za nią zapłaciłem, bo zrobiłem dla niej, zapewniłem jej coś". Kobieta, nawet młoda, ukierunkowana na związek nie będzie chciała, żeby mężczyzna jej tatusiował i jeszcze to wypominał. O tej z czasem zapomnisz, ale ważne, byś w przyszłości nie robił w taki sposób.

9

Odp: Odeszła do innego...

Klasyczna malpka, pewnie za Toba tak ganiala, a chwile wczesniej zostawila innego dla Ciebie. Ciesz sie ze sama to urwala. Dziekuj losowi, ze taki pasozyt zniknal z Twojego zycia.

10

Odp: Odeszła do innego...
grzesiek198772 napisał/a:

Czy taka osoba ma wogole jakies uczucia zeby chcociaz zatesknic za mna? .

Zatęskni... ale za Twoim portfelem. Dziękuj losowi, że znikła z Twojego życia.

Posty [ 10 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Odeszła do innego...

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024