OTYŁY facet, a seks - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » OTYŁY facet, a seks

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 37 ]

Temat: OTYŁY facet, a seks

Dzień dobry wszystkim, tak mi się życie seksualne ułożyło, że po kilku Adonisach trafił mi się otyły partner łóżkowy. 120 kg wink ja ważę ponad połowę mniej.
Zafascynowana jego osobowością nie mogłam sobie odmówić. Uwielbiam jak mnie dotyka, ja uwielbiam jego dotyk, pocałunki, jest pociąg. W łóżku wylądowaliśmy dwa razy, zbyt spontanicznie i trochę pod wpływem, okoliczności nie były komfortowe więc były to raczej szybkie akcje, miłe ale niekompletne wink Planujemy wspólny wyjazd więc będziemy mieli dużo czasu i możliwości, a ja się zastanawiam jak to wszystko ugryźć.
w związku z tym mam pytanie albo do otyłych panów albo do pań które mają takich partnerów:
Ze wstępnego rekonesansu wiem już np. że brzuch ogranicza dostęp tongue nie wiem jakie pozycje byłyby w miarę optymalne żeby jakoś się do niego dobrać?

Jakie w ogóle macie doświadczenia w tej kwestii? otyłość wiąże się z poceniem, zadyszkami i przerwami podczas seksu, zaburzeniami erekcji czy wypadającym penisem.
Co jest fajnego w seksie z osobą otyłą, a co wam przeszkadza?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: OTYŁY facet, a seks

Sam jestem otyły i miewałem otyłe partnerki.
Z brzuchem to jest różnie. Czasami jest obwisły, a czasami jest "ubity" i wcale niekoniecznie ogranicza do czegokolwiek dostęp wink
Natomiast fakt jest faktem, że osoby otyłe łatwiej się pocą i męczą, co za tym idzie długi, intensywny seks wiąże się z zadyszkami i bywa niekomfortowy z uwagi na zlanie całego ciała potem. Choć to akurat jest możliwe do opanowania poprzez utrzymywanie właściwej temperatury powietrza w sypialni, bo otyli generalnie nie lubią jak jest za ciepło.
Natomiast zaburzenia erekcji i wypadanie penisa chyba niekoniecznie muszą mieć cokolwiek wspólnego z otyłością. Ja przynajmniej tak nie mam wink

3

Odp: OTYŁY facet, a seks

Zmartwiony, bardzo Ci dziękuję za odpowiedź smile
on ma brzuch ubity, faktycznie. pocenie, cóż, z tego co pamiętam nawet mi się ostatnio podobało (ale ja to lubię dziwne rzeczy), ale dziękuję za wskazówkę co do temp pomieszczania, zwrócę uwagę:) chciałabym żeby on nie miał dyskomfortu i kompleksu z tego powodu. Z tą erekcją to pocieszające, a co do wypadania, mimo, że ciebie to nie dotyczy, masz jakieś pozycje do polecenia które są dla was, otyłych jak i dla partnerek fajne?

4

Odp: OTYŁY facet, a seks

Na pieska!
My oboje mamy sporo wiecej kg niz wypada. Problem mamy jak chcemy na lyzeczki, bo za nic nie umiemy zrobic tak zeby sie udalo wlozyc. A reszta normalnie. Ja na gorze jest ok, klasycznie jest ok, na pieska lubie najbardziej, ale to dlatego ze klasycznie cos mnie obciera i boli:D
Nie ma potu, nie ma zmeczenia, kondyche mozna miec nawet przy otylosci. A mozna miec brak kondycji bedac szczuplym.
Z brzuchem tez nie mamy problemow.

5

Odp: OTYŁY facet, a seks

Polecam pozycję od tyłu i na jeźdźca.
Nie wszyscy otyli faceci mocno się pocą.

6

Odp: OTYŁY facet, a seks

Dzięki dziewczyny za rady, ja tam uważam, że pot jest seksowny wink
teraz mnie jeszcze naszło, żeby pooglądać jakieś porno w otyłymi facetami w celach instruktażowych tongue

7

Odp: OTYŁY facet, a seks

U nas nie wchodzi w grę pozycja klasyczna, a jeśli już, to niezbyt długą chwilę. Brzuch po prostu przeszkadza. Ja też nie mam ciała modelki, więc wiadomo ;-P

8

Odp: OTYŁY facet, a seks

w seksie przeszkadza mi otyłość sama w sobie. Nic nie poradzę, ale to mnie zniechęca.  Jak się czasem zdarza, że mój mąż zaczyna obrastać w tłuszcz to mnie automatycznie spada ochota na seks. Odpowiadając więc na pytanie - nic nie ma dla mnie fajnego w seksie z otyłą osobą.

9

Odp: OTYŁY facet, a seks
adiaphora napisał/a:

w seksie przeszkadza mi otyłość sama w sobie. Nic nie poradzę, ale to mnie zniechęca.  Jak się czasem zdarza, że mój mąż zaczyna obrastać w tłuszcz to mnie automatycznie spada ochota na seks. Odpowiadając więc na pytanie - nic nie ma dla mnie fajnego w seksie z otyłą osobą.

Masz do tego prawo.
Mnie mój facet kręci bez względu na obecność fałdek czy też ich brak.

10

Odp: OTYŁY facet, a seks

adiaphora, ja również rozumiem Twój punkt widzenia, też wcześniej nawet nie myślałam o seksie z otyłym, rzadko kiedy otyłe osoby są atrakcyjne, w moim wypadku pożądanie pojawiało się stopniowo, spędzanie razem czasu, eskalacja dotyku itd. Z jednej strony facet mnie pociąga, jego widok mnie kręci, chętnie go dotykam,  nie mam problemu z mizianiem go nawet po tym brzuchu, ale wątek seksu jeszcze trochę budzi mój niepokój, boję się, że to nam nie wypali. oglądam filmiki i też nie wygląda to najlepiej- a przynajmniej nie tak dynamicznie i rozmaicie jak standardowy seks.

11

Odp: OTYŁY facet, a seks
Cyngli napisał/a:
adiaphora napisał/a:

w seksie przeszkadza mi otyłość sama w sobie. Nic nie poradzę, ale to mnie zniechęca.  Jak się czasem zdarza, że mój mąż zaczyna obrastać w tłuszcz to mnie automatycznie spada ochota na seks. Odpowiadając więc na pytanie - nic nie ma dla mnie fajnego w seksie z otyłą osobą.

Masz do tego prawo.
Mnie mój facet kręci bez względu na obecność fałdek czy też ich brak.

no wiem, że mam, ale dzięki za przypomnienie tongue
Wiesz, fałdki to pół biedy. Ja mowię o otyłości. Mój małż miał okres, że się zaniedbał i coś dobił do 120 z hakiem. Trzęsące się opony tłuszczu na biodrach i wielki bebzon nie dodawały mu sex appeal'u. Taki wygląd to dla mnie antyteza pociągającego faceta. On to wie od początku. Sam zresztą lubi szczupłe kobiety, więc gdybym ja się tak zapasła to pewnie zamiast wacka stanełyby mu tylko włosy dęba. Są oczywiście tacy co lubią takie kształty, ale my się do nich nie zaliczamy po prostu.

12

Odp: OTYŁY facet, a seks
sosenek napisał/a:

adiaphora, ja również rozumiem Twój punkt widzenia, też wcześniej nawet nie myślałam o seksie z otyłym, rzadko kiedy otyłe osoby są atrakcyjne, w moim wypadku pożądanie pojawiało się stopniowo, spędzanie razem czasu, eskalacja dotyku itd. Z jednej strony facet mnie pociąga, jego widok mnie kręci, chętnie go dotykam,  nie mam problemu z mizianiem go nawet po tym brzuchu, ale wątek seksu jeszcze trochę budzi mój niepokój, boję się, że to nam nie wypali. oglądam filmiki i też nie wygląda to najlepiej- a przynajmniej nie tak dynamicznie i rozmaicie jak standardowy seks.

jak jest chemia to nie widzę większych przeszkód. Niektore pozycje odpadają, ale to chyba nie koniec świata. Jak facet w miarę młody i ma jakąś kondycję to da chyba radę bez zadyszki i zawału serca wink
Nie myśl o tym, że nie wypali, czerp przyjemność z chwili i się jej poddaj. Skoro jest fajnie i podniecająco, facet na ciebie działa to nie ma co kombinować. Powodzenia smile

13

Odp: OTYŁY facet, a seks
adiaphora napisał/a:
Cyngli napisał/a:
adiaphora napisał/a:

w seksie przeszkadza mi otyłość sama w sobie. Nic nie poradzę, ale to mnie zniechęca.  Jak się czasem zdarza, że mój mąż zaczyna obrastać w tłuszcz to mnie automatycznie spada ochota na seks. Odpowiadając więc na pytanie - nic nie ma dla mnie fajnego w seksie z otyłą osobą.

Masz do tego prawo.
Mnie mój facet kręci bez względu na obecność fałdek czy też ich brak.

no wiem, że mam, ale dzięki za przypomnienie tongue
Wiesz, fałdki to pół biedy. Ja mowię o otyłości. Mój małż miał okres, że się zaniedbał i coś dobił do 120 z hakiem. Trzęsące się opony tłuszczu na biodrach i wielki bebzon nie dodawały mu sex appeal'u. Taki wygląd to dla mnie antyteza pociągającego faceta. On to wie od początku. Sam zresztą lubi szczupłe kobiety, więc gdybym ja się tak zapasła to pewnie zamiast wacka stanełyby mu tylko włosy dęba. Są oczywiście tacy co lubią takie kształty, ale my się do nich nie zaliczamy po prostu.

Rozumiem doskonale Twój punkt widzenia.

14 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2018-01-27 20:50:26)

Odp: OTYŁY facet, a seks

Ja sama byłam otyła, ale nie podobają mi się otyli, sama byłam tylko ze szczupłymi no i jestem teraz też. Może to brzmi źle, no ale trudno. Teraz mam nadwagę i zrzucam, w sumie nie ma co ukrywać u siebie też nadwaga mi się nie podoba, trochę kwestie zdrowotne, ale najbardziej to po prostu za dużo jadłam. Jednak dużo lepiej czuję się szczuplejsza i psychicznie i fizycznie. Jak chodzi o seks, to przy nadwadze jeszcze nie, ale przy otyłości (nie tak dużej, ale jednak jak ważyłam 88 kg przy 170, tzn to dużo, ale wiecie to początek otyłości, o to chodzi), to jednak miałam dużo mniej siły na seks, szybciej się męczyłam. Tak samo z chodzeniem, jednak czułam czasem ból kolan itp, mimo wszystko to dodatkowy ciężar. Jednak oczywiście są różne przypadki i niektórzy mimo takiej wagi mają więcej siły i nie odczuwają tego aż tak - co nie oznacza, że otyłość jest zdrowa, bo nie jest, a zdrowie jest dla mnie najważniejsze. Wszystko zależy od organizmu. No i jak sądzę dla chłopaka będąc na nim mogłam być sporym ciężarem. Tak samo raczej by mnie wtedy nie podniósł, a bez schudnięciu to już bez problemu. No, ale oczywiście nie musi mnie nosić, tak tylko piszę. Inne pozycje nie były jakieś szczególnie trudne. No ale przy 120 kg nawet u faceta może być ciężej, co nie znaczy, że się nie da. Może być trochę gorzej z erekcją, bo jednak jest raczej wrażliwa na takie rzeczy. Dla samego zdrowia chociaż starałabym się motywować faceta do zrzucenia wagi, ale delikatnie. Mnie też mocno facet nie namawiał, uznał, że to moja decyzja, ale jest zadowolony, że w końcu o siebie zaczęłam dbać i o swoje zdrowie przede wszystkim. Wydaje mi się, że tutaj jest trudniej w seksie z otyłym facetem tez dlatego, że jemu brzuch jak piszesz ogranicza dostęp i może nie być aż tak wygodnie. Co oczywiście nie znaczy, że może być fajnie. Najlepiej myślę jak będziesz na nim, wtedy ten problem może być mniej odczuwalny. No chyba, że brzuch ma taki twardy, to może z dostępem nie będzie problemu. Sama zobaczysz smile Piszę jednak, że może być ciężej, bo u mnie jednak to było około 18-20 kg nadwagi, sporo, to już otyłość, ale tutaj u tego faceta to już pewnie 40 kg nadwagi, a to spora różnica. Zakładam, że pewnie ma góra około 180 cm, chyba że jednak jest bardzo wysoki.

15

Odp: OTYŁY facet, a seks

Truskaweczko, jak kobieta jest na górze to w sumie bardziej opiera się na swoich nogach niż siedzi na partnerze smile przynajmniej ja. Nawet jak gdzieś tam opadam bardziej na niego, to się trzymam na rękach wink

ogólnie spotkałam się ze stwierdzeniem, że cięższe osoby mają większą świadomość własnego ciała i właśnie tego, żeby się nie kłaść całym ciałem na partnerze smile

16

Odp: OTYŁY facet, a seks

No niby tak, ale ja np dłużej tak nie wytrzymywałam, więc na pewno czasem się na facecie oparłam. No i nie ukrywam mógł to być dla niego ciężar.

17

Odp: OTYŁY facet, a seks

"Fat people fuck less"

Osoby z nadwagą, otyłością to osoby upośledzone motorycznie, co do tego wątpliwości nie ma. Nie ma też rozterek czy takie osoby mają lepsze/bardziej udane pożycie seksualne - nie mają. Brzuch faceta może Ci zwyczajnie podwyższyć czoło, ewentualnie naprostować skośne.

Jako facet sam przerabiałem okres kiedy byłem gruby. Nie jest to sytuacja ni komfortowa ni motywująca dla żadnej ze stron. Dla mnie raczej deprymująca. Z tego co pamiętam (bazuje tylko na forum) to od ostatnich kontaktów seksualnych trochę czasu minęło u Ciebie.

Mam za to oświadczenie z otyłą kobietą. Dramat.

18

Odp: OTYŁY facet, a seks
uzaman napisał/a:

"Fat people fuck less"

Osoby z nadwagą, otyłością to osoby upośledzone motorycznie, co do tego wątpliwości nie ma. Nie ma też rozterek czy takie osoby mają lepsze/bardziej udane pożycie seksualne - nie mają. Brzuch faceta może Ci zwyczajnie podwyższyć czoło, ewentualnie naprostować skośne.

Jako facet sam przerabiałem okres kiedy byłem gruby. Nie jest to sytuacja ni komfortowa ni motywująca dla żadnej ze stron. Dla mnie raczej deprymująca. Z tego co pamiętam (bazuje tylko na forum) to od ostatnich kontaktów seksualnych trochę czasu minęło u Ciebie.

Mam za to oświadczenie z otyłą kobietą. Dramat.


mam podobne doświadczenia, otyły brzuch bardzo mi przeszkadzał u partnera, no i w moim przypadku kwestie estetyczne takze dawały się we znaki - nie podobają mi się otyli ludzie; ale być może z autorką jest inaczej i jej to nie przeszkadza, niech każdy robi tak jak chce smile

19

Odp: OTYŁY facet, a seks

Ja nie zauważyłam, żebyśmy kochali się mniej niż mamy ochotę. Imjest stopień idealny. Nasze pożycie jest dobre. Dla mnie lepsze niż jak miałam szczupłego faceta. Więc nie porównywałabym bo to od wielu czynników zależy.

20 Ostatnio edytowany przez Unreal (2018-01-29 14:28:36)

Odp: OTYŁY facet, a seks

Post nie w tym wątku, edytowałem : )))

21

Odp: OTYŁY facet, a seks

Myslalem o innej kwesti. Ludzie otyli niejako psychicznie generuja mniejsza wole lozkowych uciech, wiele zalezy od psychiki etc... Niemniej warto skupic sie na podstawach czyli...zgadza sie, hormonach. U otylych samcow poziom testosteronu jest zanizony, ma to m.in zwiazek z uposledzona praca organow odpowiedzialnych za produkcje i regulacje poziomu hormonow. Ale nie to jest tematem sosenek.

Nawet nie to co u mnie. Mam kolezanke, ktora chetnie rozlozy nogi (piszac brutalnie? ) kiedys korzystalem...ciesze sie, ze te karty pokryla spora warstwa kurzu. 

Sosenek jest wysportowana, facet ja intryguje i zdaje sie metodycznie podchodzi do sprawy. Ja dla przykladu nie akceptuje takich osob (otylych) bo seks mnie nie interesuje w wadze ciezkiej, jednak 30% spoleczenstwa jest otyle a jednak dzieci sie rodza, chyba nie z nudow smile

22 Ostatnio edytowany przez Gary (2018-01-29 19:46:04)

Odp: OTYŁY facet, a seks

@sosenek -- jak facet jest sprawny fizycznie to będzie okej, niczym się nie martw;

Jeśli on nie jest w stanie sobie butów zawiązać, to pewne sprawy też ciężko będą mu szły w łóżku... i nie chodzi o sam seks, ale nie przeskoczy nad Tobą zwinnie jak kotek od szyi do cipki. Ale czy to ważne?

W seksie z grubą kobietą (ale naprawdę grubą, taką co np. brzuszka jednego nie zrobi) jest taki problem, że ona może albo tylko leżeć, albo na pieska, zero ruchliwości. Przypuszczam, że tak samo z otyłym mężczyzną.

Nie rozkminiałem tego tematu dopóki Ty nie napisałaś. Wydaje mi się, że to problem zupełnie niewarty uwagi, wszak seks to zabawa dwojga ludzi, więc co za różnica czy on gruby czy chudy -- jak Cię pociąga, to jest okej.

23

Odp: OTYŁY facet, a seks

Grubcio grubciowi nierówny. Mam kolegę, który przeciętnie tak ~120kg waży i na luzie mogłabym się za nim schować jak za dużym drzewem, choć sama jestem gruba. Mój z kolei teraz waży gdzieś 115kg i tylko z brzucha rzuca się w oczy, że dobrze by było schudnąć (a i tak nie jest to jakiś gigantyczny brzuchol), na reszcie ciała widać, że ma sporo mięśni pod niedużą warstwą tłuszczyku. A to tylko 5kg różnicy, wzrostu są praktycznie tego samego. I z moim problemu nie ma, u kolegi trochę jest, bo wspominał o tym i niektóre pozycje racji bytu nie mają za bardzo.

24

Odp: OTYŁY facet, a seks

Dziękuję Panowie i Panie za odpowiedzi, to nie tak, że martwie się na zapas, raczej chciałam wysłuchać opinii i doświadczeń zarówno osób otyłych jak i partnerów. Wiem, że każdy jest inny, ma inną figurę, formę czy talenty tongue nie można generalizować. W każdym razie pociąg jest, będzie to z pewnością interesujące doświadczenie, a jak nam nie wyjdzie to mówi się trudno smile ta relacja i tak jest ukierunkowana raczej na luźny romans niż na związek więc nie zamierzam się przejmować wink

25

Odp: OTYŁY facet, a seks

Mój mąż przy wzroście 194cm waży 120kg. Problem leży tylko w brzuchu, cała reszta jest ok.
Choć w sumie to nawet nie problem, bo mnie brzuch jego w ogóle nie przeszkadza.

26

Odp: OTYŁY facet, a seks

mój delikwent ma 170 tongue

27

Odp: OTYŁY facet, a seks

Otyłość jest fajna. Każdy seks, to jak wygranie maratonu. Człowiek leży, łapie oddech i ma dość. Zrzuci się te 20-30 kg i cały urok szlag trafia. Można raz, drugi, trzeci i się człowiek nawet porządnie nie spoci. No i nie ma chrapliwego sapania, to co to za frajda?

28

Odp: OTYŁY facet, a seks
sosenek napisał/a:

mój delikwent ma 170 tongue

Cm czy kg ?

29

Odp: OTYŁY facet, a seks
Cyngli napisał/a:

Mój mąż przy wzroście 194cm waży 120kg. Problem leży tylko w brzuchu, cała reszta jest ok.
Choć w sumie to nawet nie problem, bo mnie brzuch jego w ogóle nie przeszkadza.

Przy takim wzroście to chyba nie jest bardzo dużo ?

30

Odp: OTYŁY facet, a seks
wilczysko napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Mój mąż przy wzroście 194cm waży 120kg. Problem leży tylko w brzuchu, cała reszta jest ok.
Choć w sumie to nawet nie problem, bo mnie brzuch jego w ogóle nie przeszkadza.

Przy takim wzroście to chyba nie jest bardzo dużo ?

Dla mnie nie.
Lubię miśkowatych facetów.

31

Odp: OTYŁY facet, a seks
Cyngli napisał/a:
wilczysko napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Mój mąż przy wzroście 194cm waży 120kg. Problem leży tylko w brzuchu, cała reszta jest ok.
Choć w sumie to nawet nie problem, bo mnie brzuch jego w ogóle nie przeszkadza.

Przy takim wzroście to chyba nie jest bardzo dużo ?

Dla mnie nie.
Lubię miśkowatych facetów.

Kurde, i do jednego i do drugiego gabarytu mi brakuje trochę... a Cyngli taka fajna ale teraz strach startować wink

Ty, Sosen, nie trać igieł wink przynajmniej masz miętko big_smile wink

A tak serio, spasiony ten Twój wybranek. Mniej żreć i się wyrobi wink

32

Odp: OTYŁY facet, a seks

Aż miło człowiekowi się robi, taki dobry z Ciebie chłopak Harvey ;-P

33

Odp: OTYŁY facet, a seks
Cyngli napisał/a:

dobry z Ciebie chłopak Harvey ;-P

Cicho, bo się wyda wink

Ja tu bedboj jestę big_smile wink

34

Odp: OTYŁY facet, a seks
Harvey napisał/a:
Cyngli napisał/a:

dobry z Ciebie chłopak Harvey ;-P

Cicho, bo się wyda wink

Ja tu bedboj jestę big_smile wink

Oj tam, oj tam. Serce masz jak miodownik.

35

Odp: OTYŁY facet, a seks

Nie wgebiajac sie w anatomie grubasa. Traktujesz to jako."doswiadczenie"? Jest chorobliwie otyly. Ohyda.

36

Odp: OTYŁY facet, a seks

Uzaman, no jest, ale  nadrabia charakterem wink oczywiście odchudzamy go. nie traktuje go jako doświadczenia, za długo się znamy i będziemy znać niezależnie od tego czy nam wyjdzie czy nie, nie traktuję go przedmiotowo. Ale seks z nim to owszem, pewne doświadczenie.

37

Odp: OTYŁY facet, a seks

Mojemu facetowi chce się cały czas. Kilka razy dziennie. Najlepiej codziennie. Dwa dni bez i ma takie ADHD wewnętrzne, że nie da rady ogarnąć.
Więc teoria o tym, że jest otyły i ma mniej testosteronu odpada (no chyba, że mając więcej testosteronu chciałoby mu się i 6x dziennie, ale to ja bym wymiękła całkiem.)
Co tam jeszcze było?
Pozycje. Ja naprawdę nie zaobserwowałam żadnych problemów z pozycjami. Może nie szalejemy i nie zwisamy z żyrandola, ale brzuch do tej pory w niczym absolutnie nam nie przeszkadza. Nie trzeba go podnosić, przesuwać. To już bardziej ja mam poczucie, że powinnam jeszcze wzmocnić swoje mięśnie brzucha, żeby móc dłużej trzymać nogi w górze big_smile nigdy też nie przerwaliśmy ze względu na jego zmęczenie. Nie sapie, nie poci się. Normalnie facet ideał tongue byłam ze szczupłym facetem, z którego pot się lał strumieniami i to było słabe doświadczenie.
A i jeszcze jedno. Ja też jestem grubsza, a nie wyobrażam sobie leżeć jak kłoda. Nie mam problemu z poruszaniem się.

Prawda jest taka, że otyłość to nie zawsze wylewające się wszędzie wałki tłuszczu. Można być otyłym i mieć dostatecznie dobrą kondycję przez regularność ćwiczeń. Otyłość nie oznacza, że człowiek nie jest w stanie sam sobie buta zawiązać ani podnieść papierka z ziemi.
Ja ze swoją wagą walczę od kilku lat z różnymi skutkami. Od 4 lat regularnie tańczę i chodzę na fitness. Waga jak stała tak stoi, a ja kondycyjnie jestem w coraz lepszej formie.

Posty [ 37 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » OTYŁY facet, a seks

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024