Z moim kolegą znamy się od 3 lat. Już wcześniej traktował mnie inaczej niż inne dziewczyny, ale nie przejmowałam się tym zbytnio, bo nie było to tak rażące. W międzyczasie podrywał inne, co wprawialo mnie w obrzydzenie w stosunku do jego osoby bo mial dziewczynę od kilku lat, natomiast był on ciekawym i miłym człowiekem dlatego kontynuowałam tą znajomość. Ostatnio jego zachowanie uległo odmianie, zaczął o siebie bardziej dbać, ciągle na niego wpadam, pisze do mnie codziennie i daje do zrozumienia, że rozstal się ze swoją dziewczyną. Jestem na 99% pewna, że mnie podrywa. Ja osobiście bardzo go lubię... tylko jako kolegę. Jednak ostatnio zaczynam czuć konflikt wewnętrzny. Nie mam kogo się poradzić co robić w tej sytuacji, czy się wycofać czy pozwolić sytuacji się rozwijać. Z jednej strony może jest on typem podrywacza, ale czy skrzywdziłby z premedytacją klkuletnią koleżankę???
Nie mam kogo się poradzić co robić w tej sytuacji, czy się wycofać czy pozwolić sytuacji się rozwijać. Z jednej strony może jest on typem podrywacza, ale czy skrzywdziłby z premedytacją klkuletnią koleżankę???
To Ty znasz go lepiej od nas, my w zasadzie wiemy tyle, ile napisałaś, dlatego sama sobie powinnaś odpowiedzieć na pytanie czy czujesz, że chcesz się wycofać, czy jednak chciałabyś spróbować i pozwolić sobie na coś więcej niż tylko koleżeństwo. Obserwacje co prawda pokazują, że podrywacz - jeśli trafi na właściwą osobę, dzięki której będzie miał wystarczająco silną motywację - jak najbardziej może się zmienić, niemniej nie jesteśmy w stanie przewidzieć co kieruje tą konkretnie osobą.
P.S. Czy to jest może ten sam chłopak, o którym pisałaś tutaj http://www.netkobiety.pl/t109660.html?