Hej. Pierwszy raz jestem w tak długim związku i mam kilka wątpliwości.
Przeszliśmy etap różowych okularów i wielkich zauroczeń pózniej było rozczarowanie (zdajecie różowych okularów chyba jeden z trudniejszych chwil) łatwo nie było ale przetrwaliśmy to moim zdaniem cudem czyli miłością.
Teraz jesteśmy na etapie bardziej stabilniejszym, wspolne mieszkanie, dziecko itd. Czuje ze mój mąż nie poświęca mi tyle czasu ile bym chciała. Nie rozmawia ze mną na tyle tematów ile bym oczekiwala. Nie wiem czy to faceci są raczej prości i rzadko kiedy opisują wylewnie swój dzień w pracy i uczucia wola mniej więcej powiedzieć jak minął dzień i zając sie czymś innym. Czy to po prostu mój facet taki jest.? Do tego zrobił sie leniwy nie dba juz tak o swój wygląd jak kiedyś chociaż nie jest najgorzej. Nudzę go czy po prostu faceci to takie dziwne istoty
Ale jak on miałby wylewnie opisywać dzień w pracy? Większość prac to czynności powtarzalne, co tu jest do przeżywania? Mnie raczej dziwi Twoja postawa w tej kwestii, sama w domu skrótowo napominam, czy było danego dnia ciężko, lekko, czy wydarzyło się coś nietypowego i koniec, a jestem raczej gadułą.
Inna sprawa, jeśli uważasz, że mało dba o siebie czy o Ciebie - tutaj warto wyjść ze spokojną rozmową. Może jest zmęczony, może w rutynie zapomniał o tym, że warto porobić coś ze sobą i ze swoją kobietą. Tylko bez naskakiwania czy tonu pełnego pretensji, każdemu się spadki zdarzają
3 2018-01-18 09:45:55 Ostatnio edytowany przez Esthere (2018-01-18 09:46:58)
Jak mawia moja przyjaciółka- rozmowa to nie jest odtwarzanie przebiegu dnia i suche fakty. Autorce chodzi o prawdziwy dialog. O to, aby partner dzielił się swoimi przemyśleniami, obawami, troskami, nadziejami. Zeby troche ujawnial co ma w srodku. Autorka pyta, czy Wasi mężczyźni to robią, czy potrafią.
Odpowiem za siebie.
Mój partner rzadko mówi o swoich przemyśleniach. Nie dlatego, że nie ma swojego życia wewnętrznego, ale dlatego, że się nim nie dzieli. Teraz pytanie : Nie Chce? Nie potrafi? Nie uważa tego za istotne?
Myślałabym że nie potrafi, ale przekonałam się niejednokrotnie, że jest bystry, kojarzy błyskawicznie, jest świetnym obserwatorem.
Rada dla Autorki - spróbuj zadawać umiejętne pytania. Pytaj o jego opinie na różne tematy. O refleksje. O marzenia. Obawy. W Internecie znajdziesz pytania, które pogłębiają więź z partnerem. Róbcie coś razem. Nic tak nie łączy jak wspólne przeżycia i działanie.
Ja z moim M byłam niedawno na dwóch krótkich wyjazdach zagranicznych - musieliśmy się odnaleźć w dużych stolicach, nauczyć jak jeździć metrem, wyszukać atrakcje do zwiedzania. Było dużo spontaniczności i współpracy. A to bardzo zbliża.
Powodzenia.
Zwracałam Ci już uwagę, że problemy jednego związku opisujemy w jednym wątku, co znaczy, że po raz kolejny złamałaś obowiązujące na Netkobietach zasady, mało tego, dokładnie ten sam punkt regulaminu. Uprzedzam, że kolejnym razem otrzymasz drugie, ostatnie, ostrzeżenie.
Pozdrawiam, Olinka