25-latek nie garnie się do seksu ( z żoną?) - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » 25-latek nie garnie się do seksu ( z żoną?)

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 46 ]

Temat: 25-latek nie garnie się do seksu ( z żoną?)

Witam,
Jestem nowa na forum i potrzebuję obiektywnej oceny mojej sytuacji.
Mam 26 lat, mąż 25 ( małżeństwo od czerwca). Jestem w 7 miesiącu ciąży.Razem jesteśmy od 4 lat.

Tak jak w temacie, mój mąż nie garnie się do seksu. We wakacje ( krótko po ślubie) mieliśmy ciężki czas, dużo się kłóciliśmy. Nie miałam wtedy ochoty na zbliżenia i przestałam inicjować seks. Jak się okazało, najwidoczniej tylko mi się " chciało" przez ten cały czas...I faktycznie, kiedy cofnęłam się pamięcią to oprócz początków związku, seks inicjowałam ja. Ja dobierałam się do Niego w kuchni, w samochodzie, na spacerze w lesie. Ale wtedy przynajmniej był chętny...Pamiętam też,że czasem zarzucałam mu ( przed ślubem),że nie całujemy sie namiętnie tylko jak dwójka emerytów (nie obrażając nikogo).

Sytuacja między nami się ustabilizowała, przestaliśmy się kłócić, żyjemy w zgodzie a seksu jak nie było tak nie ma.
Z tą różnicą,że teraz kiedy próbuję go inicjować, On mnie zbywa, nie reaguje na flirt, na moje "podchody". Zero. Mogę liczyć na seks z jego inicjatywy max. raz w tygodniu, zawsze w tej samej pozycji ( ja na górze, nie wiem, może On się nie chce przemęczać). Trwa to z reguły jakieś 5 minut i po temacie. Ostatnio "kochaliśmy się" w piątek.

W sobotę wieczorem próbowałam się do Niego zbliżyć. Wyłączyłam telewizor, zaczęłam szeptać do ucha, całować po szyi. Opierał się, mówił,że idziemy już do spania i mam przestać. Udało mi się go nakręcić i do seksu doszło. Kiedy robiłam mu loda , mówiłam jak bardzo to lubię i,że chciałabym móc robić to codziennie. I dupa blada. Nic.

Dzisiaj napisałam mu smsa ( on jest w pracy, ja w domu),że zapraszam go przed spaniem wcześniej do sypialni, że postaram się żeby myślał cały jutrzejszy dzień o tym co zrobimy wieczorem. NIE ODPISAŁ. Ma telefon przy sobie, czytał na pewno bo wiem jak na co dzień funkcjonuje.

Rozumiem,że jestem w ciąży więc może boi się o dziecko więc nie chce uprawiać seksu. Ale ja proponuję mu seks oralny. Chociaż tyle mi się marzy...:(

Nie ma żadnych problemów z erekcją, z przedwczesnym wytryskiem etc. Nie zaobserwowałam.

Próbowałam już kiedyś o tym rozmawiać ( ZANIM DOWIEDZIAŁ SIĘ O CIĄŻY) i argumenty były różne. A to zmęczony, a to nie taki humor, a to go coś boli, a to teraz ciąża.
Ostatnio w piątek zaczęłam temat ale nie odpowiedział na pytanie, nie ustosunkował się tylko uprawialiśmy seks. I już miałam należny "raz w tygodniu" z głowy yikes

Ta dzisiejsza akcja z smsem mnie podłamała. Nie wiem już co robić.

Czy ogląda porno i sam się zaspokaja? Nie wiem. Nigdy nie miałam nic przeciwko , czasem oglądaliśmy coś razem ( ja proponowałam).
Czy ma kogoś innego? Nie wiem. Ma swoją firmę , nie jestem w stanie stwierdzić na ile telefon, który odbiera czy mail, na którego odpowiada jest służbowy a na ile prywatny.

Pracuje w kilku firmach. Wiem,że tam jest dużo młodych dziewczyn, na pewno atrakcyjnych. I martwi mnie ta cała sytuacja. Jak gdzieś wychodzimy to bez kozery gapi się na inne, potem mi wmawia,że nieprawda etc ( bo niekiedy wyjątkowo mnie to zaboli). Jetem sfrustrowana, mam wrażenie,że na każdą kobietę ma ochotę i patrzy myśląc o seksie z nią. No bo jak można wcale, w ogóle?????

Mimo,że jestem w ciąży, dbam o siebie. Ładna bielizna ( w zasadzie on i tak jej nie widzi), makijaż, włosy zawsze ułożone. Ubieram sie schludnie nawet jak jestem w domu. Nie przytyłam dużo, tylko brzuszek i biust. Może mi się tylko wydaje a tak naprawdę wyglądam jak szkarada? A zachwyt innych ludzi jakto mi "ciąża służy" i spojrzenia innych facetów to mój wymysł? sad

Oprócz kwestii seksu, jest czuły. Buziak w czółko kiedy wyjeżdza do pracy, przytulenie, czasem klaps w pupsko. Ale to tyle.


Ja chyba sobie odpuszczę. Sama jakoś się zaspokoję, jemu dam spokój...

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: 25-latek nie garnie się do seksu ( z żoną?)

Masz faceta z mniejszym libido niż Twoje. To się już nie zmieni. Trzeba było reagować przed ślubem, teraz to trochę pozamiatane.

3

Odp: 25-latek nie garnie się do seksu ( z żoną?)
Lady Loka napisał/a:

Masz faceta z mniejszym libido niż Twoje. To się już nie zmieni. Trzeba było reagować przed ślubem, teraz to trochę pozamiatane.



Dziękuje za odpowiedz . Ja rozumiem,ze może i libido ma niższe. Ale nie było nigdy aż tak zle. Zero seksu albo byle jaki raz na tydzień ? Nie rusza go nawet propozycja seksu oralnego .
Chyba to coś ze mną jest nie tak

4

Odp: 25-latek nie garnie się do seksu ( z żoną?)

Przyczyn takiego stanu rzeczy może być wiele.
Albo kogoś ma i tamta osoba zaspokaja jego potrzeby seksualne.
Albo mentalnie odgrodził się od Ciebie na tyle, że nie potrafi z siebie wykrzesać nic, choćby bardzo chciał.
Albo ma mniejsze potrzeby niż Ty.
Albo naprawdę jest zmęczony, może ma trudny okres w pracy, może coś go trapi o czym Ci nie mówi.
Ciężko powiedzieć.

5

Odp: 25-latek nie garnie się do seksu ( z żoną?)
zmartwiony86 napisał/a:

Przyczyn takiego stanu rzeczy może być wiele.
Albo kogoś ma i tamta osoba zaspokaja jego potrzeby seksualne.
Albo mentalnie odgrodził się od Ciebie na tyle, że nie potrafi z siebie wykrzesać nic, choćby bardzo chciał.
Albo ma mniejsze potrzeby niż Ty.
Albo naprawdę jest zmęczony, może ma trudny okres w pracy, może coś go trapi o czym Ci nie mówi.
Ciężko powiedzieć.


Dziękuje .
Samej ciężko mi to wyjaśnić tak naprawde . Jak wspomniałam , nigdy nie miał wielkich potrzeb ale zawsze byl chętny kiedy coś inicjowałam .

Teraz w sobotę , kiedy się do Niego dobieralam to niby się opierał i mówił ze nie , ze musimy iść spać ale się podniecił . I w końcu Go zachęciłam .

Nie wiem na ile to może być wina libido skoro podnieca się szybko i gotowy jest odrazu ?


Problem trwa od sierpnia . W pracy miał różne okresy i nawet jak było lżej to nie garnął się .

Z nikim nie pisze , nigdzie nie znika ( chyba ze wtedy kiedy mówi ze jest w pracy / na spotkaniu ) . Może mu jakaś zawróciła w głowie ? Wcześniej pisał do mnie jak był w pracy , od dłuższego czasu tego nie robi . Czasem nawet nie da znać ze dotarł na miejsce .

Ale z drugiej strony jest czuły . Przytula, cmoka w czoło . Tylko tego seksu nie ma

6

Odp: 25-latek nie garnie się do seksu ( z żoną?)

Może nie na temat, ale większość dziewczyn podkreśla i zapiera się, że ich luby na pewno nie ma romansu, bo coś tam, coś tam. Ty to bierzesz pod uwagę- punkt dla Ciebie.
Nie szukaj winy w sobie, jeśli o siebie dbasz i się starasz.
A powodów może być wiele, jak tu już zauważono.

7

Odp: 25-latek nie garnie się do seksu ( z żoną?)
evalougo napisał/a:

Może nie na temat, ale większość dziewczyn podkreśla i zapiera się, że ich luby na pewno nie ma romansu, bo coś tam, coś tam. Ty to bierzesz pod uwagę- punkt dla Ciebie.
Nie szukaj winy w sobie, jeśli o siebie dbasz i się starasz.
A powodów może być wiele, jak tu już zauważono.

Dziękuje . Biorę romans pod uwagę, jak najbardziej. Nie mam teoretycznie podstaw do podejrzeń ale nie wykluczam tego. Biorę tez pod uwagę,ze może zauroczył się kimś ? Nie pisze,nie dzwoni ale w głowie siedzi...

Nie wiem naprawde

8

Odp: 25-latek nie garnie się do seksu ( z żoną?)
Ania26Anna napisał/a:

Chyba to coś ze mną jest nie tak

evalougo napisał/a:

Nie szukaj winy w sobie, jeśli o siebie dbasz i się starasz.
A powodów może być wiele, jak tu już zauważono.

Tak, nie powinnaś szukać w sobie winy.
A na pewno fakt, że chcesz seksu jest jak najbardziej w porządku. Większość kobiet go chce czy potrzebuje, tylko skrzętnie o tym milczą czy ukrywają nawet.

9

Odp: 25-latek nie garnie się do seksu ( z żoną?)
hehheh napisał/a:
Ania26Anna napisał/a:

Chyba to coś ze mną jest nie tak

evalougo napisał/a:

Nie szukaj winy w sobie, jeśli o siebie dbasz i się starasz.
A powodów może być wiele, jak tu już zauważono.

Tak, nie powinnaś szukać w sobie winy.
A na pewno fakt, że chcesz seksu jest jak najbardziej w porządku. Większość kobiet go chce czy potrzebuje, tylko skrzętnie o tym milczą czy ukrywają nawet.

Głównie dlatego, że jak kobieta mówi wprost, że lubi seks, to jest nazywana łatwą,  dziwką, nimfomanką. I to przez facetów głównie.

10

Odp: 25-latek nie garnie się do seksu ( z żoną?)
Cyngli napisał/a:
hehheh napisał/a:
Ania26Anna napisał/a:

Chyba to coś ze mną jest nie tak

evalougo napisał/a:

Nie szukaj winy w sobie, jeśli o siebie dbasz i się starasz.
A powodów może być wiele, jak tu już zauważono.

Tak, nie powinnaś szukać w sobie winy.
A na pewno fakt, że chcesz seksu jest jak najbardziej w porządku. Większość kobiet go chce czy potrzebuje, tylko skrzętnie o tym milczą czy ukrywają nawet.

Głównie dlatego, że jak kobieta mówi wprost, że lubi seks, to jest nazywana łatwą,  dziwką, nimfomanką. I to przez facetów głównie.

niestety bardziej zajadłe w tym są kobiety

11

Odp: 25-latek nie garnie się do seksu ( z żoną?)
_v_ napisał/a:
Cyngli napisał/a:
hehheh napisał/a:

Tak, nie powinnaś szukać w sobie winy.
A na pewno fakt, że chcesz seksu jest jak najbardziej w porządku. Większość kobiet go chce czy potrzebuje, tylko skrzętnie o tym milczą czy ukrywają nawet.

Głównie dlatego, że jak kobieta mówi wprost, że lubi seks, to jest nazywana łatwą,  dziwką, nimfomanką. I to przez facetów głównie.

niestety bardziej zajadłe w tym są kobiety

Z tym się nie spotkałam, ale od paru mężczyzn usłyszałam wiele nieprzyjemnych rzeczy.

12

Odp: 25-latek nie garnie się do seksu ( z żoną?)

Nie licytujmy płci. Obie mają znaczny udział... Chodzi o konserwatyzm.

13

Odp: 25-latek nie garnie się do seksu ( z żoną?)

Nie wiem, ogólnie mam wrażenie, że otwartość na sprawy seksu i bezpośredniość w tym temacie jest często bardzo źle widziana u kobiet.
Nigdy nie zrozumiem, dlaczego.

14 Ostatnio edytowany przez hehheh (2018-01-18 11:14:21)

Odp: 25-latek nie garnie się do seksu ( z żoną?)

Cóż, większość jest konserwatywna, więc nic dziwnego, że takie masz wrażenie.
Ale nie jest moim zdaniem trudno zrozumieć dlaczego.
Na tym konserwatyzm się cały opiera. Jego istotą jest, żeby kobiety sprowadzać do biernego rodzenia dzieci. I tylko do rodzenia nie ingerują, bo już do wychowania tak. Żeby nie wychowały dzieci bardziej niezależnie wg swojego uznania, tylko w duchu posłuszeństwa państwowego.
Jak kobiecie się odmówi wchodzenia w temat seksu, to nie uwiedzie faceta - tylko on ją zdobędzie. Będzie prosta hierarchia. Nie będzie takim równym partnerem kobieta.
Chodzi o to, żeby łatwiej zarządzać społeczeństwem - jego kosztem.

Znaczy nie ingerują do rodzenia - poza tym, żeby w ogóle nakłaniać czy wręcz zmuszać do rodzenia. Chodziło mi o to, że w sposób rodzenia nie za bardzo ingerują łaskawie. smile

15

Odp: 25-latek nie garnie się do seksu ( z żoną?)

To nie jest wrażenie.

16

Odp: 25-latek nie garnie się do seksu ( z żoną?)
hehheh napisał/a:

Cóż, większość jest konserwatywna, więc nic dziwnego, że takie masz wrażenie.
Ale nie jest moim zdaniem trudno zrozumieć dlaczego.
Na tym konserwatyzm się cały opiera. Jego istotą jest, żeby kobiety sprowadzać do biernego rodzenia dzieci. I tylko do rodzenia nie ingerują, bo już do wychowania tak. Żeby nie wychowały dzieci bardziej niezależnie wg swojego uznania, tylko w duchu posłuszeństwa państwowego.
Jak kobiecie się odmówi wchodzenia w temat seksu, to nie uwiedzie faceta - tylko on ją zdobędzie. Będzie prosta hierarchia. Nie będzie takim równym partnerem kobieta.
Chodzi o to, żeby łatwiej zarządzać społeczeństwem - jego kosztem.

Znaczy nie ingerują do rodzenia - poza tym, żeby w ogóle nakłaniać czy wręcz zmuszać do rodzenia. Chodziło mi o to, że w sposób rodzenia nie za bardzo ingerują łaskawie. smile

Masz blade pojęcie nt. konserwatyzmu, więc po się kompromitujesz? smile Akurat w duchu posłuszeństwa mitycznemu państwu wychowuje lewica wszelakiej proweniencji.

17 Ostatnio edytowany przez Ania26Anna (2018-01-18 12:29:40)

Odp: 25-latek nie garnie się do seksu ( z żoną?)

Dziękuje za Wasze odpowiedzi ;-)

Szukam winy w sobie, bo naprawde ciężko mi to wszystko zrozumieć . On ma 25 lat, nie 80 przecież... serio może nie mieć ochoty wcale a wcale ?

W temacie wczorajszego „pikantnego smsa” którego wysłałam . Odpisał późno, przy okazji dając mi znać ze jedzie dalej do pracy . Jedyne co odp to ze mam zerowa satysfakcję z naszego seksu ( braku seksu ) i ze bardzo mnie to frustruje , tym bardziej ze bez ogródek gapi się na inne panny w mojej obecności. Wymieniliśmy pare wiadomości w tym temacie i koniec . Przyjechał do domu, był miły, kochany, przytulał się i dawał buziaki. Powiedział ze nie mogę się na niego złościć kiedy ma kontrole w pracy. Spoko , nie byłam zła/obrażona/fochnietq bo i o co? Przecież ma prawo nie chcieć uprawiać ze mną seksu , nic złego nie zrobił.
Jak wyglądał nasz wieczór ? Obejrzał mecz na laptopie , zjadł chipsy i poszliśmy spać . Jak na emerytów przystało

18 Ostatnio edytowany przez hehheh (2018-01-18 12:27:49)

Odp: 25-latek nie garnie się do seksu ( z żoną?)
Unreal napisał/a:

Masz blade pojęcie nt. konserwatyzmu, więc po się kompromitujesz? smile Akurat w duchu posłuszeństwa mitycznemu państwu wychowuje lewica wszelakiej proweniencji.

Nie, to Ty nie masz pojęcie o lewicy. Już się kompromitowałeś pisaniem, że lewica to kumple bolszewików. Więc tak samo jak pisać, że prawica to kumple nazistów. tongue

Cyngli napisał/a:

To nie jest wrażenie.

Sama napisałaś, że to było wrażenie... Chyba że teraz piszesz o czymś innym.

19

Odp: 25-latek nie garnie się do seksu ( z żoną?)

Fakt, sorry.

Odp: 25-latek nie garnie się do seksu ( z żoną?)

Hmmmm idzie równouprawnienie.......dotychczas było "mineła pora godowa, teraz tylko boli głowa".......a teraz faceci nie mają ochoty.
Znaki czasu?

Odp: 25-latek nie garnie się do seksu ( z żoną?)
hehheh napisał/a:

Nie, to Ty nie masz pojęcie o lewicy. Już się kompromitowałeś pisaniem, że lewica to kumple bolszewików. Więc tak samo jak pisać, że prawica to kumple nazistów. tongue
.

Tak na marginesie to naziści (narodowi socjaliści) są znacznie bliżej lewicy smile

22

Odp: 25-latek nie garnie się do seksu ( z żoną?)

A nie przyszło Ci do głowy, że powodem jego zachowanie jest to, że jesteś w 7 miesiącu ciąży? Dla wielu facetów ciężarna kobieta nie jest synonimem seksapilu, może w tym tkwi powód jego oziębłości?

Kiedyś było ok, a problem trwa od sierpnia, to jest od 5 miesięcy. Ciekawy zbieg okoliczności, nie uważacie? Z twojej opowieści wynika, że jednak ten seks jest, trochę na siłę i rzadko, ale jest. W dodatku gapi się na inne, młodsze, nieciężarne. Jako facet doszukiwałbym się powodu problemu tutaj, a nie posądzał o zdradę czy niskie libido.

23

Odp: 25-latek nie garnie się do seksu ( z żoną?)

Czy Wy w ogóle wiedzie, o co chodzi w podziale na "lewicę" i "prawicę"? Został on wprowadzony w czasie rewolucji francuskiej. Prawica to byli konserwatyści, zwolennicy Kościoła, władzy królewskiej - czyli ancient regime. Natomiast lewica była przeciwko temu.
Czyli niby lewicy można u genezy przypisać wołanie o redystrybucję bogactwa - bo chciała równości.
Tylko że jak współcześnie to biedne warstwy społeczne są konserwatywne - a to biedni opowiadają się za redystrybucją - i pomijają przy tym ideę równości. Robią to instrumentalnie. Narodowi socjaliści nie wiążą tego z ideą równości - więc nie uzasadnia to wiązania ich z lewicą.
Nadal jednak ideowo są konserwatystami stojącymi za patriarchatem i inną hierarchią społeczeństwa, religią, monarchią (czy innym autorytaryzmem).

Odp: 25-latek nie garnie się do seksu ( z żoną?)
hehheh napisał/a:

Narodowi socjaliści nie wiążą tego z ideą równości - więc nie uzasadnia to wiązania ich z lewicą.
Nadal jednak ideowo są konserwatystami stojącymi za patriarcuhatem i inną hierarchią społeczeństwa, religią, monarchią (czy innym autorytaryzmem).

Pudło smile
Chłopie, poczytaj sobie  NSDAP - to niemiecka narodowo socjalistyczna partia pracy. Tolerowano jedynie kapitalizm a Kościół był gnębiony równie jak w Związku Radzieckim.

25 Ostatnio edytowany przez hehheh (2018-01-18 21:32:20)

Odp: 25-latek nie garnie się do seksu ( z żoną?)

Gdzie Ty to przeczytałeś? Przecież III Rzesza przede wszystkim utworzyła własny Ewangelicki Kościół Rzeszy. Mieli być w nim zjednoczeni ewangelicy wszystkich wyznań. Jednak chcieli być niezależni, więc się temu nie podporządkowali.
W 1933 r. Rzesza i Kościół Katolicki podpisały konkordat, w którym Rzesza obiecała respektować niezależność jego od Rzeszy. Prawdą jest tylko, że mimo to rządzili sobie jednak często nie bacząc na własność Kościoła - szczególnie zamykając organizacje katolickie powiązane z polityką.
Naziści chętni byli wykorzystać Kościół - a on akceptował nazistów.
Wystarcza spojrzeć na liczby: w 1933 r. katolicy stanowili 33% w Niemczech a w 1939 r. już 40%... I do reszty są wliczeni ateiści. Znaczy to pewnie było spowodowane włączeniem katolickich Austrii i Czech. Jednak ateistów było w 1939 r. tylko 1.5 %, więc nie było większego odpływu od religii. Z resztą na pojawienie się tych ateistów miało wpływ też włączenie Czech, bo tam już wtedy było ich sporo. W późniejszych latach wojennych od religii jeszcze mniej osób odchodziło a wręcz zaczęli wracać.
Więc jakoś się kłócili, ale nie wyszło to Kościołowi na złe. Z resztą często tak jest; mówi się: jak trwoga to do boga... Więc wojenna atmosfera sprzyja religiom.
Z resztą przecież wiadomo, że to niektórzy biskupi Włoscy ewakuowali nazistów do Ameryki Południowej.
Naziści całkiem twórczo wykorzystywali chrześcijaństwo: wymyślając też tzw. pozytywne chrześcijaństwo.
Ty mówisz że niszczono Kościół - niektórzy postulowali zastępowanie Biblii przez Main Kampf a krzyża przez swastykę. Oczywiście daleko było od realizowania takiej mrzonki. Tylko że nawet podmiana symboli takich radykałów nie zmieniłaby faktu, że to byłaby nadal religia.

Ale co tam naziści. Przecież jest coś bardziej skrajnie prawicowego: Islam z państwem opartym na szariacie.

26

Odp: 25-latek nie garnie się do seksu ( z żoną?)
infin napisał/a:

A nie przyszło Ci do głowy, że powodem jego zachowanie jest to, że jesteś w 7 miesiącu ciąży? Dla wielu facetów ciężarna kobieta nie jest synonimem seksapilu, może w tym tkwi powód jego oziębłości?

Kiedyś było ok, a problem trwa od sierpnia, to jest od 5 miesięcy. Ciekawy zbieg okoliczności, nie uważacie? Z twojej opowieści wynika, że jednak ten seks jest, trochę na siłę i rzadko, ale jest. W dodatku gapi się na inne, młodsze, nieciężarne. Jako facet doszukiwałbym się powodu problemu tutaj, a nie posądzał o zdradę czy niskie libido.

Dziękuje za odpowiedz :-)
Jak najbardziej biorę to pod uwagę. Ale Mam wrażenie ze problem zaczął się w momencie kiedy ja przestałam inicjować seks. On olał temat i tym sposobem tak się bujamy jak stare małżeństwo.


Mój brzuch nie jest gigantyczny. Często ubieram się tak ze go nie widać ( o co on ma pretensje). Nie chce tego seksu, ok. Ale ja chciałabym mu moc chociaż zrobić loda

27

Odp: 25-latek nie garnie się do seksu ( z żoną?)
Ania26Anna napisał/a:
infin napisał/a:

A nie przyszło Ci do głowy, że powodem jego zachowanie jest to, że jesteś w 7 miesiącu ciąży? Dla wielu facetów ciężarna kobieta nie jest synonimem seksapilu, może w tym tkwi powód jego oziębłości?

Kiedyś było ok, a problem trwa od sierpnia, to jest od 5 miesięcy. Ciekawy zbieg okoliczności, nie uważacie? Z twojej opowieści wynika, że jednak ten seks jest, trochę na siłę i rzadko, ale jest. W dodatku gapi się na inne, młodsze, nieciężarne. Jako facet doszukiwałbym się powodu problemu tutaj, a nie posądzał o
zdradę czy niskie libido.

Dziękuje za odpowiedz :-)
Jak najbardziej biorę to pod uwagę. Ale Mam wrażenie ze problem zaczął się w momencie kiedy ja przestałam inicjować seks. On olał temat i tym sposobem tak się bujamy jak stare małżeństwo.


Mój brzuch nie jest gigantyczny. Często ubieram się tak ze go nie widać ( o co on ma pretensje). Nie chce tego seksu, ok. Ale ja chciałabym mu moc chociaż zrobić loda

Kobieto młoda i ciężarna. Zrozum, ze teraz jesteś dla niego matką i gosposią. O jakim lodzie ty mówisz... Na loda to pójdzie na dziwki albo obejrzy porno.

28

Odp: 25-latek nie garnie się do seksu ( z żoną?)

Kobieta ma tu problem z facetem a tu się kłócą o lewicy i prawicy xD

A nie możesz go zapytać w prost ?
Wymówki, że miał ciężki dzień itp to nie są wymówki w tej kwestii.
Można nie mieć chęci raz czy dwa ale nie cały czas.

Jak dla mnie nie umiecie ze sobą na ten temat rozmawiać .
Podejrzewam, że ma jakiś problem o który ci po prostu nie mówi .

29

Odp: 25-latek nie garnie się do seksu ( z żoną?)
Szkalownik napisał/a:

Kobieta ma tu problem z facetem a tu się kłócą o lewicy i prawicy xD

A nie możesz go zapytać w prost ?
Wymówki, że miał ciężki dzień itp to nie są wymówki w tej kwestii.
Można nie mieć chęci raz czy dwa ale nie cały czas.

Jak dla mnie nie umiecie ze sobą na ten temat rozmawiać .
Podejrzewam, że ma jakiś problem o który ci po prostu nie mówi .


Pytałam wielokrotnie, za każdym razem wymyślal inny powod.

30

Odp: 25-latek nie garnie się do seksu ( z żoną?)
joasiabasia61 napisał/a:
Ania26Anna napisał/a:
infin napisał/a:

A nie przyszło Ci do głowy, że powodem jego zachowanie jest to, że jesteś w 7 miesiącu ciąży? Dla wielu facetów ciężarna kobieta nie jest synonimem seksapilu, może w tym tkwi powód jego oziębłości?

Kiedyś było ok, a problem trwa od sierpnia, to jest od 5 miesięcy. Ciekawy zbieg okoliczności, nie uważacie? Z twojej opowieści wynika, że jednak ten seks jest, trochę na siłę i rzadko, ale jest. W dodatku gapi się na inne, młodsze, nieciężarne. Jako facet doszukiwałbym się powodu problemu tutaj, a nie posądzał o
zdradę czy niskie libido.

Dziękuje za odpowiedz :-)
Jak najbardziej biorę to pod uwagę. Ale Mam wrażenie ze problem zaczął się w momencie kiedy ja przestałam inicjować seks. On olał temat i tym sposobem tak się bujamy jak stare małżeństwo.


Mój brzuch nie jest gigantyczny. Często ubieram się tak ze go nie widać ( o co on ma pretensje). Nie chce tego seksu, ok. Ale ja chciałabym mu moc chociaż zrobić loda

Kobieto młoda i ciężarna. Zrozum, ze teraz jesteś dla niego matką i gosposią. O jakim lodzie ty mówisz... Na loda to pójdzie na dziwki albo obejrzy porno.

O to tez mi chodzi . Czy problem tkwi we mnie i w tym ze nie chce ze mną czy z jakiegoś powodu nie chce/nie potrzebuje wcale .

31

Odp: 25-latek nie garnie się do seksu ( z żoną?)
joasiabasia61 napisał/a:

Kobieto młoda i ciężarna. Zrozum, ze teraz jesteś dla niego matką i gosposią. O jakim lodzie ty mówisz... Na loda to pójdzie na dziwki albo obejrzy porno.

Że co? Kobieta chce czułości, seksu a Ty mówisz, że z jakiego powodu nie powinna?? A, bo seks jest wymysłem szatana i tylko tyle co spłodzić dzieci a poza tym to nie wolno się dotykać, tak?

32

Odp: 25-latek nie garnie się do seksu ( z żoną?)

Nic nie zrozumiałeś. Mężczyźni bardzo często z żoną i matką nie chcą być otwarci i sexy. Chcą mieć w domu madonnę a nie ladacznicę. Seks jest w mózgu.

33 Ostatnio edytowany przez hehheh (2018-01-18 23:41:00)

Odp: 25-latek nie garnie się do seksu ( z żoną?)

Oczywiście, że w mózgu, nie wiem dlaczego by miał w nim nie być. Nie ucz mnie podstaw.
No w sumie może są jacyś tacy, którzy nie potrafią mieć spójnego obrazu kobiety i muszą sobie go dzielić na dwa: jakiejś ladacznicy raz a raz madonny. To jest jednak jakieś zaburzone. Współczuję Ci, że musisz z takimi się zadawać. Raz im wpasowywać się im w madonnę, raz ladacznicę.
Porządny mężczyzna nie patrzy stereotypami, w taki dziecinny sposób.

Prawdopodobnie rozumiem dużo więcej niż Ty, prosta Kobietko.

To Ty nic nie zrozumiałaś.

34

Odp: 25-latek nie garnie się do seksu ( z żoną?)
Cyngli napisał/a:

Głównie dlatego, że jak kobieta mówi wprost, że lubi seks, to jest nazywana łatwą,  dziwką, nimfomanką. I to przez facetów głównie.

Których?

35 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2018-01-19 10:47:56)

Odp: 25-latek nie garnie się do seksu ( z żoną?)
Ania26Anna napisał/a:

Pracuje w kilku firmach. Wiem,że tam jest dużo młodych dziewczyn, na pewno atrakcyjnych. I martwi mnie ta cała sytuacja. Jak gdzieś wychodzimy to bez kozery gapi się na inne, potem mi wmawia,że nieprawda etc ( bo niekiedy wyjątkowo mnie to zaboli).

Może dlatego twierdzi, że nieprawda, bo ile można tego pieprzenia słuchać? W ogóle jak może Ciebie to boleć? W tym nie ma nic nadzwyczajnego.

Ania26Anna napisał/a:

Mimo,że jestem w ciąży, dbam o siebie. Ładna bielizna ( w zasadzie on i tak jej nie widzi), makijaż, włosy zawsze ułożone. Ubieram sie schludnie nawet jak jestem w domu. Nie przytyłam dużo, tylko brzuszek i biust. Może mi się tylko wydaje a tak naprawdę wyglądam jak szkarada? A zachwyt innych ludzi jakto mi "ciąża służy" i spojrzenia innych facetów to mój wymysł? sad

Ale przecież w tym nic seksi nie ma. Myślisz, że jeśli kobieta ułoży włosy to nagle mężczyzna się tym podnieci? Znam wielu, których kręci rozczochrana panna z rana smile Podniecać, a ładnie wyglądać, nie musi iść w parze.

Ania26Anna napisał/a:

Oprócz kwestii seksu, jest czuły. Buziak w czółko kiedy wyjeżdza do pracy, przytulenie, czasem klaps w pupsko. Ale to tyle.

Może problem w tym, że jesteście dla siebie przyjaciółmi? Może to że jesteś w ciąży? Może zbyt często i blisko przytuleni. Do tego może mieć małe potrzeby.

36

Odp: 25-latek nie garnie się do seksu ( z żoną?)
hehheh napisał/a:

Oczywiście, że w mózgu, nie wiem dlaczego by miał w nim nie być. Nie ucz mnie podstaw.
No w sumie może są jacyś tacy, którzy nie potrafią mieć spójnego obrazu kobiety i muszą sobie go dzielić na dwa: jakiejś ladacznicy raz a raz madonny. To jest jednak jakieś zaburzone. Współczuję Ci, że musisz z takimi się zadawać. Raz im wpasowywać się im w madonnę, raz ladacznicę.
Porządny mężczyzna nie patrzy stereotypami, w taki dziecinny sposób.

Prawdopodobnie rozumiem dużo więcej niż Ty, prosta Kobietko.

To Ty nic nie zrozumiałaś.

rozbrykales się tu ostatnio jak nie wiem. Jesteś w gościach, wiec wyhamuj, inaczej moderacja Cie uspokoi.

37

Odp: 25-latek nie garnie się do seksu ( z żoną?)

Możemy gdybać na wiele sposobów a i tak nic nie wymyślimy, bo to dlaczego tak się zachowuje wie tylko on sam. A to oznacza, że nie masz innego wyjścia - skoro nie chce powiedzieć Tobie, to trzeba pokombinować, by powiedział komuś innemu. Macie jakiegoś bliskiego kumpla, przyjaciela, który mógłby z nim pogadać przy % i spróbować wyciągnąć to z niego?

38

Odp: 25-latek nie garnie się do seksu ( z żoną?)
infin napisał/a:

Możemy gdybać na wiele sposobów a i tak nic nie wymyślimy, bo to dlaczego tak się zachowuje wie tylko on sam. A to oznacza, że nie masz innego wyjścia - skoro nie chce powiedzieć Tobie, to trzeba pokombinować, by powiedział komuś innemu. Macie jakiegoś bliskiego kumpla, przyjaciela, który mógłby z nim pogadać przy % i spróbować wyciągnąć to z niego?

Dzisiaj próbował ( tradycyjnie raz w tygodniu ) „odbębnić” seks ale powiedziałam, ze tym razem ja nie mam ochoty. Był niezle zdziwiony , chyba nawet troche oburzony ale dotarło. Przeszła mi ochota i nie chce znowu rozmyślać o tym cały tydzień. Ma jakieś swoje powody , nie chce o nich rozmawiać , trudno .

Nie mamy znajomego który byłby bardziej lojalny wobec mnie niż wobec niego.

39 Ostatnio edytowany przez nimfa_błotna (2018-01-20 18:29:34)

Odp: 25-latek nie garnie się do seksu ( z żoną?)

@Ania26Anna, poczytaj sobie ten wątek:
http://www.netkobiety.pl/viewtopic.php?id=12599

To może być początek smutnego końca, a Twoja ciąża być może jest tylko marną wymówką dla niechęci jego.

adiaphora napisał/a:
hehheh napisał/a:

Oczywiście, że w mózgu, nie wiem dlaczego by miał w nim nie być. Nie ucz mnie podstaw.
No w sumie może są jacyś tacy, którzy nie potrafią mieć spójnego obrazu kobiety i muszą sobie go dzielić na dwa: jakiejś ladacznicy raz a raz madonny. To jest jednak jakieś zaburzone. Współczuję Ci, że musisz z takimi się zadawać. Raz im wpasowywać się im w madonnę, raz ladacznicę.
Porządny mężczyzna nie patrzy stereotypami, w taki dziecinny sposób.

Prawdopodobnie rozumiem dużo więcej niż Ty, prosta Kobietko.

To Ty nic nie zrozumiałaś.

rozbrykales się tu ostatnio jak nie wiem. Jesteś w gościach, wiec wyhamuj, inaczej moderacja Cie uspokoi.

Znowu pani adiaphora w roli strażniczki uciśnionych.
Bo co, bo zakablujesz na niego jak poprzednio na summerkę i na mnie? big_smile big_smile
Jak Ci przeszkadza, że ktoś piszę prawdę i nazywa rzeczy po imieniu (rzeczy które nie są zgodne z Twoim systemem wartości) to nie czytaj. Od "dyscyplinowania" innych tutaj jest moderacja.
Ale nie, Ty musisz, bo się udusisz big_smile

40 Ostatnio edytowany przez adiafora (2018-01-20 23:43:24)

Odp: 25-latek nie garnie się do seksu ( z żoną?)
nimfa_błotna napisał/a:

@Ania26Anna, poczytaj sobie ten wątek:
http://www.netkobiety.pl/viewtopic.php?id=12599

To może być początek smutnego końca, a Twoja ciąża być może jest tylko marną wymówką dla niechęci jego.

adiaphora napisał/a:
hehheh napisał/a:

Oczywiście, że w mózgu, nie wiem dlaczego by miał w nim nie być. Nie ucz mnie podstaw.
No w sumie może są jacyś tacy, którzy nie potrafią mieć spójnego obrazu kobiety i muszą sobie go dzielić na dwa: jakiejś ladacznicy raz a raz madonny. To jest jednak jakieś zaburzone. Współczuję Ci, że musisz z takimi się zadawać. Raz im wpasowywać się im w madonnę, raz ladacznicę.
Porządny mężczyzna nie patrzy stereotypami, w taki dziecinny sposób.

Prawdopodobnie rozumiem dużo więcej niż Ty, prosta Kobietko.

To Ty nic nie zrozumiałaś.

rozbrykales się tu ostatnio jak nie wiem. Jesteś w gościach, wiec wyhamuj, inaczej moderacja Cie uspokoi.

Znowu pani adiaphora w roli strażniczki uciśnionych.
Bo co, bo zakablujesz na niego jak poprzednio na summerkę i na mnie? big_smile big_smile
Jak Ci przeszkadza, że ktoś piszę prawdę i nazywa rzeczy po imieniu (rzeczy które nie są zgodne z Twoim systemem wartości) to nie czytaj. Od "dyscyplinowania" innych tutaj jest moderacja.
Ale nie, Ty musisz, bo się udusisz big_smile

rozumiem, że dla Ciebie błoto to środowisko naturalne i lubisz się w nim taplać, nick nie przez przypadek chyba? wink Jeśli jednak  będziesz nim obrzucać innych to będę Cię zgłaszać do moderacji. Ona Cię zdyscyplinuje, nie ja. Tu masz szczerą rację smile No chyba, że sama się zdyscyplinujesz. Ponoć taka szczęsliwa i spełniona jesteś, więc chyba nie powinno być problemu?  Nie ja pierwsza zwrocilam Ci uwagę, że jesteś agresywna i napastliwa. Wyzywanie ludzi od zer i tym podobnych, pogarda i szyderstwa, bo nie podzielają Twojego światopoglądu to nie jest nazywanie rzeczy po imieniu. Dlatego ilekroć zauważę, że dokuczasz innym i ich obrażasz bez powodu, to nie przejdę obojętnie. Mówiąc krótko, panuj nad emocjami, ja nie będę miała powodu Cię zgłaszać a Ty nie będziesz musiała potem wyzłośliwiać się na mnie.

41 Ostatnio edytowany przez Ania26Anna (2018-01-21 07:25:47)

Odp: 25-latek nie garnie się do seksu ( z żoną?)

Od piątkowej niemrawej próby zainicjowania co tygodniowego seksu i mojej odmowy nic innego się nie wydarzyło. Przyjął do wiadomości i tak mu chyba pasuje ze nie musi się silic na udawanie. Nie podjął się rozmowy niestety, bo i po co?

Frustruje mnie to strasznie . Czuje się brzydka, gruba, nieatrakcyjna. Taka odpychająca. Od piątku chodzę obojętna. Bardzo mi przykro

42

Odp: 25-latek nie garnie się do seksu ( z żoną?)

Cóż....chyba się wyjaśniło... ponieważ cały czas męczył mnie ten temat i dziś zrobiłam świństwo - przejrzałam historie w jego telefonie . Jakiś czas temu wchodził na stronę z anonsami erotycznymi. Kiedy zapytałam o to ( nie wytrzymałam) to najpierw stwierdził, ze „po coś” a potem żeby „ popatrzeć na dziewczyny”. Wyśmiał mnie oczywiście ze przecież by nie tracił kasy na jakieś dziewczyny etc. Porno ? Spoko. Ale anonse ?
Generalnie teraz się zachowuje jakby się nic nie stało , ja po prostu jestem nienormalna a on nic takiego nie zrobił.

43

Odp: 25-latek nie garnie się do seksu ( z żoną?)

A nie mówiłam, że to taki typ, który loda szuka gdzie indziej...

44

Odp: 25-latek nie garnie się do seksu ( z żoną?)

Mialas racje :c
Twierdzi,ze to tak samo jakby oglądał filmy porno, ze wchodził tam tylko popatrzeć, z nikim się nie spotykał etc. Ze wszyscy znają ta stronę ( w życiu się z nią nie spotkałam), ze wszystkie str z filmami porno maja wirusy a on ma pocztę służbowa na telefonie i to była najbezpieczniejsza strona...
Z jednej strony się go brzydzę. Widziałam zdjęcia na tej stronie i brzydzi mnie ta cała sytuacja . Z drugie strony czuje się jakbym dostała w twarz . Jaka ja muszę być nieciekawa skoro własny mąż wolał „oglądać” jakieś Panie wystawiające swoje zdjęcia na anonsach erotycznych i odpychać mnie sad bardzo mi przykro

45

Odp: 25-latek nie garnie się do seksu ( z żoną?)

Z chęcią Ci odpowiem - nie musisz być nieciekawa, wystarczy, że jesteś ślepa (nie dosłownie) i nie traktujesz seksu jako czegoś WAŻNEGO.

Moja była była bardzo ciekawa i po kilku latac kręciła mnie seksualnie cholernie mocno. Koniec końców mi też zaczęły przychodzić do glowy pomysly z anonsami. Powód? Ciągły seks marnej jakości, zero lodów, ciągłe wymówki (boli szyja, udo, kark, dupa).

I to co bolało najbardziej - brak jakiejkolwiek inicjacji. Po czasie sie odechciewa i wtedy dopiero sie baba budzi smile

Mi rownież przykro, ale uwierz, że nic bez powodu się nie dzieje. Doceniam seksowną bielizne, ale tak jak ktoś wczesniej wspomniał...ja moge też fiutka w kokarde przyodziać, a to wcale jeszcze nie oznacza nic smile

Seks to powinna byc satysfakcja, a on jej z Waszego seksu nie miał. Co mnie nie dziwi bo w sumie to coraz czestrzy przypadek.

46 Ostatnio edytowany przez Ania26Anna (2018-01-22 08:58:43)

Odp: 25-latek nie garnie się do seksu ( z żoną?)
PerfectHarmony napisał/a:

Z chęcią Ci odpowiem - nie musisz być nieciekawa, wystarczy, że jesteś ślepa (nie dosłownie) i nie traktujesz seksu jako czegoś WAŻNEGO.

Moja była była bardzo ciekawa i po kilku latac kręciła mnie seksualnie cholernie mocno. Koniec końców mi też zaczęły przychodzić do glowy pomysly z anonsami. Powód? Ciągły seks marnej jakości, zero lodów, ciągłe wymówki (boli szyja, udo, kark, dupa).

I to co bolało najbardziej - brak jakiejkolwiek inicjacji. Po czasie sie odechciewa i wtedy dopiero sie baba budzi smile

Mi rownież przykro, ale uwierz, że nic bez powodu się nie dzieje. Doceniam seksowną bielizne, ale tak jak ktoś wczesniej wspomniał...ja moge też fiutka w kokarde przyodziać, a to wcale jeszcze nie oznacza nic smile

Seks to powinna byc satysfakcja, a on jej z Waszego seksu nie miał. Co mnie nie dziwi bo w sumie to coraz czestrzy przypadek.


Dziękuje za odpowiedz.
Od czasu kiedy nasz seks i generalnie ta sfera w naszym związku stała się „nijaka” faktycznie dużo rzadziej inicjowałam cokolwiek. Z tym, ze kiedy próbowałam to on mnie odpychał. „Nie teraz”, „pracuje”, „idz spać” . Loda miał kiedy sobie zażyczył ( naprawde to lubię i robie z przyjemnością ale może po prostu kiepsko mi idzie ?).


Czy tylko przeglądał anonse czy się z kimś faktycznie spotkał ? Nie wiem . Nie mam pojęcia ale samo przeglądanie czegoś takiego zabolało wystarczająco . Tylko co z tego skoro podczas wczorajszej rozmowy która zaczęła się od tego tematu wytknął mi wszystko inne i generalnie wyszło na to ze jestem nienormalna, beznadziejna i z niczym sobie w życiu sama nie poradze .
Wiec na obecna chwile leżę i rycze w poduszkę ( rycze od wczoraj z przerwami na sen) a on smacznie spi bez jakiekolwiek poczucia ze zrobił cokolwiek zlego. Nie wiem, może faktycznie jestem głupia a On zachował się normalnie . Nic nie wiem


EDIT: Pojechał do pracy. Oczywiście pretensje do mnie, ze mam czelność mieć cokolwiek przeciwko oglądaniu zdjęć. Ze to tak samo jak porno, które ja oglądam. I ogólnie wszystko moja wina, jestem do dupy, on się nie poczuwa.

Posty [ 46 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » 25-latek nie garnie się do seksu ( z żoną?)

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024