Lady Loka napisał/a:A czy ja gdziekolwiek powiedziałam cokolwiek o zarobkach w Krakowie? To mi nie wmawiaj. Nie mieszkam z chłopakiem, co też powiedziałam. Zaraz zaczniesz porównywać zarobki konkretnych ludzi, żeby mi pokazać, że pani z Biedry nie zarobi tyle co informatyk, w związku z czym nie stać jej na mieszkanie. A z tych liczb które podałeś/aś wychodzi, że wcale nie ma różnicy między Krakowem a innym miastem. Jest dokładnie tak samo. A żeby trafić na tanie mieszkanie to też trzeba się naszukać, ale to jest możliwe. Nie czaję zupełnie co się tak czepiasz i to o rzeczy, których nie napisałam. Adwokat czy alterego autorki tematu?
Chodzi o to, że jak się chce to się da i już. Choćby trzeba się było gnieść w jednym pokoju na początku, żeby odłożyć na większe mieszkanie.
Ja rozumiem mieszkanie z koleżankami, kiedy ma się 23 lata i człowiek chce się bardzo usamodzielnić, a to pierwsza praca i nie za bardzo jest kasa. Ale mieć 36 lat i nie mieć własnego kąta poza jednym pokojem? Poważnie?
Jak się chce, to znajdzie się sposób, a jak się nie chce to powód. Autorce widać się nie chce.
może jeszcze raz jesli nie łapiesz nadal
uwaga skup się - gdzie łatwiej wynajac mieszkanie
A - w Lublinie gdzie kosztuje 1500 zł a zarabia sie 2000 zł
B - w Warszawie gdzie kosztuje 1800-2000 zł a zarabia sie 3500 zł?
ogarniasz czy nadal to stanowi jakiś niebotyczny problem?
masakra
Cyngli napisał/a:Można mieć 18 lat, żadnych oszczędności, być w klasie maturalnej i ogarnąć pracę oraz mieszkanie.
Znam z autopsji.
ja znam z autopsji ludzi ktorzy w wieku 18 lat są już prezesami firm, i co? jaki z tego wniosek?
Miłycham napisał/a:Ilu was jest? By być samodzielnym, nie ma znaczenia czy ktoś mieszka z rodzicami, samemu czy ze współlokatorami. Odwrotność samodzielności, może występować we wszystkich przypadkach. Czy trzeba tłumaczyć czy umiesz sobie to wyobrazić?.
jesteś w stanie napisać coś co nie jest ogolnym bełkotem? jesteś w stanie napisać konkret czy tylko swoje ,,nie bo nie". A wg mnie jak komuś przywali to nie jest pobicie tylko poprawa krążenia ,,tak bo tak"
masakra jak z dzieckiem, cos powiedziało i teraz bedzie tupać nózką bo on tak mówi wiec tak musi być
Miłycham napisał/a: Nie wygląda jakbyś rozumiał. Za to jakbyś miał problemy emocjonalne.
znów się doczekałem na konkrety
niesamowite, musisz tylko w słowniku jeszcze sprawdzić co znaczy ,,ogólnik" ,,banał" i ,,konkret" jak ogarniesz te niesamowite rzeczy to wtedy się zgłoś
Miłycham napisał/a:Sam dajesz świadectwo o sobie wypowiedziami. Jedyne co zobrazowałeś to skąd pochodzisz.
zatrudnij się w ezo tv, podobno jest wakat po wrózu Macieju
tam tacy ludzie którzy wrózą ze szklanej kuli są nieocenieni, zrobisz furorę swoimi fachowymi ocenami
A jakiś konkret będzie? tak sądziłem 