Cześć. Nie wiem co myśleć o relacji z pewnym chłopakiem. Długi czas dawałam mu do zrozumienia, że mi się podoba. W końcu zaprosił mnie na spotkanie i czekał, aż skończę pracę. Wybraliśmy się napić czegoś i spotkaliśmy jego znajomych. Wtedy on wypił troszkę więcej, ja trzymałam fason i chciałam być trzeźwa. W pewnym momencie dał mi buziaka. później pocałowaliśmy się. po powrocie do domu pisałam z nim do 6 rano. Cały dzień była cisza, żadne z nas nie napisało do siebie. Dzisiaj idąc do pracy spotkałam go, bardzo unikał mojego wzroku i usłyszałam od niego, że on nic nie pamięta i czułam jakby mnie unikał. Co mam sobie teraz myśleć ? Brnąć w to dalej, zapytać go czy coś się stało czy po prostu olać ?
Cześć. Nie wiem co myśleć o relacji z pewnym chłopakiem. Długi czas dawałam mu do zrozumienia, że mi się podoba. W końcu zaprosił mnie na spotkanie i czekał, aż skończę pracę. Wybraliśmy się napić czegoś i spotkaliśmy jego znajomych. Wtedy on wypił troszkę więcej, ja trzymałam fason i chciałam być trzeźwa. W pewnym momencie dał mi buziaka. później pocałowaliśmy się. po powrocie do domu pisałam z nim do 6 rano. Cały dzień była cisza, żadne z nas nie napisało do siebie. Dzisiaj idąc do pracy spotkałam go, bardzo unikał mojego wzroku i usłyszałam od niego, że on nic nie pamięta i czułam jakby mnie unikał. Co mam sobie teraz myśleć ? Brnąć w to dalej, zapytać go czy coś się stało czy po prostu olać ?
Ale w co Ty chcesz brnac i o co pytac? Facet wyrazil sie jasno. Nie pamietal przebiegu spotkania a raczej pewnie pamietal ale pod wplywem alkoholu zrobil cos cos na co na trzezwo wcale nie mialby ochoty ( pocalunek) i bal sie ze odczytasz to jako znak zainteresowania wiec wychlodzil znajomosc i zdystansowal sie.
Na drugi raz masz nauczke by nie dawac sie obcalowywac pijanym kolesiom bo ani to mile ani z klasa (mnie osobiscie byloby przykro ze facetowi na pierwszym spotkaniu nie zalezy by zrobic na mnie dobre wrazenie tylko upija sie i klei jak polowa podpitych facetow).
Nie wiem co ty powinnaś myśleć. Ja myślę, że podobają ci się dziwacy.
Wyczuł, że liczysz na coś więcej, niż koleżeństwo/seks? - więc się zdystansował, udając chwilową amnezję spowodowaną upojeniem alkoholowym.