Wągry/zaskórniki - Netkobiety.pl

Myślę, że trudno się tego pozbyć "raz na zawsze". Sama mam ten sam problem i nic nie sprawdza się na dłuższą metę. A próbowałeś może plastrów, które wyciągają wągry?

To pootwierane pory skóry i przy cerze trądzikowej to niestety normalne. Pewnie jakoś można je zamknąć, ale to już chyba trzeba zapytać kosmetyczki. Też warto zwrócić uwagę na kosmetyki jakie używamy do pielęgnacji. Mnie osobiście zastanawia marka kosmetyków Prael. Co prawda koszt zakupu jest wysoki, ale może warto raz na jakiś czas zainwestować w takie kosmetyki z wysokiej półki. Ktoś miał już może styczność z chociaż próbką takich kosmetyków?

No można też spróbować używać kremów regeneracyjnych i nawilżających. Moja Babcia używa marki Prael właśnie i powiem szczerze, że skórę ma lepszą niż ja a ma 93 lata. Ale ona wydaje pół swojej emerytury na kosmetyki, bo to już na prawdę duża półka cenowa.

Tak mogę podać maseczkę, którą należy stosować systematycznie.Jako chyba jedyna na rynku kosmetycznym, rzeczywiście usuwa to paskudztwo...Należy jednak stosować ją bez przerwy i problem nie powraca..

A możesz podpowiedzieć dokładnie których kosmetyków babcia używa z tej marki Prael? Bo mnie osobiście kusi krem rozświetlający ILLUMINATING DAY. Koszt jest spory, ale średnio krem mam przy codziennym stosowaniu na około dwa miesiące. To jest konsystencja żelu, więc domyślam się, że jego zużycie będzie minimalne i koszt rozłoży się na dłuższy czas.

Kiedyś zaobserwowałem ciekawą rzecz: antybiotyk, jaki dostałem w celu rozpędzenia infekcji zęba momentalnie poprawił mi cerę. Na pewien czas zniknęły wszelkie wągry, zaskórniki itp.
Wcześniej wszystkie drogie maści przepisywane przez dermatologa powodowały poprawę na bardzo krótki okres, a niektóre wcale, przy czym często działały drażniąco.
I mam taką hipotezę -  a może to nieprawidłowa, lub zbyt wybujała flora bakteryjna przewodu pokarmowego, która została wybita antybiotykiem, produkująca jakieś metabolity, czy inne toksyny tak na nas działa, że objawia się to na skórze, a walka z tym poprzez powierzchowne działanie chemikaliami na powierzchnię skóry jest jak lakierowanie zardzewiałego samochodu, w którym korozja i tak za chwilę wyjdzie na wierzch? Bo ileż to razy słyszę, że ktoś latami walczy ze zmianami na trądzikowymi z zewnątrz, najczęściej bez trwałego efektu.