Spotkałam się z opiniami, że SNE i niektóre sposoby jej działania są wzięte z protestantyzmu, zarzucanie że liderzy stosują metody zaczerpnięte z sekt. Jestem we wspólnocie w tym nurcie i zaczynam mieć pewne wątpliwości. Znajomi (niektórzy) zaczynają się od SNE odcinać właśnie z wyżej wymienionych powodów. Ja mam mieszane uczucia. Będąc na spotkaniach są momenty że nie mam wątpliwości, że jest ok, ale pojawiają cię czasami momenty zawahania i to, że niektóre rzeczy mi przeszkadzają (np. za duża hałaśliwość i za przesadne tańczenie pod ołtarzem.
Macie jakieś spostrzeżenia na ten temat?
Temat: SNE, czyli Szkoła Nowej Ewangelizacji
Zobacz podobne tematy :