Więc rozstaliśmy się z dziewczyną pół roku temu. Byliśmy ze sobą 3 lata, ogólnie to z powodu kłótni, stwierdziliśmy oboje że to po prostu nie ma sensu. Kłótnie zaczęły się jakiś rok temu po tym jak mnie zdradziła na imprezie, początkowo nie chciałem jej tego wybaczyć ale po kilku tygodniach przełamałem się bo szkoda mi było jej płaczączej cały czas. Później to było tylko gorzej straciłem do niej zaufanie i mimo tego że chciałem jej zaufać od nowa nie umiałem co prowadziło do kłótni i sam wiedziałem że to tylko nas wyniszcza. Ogólnie to mamy po 20 lat i nie widzieliśmy 3 miesiące, gdy się spotkaliśmy znowu zaczęło iskrzyć i chyba coś jednak czuje, po jej zachowaniu mogę też wywnioskować że ona też (czułe przytulanie się, miłe słówka, pocałunki) chociaż sama mówi że nie wie. W tym problem że nie wiem po prostu czy angażować się w coś takiego tym bardziej że ona się spotyka z kimś i traktuje mnie trochę jak wyjście awaryjne, ciężka decyzja bo mogę to zakończyć raz na zawszę i po prostu być spokojny ale z drugiej strony mogę tego żałować... Help
spotyka się z kimś to chyba jasne jakie ma podejście. Wcześniej zdradziła Ciebie, teraz zdradzi jego z Tobą?
Daj Ty jej spokój, nie warta jest Ciebie.
Tak płakała za tobą aż spotyka się z innym ? Faktycznie daj spokój z nią.
Szkoda zycia na taki rollercoster.
Dziękuje za rozwianie moich wątpliwości nadszedł czas żeby zakończyć tą znajomość raz a dobrze