Znałam bo 2 lata . Na początku spotykaliśmy się jako para przez parę miesięcy, wiedziałam że przede mną miał dziewczynę w Anglii która tam pracowała. Wtedy sciemnil mi że go tam zdradziła ale on ma tylko dobry kontakt z była dziewczyna.
NIE wyszło nam jako para ale mieliśmy kontakt przyjacielski bez zobowiązań do niedawna. On cały czas mnie utrzymywał w zapewnieniu ze Ona jest jego była dziewczyna ale mają dobre relacje i cały czas kontakt. Mnie chyba cały czas na nim zależało pomimo że nie byliśmy już razem. Niedawno ona do mnie napisała okazało się że byli razem przez 4 lata i w sierpniu tego roku się rozstał. Nie wiem skąd ona się dowiedziała ode mnie ale w czasie rozmowy wyszło że kłamał nas obie, ona nie miala ziekonego pojęcia o mnie bo była za granicą za to ja wiedziałam dużo ale zapewniana byłam że jest o była kobieta. Teraz po rozmowie z nią boli wszystko A raczej prawda boli. Dała mi radę że skoro wiem na czym stoję to żebym sobie odpuścila go. Natomiast z nim rozmawia często na portalu społecznościowym nawet po tym wszystkim.zastanawiam sie tylko ile mi uwierzyła na słowo. Wiem tylko że on potwierdził że spotykał się że mna gdyby był nią w związku.
Jak sobie poradzić z tym i przetłumaczyć sobie skutecznie?
Troche to pomieszane bo kto co mowi i jest prawda nie wie nikt.Ona moze sciemniac tak samo jak On.Ja na twoim miejscu dalbym sobie spokoj skoro oni sa tam a ty tutaj.Nic cie z nim nie laczy i pewnie nie polaczy.Znajdziesz sobie innego przyjaciela do pogadania.Mysle ze tez doszlas do wniosku ze zwiazek z nim bylby porazka skoro przeszlosc caly czas za nim chodzi.
On jest tutaj to ona jest za granicą. On mnie oszukiwał bo pewnie miał swoje cele tak jak i miał cele względem niej
On jest tutaj to ona jest za granicą. On mnie oszukiwał bo pewnie miał swoje cele tak jak i miał cele względem niej
Co chcesz z tym zrobic?
On jest tutaj to ona jest za granicą. On mnie oszukiwał bo pewnie miał swoje cele tak jak i miał cele względem niej
Wygląda to tak, jakbyś miała być materiałem na kochankę, a ona na żonę. Coś nie wyszło i wszystko się rypło.
Nie wiadomo, kto mówi prawdę, on, czy ona. Może jej także zależy na nim i w ten sposób chciała się Ciebie pozbyć.
Nie dowiesz się już prawdy, ale nie jesteście już razem, więc nie trać czasu na marzenia o nim.
Może on ma już kolejną kandydatkę do związku? W jakim celu kontynuujesz tę znajomość, jeśli wiąże się ona z niespełnioną nadzieją i frustracją z tego powodu?
Chyba, że lubisz trójkąty, czy inne wielokąty
Ona chce się że mna spotkać grudniu jak przyleci na święta i rozmawiać o tym wszystkim. Nie wiem tylko czy jest sens rozgrzebywac to wszystko.
Dla mnie już klamka zapadła tylko to wszystko boli
A ja bym się spotkała z nią , może jeszcze coś innego bym się dowiedziała. Przecież już nie jesteś z nim to co ci zależy, przecież to on zaczął tą grę a nie ty.
Że mną nie jest z nią też nie. Ona tłumaczyła mi tym że inna rozmowa jest jak się widzi kogoś niż jak się tylko słyszy.
A on widocznie chciał trzymać dwie sroki za jeden ogon