Cześć wszystkim.
Mam taki problem z jedną dziewczyna którego nie miałem z żadną inną.
Otóż jeszcze nie miałem oficjalnie dziewczyny wolałem zazwyczaj coś mieć aby na imprezę itd. Ale trafiła mi się ona, bardzo mi się spodobała. Znamy się już parę miesiące spotkaliśmy się kilka razy dłużej krócej. Ciągle ze sobą piszemy. Ona też pisze sama do mnie. Ale nie mogę za żadne skarby rozszyfrować o co jej chodzi. Kilkanaście tygodni temu napisała że ma kogoś. Po tym nie pisałem do niej tydzień aż się sama odezwała i już nie była z nim. Dalej utrzymywaliśmy kontakt nawet spotkanie było. Po jakimś czasie znowu widziałem ją z nim na imprezie na którą ją zapraszałem.
Cały czas próbuje być dla niej dobry aby zobaczyła ile dla mnie znaczy ale teraz to już nie wiem czy ma to sens. Nie mogę jej rozgryz czy starać się czy nie.
Juz po szkole? No to obiadek i pograj z chlopakami w pilke.
Szkoła ukończona jak już byś chciał wiedzieć a w piłkę to później nie wszystko na raz.
Blednie interpretujesz bycie dobrym dla kogos z uczuciami, to inna droga. Wrzuc na luz, idz na ta pilke i glupotami sie nie przejmuj.
Poznales jakas dziewczyne...no i juz, malo to dziewczyn poznasz?
Nigdy jej nie rozszyfrujesz, istnieje sporo możliwości wytłumaczenia takiego stanu rzeczy i prawdopodobieństwo, że wydedukujesz prawdę jest raczej niewielkie. Najlepiej szczerze z nią porozmawiać i określić czym w zasadzie jest to co was łączy. Najprostsze rozwiązania są najlepsze