Witam
Jakiś czas temu poznałam mężczyznę, zaczeliśmy sie spotykać, nie ukrywam zakochałam się, wiedziałam ,że ma dziecko i bardzo je kocha, wiedziałam też ,że była partnerka jest specyficzna,zaborcza i zazdrosna i posunie sie do wszystkiego aby do niej wrócił.Miłość do dziecka bo tak sugerował skłoniła go do tego że dwa trzy razy kończył naszą znajomość i próbował wrócić o byłej ,ale zawsze sie nie udawało i wracalismy do siebie.Od długiego już czasu jest spokój, zapewnia mnie ,że kocha dziecko ale to ze mną chce ułożyć sobie życie,niepokoi mnie tylko kontakt z byłą, kilka rozmów dziennie, wymiana smsów, niby zawsze chodzi o dziecko,ale dla mnie to jest niepokojące. Wizyty z małym ma bardzo regularne, ale tuż po odstawieniu go do matki, pisze do niej smsa z pytaniem * co słychać u dziecka?* chociaż widział go godzinę temu. Męczą mnie te smsy i rozmowy .Proszę nie hejtujcie, nie jestem kobietą ktora jest zazdrosna o dziecko ,nigdy nie wymagałam aby ograniczył kontakty z dzieckiem a nawet zachęcałam o to by były częstsze i regularne .Pozdrawiam
Temat: Trudna sprawa :(
Zobacz podobne tematy :
Odp: Trudna sprawa :(
Szczerze? Dałabym sobie spokój.