witam wszystkich
moja historia jest bardzo dluga i smutna zaczyna sie gdy bylam nastolatka.moja pierwsza milosc ktora znam od dziecka wyjechala za ocean z rodzicami jako nastolatek mial nie wiele do gadania na poczatku utrzymywalismy kontakt potem to sie zmienilo przestal dzwonic choc ja pisalam to moja trauma z dziecinstwa bardzo to przezylam . w ciogu nastepnych paru lat poznalam meza urodzilam syna i gdy mielismy brac slub jakos sie odnalezlismy na internecie chyba gg dodam ze to bylo 6 lat temu niestety kontakt znowu sie zerwal czemu sie nie dziwie mielismy 21 lat on chcial przezyc zycie moje sie ukladalo inaczej .Teraz mam 2 dzieci i po 14 latach znowu sie znalezlismy rok temu dokladnie rozmawialismy codziennie przez rok na tel on z usa ja z uk bo tu zamieszkalam z rodzina .obiecalismy sobie ze spodkamy sie na wakacje i spodkalismy sie w pl bylo cudownie choc bardzo sie balam bo to wlasnie on, ale przez rok zapewnial mnie ze bardzo tesknil ze nie przeszkadza mu ze mam 2 dzieci chcialby mnie odnalezc bo to wlasnie ja przez ten caly czas bylam dla niego niestety za duzo wypilismy i spedzilismy noc poza domem( dodam ze nasi rodzice dobrze sie znaja ) oczywiscie moja mama zrobila wielka awanture w jego rodzinnym domu z mojej winy bo nie napisalam gdzie jestem i co robie martwila sie
wlasciwie od tamtej pory nie oddzywa sie do mnie ani on ani nikt z jego rodziny wszyscy usuneli mnie z znajomych na fb czy gdziekolwiek
probowalam przeprosic nic to nie daje
pisalam ze zle sie czuje przez to co sie stalo i ze sie do mnie nie oddzywa , odpisal tylko ze " jemu jest gorzej , ze to za duzo dla niego i ze nie oddzywa sie juz " od tej pory nic:( nie umie sobie z tym poradzic
rozmawialismy przez aplikacje na tel wiec ilekroc widze ze jest dostepny bardzo chce napisac nie wiem co i tak tego nie czyta:( bardzo dziwie sie ze jeszcze mnie nie zablokowal
1 2017-09-09 18:56:48 Ostatnio edytowany przez berta123 (2017-09-09 19:02:49)
Na twoim miejscu ja bym go zablokowal bo skoro nic dalej sie nie dzieje to znaczy ze albo mu nie zalezy albo nie ma swojego zdania. Piszesz i to nic nie daje. Tak moze byc znowu przez nastepne 5 lat i Co zrobisz jak znowu sie odezwie,wszystko wroci znowu i metlik gwarantowany. Jak dla mnie to ty zamknij sprawe.
3 2017-09-09 19:25:00 Ostatnio edytowany przez berta123 (2017-09-09 19:32:38)
dodam ze przez rok rozmawialismy codziennie wysylal mi prezenty i byl na kazde moje zawolanie czuje ze to ja go oszukalam mowilam ze odejde od meza ze moja rodzina wie ze sie z nim spodkam wyszlo inaczej dlatego ze sie balam stalo sie co sie stalo:(czuje sie fatalnie przez ostatnie kilka lat duzo przeszlam zmarl mi brat na raka w wieku 30 latnie cale 2 lata pozniej najblizszy kuzyn w tym samym wieku jego najlepszy przyjaciel a moj kuzyn
nie mogl przyleciec na pogrzeb i w tamtym roku przylecial odwiedzic grob przy okazji wysiadywal pod moim domem z nadzieja ze mnie spodka niestety ja bylam juz w uk . w tym roku sie udalo ale tylko 2 razy i ten
raz z fatalnym skutkiem z powodu mojej mamy zaplanowal cale 6 tygodni dla mnie tak kupil bilety wszystko mialo byc inaczej