Witajcie,
mamy z Mężem taki o to problem: staramy się od kilku miesięcy o dzidziusia i mamy taki problem, że w trakcie owulacji i w pozostałych dniach płodnych kiedy się kochamy, po 2-3 dniach okazuje się, że mam stan zapalny, bądź infekcję (np. pęcherza). W związku z tym "zmuszeni" jesteśmy do przerwania następnych prób poczęcia dziecka (ta infekcja zawsze jest na tyle silna, że uniemożliwia jakąkolwiek próbę). No a skoro pojawiają się przeciwności to nie ma szansy, abym mogła zajść w ciążę.
I tu pojawia się moje pytanie: czy któraś z Was miała też takie sytuacje? Podobno to dość normalne, że przy częstym współżyciu ma się większą skłonność do infekcji. Ale jak w takim razie mam zajść w ciążę? Ktoś coś doradzi, pomoże?
Czy to infekcje grzybicze? Konsultowałaś to z ginekologiem? Mąż leczył się jednocześnie z Tobą? Prawdopodobnie jedno od drugiego non stop się zaraża, musicie się wyleczyć.
Infekcję grzybiczą miałam może raz, przeważnie to jest zapalenie pęcherza (co potwierdzają złe wyniki badania moczu). Nie wiem tylko dlaczego tak się dzieje.
Emiliaa takie przypadki należy konsultować z lekarzem , który skieruje Cię na odpowiednie badania. Nikt z forumowiczów nie jest w stanie odpowiedzieć na Twoje pytania. W ciąży ryzyko infekcji wzrasta, więc tym bardziej warto wzmocnić i wyleczyć organizm przed ciążą, bo o ile leki oczywiście lekarz wypisze w ciąży leki ,o tyle leczenie jest trudniejsze, bo mniej lekarstw jest dozwolonych. No i po co się stresować dodatkowo.. pora na ginekologa
Powracam do tego tematu...
W ostatnich tygodniach odwiedziłam tyle razy ginekologa, że nie sądziłam, że to możliwe
W każdym razie - oboje z Mężem dostaliśmy leki zarówno na infekcje grzybicze i bakteryjne. Początkowo wszystko było naprawdę super, kiedy braliśmy leki - zero jakichkolwiek problemów. Leki się skończyły - problem powrócił... Lekarz mówi, żeby na razie poczekać do miesiączki czy udało się zajść w ciążę, czy nie.
Naprawdę strasznie dokuczają mi te dolegliwości i nie wiem już co robić. Czy pomimo tych dolegliwości może jednak zajść do zapłodnienia? Czy może czas, aby Mąż do urologa się udał? Doradźcie coś, proszę.
6 2017-11-01 21:28:27 Ostatnio edytowany przez chomik9911 (2017-11-01 21:30:34)
Emilia jeśli lekarz mówi , że macie poczekać do miesiączki, być może oznacza to, że jeśli nie będziesz w ciąży to po prostu da Wam inne leki, których w ciąży byś nie mogła stosować. Jeśli chodzi o infekcje grzybiczą to kilka lat męczyłam się z grzybicą pochwy i mogę Ci powiedzieć co mi pomogło: odstawiłam na wiele miesięcy całkowicie cukier/słodycze plus miałam kurację lekiem Mycosyst (inaczej flukonazol) - bardzo długo brałam te tabletki najpierw kilka co dwa dni potem co miesiąc jedną, ale tego leku nie wolno stosować w ciąży i należałoby to skonsultować z lekarzem. Dodatkowo brałam mnóstwo probiotyków doustnych i dopochwowych , jadłam dużo jogurtów naturalnych/maślanek. Tyle mogę Ci powiedzieć na podstawie własnych doświadczeń. Podstawą w zakażeniach grzybiczych jest odstawienie cukru i zmiana diety.
Nie zachodziłabym w ciążę planowaną z takimi problemami jak masz, dlatego że w ciąży jest ograniczona możliwość leczenia, oczywiście zdarzyła mi się infekcja dwa razy w ciąży, tym bardziej ze w tym okresie spada odporność i jesteś podwójnie na nia narażona, ale leki nie były tak skuteczne jak te które biorę w razie potrzeby bez ciąży a jak wiesz objawy są dokuczliwe.
Dziękuję Ci za dobre rady. Co prawda sama się do nich stosuje - tzn. do odżywiania i niejedzenia słodkiego, a jeśli już to w małej ilości i raz na jakiś czas.
Niestety nie zanosi się na to, by miało się u nas coś zmienić, no chyba że na gorsze, bo aktualnie to nasze małżeństwo nie wróży nic dobrego...
8 2017-11-08 18:09:36 Ostatnio edytowany przez chomik9911 (2017-11-08 18:09:51)
W takiej sytuacji ciąża to chyba nienajlepszy pomysł.. oby problemy szybko zostały rozwiązane i żebyście jakoś sobie poradzili wspólnie.