Ciągła zazdrość, już tego nie wytrzymuje - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Ciągła zazdrość, już tego nie wytrzymuje

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 9 ]

Temat: Ciągła zazdrość, już tego nie wytrzymuje

Za niecałe dwa tygodnie minie pół roku odkąd jesteśmy razem. Mój poprzedni chłopak nigdy nie był o mnie zazdrosny, dlatego na początku obecnego związku nawet mi się ta zazdrość podobała. Ale teraz mam już dość. On potrafi się czepiać bo sprzedawca w sklepie uśmiechał się do mnie podczas rozmowy. Ostatnio był zły bo spotkałam się z jego bratem i koleżanką i siedziałam na przednim siedzeniu w samochodzie. A tłumaczenie usłyszałam takie "to by się źle skończyło, gdyby ktoś kto nie zna mojego brata by was zobaczył i mi powiedział że jeździsz z jakimś typem". A najlepsze jest to że jak ja byłam zazdrosna bo pojechał sobie do koleżanki nie mówiąc mi o tym to wtedy wyszło że go ograniczam i wgl jak ja mogę tak robić. Wczoraj dalszy znajomy polubił nasze starsze zdjęcie na facebooku. No i oczywiście pretensje bo "bez powodu by tego zdjęcia nie polubił, może z nim piszesz" i inne bzdury. Owszem, ten znajomy podbijał do mnie kiedyś, ale jak jeszcze byłam wolna, odkąd mam chłopaka nie widzieliśmy się i nawet nie pisaliśmy ze sobą. Jakiś czas temu była podobna sytuacja, napisał do mnie znajomy Turek, którego ostatnio widziałam jakieś 6 lat temu, no i mu odpisałam. Nic złego, zapytał tylko co słychać. I awantura bo "odpisujesz ciapatym". On mi tłumaczył że jest zazdrosny bo jego poprzednia dziewczyna zdradziła go i okłamywała, ale ja przecież nie mam nic na sumieniu i tylko cierpię niepotrzebnie. Aktualnie nie mam nawet ochoty spotkać się z koleżanką, bo znowu sobie coś wymyśli, a ja nie mam siły się kłócić. Czasami jak się o coś sprzeczamy to przyznaję mu rację dla świętego spokoju, ale zazwyczaj źle się z tym czuję. Kiedy się nie kłócimy jest naprawdę cudownie, on dba o mnie, gotuje, przyjeżdża po mnie jak kończę pracę, jest czuły, wiem że mu bardzo na mnie zależy, jak jeszcze żadnemu chłopakowi wcześniej. I naprawdę go kocham, rozstanie to ostatnia rzecz której bym pragnęła, ale to mnie już męczy. Zdecydowałam się napisać o tym na forum, bo na żywo nie potrafiłabym się z tego nikomu zwierzyć... Może macie jakieś rady hmm

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Ciągła zazdrość, już tego nie wytrzymuje

Jeśli oczekujesz odpowiedzi, to jest ona jednowymiarowa. Naucz się stawiać granicę w związku. Powiedz mu, że jego akty zazdrości są nieuzasadnione i nie czujesz się dobrze z tym, że on Cię obarcza zazdrością. Rozumiesz, że jego była dziewczyna go zdradziła, ale to nie oznacza, że Ty zamierasz zrobić to samo. Ponadto "Aktualnie nie mam nawet ochoty spotkać się z koleżanką, bo znowu sobie coś wymyśli, a ja nie mam siły się kłócić " - nie jest dobrym zwiastunem...


Domyślam się, że wszystko robicie razem i w tej relacji nie masz czasu dla siebie?

Po tym co piszesz odnoszę wrażenie, że ten człowiek jest toksykiem, który ogranicza Ciebie. Zazdrość to tylko jeden przejaw.

Ile macie lat?

3

Odp: Ciągła zazdrość, już tego nie wytrzymuje
rinho91 napisał/a:

Jeśli oczekujesz odpowiedzi, to jest ona jednowymiarowa. Naucz się stawiać granicę w związku. Powiedz mu, że jego akty zazdrości są nieuzasadnione i nie czujesz się dobrze z tym, że on Cię obarcza zazdrością. Rozumiesz, że jego była dziewczyna go zdradziła, ale to nie oznacza, że Ty zamierasz zrobić to samo. Ponadto "Aktualnie nie mam nawet ochoty spotkać się z koleżanką, bo znowu sobie coś wymyśli, a ja nie mam siły się kłócić " - nie jest dobrym zwiastunem...


Domyślam się, że wszystko robicie razem i w tej relacji nie masz czasu dla siebie?

Po tym co piszesz odnoszę wrażenie, że ten człowiek jest toksykiem, który ogranicza Ciebie. Zazdrość to tylko jeden przejaw.

Ile macie lat?


Rzeczywiście, prawie wszystko robimy razem, ale z tym akurat nie mam problemu. Nie jestem jakąś towarzyską osobą i tak naprawdę po za nim i może trzema koleżankami nie mam za bardzo nikogo, więc pasuje mi że poświęca mi tyle czasu. Problem pojawia się kiedy się kłócimy, wtedy on zazwyczaj sobie idzie, a ja żeby go jeszcze bardziej nie zdenerwować siędzę przez resztę dnia sama w domu. Wiem że to głupie, ale zanim go poznałam moje życie było inne, byłam zakompleksiona, czułam się gorsza niż inni a przy nim odżyłam i nie chce go stracić.
W listopadzie kończę 22 lata, on 27.

4 Ostatnio edytowany przez rinho91 (2017-08-27 20:47:24)

Odp: Ciągła zazdrość, już tego nie wytrzymuje
miriam22 napisał/a:

byłam zakompleksiona, czułam się gorsza niż inni a przy nim odżyłam i nie chce go stracić.

"Byłam zakompleksiona, czułam się gorsza, ale tak nie jest, bo mam go." Z tego wynika:

"Nie jestem zakompleksiona, czuję się lepiej, bo z nim jestem" Z tego wynika:

"Jeśli z nim nie będę, to wrócę do zakompleksienia i będę czuła się gorzej, a nie chcę, dlatego z nim jestem."

Stawiasz na szali: zakompleksienie i partnera- toksyka, wybierając to drugie.

Popracuj nad własną samooceną... Być może z czasem zaczniesz patrzeć na swój związek z nieco innej strony, czego Ci serdecznie życzę smile

Wracając do Twojego faceta. Nie ma prawa być zazdrosny o każdą osobę. Zobaczysz, że z czasem stanie się to nie do zniesienia. Powiedz mu jak się czujesz w obecnej sytuacji. Im szybciej, tym lepiej.

5

Odp: Ciągła zazdrość, już tego nie wytrzymuje

Uciekaj bo z czasem będzie jeszcze gorzej i coraz więcej będzie mu przeszkadzać . Wiem że uczucia są silne ale w końcu dojdzie do tego , że nic nie będziesz mogła a to cię będzie niszczyć. Telefon ci już sprawdza ???

6

Odp: Ciągła zazdrość, już tego nie wytrzymuje
Alyjah napisał/a:

Uciekaj bo z czasem będzie jeszcze gorzej i coraz więcej będzie mu przeszkadzać . Wiem że uczucia są silne ale w końcu dojdzie do tego , że nic nie będziesz mogła a to cię będzie niszczyć. Telefon ci już sprawdza ???

Sprawdza... Tzn nie zawsze, ale czasami się zdarzy

7

Odp: Ciągła zazdrość, już tego nie wytrzymuje

Jak jesteś grzeczną dziewczynką i nie sprawiasz problemów, robisz, co on chce, dla świętego spokoju przyznajesz rację, to jest kochany. A jak nie to foch i pretensje.

Czytałam kiedyś takie słowa: kto chce pokoju, szykuje się na wojnę - to odnośnie tego Twojego przyznawania mu racji dla "świętego spokoju". Nigdy tego nie rób - zwłaszcza, gdy on nie ma racji. To pomoże chwilowo, ale tak naprawdę napędza sytuację. Chcesz spokoju? Ustal granicę w zwiazku. Wyjaśnij sobie z nim, że nie jesteś jego byłą, że jesteś uczciwa i nie zasługujesz być traktowana w taki sposób. A jak on ma problem z zaufaniem, ma uraz po byłej, to niech się z tym najpierw upora, zanim zacznie wchodzić w kolejny związek i uprzykrzać Tobie życie.
"Mam uraz, bo mnie była zdradzała"- jaka żałosna i jakże częsta wymówka. Każda kolejna/potencjalna dziewczyna będzie odtąd płacić za grzechy byłej. Żenada.

8 Ostatnio edytowany przez Alyjah (2017-08-29 18:05:13)

Odp: Ciągła zazdrość, już tego nie wytrzymuje
miriam22 napisał/a:
Alyjah napisał/a:

Uciekaj bo z czasem będzie jeszcze gorzej i coraz więcej będzie mu przeszkadzać . Wiem że uczucia są silne ale w końcu dojdzie do tego , że nic nie będziesz mogła a to cię będzie niszczyć. Telefon ci już sprawdza ???

Sprawdza... Tzn nie zawsze, ale czasami się zdarzy



I będzie coraz gorzej naprawdę uwierz sama to przerabiałam i tylko odbiło mi sie to na moim zdrowiu . Miesiąc ponad mam teraz wolności i powiem ci że momentami jest ciężko bo czasem tęsknie ale mija jak sobie przypomnę całe to jego zachowanie . Nie zdradzałam nie oszukiwałam i wszystko robiłam żeby było dobrze a i tak na koniec zostałam ku.... nawet dla jego rodziny nie warto bo niszczysz siebie a rozmowy jak głową w mur.

Odp: Ciągła zazdrość, już tego nie wytrzymuje

Wez sobie poczytaj "Mezczyzni kochaja zolzy". Znajdziesz w necie pdf do sciagniecia.

Ciagle zginanie karku przed toksycznym facetem prowadzi jedynie do bolow kregoslupa i glowy z powodu toksycznej relacji.

On jest niedojrzaly., a Ty nie szanujesz siebie samej, pozwalajac mu tak sie zachowywac. Zgadzam sie, musisz wyznaczyc granice.

No coz, kiedy poczytasz troche ksiazke i zaczniesz przypominac pewna siebie zolze, a nie czyjs podnozek, to jesli jemu sie zolza nie spodoba, to zostaw go, a Twoja karawana niech idzie dalej, do przodu.

Posty [ 9 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Ciągła zazdrość, już tego nie wytrzymuje

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024