proste zycie- zdefiniujcie. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » proste zycie- zdefiniujcie.

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 17 ]

Temat: proste zycie- zdefiniujcie.

Czytam to forum i dochodze do wniosku, ze ludzie sobie lubia sami bardzo komplikowac zycie. Zycie powinno byc proste, a tymczasem ludzie sobie sami wymyslaja i innym rowniez problemy.
A to jestem glupi, chudy, gruby, nikt mnie nie chce, mam cycki za mala, za duze, nikogo nie znajde...... agresja, zazdrosc, problemy z ego..... jak to sie ladnie mowi po naszemu: you name it, girl.

Zycie powinno byc proste. A co to znaczy dla Was? Ja powiem, co to dla mnie znaczy.

Dawno temu bylam mloda, glupia i naiwna. Wydawalo mi sie, ze ciekawe zycie to zycie pelne namietnosci, przygod, a proste zycie bylo synonimem nudy, zakopania sie gdzies na wsi, zacofania, obcowania z niedoksztalconymi debilami..... No coz, jak mowilam, bylam glupia dawno temu i guzik wiedzialam o zyciu.

Teraz daze caly czas do tego, zeby zycie moje bylo PROSTE. Proste obecnie oznacza:
1) zycie bez ludzi, ktorzy dzwonia do Ciebie tylko wtedy, gdy czegos chca, a nigdy nie zaprosza na kawe zwykla, by podziekowac za cokolwiek ( wykasowalam mnostwo takich numerow z telefonu pare lat temu);

2) zycie bez ludzi negatywnych, wampirow emocjonalnych, wysysajacych energie z czlowieka i cokolwiek innego, zameczajacych opowiadaniem pol dnia, jak im to zle i niedobrze albo jak to super pol dnia sprzataja (przezylam taka jedna Zosienke) i po pol godzinie takiej gadki czlowiek ma dosc;

3) zycie bez ludzi toksycznych, agresywnych, niewdziecznych, negatywnych, bioracych, co sie da, niedoceniajacych naszych wysilkow (tu juz przykladu podawac nie musze, bo kazdy wie, kogo mam na mysli...., jesli czytal moja historie);
4) zycie, w ktorym ma sie znajomych, na ktorych sie mozna oprzec, a jesli jest taki partner, to jeszcze lepiej;

5) zycie, w ktorym panuje rownowaga miedzy praca a czasem wolnym poswiecanym dla rodziny i dla siebie;

6) zycie, w ktorym najwiekszym zmartwieniem powinno byc pytanie: "Gdzie w tym roku pojedziemy na urlop?";

7) zycie, w ktorym jestesmy zadowoleni z siebie, dumni z rodziny i jestesmy asertywni - czyli jezeli czegos nie jestesmy w stanie zrobic, to po prostu mowimy o tym otwarcie, spokojnie i grzecznie. No coz, wiele ludzi nie lubi ludzi asertywnych, ale to juz ich problem.

8) zycie, w ktorym jestesmy szanowani za to, co soba reprezentujemy, a nie bici, ponizani, wysmiewani, ograniczani.
Tu uwaga- jest wileka roznica miedzy byciem ograniczanym przez kogos w zly sposob a akceptacja tego, ze w zwiazku trzeba wypracowac granice i kompromisy, dzieki ktorym zwizek bedzie dzialal jak dobrze nakrecony szwajcarski zegarek;

9) zycie bez niepotrzebnych konfliktow. Tu kolejna uwaga- jezeli ktos mi powie, ze idealny zwiazek to zwiazek bez klotni, to musi sie jeszcze sporo nauczyc o zyciu. Dobra klotnia jest jak letnia burza z piorunami- oczyszcza powietrze. Ja mowie o staraniu sie o nieokreowaniu niepotrzebnych konfliktow. Zupelnie sie ich nie da uniknac, ale mozna ich ilosc eliminowac do minimum, jesli sie chce.

W IRL, gdy tubylec mowi o kims "drama queen", to to jest naprawde obelga. Mowimy o ludziach, ktorzy lubia stwarzac konflikty sobie i innym i mieszac u znajomych, w rodzinie.... Rings a bell?

10) zycie, w ktorym mamy w miare wlasny dach nad glowa i jest to miejsce, gdzie mozemy sie zrelaksowac po calym dniu.

11) i ostatnie- zycie bez dlugow i wiekszych problemow finansowych i niezaplaconych rachunkow. Nie mowie o byciu milionerem, ale o dazeniu do wykreowania sobie godnego zycia.

No to co oznacza dla Was PROSTE ZYCIE? Anyone?

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2017-08-25 14:37:00)

Odp: proste zycie- zdefiniujcie.

Proste czyli uczciwe, szczere i prostolinijne. Bez kombinowania, kłamstw i pozorów. Bez szpanu i fałszywych relacji. Z prostymi, jasnymi i oczywistymi wartościami.
Takie właśnie prowadzę.

3

Odp: proste zycie- zdefiniujcie.

Zgodzę się z tobą, że ludzie powinni dążyć do upraszczania, a nie utrudniania życia... ale to  nie takie proste.
Jak wyeliminować toksycznych ludzi? wymienisz sobie szefa, no ale narobisz sobie problemu z szukaniem nowej pracy...
Życie bez problemów finansowych? no to należałoby cisnąć dzieciaki, by się uczyły dobrych zawodów... jak ktoś mieszka w małej mieścinie i ma słabe wykształcenie, to drobne wydarzenia (w stylu awaria lodówki) mogą zaburzyć równowagę finansową.

Natomiast to co mogę zalecić każdemu - pobyć tu i teraz. Większość ludzi albo rozpamiętuje jakieś traumy, straty z przeszłości, albo próbuje przewidzieć wszelkie kataklizmy przyszłości, w efekcie życie im ucieka

4 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2017-08-25 14:56:43)

Odp: proste zycie- zdefiniujcie.

Averyl, sądzę, że proste życie to kwestia naszego stosunku do rzeczywistości, a nie tego, czy się lodówka zepsuje.
Nie mylmy pojęć "proste" i "łatwe", to nie są synonimy.
Gdy mam w pracy toksycznego szefa, to sprawa jest... prosta: zmieniam pracę albo swój stosunek do problemu. Gdy psuje się lodówka, wymieniam na nową lub naprawiam. Jeśli brak kasy, to pożyczam. Proste jak budowa cepa.

5 Ostatnio edytowany przez Averyl (2017-08-25 15:14:46)

Odp: proste zycie- zdefiniujcie.
Piegowata'76 napisał/a:

Gdy mam w pracy toksycznego szefa, to sprawa jest... prosta: zmieniam pracę albo swój stosunek do problemu.

(...tak wiele kobiet zmienia swój stosunek do męża sadysty, albo do szefa, który zaczyna traktować pracownika omalże jak niewolnika)

Nie mylę "łatwe" z "prostym". Wcale nie jest łatwo osiągnąć spokój ducha, zwłaszcza jak się ma skłonności do depresji... gdyby to było takie łatwe do osiągnięcia, to i życie byłoby proste (prostsze). Zamieniając problem z toksycznym szefem, na problem z brakiem pracy wcale nie upraszczasz sobie życia, a wmawiając sobie, że da się żyć z takim człowiekiem, można przekroczyć cienką granicę, tego czego nie należałoby akceptować.
Zakładasz, że zmiana stosunku do problemu zawsze jest na plus...

6

Odp: proste zycie- zdefiniujcie.

jesli we wszystkim widzisz problem, to zawsze będziesz miała... problem

ja bym widziala to jako zadanie do wykonania

7 Ostatnio edytowany przez Iceni (2017-08-25 16:06:24)

Odp: proste zycie- zdefiniujcie.

Życie nie powinno być proste, tylko owocne..

Nie chodzi o to, żeby przeżyć swoje życie prosto, tylko żeby zostawić po sobie jakiś ślad. Wnieść coś pozytywnego w to "życie".

Jestesmy istotami inteligentnymi,  tworzymy piekne rzeczy, odkrywamy tajemnice swiata... nie wystarczy tylko przeżyc swoje życie bez problemow, bez bólu, bez cierpienia.

8

Odp: proste zycie- zdefiniujcie.
Iceni napisał/a:

Życie nie powinno być proste, tylko owocne..

Nie chodzi o to, żeby przeżyć swoje życie prosto, tylko żeby zostawić po sobie jakiś ślad. Wnieść coś pozytywnego w to "życie".

Jestesmy istotami inteligentnymi,  tworzymy piekne rzeczy, odkrywamy tajemnice swiata... nie wystarczy tylko przeżyc swoje życie bez problemow, bez bólu, bez cierpienia, bez ...wartości?

bez przesady - niezliczone miliardy ludzi niczego ciekawego nie wniosło do tego świata.
nie jest to obowiązek
i szczerze mówiąc ja wcale nie mam potrzeby pozostawienia po sobie jakiegoś śladu.
żyje tak, zebym ja miała satysfakcje z mojego życia - i to mi wystarczy do szczęścia smile

9

Odp: proste zycie- zdefiniujcie.

Co dla kogo jest proste zalezy od priorytetów.
Dla kogo priorytetem jest kasa czy władza, dąży do tego jak taran i nie ma rozkmin by zniszczyć wszystkie przeszkody na swojej drodze.
Dla kogo rodzina i nie potrzebuje wiele w sensie materialnym tez ustawi prosto priorytety, np oleje szefa który żąda zarywania weekendów, wieczorów itp.
I to staje się proste. Gorzej gdy te priorytety się rozjeżdżają np w długoletnim związku.

10 Ostatnio edytowany przez tadeusman (2017-08-25 17:23:44)

Odp: proste zycie- zdefiniujcie.
_v_ napisał/a:

...i szczerze mówiąc ja wcale nie mam potrzeby pozostawienia po sobie jakiegoś śladu.
żyje tak, zebym ja miała satysfakcje z mojego życia - i to mi wystarczy do szczęścia smile

Dokładnie...
Życie spokojne i szczęśliwe to raczej przciwieństwo życia "z misją" pozostawienia czegoś (w domyśle: pozytywnego) kolejnym pokoleniom czy ludzkości smile
Potrzeba pozostawienia po sobie takiej "spuścizny" w dużym stopniu nas chyba determinuje i wpływa na sposób życia - już nie jest normalne, spokojne i "dla siebie". Owszem, jeśli żyjąc coś dobrego po sobie pozostawimy - to wspaniałe, ale tylko i wyłącznie jeśli jest to "przy okazji"...
Temat jest świetny i z gatunku tematów "rzeka", bo pewnie tyle jest wykładni "prostego życia" ilu ludzi, każdy ma własną wizję. Ja podpisuję się pod założycielskim postem Autorki, bo mam bardzo zbieżne oczekiwania od życia (i staram się tak własnie przeżywać swój pobyt na tym padole)... Nie zawsze to się udaje tak jak sami chcemy, bo sam czasami "lubię" sobie pokomplikować życie, ale z wiekiem (na szczęście) człowiek zaczyna nabierać rozumu i weryfikuje swoje wczesniejsze "prawdy" i priorytety - zaczyna dostrzegać prawdziwe wartości i przedkłada je nad dotychczasowe,  często "tombakowe" cele, do których dążył. Kto wie, gdyby tak na nas spojrzeć z góry to pewnie widać byłoby nie raz jak w życiu się miotamy i co rusz zmieniamy swój kierunek w poszukiwaniu właściwej drogi smile

11

Odp: proste zycie- zdefiniujcie.

Pozostawic po sobie slad- jak najbardziej :-). I jeszcze zeby to zycie bylo prostsze, trzeba dbac o siebie, a przede wszystkim o zdrowie. To tez droga do unikniecia zdrowotnych, tym razem, niepotrzebnych komplikacji pozniej, i wydatkow przy okazji.

12

Odp: proste zycie- zdefiniujcie.

Wyczytałam kiedyś zdanie wypowiedziane przez pewną bardzo pozytywną, ciepłą i pogodną osobę: wolę problemy ROZWIĄZYWAĆ niż przeżywać.
To moim zdaniem jeden z kluczy do prostego życia. Nie komplikować go i tyle.

13

Odp: proste zycie- zdefiniujcie.

Zgodzę się z tobą, że ludzie powinni dążyć do upraszczania

14

Odp: proste zycie- zdefiniujcie.

Nasze życie jest tak proste i łatwe, że uproszczenie go jeszcze bardziej to chyba tylko zapaść w śpiączkę...

15

Odp: proste zycie- zdefiniujcie.

Przypomina mi się wiersz Józefa Barana: "Można być w kropli wody światów odkrywcą, można wędrując dookoła świata przeczyć wszystko.

To a propos pierwszego postu w wątku.
Dla mnie w życiu nacenniejsze sa właśnie pozornie nieciekawe, codzienne sprawy. Namiętności po burzliwym związku wcale mi się dobrze nie kojarzą.

16

Odp: proste zycie- zdefiniujcie.

Proste życie kojarzy mi się z zadowoleniem jakie można odczuwać patrząc na kwiaty, drzewa, zwierzęta, słońce. To umiejętność dostrzegania dobra w drugim człowieku. Jak już ktoś napisał wiąże się z tym prawdomówność i uczciwość. Zadowolenia i szczęścia nieuzależniam od środków materialnych. Często prości i ubodzy ludzie są bardziej szczęśliwi od milionerów, a już na pewno mają spokojniejszy sen.
Proste życie wiąże się z docenianiem tego czego nie można kupić za pieniądze np miłości, uwagi itp

17

Odp: proste zycie- zdefiniujcie.

Hm..., proste tutaj znaczy chyba bez zbędnych i krzywdzących komplikacji.
A proste to chyba niekoniecznie nieskomplikowane smile.
Mi chciałoby się czegoś więcej smile, życie powinno byc spełnione i satysfakcjonujące, a ile komplikacji po drodze trzeba wyprostować aby takim sie stało ? Chyba tyle żeby  przez ich pokonanie można było własne życie docenić.

Posty [ 17 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » proste zycie- zdefiniujcie.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024