Czy facet może pomóc kobiecie tylko dlatego, że ona mu się podoba i niczego nie oczekuje w zamian? Czy zawsze jak pomaga to liczy na jakąś formę wdzięczności, np. seks ( związek odpada bo zajęty ) ? Jak myślicie?
Czy facet może pomóc kobiecie tylko dlatego, że ona mu się podoba i niczego nie oczekuje w zamian? Czy zawsze jak pomaga to liczy na jakąś formę wdzięczności, np. seks ( związek odpada bo zajęty ) ? Jak myślicie?
Z niesionej pomocy można również mieć korzyści w postaci poczucia spełnienia, czy satysfakcji.
Samo odczuwanie przyjemności, że się komuś pomogło nie musi w ogóle przynosić żadnych innych korzyści, bo jest korzyścią samo w sobie.
Jak jest w tym konkretnym przypadku, trudno stwierdzić - coś zawrócił Ci on w głowie.
Nie chodzi o to, że zawrócił mi w głowie, tylko o to, że ja z tej pomocy dość często korzystałam, a teraz zaczynam się zastanawiać czy nie jest przypadkiem tak, że facet upomni się o zapłatę. Rozmawiałam na ten temat ostatnio i znajomi stwierdzili, że o coś musi chodzić, że nikt nikomu tak od serca nie pomoże, że zawsze o coś chodzi. No i zaczęłam się zastanawiać, że może jednak. A to też nie jest mój jakiś tam bliższy przyjaciel, kurczę pracuję z nim i nie chciałabym, żeby doszło do jakiejś niezręcznej sytuacji bo jakoś tak głupio by było później... Wydawało mi się, że on to robi tak po prostu, bo się znamy, bezinteresownie, bo chce pomóc, ale teraz to sama nie wiem. Mieliście jakieś doświadczenia w tym temacie, ktoś doświadczył czegoś podobnego?
Dla mnie normalną rzeczą jest, że koledzy z pracy sobie wzajemnie pomagają, zaś nienormalną, że oczekują w zamian seksu.
Może ktoś inny się jeszcze wypowie, bo ja czegoś takiego nie doświadczyłam.
<...> Rozmawiałam na ten temat ostatnio i znajomi stwierdzili, że o coś musi chodzić, że nikt nikomu tak od serca nie pomoże, że zawsze o coś chodzi.
Fajnych masz znajomych.
Oczywiście, że można coś zrobić bezinteresownie
Czy facet może pomóc kobiecie tylko dlatego, że ona mu się podoba i niczego nie oczekuje w zamian?
skoro mu się podobasz, to jest jakiś powód, nie jest to takie zupełnie bezinteresowne, być może liczy, że zbierze punkty... aż...
ale generalnie, to ludzie bywają bezinteresowni, nie żebym oceniała gościa.
quote=Averyl]
Czy facet może pomóc kobiecie tylko dlatego, że ona mu się podoba i niczego nie oczekuje w zamian?
skoro mu się podobasz, to jest jakiś powód, nie jest to takie zupełnie bezinteresowne, być może liczy, że zbierze punkty... aż...
ale generalnie, to ludzie bywają bezinteresowni, nie żebym oceniała gościa
Czyli, ze co koles moze miec jakies ukryte zamiary I chce zapunktowac ? Na razie nie zauwazylam zeby jakos mnie wyrywal, nic w tym stylu. Chociaz w sumie jak mnie gdzies zaprasza to zawsze placi, nie pozwala sie dolozyc do rachunku. No ale to chyba raczej z wychowania wynika a nie z podrywu ?
Pytanie jak sie z tego wyplatac, tak delikatnie zeby nie bylo duzej afery ?