Poliamoria, Szacunek wobec kobiet - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Poliamoria, Szacunek wobec kobiet

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 19 ]

Temat: Poliamoria, Szacunek wobec kobiet

Cześć, zaserwuje dziś wam sposób myślenia mojego znajomego (z zespołem aspergera) do którego nie trafiają moje kontrargumenty - dlatego tez z chęcią poczytam co macie na ten temat do powiedzenia smile

Z góry proszę nie pisać "co to za idiota", "olej go", "czemu się z nim zadajesz" - chciałabym aby wywiązała się na forum konstruktywna wymiana opinii.


1) znajomy uważa ze związki monogamiczne nie maja szansy przetrwac, ze są niepraktyczne i ich nie rozumie. Uważa, ze w pewnym momencie w relacji może zniknąć dobra nic porozumienia, a na horyzoncie możemy pojawić się osoba do której "poczuje chemię". I dlaczego miałby nie powiedzieć "słuchaj, nie układa nam się, poznałem kogoś innego" i odejść? Poza tym uważa ze to zdrowe, aby facet mógł min raz w miesiącu uprawiać sex z inna, nowa kobieta. Żeby nie znudzić się stała partnerka. Ewentualnie kobieta tez.
2) nie rozumie dlaczego kobiety są traktowane społeczne "lepiej". Dlaczego w klubach "kobiety wchodzą za free", dlaczego to facet ma podrywać kobietę, dlaczego to facet ma wykonywać pierwszy krok, dlaczego to facet ma być głównym żywicielem rodziny, dlaczego ma kobiecie stawiać posiłki na randce, dlaczego to on ma kupować prezent i się bardziej starać? DLACZEGO TO ON MA WYKŁADAĆ WŁASNE PIENIĄDZE, A NIE KONIETA? Nó właśnie, dlaczego? Zastanawialyscie się kiedyś? Argument ze są delikatniejsze, bardziej chwiejne emocjonalnie, ze są matkami nie działa. A- nie działa bo osobiście jestem za modelem partnerskim w związku, a "słaba kobieta przecież do niego nie pasuje".
3) znajomy ma bliska relacje z nasza wspólna kolezanka. Uprawiają seks i przemierzają się do związku. Kolezanka żaliła mi się, ze on nigdy nic jej nie kupił. Nie postawił. Kiedy przyjeżdża do niej na 3-4 dni, przyjeżdżał z pustymi rękami, korzystając z jej wszystkich przyborów, kosmetyków, jedzenia - to ona je kupowała. Doradziłam jej, aby wymusiła na nim pryzmajmniej częściowe pokrywanie kosztów jedzenia, aby kupowali na spółkę. Zgodził się. Ale do dziś nie rozumie dlaczego kobiecie z która uprawia seks miałby przywozić drobne upominki, ze miałby sie odwiedzać np za darmowe noclegi w Krakowie w którym kolezanka mieszka, a w którym on zawsze przy okazji coś załatwia. (Ona praktycznie nie odwiedza go w domu rodzinnym w którym on nadal mieszka)
4) odnoście darmowych noclegów - kolezanka mieszka we własnej kawalerce w Krakowie. Znajomy kończąc studia magisterkie, będąc na 5 roku, chciał się już z Krakowa wyprowadzić i dojeżdżać tylko na weekendy (od piątku do niedzieli 3 razy w miesiącu). Kolezanka zgodziła się by u niej mieszkał, lecz za opłata. Obraził się na nią i stwierdził ze to narusza jego godność osobista.

Wiem, trudny człowiek. Ale mam chęć zrozumieć - co takimi ludźmi kieruje? I przy okazji - mamy jakies obowiązujące normy kulturowe, których on nie rozumie. Może któraś/któryś z was chciałby podzielić sie dlaczego uważa ze powinnismy stosować się do niektórych norm i dlaczego sa one wazne?

Pozdrawiam

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Poliamoria, Szacunek wobec kobiet

Skoro ma ZA to moze nie rozumiec zasadnosci monogamii.

Ja nie mam ZA a tez uwazam, że monogamia bywa przereklamowana.

Jak sie ma kogos z ZA za przyjaciela, to sie pewne jego cechy akceptuje, albo sie nie pcha z przyjaznia polegajaca na "ja ci wytlumacze jak swiat dziala".  To mozna zrobic z dzieckiem, ale od tego sa terapeuci i opiekunowie a nie przyjaciele z bozej łaski.

Czy osobe z daltonizmem probowalabys nauczyc rozpoznawania kolorow? Nie, to raczej ty sama zaczelabys opisywac mu swiat w taki sposob by te kolory przestaly byc potrzebne. Tak samo jest z ZA - nie mozna komus kazac myslec jak reszta spoleczenstwa, tylko znalezc sposob porozumiewania sie jego jezykiem w taki sposob, by byc rozumianym. Ludzie z ZA lub autyzmem na przyklad bardzo czesto nie rozumieja przenosni i traktuja to, co slysza - doslownie. To osoba mowiaca musi uzyc jezyka w taki sposob, by byc zrozumianym, a nie aspergeryk nauczyc sie odczytywac zakamuflowanych przekazow bo on tego nie potrafi .

Jest gdzies w sieci bardzo ciekawy blog pisany przez doroslego aspergeryka - w bardzo interesujacy sposob pozwala poznac sposob myslenia i odbierania swiata przez te osoby smile

3

Odp: Poliamoria, Szacunek wobec kobiet

1) dużo w tym prawdy, jak tak chce żyć to jego sprawa, jeżeli znajdzie kogoś kto się na to zgodzi to co Ci do tego?
3) nie sądze by podarki "za seks" były obligatoryjne, ale jeżeli on cały czas do niej przyjeżdza to jednak powinien się poczuwać do jakiegoś dołożenia się czy odwdzięczenia. Jak do mnie ktoś przyjeżdza i nocuje to też zawsze miło jak chociaż przywiezie jakąś "flachę" za nocleg itp. Nie chodzi o pokrywanie kosztów wody, ogrzewania co do złotówki wyliczania, tylko pokazanie, że się coś takiego docenia.
4) mieszkanie za darmo? No to już przegina w drugą stronę. Koleżanka dobrze robi, niech wyłoży jasno warunki i tyle. Niech się obraża i nie zgadza jak mu się nie podoba, albo przyjmuje warunki i tyle.

4 Ostatnio edytowany przez stefanel (2017-08-08 13:00:18)

Odp: Poliamoria, Szacunek wobec kobiet
Iceni napisał/a:

Skoro ma ZA to moze nie rozumiec zasadnosci monogamii.

Ja nie mam ZA a tez uwazam, że monogamia bywa przereklamowana.

Jak sie ma kogos z ZA za przyjaciela, to sie pewne jego cechy akceptuje, albo sie nie pcha z przyjaznia polegajaca na "ja ci wytlumacze jak swiat dziala".  To mozna zrobic z dzieckiem, ale od tego sa terapeuci i opiekunowie a nie przyjaciele z bozej łaski.

Czy osobe z daltonizmem probowalabys nauczyc rozpoznawania kolorow? Nie, to raczej ty sama zaczelabys opisywac mu swiat w taki sposob by te kolory przestaly byc potrzebne. Tak samo jest z ZA - nie mozna komus kazac myslec jak reszta spoleczenstwa, tylko znalezc sposob porozumiewania sie jego jezykiem w taki sposob, by byc rozumianym. Ludzie z ZA lub autyzmem na przyklad bardzo czesto nie rozumieja przenosni i traktuja to, co slysza - doslownie. To osoba mowiaca musi uzyc jezyka w taki sposob, by byc zrozumianym, a nie aspergeryk nauczyc sie odczytywac zakamuflowanych przekazow bo on tego nie potrafi .

Jest gdzies w sieci bardzo ciekawy blog pisany przez doroslego aspergeryka - w bardzo interesujacy sposob pozwala poznac sposob myslenia i odbierania swiata przez te osoby smile

Doskonale rozumiem czym jest ZA smile i domyślam się którego bloga masz na myśli:)  Pytanie z mojego tematu nie odnosiło się do tego ze nie wiem jak funkcjonują osoby z ZA albo chce je zmieniać, a raczej chciałam poznać wasza opinie na wzorce kulturowe lub takie podejście do rzeczywistości. Moje kontrargumenty w rozmowie z nim zbywane są hasłem "nie rozumiem", dlatego sama chce zauważyć czy może ja nie umiem ubrać w słowa swoich myśli smile Mimo wszystko dzięki za Twoja opinie, wielu osobom czytającym temat rozjaśni jego sens.

5

Odp: Poliamoria, Szacunek wobec kobiet
stefanel napisał/a:

4) odnoście darmowych noclegów - kolezanka mieszka we własnej kawalerce w Krakowie. Znajomy kończąc studia magisterkie, będąc na 5 roku, chciał się już z Krakowa wyprowadzić i dojeżdżać tylko na weekendy (od piątku do niedzieli 3 razy w miesiącu). Kolezanka zgodziła się by u niej mieszkał, lecz za opłata. Obraził się na nią i stwierdził ze to narusza jego godność osobista.

Powiedz mu, że jak chce mieszkać za darmo to niech idzie do schroniska kimać z menelami big_smile big_smile

6 Ostatnio edytowany przez Iceni (2017-08-08 13:45:34)

Odp: Poliamoria, Szacunek wobec kobiet

Jednego tylko nie rozumiem - co ma poliamoria z tym wspolnego?

O ile jeszcze jakos z trudem mozna by ją na upartego przypiac do pierwszego punktu, do so reszty sie nijak nie odnosi.


_____

W ogole jakos ostatnio wysyp na forum tematow z poliamoria w tytule, które z ową poliamorią nic oprocz tytułu wspolnego nie mają... tongue

Czyzby  jakis niespełniony poliamoryk (albo raczej obstawiam poliamoryczkę lol )

7 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2017-08-08 13:29:10)

Odp: Poliamoria, Szacunek wobec kobiet
Iceni napisał/a:

Jednego tylko nie rozumiem - co ma poliamoria z tym wspolnego?

O ile jeszcze jakos z trudem mozna by ją na upartego przypiac do pierwszego punktu, do so reszty sie nijak nie odnosi.

Bardzo na upartego, bo stwierdzenie, że "w pewnym momencie w relacji może zniknąć dobra nic porozumienia, a na horyzoncie możemy pojawić się osoba do której "poczuje chemię". I dlaczego miałby nie powiedzieć "słuchaj, nie układa nam się, poznałem kogoś innego" i odejść? Poza tym uważa ze to zdrowe, aby facet mógł min raz w miesiącu uprawiać sex z inna, nowa kobieta. Żeby nie znudzić się stała partnerka. Ewentualnie kobieta tez", to za Chiny nie jest poliamoria...

8

Odp: Poliamoria, Szacunek wobec kobiet

uprawianie seksu z innym partnerem niż związkowy to nie jest poliamoria smile
to nawet nie stało koło poliamorii wink

9

Odp: Poliamoria, Szacunek wobec kobiet
stefanel napisał/a:

1) znajomy uważa ze związki monogamiczne nie maja szansy przetrwac, ze są niepraktyczne i ich nie rozumie.

No i tutaj się znajomy myli -- myśli, że będzie skakał z kwiatka na kwiatek i tak całe życie. W końcu go samotność zaboli. Ważne jest, aby kogoś mieć... żonę, przyjaciółkę, albo jedną i drugą... nie żyć samemu. Aby ten ktoś dla nas był ważny i abyśmy też byli dla tej osoby ważni.


Uważa, ze w pewnym momencie w relacji może zniknąć dobra nic porozumienia, a na horyzoncie możemy pojawić się osoba do której "poczuje chemię". I dlaczego miałby nie powiedzieć "słuchaj, nie układa nam się, poznałem kogoś innego" i odejść?

Bo jak są dzieci i kredyty i wspólny majątek to sprawa się komplikuje. Taka cywilizacja smile.


Poza tym uważa ze to zdrowe, aby facet mógł min raz w miesiącu uprawiać sex z inna, nowa kobieta. Żeby nie znudzić się stała partnerka. Ewentualnie kobieta tez.

Seks z różnymi kobietami jest bardzo dobrym paliwem dla poczucia szczęścia.


2) nie rozumie dlaczego kobiety są traktowane społeczne "lepiej". Dlaczego w klubach "kobiety wchodzą za free", dlaczego to facet ma podrywać kobietę, dlaczego to facet ma wykonywać pierwszy krok, dlaczego to facet ma być głównym żywicielem rodziny, dlaczego ma kobiecie stawiać posiłki na randce, dlaczego to on ma kupować prezent i się bardziej starać? DLACZEGO TO ON MA WYKŁADAĆ WŁASNE PIENIĄDZE, A NIE KONIETA? Nó właśnie, dlaczego? Zastanawialyscie się kiedyś? Argument ze są delikatniejsze, bardziej chwiejne emocjonalnie, ze są matkami nie działa. A- nie działa bo osobiście jestem za modelem partnerskim w związku, a "słaba kobieta przecież do niego nie pasuje".

Hehehe... no to niech nie robi pierwszego kroku, niech nie płaci na randkach i zobaczymy jak na tym wyjdzie. Złośliwe przysłowie mówi "Kobieta nawet jak jest naga to wciąż może coś dać, a mężczyzna niestety nie...". Znajomy chciałby sprawiedliwości, ale jej nie ma -- kobiety rodzą dzieci, kobiety oceniane są przez wygląd, dlatego mężczyźni muszą przejąć inny ciężar, aby było sprawiedliwie.


3) znajomy ma bliska relacje z nasza wspólna kolezanka. Uprawiają seks i przemierzają się do związku.
Kolezanka żaliła mi się, ze on nigdy nic jej nie kupił. Nie postawił. Kiedy przyjeżdża do niej na 3-4 dni, przyjeżdżał z pustymi rękami, korzystając z jej wszystkich przyborów, kosmetyków, jedzenia - to ona je kupowała.

Oj naiwna dziewczynka smile smile


Doradziłam jej, aby wymusiła na nim pryzmajmniej częściowe pokrywanie kosztów jedzenia, aby kupowali na spółkę. Zgodził się. Ale do dziś nie rozumie dlaczego kobiecie z która uprawia seks miałby przywozić drobne upominki,

Oj niech nie przywodzi upominków. W końcu znalazł frajerkę smile smile


ze miałby sie odwiedzać np za darmowe noclegi w Krakowie w którym kolezanka mieszka, a w którym on zawsze przy okazji coś załatwia. (Ona praktycznie nie odwiedza go w domu rodzinnym w którym on nadal mieszka)

Niech się cwaniak do rachunku za mieszkanie dorzuci. 200zł? Jak u prostytutki?



4) odnoście darmowych noclegów - kolezanka mieszka we własnej kawalerce w Krakowie. Znajomy kończąc studia magisterkie, będąc na 5 roku, chciał się już z Krakowa wyprowadzić i dojeżdżać tylko na weekendy (od piątku do niedzieli 3 razy w miesiącu). Kolezanka zgodziła się by u niej mieszkał, lecz za opłata. Obraził się na nią i stwierdził ze to narusza jego godność osobista.

Oooo! Wreszcie poszła po rozum do głowy. smile smile

10 Ostatnio edytowany przez stefanel (2017-08-08 15:06:45)

Odp: Poliamoria, Szacunek wobec kobiet
_v_ napisał/a:

uprawianie seksu z innym partnerem niż związkowy to nie jest poliamoria smile
to nawet nie stało koło poliamorii wink

Z tym się zgadzam i łapie się właśnie na tym- nie napisałam ze kolega pragnie wielu związków romantycznych jednocześnie smile

11

Odp: Poliamoria, Szacunek wobec kobiet
Gary napisał/a:
stefanel napisał/a:

1) znajomy uważa ze związki monogamiczne nie maja szansy przetrwac, ze są niepraktyczne i ich nie rozumie.

No i tutaj się znajomy myli -- myśli, że będzie skakał z kwiatka na kwiatek i tak całe życie. W końcu go samotność zaboli. Ważne jest, aby kogoś mieć... żonę, przyjaciółkę, albo jedną i drugą... nie żyć samemu. Aby ten ktoś dla nas był ważny i abyśmy też byli dla tej osoby ważni.


Uważa, ze w pewnym momencie w relacji może zniknąć dobra nic porozumienia, a na horyzoncie możemy pojawić się osoba do której "poczuje chemię". I dlaczego miałby nie powiedzieć "słuchaj, nie układa nam się, poznałem kogoś innego" i odejść?

Bo jak są dzieci i kredyty i wspólny majątek to sprawa się komplikuje. Taka cywilizacja smile.


Poza tym uważa ze to zdrowe, aby facet mógł min raz w miesiącu uprawiać sex z inna, nowa kobieta. Żeby nie znudzić się stała partnerka. Ewentualnie kobieta tez.

Seks z różnymi kobietami jest bardzo dobrym paliwem dla poczucia szczęścia.


2) nie rozumie dlaczego kobiety są traktowane społeczne "lepiej". Dlaczego w klubach "kobiety wchodzą za free", dlaczego to facet ma podrywać kobietę, dlaczego to facet ma wykonywać pierwszy krok, dlaczego to facet ma być głównym żywicielem rodziny, dlaczego ma kobiecie stawiać posiłki na randce, dlaczego to on ma kupować prezent i się bardziej starać? DLACZEGO TO ON MA WYKŁADAĆ WŁASNE PIENIĄDZE, A NIE KONIETA? Nó właśnie, dlaczego? Zastanawialyscie się kiedyś? Argument ze są delikatniejsze, bardziej chwiejne emocjonalnie, ze są matkami nie działa. A- nie działa bo osobiście jestem za modelem partnerskim w związku, a "słaba kobieta przecież do niego nie pasuje".

Hehehe... no to niech nie robi pierwszego kroku, niech nie płaci na randkach i zobaczymy jak na tym wyjdzie. Złośliwe przysłowie mówi "Kobieta nawet jak jest naga to wciąż może coś dać, a mężczyzna niestety nie...". Znajomy chciałby sprawiedliwości, ale jej nie ma -- kobiety rodzą dzieci, kobiety oceniane są przez wygląd, dlatego mężczyźni muszą przejąć inny ciężar, aby było sprawiedliwie.


3) znajomy ma bliska relacje z nasza wspólna kolezanka. Uprawiają seks i przemierzają się do związku.
Kolezanka żaliła mi się, ze on nigdy nic jej nie kupił. Nie postawił. Kiedy przyjeżdża do niej na 3-4 dni, przyjeżdżał z pustymi rękami, korzystając z jej wszystkich przyborów, kosmetyków, jedzenia - to ona je kupowała.

Oj naiwna dziewczynka smile smile


Doradziłam jej, aby wymusiła na nim pryzmajmniej częściowe pokrywanie kosztów jedzenia, aby kupowali na spółkę. Zgodził się. Ale do dziś nie rozumie dlaczego kobiecie z która uprawia seks miałby przywozić drobne upominki,

Oj niech nie przywodzi upominków. W końcu znalazł frajerkę smile smile


ze miałby sie odwiedzać np za darmowe noclegi w Krakowie w którym kolezanka mieszka, a w którym on zawsze przy okazji coś załatwia. (Ona praktycznie nie odwiedza go w domu rodzinnym w którym on nadal mieszka)

Niech się cwaniak do rachunku za mieszkanie dorzuci. 200zł? Jak u prostytutki?



4) odnoście darmowych noclegów - kolezanka mieszka we własnej kawalerce w Krakowie. Znajomy kończąc studia magisterkie, będąc na 5 roku, chciał się już z Krakowa wyprowadzić i dojeżdżać tylko na weekendy (od piątku do niedzieli 3 razy w miesiącu). Kolezanka zgodziła się by u niej mieszkał, lecz za opłata. Obraził się na nią i stwierdził ze to narusza jego godność osobista.

Oooo! Wreszcie poszła po rozum do głowy. smile smile

Super wypowiedz, jak i reszta powyżej - dzięki za opinie smile

12

Odp: Poliamoria, Szacunek wobec kobiet

Kluczem do zrozumienia kolegi jest w tym przypadku zrozumienie, czym jest Zespół Aspergera.
ZROZUMIENIE, a nie przeczytanie bez refleksji.

13

Odp: Poliamoria, Szacunek wobec kobiet

Użeranie się z gościem, którego inteligencja emocjonalna na pierwszy rzut oka ma wartość zbieżną z mocą żarówki energooszczędnej, wzbudza tylko uśmieszek politowania.
Co do postu powyżej, jaką mamy gwarancję, że chory nie jest chory lecz jest po prostu dupkiem?

14

Odp: Poliamoria, Szacunek wobec kobiet

1) muszę się zgodzić smile ale jestem bliżej do tej pierwszej opcji ze zrywaniem, gdy pozna się kogoś innego (wymiana partnerów) niż otwarty związek

2) ogólnie tutaj nie do końca bym powiedziała, że kobiety są zawsze chwiejne czy zbyt delikatne, to po pierwsze; poza tym do mnie właśnie zawsze przemawiał argument, że kobieta jest matką; nie wszystkie oczywiście jesteśmy matkami, ale potencjalnie możemy się nimi stać; mamy za zadanie wtedy nosić dziecko w swoim ciele - w pewnym sensie ciężar, ale i dar - w końcu to nowe życie; myślę, że to akurat jest godne podziwu i szacunku jaki powinno się okazywać kobietom. a jeśli kobieta jeszcze nie jest matką to mężczyzna powinien próbować pokazać jej, że będzie na tyle silny, żeby pomagać jej nosić ciężar rodzicielstwa, ciężar życia i wszystko

3) ogólnie totalny brak kultury i przyzwoitości ze strony tego chłopaka; no i fakt, że dziewczyna daje się wykorzystywać; niech to będzie seks-układ, ale przynajmniej sprawiedliwy i z szacunkiem; ten chłopaczek przychodzi do niej jak po mięso, a nawet prostytutce się płaci; bardzo prosty tryb "wdzięczność" chyba dla niego nie istnieje - dla Twojego kolegi. prosty szacunek do drugiego człowieka, co tu nie rozumieć? a tu bardzo przedmiotowe traktowanie i nawet nie chodzi o to czy to facet czy kobieta

4) w punkcie wyżej też nie zajarzył, że istnieje coś takiego jak odwdzięczanie się a przynajmniej wymiana; coś za coś. chciałby brać a nic nie dać od siebie; niech wyjaśni czemu zatem według niego to faceci mają być traktowani jak książęta. a ten ktoś sam chyba nie ma za grosz honoru skoro nawet nie zaproponował zapłaty

Nie wiem dużo na temat zespołu Aspergera, wiem, że to lżejsza odmiana autyzmu. Troszkę miałam tego na studiach, ale nie za dużo... Ale jak przeglądam Internet to piszą, że ci ludzie mogą mieć problem z empatią. (ale to też nie od razu może znaczyć, że taka osoba musi mieć takie poglądy)
Albo po prostu chłopak ma zadatki na utrzymanka i wygodnickiego.

15 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2017-08-09 01:15:48)

Odp: Poliamoria, Szacunek wobec kobiet
Sylwia_93 napisał/a:

Albo po prostu chłopak ma zadatki na utrzymanka i wygodnickiego.

Tak. Ale zajebiście jest tłumaczyć się ZA, bo wszyscy Cię pożałują i wybaczą...
Żeby nie było - doskonale wiem, czym jest ZA. Możliwe, że sama go mam - wynik luźnej rozmowy z diagnostą mojego syna. Ale bez przesady. Mój syn jest dorosły (no, prawie - student). I wie, że za mieszkanie się płaci, i takie tam inne pierdoły życiowe też zna smile
Z drugiej strony - co do upominków za seks, nie wypowiem się. Ale rozmawiamy o ludziach dorosłych, nie?
Za noclegi - jak najbardziej.

16

Odp: Poliamoria, Szacunek wobec kobiet

Z diagnozą Aspergera dzieje się obecnie to co swojego czasu stało się z ADHD. Nagle okazało się, że każde niewychowane, bezczelne dziecko miało ADHD i już nikt nie mógł mieć pretensji. Pani w szkole, matki kolegów/koleżanek itp.

Teraz również zauważyłam tendencję do nagminnego stawiania diagnozy: ASPERGER.
Teraz znów człowiek egoistyczny, aspołeczny ma po prostu Zespół Aspergera.

Facet widocznie chce, by jego "choroba" była wytłumaczeniem dla bycia dupkiem. Koleżanka to przyjmuje, a niepotrzebnie.

Relacja z jego strony wygląda dość jasno: seks bez zobowiązań, przy czym dla niego jeszcze darmowe jedzonko i lokum. Dla mnie bez znaczenia, czy to przez Aspergera czy czysty egoizm zachowuje się jak dupek. Tak czy siak wykorzystuje koleżankę. Choć w świetle jego szczerości to nawet nie wiem, czy tak to można określić. Dziewczyna sama się pcha w coś co jest oczywiste i klarowne.

17

Odp: Poliamoria, Szacunek wobec kobiet

Smutne to jest.

A niektorzy faceci to faktycznie dupki... (lagodnie mowiac) sad

18 Ostatnio edytowany przez Sylwia_93 (2017-08-10 11:39:01)

Odp: Poliamoria, Szacunek wobec kobiet
stefanel napisał/a:

Uprawiają seks i przemierzają się do związku.

big_smile To zdanie w ogóle jest świetne. Super określenie - "przymierzają się". Bardzo trwałe fundamenty budują. tongue

19

Odp: Poliamoria, Szacunek wobec kobiet

Dzięki za odpowiedzi smile

Posty [ 19 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Poliamoria, Szacunek wobec kobiet

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024