Dzień dobry. Mam 35 lat, dwoje dzieci (6lat i 2 latka), od męża odeszłam w grudniu 2015r, a rozwód był w lutym 2017. Próbowałam ratować małżeństwo, ale chyba byłam typowym przykładem kobiety ofiary która zawsze wraca do oprawcy. Poniżał mnie i moją rodzinę, posądzał ciągle o zdrady, opowiadał starszej córce jaka jestem zła i jakim jestem parobem u swoich rodziców itp. Czasem brał córkę na kolana i kazał jej powtarzać "mama to czub" i małe dziecko to powtarzało. Byłam z nim i myślałam naiwnie że wprowadzając się do naszego nowopobudowanego domu będzie lepiej. Okazało się inaczej. Było znacznie gorzej. Poniżał mnie do naszych znajomych, opowiadał niestworzone historię o mnie, nagrywał gdy płacze, krzyczę w rozpaczy aby dał mi spokój, gdy byłam w ciąży z kolejnym dzieckiem uderzył mnie z pięści w twarz. Nie pozwolili mi wychodzić z domu z teściem. Przywozili pudry do twarzy abym dobrze przykryła siniaki. Nie miałam siły, nie chciałam kolejny raz uciekać do rodziców, bałam się o dzieci, bałam się o to co jest teraz. Odeszłam w grudniu 2015r gdy kolejny raz dostałam z pięści w twarz w obecności jego ojca, gdy wkładał mi głowę do sedesu, gdy rozebrał mnie do naga i kopał... Założyłam mu niebieską kartę i złożyłam zeznania na policji. Początkowo policja była po mojej stronie, lecz gdy przyszły zeznania teścia i męża, policja umorzyła sprawę i nawet nie skierowała tego do prokuratury. Mąż zeznał że piłam dużo, atakowała go a on tylko się bronił, płakał i udawał pokrzywdzonego, teść zeznał że był świadkiem jak to ja rzuciłam się na syna a on tylko się bronił... Umorzyli wszystko. Śmiał się że w sądzie przedstawi nagrania z naszego małżeństwa które przetrzymywał na komputerze teścia. Dziś jesteśmy po rozwodzie bez orzekania o winie. Straciłam wiarę w uczciwość ludzką, tak jak okłamał i zmanipulował policję tak samo zmanipuluje sąd. Tu nie ma sprawiedliwości, wygrywa ten co ma pieniądze, układy i potrafi grać. Ludzie bez skrupułów. Dziś moja sześcioletnia córka jeździ do niego i jego rodziny. Wmawia jej że matka to wariatka, że tata ją kocha, płacze córce że tęskni za nią, ale mama nie pozwala na ich kontakty, obsypuje drogimi zabawkami których nie może wziąć do mnie bo dzieci z mojej rodziny popsują jej. Córka zrobiła się opryskliwa czasem do mnie, gdy chce porozmawiać o tacie ucina temat i mówi "mamo nie chce rozmawiać o tacie". Boje się o nią. Chodzę z córką do psychologa ale córka dobrze mówi o tacie i psycholog nie widzi problemu. Ja nie opowiadam dziecku niczego złego o tacie, nie chce zniszczyć jej psychiki, uważam że ojciec powinien być w życiu każdej córki, dobry czy zły ale powinien. Może źle myślę? Ale wiem też że on nie ustąpił i nie da nam spokoju a urzędy nie są po sprawiedliwej stronie. Można każdego oszukać i wmówić mu nieprawdę. Co wy byście zrobili na moim miejscu?
Przede wszystkim nie daj się wciągnąć w taką grę. Nie naciskaj córki, bo ona jest jeszcze za mała by rozumieć, natomiast jest w idealnym wieku do manipulacji, którą stosuje Twój ex.
Możesz jej tłumaczyć, że nie stać Cię na drogie zabawki, ale cieszysz się że ma takie u taty.
Piszesz, że psycholog nie widzi problemu. Wszystko zależy od tego o co pyta. Skoro o tatę, to wiadomo że póki co, dziecko nie powie niczego złego. Niech psycholog zapyta dziecko o Ciebie. Kim dla niej jesteś, jak się czuje przy Tobie itp. Dobry psycholog powinien zauważyć problem, jeśli taki jest.
Wg mnie Ty również powinnaś się udać na terapię. Ja też uciekłam od męża, byłam ofiarą przemocy psychicznej i gdyby nie terapia ta trauma byłaby nie do przeżycia. Moja terapia nietrwała długo bo 1,5 roku, ale dzisiaj jestem odporna na manipulacje byłego męża i potrafię stawić mu czoła. Moje dziecko jest starsze od Twojej córki, więc łatwiej mi jest wiele rzeczy mu wytłumaczyć.
Musisz wziąć się w garść, Twoje życie ofiary się skończyło. Zadbaj o siebie i swoją psychikę, która po takim małżeństwie jest w rozsypce.
Z córką rozmawiaj spokojnie i nie wypytuj, nie dręcz, nie namawiaj. Bądź dla niej wsparciem, wzorem, ona musi wiedzieć, że zawsze może przyjść do Ciebie i o wszystkim powiedzieć. Jeśli będziesz ją naciskać, odwróci się.
a