Czy sa tu osoby ktore ( nieistotne w jakis sposob/jak dlugo trwala zdrada/ ile byli w zwiazku/ czy byli malzenstwem/narzeczenstwem itp ) po takim bolzesnym przezyciu poznały kogoś i są teraz szczesliwe ? Zaufaly ponownie ?
Proszę dajcie mi odrobinę nadziei, bo zostałam tak skrzywdzona ,ze nie wierzę już w nic .
Osoba ktroa kochalam nie dosc ze zdradzila od kilku miesiecy, pozniej dawala wielokrotnie nadzieje,ze chce wrocic i że załuje a i tak de facto odchodzila za kazdym razem do kochanki, z która jest obecnie,
w nic nie wierze, boje sie ze juz nigdy nie zaufam, ze juz zawsze bede sie bała ...
czy są tu osoby którym się udalo ?