Hej, w sumie ten problem to ja sama sobie zrobilam.
Bylo tak poznalam fajnego faceta, ogolnie wszystko super powiedzialam mu ze jestem prawie dziewica ze mialam tylko dwoch facetow, on mi sie przyznal ze uprawial tylko 2 razy seks z kobieta i to jeszcze tylko z jedna ktora go wysmiala za bycie "prawiczkiem", wiem ze to go bolalo.
Ogolnie jest bardzo przystojnym facetem i bardzo zdziwilo mnie to ze ma tak male doswiadczenie, bal sie troche stosunku ale nie robil z tym problemu byl lekko spiety podczas czulam sie jak by to byl nasz pierwszy raz, naprawde w lozku jest bardzo dobry i myslalam ze moze mnie oklamal z tym jego doswiadczeniem.
To co stalo sie pozniej jest problemem bo wyszly pewne fakty z mojej przeszlosci i musialam mu powiedziec prawde ze przed naszym poznaniem byla luksusowa prostytutka, no i tu powiedzial ze sie mnie brzydzi ale nie z powodu tego co robilam ale tym ze go oklamalam a co gorsze ze chcialam sie umowic od razu na seks z innym po tym jak mnie chcial zostawic. Ja mu powiedzialam ze gdyby nie ja to dalej by byl "frajerem prawiczkiem" ze ja do wszystkiego nauczylam(co jest nie prawda, ale zla bylam ze chce sie rozstac) on odpowiedzial ze bez laski prosic sie nie bedzie seksu tez nie chce, "tyle lat wytrzymalem to wytrzymam i dluzej" jeszcze dodal "dziekuje mi za uswiadomienie jaka jestes, czyli taka jak inne..." zly jak piesz jeszcze przed wyjsciem "zadzwon sobie do swojego fagasa niech przyjedzie to sie zabawicie".
No i znikl, probowalam go szukac itd bo ja go naprawde kocham zrobilabym dla niego bardzo duzo, fantastyczny z niego czlowiek.
Pozniej jak bylam w szpitalu to mi pomagal itd. jedyny sie nie odemnie nie odwrocil, myslalam ze mi wybaczyl chcialam mu to wynagrodzic seksem ale on mnie przywiozl do mnie do domu pomogl mi wejsc i tyle nawet na herbate nie zostal, zostawil mi swoj numer i powiedzial jak bedziesz potrzebowala pomocy dzwon, ja nic od ciebie nie chce.
Dziewczyny pomozcie jak mam go odzyskac, no nawet chociaz jak go przeprosic.
prostytutka to może i byłaś, ale na pewno nie luksusową 
3 2017-07-09 13:54:54 Ostatnio edytowany przez balin (2017-07-09 13:58:04)
- balin
- Ban na dubel konta
- Nieaktywny
Nie ma to jak zacząć związek od paru interesujących kłamstewek, a potem załatwiać sprawy d..pą. Nic tylko wiązać się na całe życie 
Prostytutka przedstawiająca się jako prawie dziewica. Dobre. 
luksusowa prostytutka 
5 2017-07-09 14:36:23 Ostatnio edytowany przez laura_pl (2017-07-09 14:38:57)
prostytutka to może i byłaś, ale na pewno nie luksusową
Nie wiem o co ci chodzi ale ok.
Znam pare jezykow na poziomie zaawansowanym, polski jak widac tez nie najgorzej(polka nie jestem), bardzo ladna tez podobno jestem(ale nie mi oceniac), myslisz ze kiedys bylam taka jaka jestem teraz eh to sie mylisz...
Czy ty masz jakies kompleksy czy cos? Nie rozumie uszczypliwosci pytam sie o realny problem, ktory teraz mam.
Nie ma to jak zacząć związek od paru interesujących kłamstewek, a potem załatwiać sprawy d..pą. Nic tylko wiązać się na całe życie
Prostytutka przedstawiająca się jako prawie dziewica. Dobre.
Eh no chcialam po prostu byc podobna do niego, chyba za bardzo mi sie spodobal i chcialam sie wpasowac w jego "moralnosc".
No popelnilam blad ale czy to mnie dyskwalifikuje?
- 67Eve
- Cioteczka Dobra Rada
- Nieaktywny
Wakacje się zaczęły to i wysyp takich wątków.
7 2017-07-12 08:21:43 Ostatnio edytowany przez Xaron (2017-07-12 08:23:05)
Więc byłaś prostytutką i nie dość, że nie powiedziałaś o tym facetowi przed związkiem to jeszcze znalazłaś sobie takiego który ma mało doświadczenie i dla niego to było jak pierwszy raz?
I do tego jeszcze to
Ja mu powiedzialam ze gdyby nie ja to dalej by byl "frajerem prawiczkiem" ze ja do wszystkiego nauczylam
Skalałaś go swoją osobą. Jesteś zwyczajnie niegodna normalnego faceta, bo sama myśl ile kutasów już w Tobie było napawa obrzydzeniem. Sprzedałaś swoje ciało za łatwe pieniądze to licz się z tego konsekwencjami. Dla normalnych facetów którzy nie mają przebiegu jak super ru**acz seks z Tobą jest po prostu obrzydliwy.
I przede wszystkim żaden facet (nawet najwięksi miłośnicy burdeli) nie chciałby być w związku z prostytutką, a już broń boże wziąć sobie taką za żonę.
- CatLady
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
, polski jak widac tez nie najgorzej(
Nie rozumie
No właśnie widać...
Nie rozumieM jeśli już. W 1 os. l. poj.: ja nie rozumiem.
Cała reszta wątku to bzdura. Po co się chciałaś wpasować w jego moralność, skoro nie masz z nią wiele wspólnego, jesteś na przeciwnym biegunie?
Więc byłaś prostytutką i nie dość, że nie powiedziałaś o tym facetowi przed związkiem to jeszcze znalazłaś sobie takiego który ma mało doświadczenie i dla niego to było jak pierwszy raz?
I do tego jeszcze to
Ja mu powiedzialam ze gdyby nie ja to dalej by byl "frajerem prawiczkiem" ze ja do wszystkiego nauczylam
Skalałaś go swoją osobą. Jesteś zwyczajnie niegodna normalnego faceta, bo sama myśl ile kutasów już w Tobie było napawa obrzydzeniem. Sprzedałaś swoje ciało za łatwe pieniądze to licz się z tego konsekwencjami. Dla normalnych facetów którzy nie mają przebiegu jak super ru**acz seks z Tobą jest po prostu obrzydliwy.
I przede wszystkim żaden facet (nawet najwięksi miłośnicy burdeli) nie chciałby być w związku z prostytutką, a już broń boże wziąć sobie taką za żonę.
Nie powiedzialam mu przed zwiazkiem poniewaz balam sie jego reakcji, wiedzac z reszta jaki on jest w tych sprawach, tak z tego co wiem mial tylko jedna kobiete wczesniej i ona tez go skrzywdzila.
No obrazilam go, balam sie ze odejdzie do innej bo jest naprawde fajnym facetem pomocnym i podoba sie dziewczyna wiec myslalam ze dzieki temu nie odejdzie do innej. Jego nie brzydzil fakt kutasow ale to ze go klamalam i ze jak chcial zerwac umowilam sie z innym(do spotkania nie doszlo).
laura_pl napisał/a:, polski jak widac tez nie najgorzej(
Nie rozumieNo właśnie widać...
Nie rozumieM jeśli już. W 1 os. l. poj.: ja nie rozumiem.
Cała reszta wątku to bzdura. Po co się chciałaś wpasować w jego moralność, skoro nie masz z nią wiele wspólnego, jesteś na przeciwnym biegunie?
Dziekuje za zwrocenie uwagi, pisze to dosc szybko.
Nie chcialam miec kogos miec dziecko, normalne zycie ten facet jak go poznalam zobaczylam jakim on jest dobrym czlowiekiem. Wiedzialam jakie ma poglady ale sie zakochalam sie i z tego powodu klamalam mu prosto w oczy.
Wiem ze to nie logiczne, powiem ci myslalam ze seks bedzie kiepski to mnie przekona do rozstania okazalo sie ze jest w tym dobry i to mnie jeszcze bardziej upewnilo w tym ze chce z nim byc i jemu byc wierna, tylko chyba mam problem bo czasami mam ochote na innych facetow, nie wiem moze to przez to ze jestesmy jak ty to napisalas z innych biegunow, bo orgazmy mam z nim bez problemu nawet mam ochote na delikatny seks na ktory nigdy ochoty nie mialam, z reszta ten facet naprawde dobrze mnie traktowal.
Xaron świętojeb*** weź biblię i poczytaj
"Jezus udał się na Górę Oliwną. 2 Rano znowu przybył na teren świątyni i cały lud zaczął się zbierać przy Nim. On usiadł i uczył ich. 3 Wtedy uczeni i faryzeusze przyprowadzili jakąś kobietę, przyłapaną na cudzołóstwie. Postawili ją pośrodku 4 i powiedzieli Mu: "Nauczycielu, ta kobieta została przyłapana na występku cudzołóstwa. 5 W Prawie Mojżesz kazał nam takie kamienować. A Ty co powiesz?" 6 Mówili to dla poddania Go próbie, by mieć coś do oskarżenia Go. Na to Jezus pochyliwszy się rysował palcem po ziemi. 7 Gdy nie przestawali Go pytać, wyprostował się i rzekł im: "Kto z was bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem". 8 I znowu pochyliwszy się, rysował po ziemi. 9 Gdy oni to usłyszeli, zaczęli jeden po drugim odchodzić, zaczynając od starszych. Został sam i ta kobieta, stojąca pośrodku. 10 Jezus wyprostował się i zapytał ją: "Kobieto, gdzie są? Żaden nie wydał na ciebie wyroku?" 11 Odpowiedziała: "Żaden, Panie". Jezus rzekł: "I ja na ciebie wyroku nie wydaję. Idź, a odtąd już nie grzesz"."
Oczywiście, żydzi mogli się rządzić między sobą w swoich sprawach, ale nie mieli prawa skazywać n śmierć... więc Jezus załatwił sprawę dyplomatycznie.
A jeszcze mam pytanie w którym momencie dziewczyna powinna opowiedzieć facetowi o swojej przeszłości, na pierwszej randce, na piątej, czy w ogóle sama powinna się ukamienować i nie zbliżać do facetów?
Xaron świętojeb*** weź biblię i poczytaj
"Jezus udał się na Górę Oliwną. 2 Rano znowu przybył na teren świątyni i cały lud zaczął się zbierać przy Nim. On usiadł i uczył ich. 3 Wtedy uczeni i faryzeusze przyprowadzili jakąś kobietę, przyłapaną na cudzołóstwie. Postawili ją pośrodku 4 i powiedzieli Mu: "Nauczycielu, ta kobieta została przyłapana na występku cudzołóstwa. 5 W Prawie Mojżesz kazał nam takie kamienować. A Ty co powiesz?" 6 Mówili to dla poddania Go próbie, by mieć coś do oskarżenia Go. Na to Jezus pochyliwszy się rysował palcem po ziemi. 7 Gdy nie przestawali Go pytać, wyprostował się i rzekł im: "Kto z was bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem". 8 I znowu pochyliwszy się, rysował po ziemi. 9 Gdy oni to usłyszeli, zaczęli jeden po drugim odchodzić, zaczynając od starszych. Został sam i ta kobieta, stojąca pośrodku. 10 Jezus wyprostował się i zapytał ją: "Kobieto, gdzie są? Żaden nie wydał na ciebie wyroku?" 11 Odpowiedziała: "Żaden, Panie". Jezus rzekł: "I ja na ciebie wyroku nie wydaję. Idź, a odtąd już nie grzesz"."Oczywiście, żydzi mogli się rządzić między sobą w swoich sprawach, ale nie mieli prawa skazywać n śmierć... więc Jezus załatwił sprawę dyplomatycznie.
A jeszcze mam pytanie w którym momencie dziewczyna powinna opowiedzieć facetowi o swojej przeszłości, na pierwszej randce, na piątej, czy w ogóle sama powinna się ukamienować i nie zbliżać do facetów?
Dziekuje ci bardzo, przynajmniej ty mnie nie oceniasz...
Moj facet tez ma takie podejscie, kiedys bardzo czesto chodzil do kosciola itd, i to jest zdania ze ludzia warto wybaczac, boli go to ze klamalam go caly czas nawet w sprawach o ktore nie pytal i to byl moj blad.
Ja mysle ze lepiej to mowic na poczatku zamiast klamac, lub ewentualnie nie mowic nic i pozniej powiedziec prawde, ale jakos to do mnie dotarlo po fakcie...
- Istotka6
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Jak dla mnie to wszystko jest takie głupie, że podejrzewam,że gdzieś tu się chowa taki mały, wredny troll
14 2017-07-13 18:11:52 Ostatnio edytowany przez Xaron (2017-07-13 18:13:07)
Xaron świętojeb*** weź biblię i poczytaj
"Jezus udał się na Górę Oliwną. 2 Rano znowu przybył na teren świątyni i cały lud zaczął się zbierać przy Nim. On usiadł i uczył ich. 3 Wtedy uczeni i faryzeusze przyprowadzili jakąś kobietę, przyłapaną na cudzołóstwie. Postawili ją pośrodku 4 i powiedzieli Mu: "Nauczycielu, ta kobieta została przyłapana na występku cudzołóstwa. 5 W Prawie Mojżesz kazał nam takie kamienować. A Ty co powiesz?" 6 Mówili to dla poddania Go próbie, by mieć coś do oskarżenia Go. Na to Jezus pochyliwszy się rysował palcem po ziemi. 7 Gdy nie przestawali Go pytać, wyprostował się i rzekł im: "Kto z was bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem". 8 I znowu pochyliwszy się, rysował po ziemi. 9 Gdy oni to usłyszeli, zaczęli jeden po drugim odchodzić, zaczynając od starszych. Został sam i ta kobieta, stojąca pośrodku. 10 Jezus wyprostował się i zapytał ją: "Kobieto, gdzie są? Żaden nie wydał na ciebie wyroku?" 11 Odpowiedziała: "Żaden, Panie". Jezus rzekł: "I ja na ciebie wyroku nie wydaję. Idź, a odtąd już nie grzesz"."Oczywiście, żydzi mogli się rządzić między sobą w swoich sprawach, ale nie mieli prawa skazywać n śmierć... więc Jezus załatwił sprawę dyplomatycznie.
A jeszcze mam pytanie w którym momencie dziewczyna powinna opowiedzieć facetowi o swojej przeszłości, na pierwszej randce, na piątej, czy w ogóle sama powinna się ukamienować i nie zbliżać do facetów?
Nie trafiłaś kompletnie. Ja mógłbym tym kamieniem rzucić bo jestem bez grzechu pod tym względem. Więc mogę pisać to co napisałem, hipokrytą nie jestem.
A drugą sprawa, że nie mam nic wspólnego z religią katolicką. Nie jestem z nią w żaden sposób związany, nie praktykuje jej. Więc cytat nie na miejscu. Nie mieszaj moralność z religią bo to dwie osobne rzeczy.
Co do ostatniego pytania - W każdym związku przychodzi chyba czas kiedy jedna osoba pyta się drugiej czy ta kogoś wcześniej miała i zaczyna się rozmowa na ten temat. Autorka tego wątku podczas takiej rozmowy bezczelnie oklamała swojego faceta udając normalną porządną dziewczynę, podczas gdy naprawdę była prostytutką posuwaną we wszystkie otwory przez starych kasiastych dziadów.
I za to przede wszystkim należy jej się potępienie. Dla mnie stoi ona na równi z osobami które np mając HIV albo inną chorobę i wiedząc o tym, nic o tym nie mówią partnerowi i narażają go na zarażenie się tą chorobą.
Xaron - pomyliły ci się fora! dla prawiczków, czy innych nienawidzących kobiet samców są bracia samcy, czy podobne. To jest forum netkobiety!
- Olinka
- Redaktor Naczelna Forum
- Nieaktywny
Z autorką wątku zmuszone byłyśmy się pożegnać, dlatego dalsze istnienie tematu nie ma sensu i zostaje on zamknięty.
