Hej,
Mam takie pytanie. Jestem z moim chłopakiem jakies 7 miesięcy i niedawno odbył się nasz pierwszy raz (znamy się jakieś 10 lat). Zauważyłam że mój partner dość szybko się męczy a ja ciągle chcę więcej. Mam też ochotę na różne pozycje i świntuszenie. Nie chcę go do niczego zmuszać, jednak wydawało mi się żę mężczyźni lubią seks i sa bardziej napaleni. Więc tu nasuwa się pytanie: jak to wróży na przyszłość, czy nasze temperamenty się zgadzają, czy coś jest ze mną nie tak, czy powinnam jakoś mu dać do zrozumienia na co mam ochotę? Nie chcę żeby się czuł do czegoś zobowiązany.
Witaj kociaro
mam trochę chyba podobny problem do Cb tylko ze ja z moim parterem jestem od ponad rok i gdzies od roku się kochamy ze sobą ( znamy sie ponad 2 lata) tylko u mnie jest taki problem ze jest to związek na odległość wiec widujemy sie raz na dwa/trzy tygodnie. I niestety zauważyłam, że mam większe libido od mojego ukochanego. On szybciej sie męczy po stosunku nie ma juz wgl ochoty na nic, a ja bym poświntuszyła nieraz dłużej, albo i kochała się czasami codziennie. I niestety coraz bardziej odczuwam to że nasze temperamenty są różne co mnie nieraz boli.
A co do Cb powinnaś otwarcie rozmawiać ze swoim partnerem na temat seksu:) mówić na co masz ochotę i pytać się również jego, moze być tak że rozmowa na ten temat moge go krępować więc zacznij Ty, i nie obwiniaj go o nic, po prostu postaraj się z nim tak na spokojnie porozmawiać, o twoich potrzebach, czego Ci brakuje, co Cb kręci oraz zapytała się o jego potrzeby. Rozmowa to podstawa
Moim zdaniem nic straconego, czasem trzeba się dotrzeć i to nie zawsze da się załatwić raz dwa. Zachęcaj go do nowych rzeczy, pokazuj, rozmawiaj – porozumienie w łóżku nie rodzi się przecież samo. Może wypróbuj erotyczne gadżety? Zaproponuj mu coś fajnego, np. z abcerotyki. com.pl – z kodem ABCMI będziesz mieć rabat. I nie poddawaj się, bo fajny związek szkoda by było zepsuć przez seks czy różnice temperamentu.
Wydaje mi się, że najlepszy jest zawsze flirt w takiej sytuacji... Może spróbuj go uwodzić i z nim flirtować? W ten sposób dasz mu znać, na co masz ochotę. Ewentualnie Ty inicjuj zbliżenie.
Moim zdaniem nie masz wysokiego libido, tylko kolokwialnie pisząc, jesteś niedo *** ekhm.. pieszczona.
Po 2-3 miesiacach intensywnego seksu kilka razy w tygodniu i ciąglym apetycie na wiecej moglabys mowic o wysokim libido... a tak, to masz tylko faceta, ktory nie potrafi cię (jeszcze, miejmy nadzieję) zaspokoic.
6 2017-08-10 15:26:47 Ostatnio edytowany przez Gary (2017-08-10 15:27:34)
@Iceni -- niedo--cooo? żartowałem
Ale już słyszałem parę razy że kobieta mówi, że jest "niedo..."
Więc to taki seksualny głód kobiecy
@dziewczyny: nie oczekujcie że chłopak po orgazmie do czegokolwiek w seksie się nadaje... to fizycznie niemożliwe... tak natura mężczyzn skonstruowała, że po orgazmie już im się nie chce cipki, opadają z sił, kompletnie tracą zainteresowanie (*); to Wy tak prowadzicie seks, że jesteście niezadowolone, bo to WY powinnyście zadbać NAJPIERW o swój orgazm, a potem dać jemu wolną rękę (zrobi to szybko i mocno tak jak lubi); oczywiście lepiej aby chłopak sam wiedział, aby dziewczynę najpierw odpowiednio zaspokoić, ale jeśli on tego nie robi, to dziewczyna powinna się też postarać o swoje zadowolenie
(*) jest tak, aby zrobić miejsce dla następnego pana chętnego na tę cipkę
@Iceni -- niedo--cooo? żartowałem
![]()
Ale już słyszałem parę razy że kobieta mówi, że jest "niedo..."
![]()
Więc to taki seksualny głód kobiecy
![]()
![]()
@dziewczyny: nie oczekujcie że chłopak po orgazmie do czegokolwiek w seksie się nadaje... to fizycznie niemożliwe... tak natura mężczyzn skonstruowała, że po orgazmie już im się nie chce cipki, opadają z sił, kompletnie tracą zainteresowanie (*); to Wy tak prowadzicie seks, że jesteście niezadowolone, bo to WY powinnyście zadbać NAJPIERW o swój orgazm, a potem dać jemu wolną rękę (zrobi to szybko i mocno tak jak lubi); oczywiście lepiej aby chłopak sam wiedział, aby dziewczynę najpierw odpowiednio zaspokoić, ale jeśli on tego nie robi, to dziewczyna powinna się też postarać o swoje zadowolenie
(*) jest tak, aby zrobić miejsce dla następnego pana chętnego na tę cipkę
Gary, to się da wyćwiczyć, np. poprzez orgazmy bez wytrysku - wtedy seks jest mozliwy dalej bez przerwy.
Dla mnie to jest zwykłe usprawiedliwienie lenistwa.
@Iceni -- niedo--cooo? żartowałem
![]()
Ale już słyszałem parę razy że kobieta mówi, że jest "niedo..."
![]()
Więc to taki seksualny głód kobiecy
![]()
![]()
@dziewczyny: nie oczekujcie że chłopak po orgazmie do czegokolwiek w seksie się nadaje... to fizycznie niemożliwe... tak natura mężczyzn skonstruowała, że po orgazmie już im się nie chce cipki, opadają z sił, kompletnie tracą zainteresowanie (*); to Wy tak prowadzicie seks, że jesteście niezadowolone, bo to WY powinnyście zadbać NAJPIERW o swój orgazm, a potem dać jemu wolną rękę (zrobi to szybko i mocno tak jak lubi); oczywiście lepiej aby chłopak sam wiedział, aby dziewczynę najpierw odpowiednio zaspokoić, ale jeśli on tego nie robi, to dziewczyna powinna się też postarać o swoje zadowolenie
(*) jest tak, aby zrobić miejsce dla następnego pana chętnego na tę cipkę
Gary, to się da wyćwiczyć, np. poprzez orgazmy bez wytrysku - wtedy seks jest mozliwy dalej bez przerwy.
Dla mnie to jest zwykłe usprawiedliwienie lenistwa.
@Iceni -- niedo--cooo? żartowałem
![]()
Ale już słyszałem parę razy że kobieta mówi, że jest "niedo..."
![]()
Więc to taki seksualny głód kobiecy
![]()
![]()
@dziewczyny: nie oczekujcie że chłopak po orgazmie do czegokolwiek w seksie się nadaje... to fizycznie niemożliwe... tak natura mężczyzn skonstruowała, że po orgazmie już im się nie chce cipki, opadają z sił, kompletnie tracą zainteresowanie (*); to Wy tak prowadzicie seks, że jesteście niezadowolone, bo to WY powinnyście zadbać NAJPIERW o swój orgazm, a potem dać jemu wolną rękę (zrobi to szybko i mocno tak jak lubi); oczywiście lepiej aby chłopak sam wiedział, aby dziewczynę najpierw odpowiednio zaspokoić, ale jeśli on tego nie robi, to dziewczyna powinna się też postarać o swoje zadowolenie
(*) jest tak, aby zrobić miejsce dla następnego pana chętnego na tę cipkę
To co opisujesz jakos nie za bardzo zgadza mi sie z tym co u siebie zaobserwowalem...
Tak jak pisze @_v_ to objaw lenistwa, lub moim zdaniem egoizmu...
Ja np. nie raz dbalem o orgazm partnerek nawet jesli czasami moj byl pierwszy(one tak chcialy, szybki numerek) to pozniej dbalem tez o nie i jakos korona z glowy mi nie spadla...
Ja się jeszcze zastanawiam co autorka ma na mysli pisząc, że chlopak sie szybko meczy.
No bo jeżeli to on glownie jest strona aktywna podczas stosunku, to w koncu mu sil moze braknac
Z drugiej strony tez nie do konca sie zgodze z tym, ze facetowi po orgazmie juz nic sie nie chce - w wieku tak 20-30 lat nie zadnemu z moich facetow nie starczyl raz w ciagu nocy, o ile seks nie byl codziennym punktem programu. Tak 2-3 to minimum, w porywach do 5 w ciagu nocy po dluzszej abstynencji.
Dopiero potem przychodzilo zmeczenie i sennosc.
No ale i po wpisach na tym forum widac, ze zdarzaja sie i tacy, ktorym ten raz wystarczy
Ja się jeszcze zastanawiam co autorka ma na mysli pisząc, że chlopak sie szybko meczy.
No bo jeżeli to on glownie jest strona aktywna podczas stosunku, to w koncu mu sil moze braknac
![]()
Z drugiej strony tez nie do konca sie zgodze z tym, ze facetowi po orgazmie juz nic sie nie chce - w wieku tak 20-30 lat nie zadnemu z moich facetow nie starczyl raz w ciagu nocy, o ile seks nie byl codziennym punktem programu. Tak 2-3 to minimum, w porywach do 5 w ciagu nocy po dluzszej abstynencji.
Dopiero potem przychodzilo zmeczenie i sennosc.No ale i po wpisach na tym forum widac, ze zdarzaja sie i tacy, ktorym ten raz wystarczy
Ale juz nawet nie chodzi o sama ilosc, ale o to ze wedlug Garego facet albo zadowoli pierwsza kobiete albo ta pozostanie bez orgazmu, troche dziwne podejscie mialem podobne jak prawiczkiem bylem... I to generalizowanie ze wszyscy faceci sa leniwi...
Gary napisał/a:@Iceni -- niedo--cooo? żartowałem
![]()
Ale już słyszałem parę razy że kobieta mówi, że jest "niedo..."
![]()
Więc to taki seksualny głód kobiecy
![]()
![]()
@dziewczyny: nie oczekujcie że chłopak po orgazmie do czegokolwiek w seksie się nadaje... to fizycznie niemożliwe... tak natura mężczyzn skonstruowała, że po orgazmie już im się nie chce cipki, opadają z sił, kompletnie tracą zainteresowanie (*); to Wy tak prowadzicie seks, że jesteście niezadowolone, bo to WY powinnyście zadbać NAJPIERW o swój orgazm, a potem dać jemu wolną rękę (zrobi to szybko i mocno tak jak lubi); oczywiście lepiej aby chłopak sam wiedział, aby dziewczynę najpierw odpowiednio zaspokoić, ale jeśli on tego nie robi, to dziewczyna powinna się też postarać o swoje zadowolenie
(*) jest tak, aby zrobić miejsce dla następnego pana chętnego na tę cipkę
To co opisujesz jakos nie za bardzo zgadza mi sie z tym co u siebie zaobserwowalem...
Tak jak pisze @_v_ to objaw lenistwa, lub moim zdaniem egoizmu...
Ja np. nie raz dbalem o orgazm partnerek nawet jesli czasami moj byl pierwszy(one tak chcialy, szybki numerek) to pozniej dbalem tez o nie i jakos korona z glowy mi nie spadla...
dokładnie: lenistwo i egoizm
ja tez w sumie moglabym zasnac od razu po orgazmie bo tak mam. od razu odechciewa mi sie seksu i najchętniej bym sie obróciła na drugi bok i poszla spac. dla mnie orgazm jest świetnym srodkiem nasennym - zasypiam jak dziecko
wiec gdybym miala robic tak jak większość mężczyzn, to by żaden ze mna nie mial orgazmu
Lenistwo jest wtedy, gdy on dostanie orgazm, ona jeszcze nie, i on wcale o nią nie zadba.
Po orgazmie mężczyzna traci zainteresowanie cipką -- i nie jest to tylko gra słów (@_v_). Po prostu dokonał co miał dokonać, dla silnika zabrakło paliwa, "uleciał z wina gaz". Leniwy na tym poprzestanie. Ale taki, który dba o kobietę, czyli nie leniwy, faktycznie zrobi jej dobrze -- musi się wysilić. Po orgazmie inaczej się czuje niż przed orgazmem. Nawet minetka inaczej wychodzi przed a inaczej po.
Gary, podszkol sie troszkę z tematu
to ze masz ten seks,nie znaczy ze coś o nim wiesz
no mi tez inaczej wychodzi minetka jak jestem po pracy,a inaczej jak mam urlop
@Iceni -- niedo--cooo? żartowałem
![]()
Ale już słyszałem parę razy że kobieta mówi, że jest "niedo..."
![]()
Więc to taki seksualny głód kobiecy
![]()
![]()
@dziewczyny: nie oczekujcie że chłopak po orgazmie do czegokolwiek w seksie się nadaje... to fizycznie niemożliwe... tak natura mężczyzn skonstruowała, że po orgazmie już im się nie chce cipki, opadają z sił, kompletnie tracą zainteresowanie (*); to Wy tak prowadzicie seks, że jesteście niezadowolone, bo to WY powinnyście zadbać NAJPIERW o swój orgazm, a potem dać jemu wolną rękę (zrobi to szybko i mocno tak jak lubi); oczywiście lepiej aby chłopak sam wiedział, aby dziewczynę najpierw odpowiednio zaspokoić, ale jeśli on tego nie robi, to dziewczyna powinna się też postarać o swoje zadowolenie
(*) jest tak, aby zrobić miejsce dla następnego pana chętnego na tę cipkę
Gary - nie słuchaj co tu pisza, wg mnie bardzo trafnie to wszystko ujales i trafiles w sedno. I wg mnie nie wynika to z lenistwa, tzn ta naturalna reakcja u faceta "po" ktora opisales ale wlasnie z natury, biologii i z "chceniem" nie ma tu nic wspólnego. Takie obserwacj sama tez poczyniłam. Ale dziekuje za dosadne wyjaśnienie ja to wygląda z perspektywy faceta i za - jak zwykle - cenne wskazówki - na pewno je wykorzystam