Jest taka sytuacja , ze ide w tym roku na studia. Jednak właśnie dowiedzialam się , ze na tej uczelni na , która się wybieram studiuje chłopak , w którym byłam kiedyś zakochana .
Możliwe , ze on we mnie tez , jednak tego nie wiem , dlatego wole nie zakładać , ze tak było.
Ale do rzeczy..
Minelo juz trochę czasu , od kiedy się juz nie widujemy . On zmienil miejsce zamieszkania. Ja mimo tego , ze było mi trudno na poczatku , bo tesknilam za 'widywaniem sie z nim' ogarnelam się i przestalam o nim myśleć.( po półtora roku probowania)
Boje się , ze jak znow będziemy się widywac to , ze wszystko do mnie wróci ,ze znów się zaurocze ,a na to sobie pozwolić nie mogę
Co wiec robić ?
Zrezygnować z tej uczelni ? I nie pchać się tam?
Z jednej strony szkoda rezygnować z własnych marzeń , z drugiej spotykanie go to tylko problem ..
1 2017-07-05 19:08:12 Ostatnio edytowany przez kasiawrocka (2017-07-05 19:16:37)
Jest taka sytuacja , ze ide w tym roku na studia. Jednak właśnie dowiedzialam się , ze na tej uczelni na , która się wybieram studiuje chłopak , w którym byłam kiedyś zakochana .
Możliwe , ze on we mnie tez , jednak tego nie wiem , dlatego wole nie zakładać , ze tak było.
Ale do rzeczy..
Minelo juz trochę czasu , od kiedy się juz nie widujemy . On zmienil miejsce zamieszkania. Ja mimo tego , ze było mi trudno na poczatku , bo tesknilam za 'widywaniem sie z nim' ogarnelam się i przestalam o nim myśleć.( po półtora roku probowania)
Boje się , ze jak znow będziemy się widywac to , ze wszystko do mnie wróci ,ze znów się zaurocze ,a na to sobie pozwolić nie mogę
Co wiec robić ?
Zrezygnować z tej uczelni ? I nie pchać się tam?
Z jednej strony szkoda rezygnować z własnych marzeń , z drugiej spotykanie go to tylko problem ..
Chcesz rezygnować z uczelni, tylko dlatego, że chłopak w którym kiedyś się zauroczyłaś tam uczęszcza? - no zastanów się!
Nawet nie znasz tego chłopaka - może jak go lepiej poznasz, to Ci przejdzie
Po pierwsze nie uciekaj przed emocjami, bo kiedy znów Ci się przydarzy zakochać w kimś, z kim np. nie bedziesz mogla byc, to znow bedziesz musiala uciekac. Idz na uczelnie z podniesiona glowa, a jesli go spotkasz i poczujesz cos wewnatrz, postaraj się zapanować nad emocjami. Polecam w tym wypadku naukę introspekcji. Znasz?
Po pierwsze nie uciekaj przed emocjami, bo kiedy znów Ci się przydarzy zakochać w kimś, z kim np. nie bedziesz mogla byc, to znow bedziesz musiala uciekac. Idz na uczelnie z podniesiona glowa, a jesli go spotkasz i poczujesz cos wewnatrz, postaraj się zapanować nad emocjami. Polecam w tym wypadku naukę introspekcji. Znasz?
Nie , na czym to polega ?
Jak będziesz miała 30 lat, albo 40 lat.. albo 60 lat... to będziesz żałować, że nie odważyłaś się zbliżyć do tego chłopaka, poznać go, że tak tchórzyłaś przed "widywaniem" jak to nazwałaś. Ale cóż -- każdy ma prawo zepsuć swoje życie... byle swoje.
oczywiscie NIE REZYGNOWAC!!!
dla faceta porzucac marzenia czy zmieniac plany?--nigdy sie nie oplaca
twoja przyszlosc jest wazniejsza, a on nawet nie zauwazy czy jestes czy ciebie tam nie ma
Jak będziesz miała 30 lat, albo 40 lat.. albo 60 lat... to będziesz żałować, że nie odważyłaś się zbliżyć do tego chłopaka, poznać go, że tak tchórzyłaś przed "widywaniem" jak to nazwałaś. Ale cóż -- każdy ma prawo zepsuć swoje życie... byle swoje.
Zepsuć? Ja właśnie je ratuje