Nie wiem co mam teraz robić... Sytuacja była głupia bo chciałam się przytulić a on szarpnal mnie mocno za rękę żebym go zostawiła.
Jestem w szoku... Od początku był nerwowy ale nigdy nie zrobił mi żadnej krzywdy.
Niby nic ale przez całe dzieciństwo ojciec znęcał się nade mną fizycznie i psychicznie, często miałam siniaki i rany. Z tego też się boję żeby to nie narastało z czasem i żebym nie wpakowała się w to samo bagno...
Ślub za dwa miesiące :-(
Wiej dziewczyno, wiej! Zawsze był nerwowy, a teraz się "rozwija" w tym temacie. Po ślubie będzie gorzej, bo będzie czuł, że ma cię na stałe i mu nie uciekniesz, nawet jak Ci tą rękę złamie. Bardzo dobrze, że po takim stosunkowo drobnym incydencie zapaliła Ci się czerwona lampka w głowie, do niektórych kobiet dopiero dochodzi, że jest coś nie tak, kiedy wylądują w szpitalu bo "spadły ze schodów". Niechęć do przytulania się nie jest powodem, żeby kogoś szarpać. Nic nie jest.
Gdyby nie ten ślub to już dawno bym go wyrzuciła z domu (mieszka u mnie od roku).
Najgorsze jest to że niby przeprosił i zapytał czy jestem zła a kiedy powiedziałam że tak to się obraził i od wczoraj się do mnie nie odzywa!
Gdyby nie ten ślub to już dawno bym go wyrzuciła z domu (mieszka u mnie od roku).
Najgorsze jest to że niby przeprosił i zapytał czy jestem zła a kiedy powiedziałam że tak to się obraził i od wczoraj się do mnie nie odzywa!
A w czym ten ślub przeszkadza, którego jeszcze nawet nie było? Myślisz, że po ślubie będzie lepiej? Pogoń dziada a ślub odwołaj. Raz mu "odwaliło" odwali i drugi... i trzeci... i pięćdziesiąty ósmy...
Nie jesteś go pewna a z niepewną osobą nie idzie się do ołtarza. On ma Cie szanować a tak nie jest.
Zawsze mówiłam że jak jakiś facet będzie dla mnie niedobry to wyrzucę na zbity pysk.
I niby wiem że powinnam tak zrobić i doskonale wiem że jak mu powiem że to koniec to on bez najmniejszej walki o nasz związek po prostu sobie odejdzie...
Ale nie wiem czemu boję się to zrobić...
Czy to boje się samotności czy linczu ze strony mojej rodziny bo to przecież dobra partia..
Coś mnie powstrzymuje przed dokonaniem decyzji i nie wiem jak to zwalczyć
Absolutnie nie bierz ślubu.