Jestem jego sekretarką. Od początku podobał mi się. Jest taki pewny, ma taki wzrok, że aż mnie ciarki przechodzą. Jest jeden problem - od 4 lat ma żonę i roczną córkę. Ale jest juz po jednym rozwodzie tylko wtedy małżeństwo trwało 11 miesięcy.
Podoba mi się, nie musimy razem być,ale chciałabym go zdobyć. Jak to zrobić?
Nie zrozumcie mnie źle.
On przychodzi do pracy zawsze niewyspany, zmęczony czasami rozdrażniony. Potrafi wypić 9 kaw w ciągu dnia, jego żona za bardzo o niego nie dba, bo pozwala na to.
1 2017-05-31 17:14:43 Ostatnio edytowany przez Lajli (2017-05-31 17:17:28)
2 2017-05-31 17:18:35 Ostatnio edytowany przez jjbp (2017-05-31 17:20:13)
Zrezygnować i zamiast tego znalezc sobie do zdobywania faceta który nie ma żony i byc tym samym spoko osobą
¯\_(ツ)_/¯
Zrezygnować i zamiast tego znalezc sobie do zdobywania faceta który nie ma żony i byc tym samym spoko osobą
¯\_(ツ)_/¯
On od pierwszego spotkania wpadł mi w oko. Jeszcze wtedy nie wiedziałam, że będziemy razem pracować.
Ale przy pierwszym spotkaniu tak seksownie poluzował krawat i uśmiechnął się.
Nie karmmy trolli.
5 2017-05-31 17:24:31 Ostatnio edytowany przez Lajli (2017-05-31 17:31:43)
Nie karmmy trolli.
Wiedziałam, że zaraz padną takie podejrzenia.
A ja po prostu zakochałam się.
Jeśli tak, to wejdź pod lodowaty prysznic, może oprzytomniejesz.
Jeśli tak, to wejdź pod lodowaty prysznic, może oprzytomniejesz.
Tylko to nie trwa dzień, dwa, tydzień, dwa tygodnie. Tylko odkąd tu pracuje.
Wielokropek napisał/a:Nie karmmy trolli.
Wiedziałam, że zaraz padną takie podejrzenia.
A ja poprostu zakochałam się.
Sekretarka i nie wie jak się pisze po prostu. Kiepściutkie standardy ma ta firma
Lekcje już odrobione?
A świstak siedzi i zawija je w te sreberka.
10 2017-05-31 18:02:03 Ostatnio edytowany przez MAJA.BIELA (2017-05-31 18:03:23)
I nad tym kiedyś ubolewałam a obecnie się brzydzę.....Kobiety powinny się wzajemnie szanować= ona jest jego żoną i urodziła mu dziecko= szanuj to. Jeżeli on podejmie decyzję ,że wyczerpanie i 9 kaw mu nie pasuje w życiu( po rozwodzie świadomym podjętym z jego strony) wtedy go zdobywaj... Szanuj inne kobiety jak siebie nie szanujesz ....to dość mądra sztuka.
I nad tym kiedyś ubolewałam a obecnie się brzydzę.....Kobiety powinny się wzajemnie szanować= ona jest jego żoną i urodziła mu dziecko= szanuj to. Jeżeli on podejmie decyzję ,że wyczerpanie i 9 kaw mu nie pasuje w życiu( po rozwodzie świadomym podjętym z jego strony) wtedy go zdobywaj... Szanuj inne kobiety jak siebie nie szanujesz ....to dość mądra sztuka.
Ok, jest jego żoną, urodziła mu dziecko. Ale on jest juz po jednym rozwodzie.
Jego żona wydaje mi się taka zimna, ona nawet ubiera się tak zimno (kolory czarny, biały, czerwony, pudrowy róż). Często podrzuca dziecko do firmy.
Jedno jest pewne -córkę mają ładną.
Zrozum. On może być po trzech rozwodach ale obecnie ma rodzinę. I nie ważna jest Twoja ocena ale jego postawa ,że w tym tkwi. Sam musi podjąć decyzję. A Ty tłumacząc to "zakochaniem" robisz za egoistkę. Pamiętaj : nawet jak się rozejdą bo rozkochasz go w sobie i on nie będzie miała rozwodu....za jakiś czas możesz być na miejscu tej kobiety ,którą określasz jak określasz.... Mężczyźni jak coś im nie gra dają sobie po "mordzie" a kobiety w większości to "żmije" niestety takiego właśnie pokroju jak Ty...
Zrozum. On może być po trzech rozwodach ale obecnie ma rodzinę. I nie ważna jest Twoja ocena ale jego postawa ,że w tym tkwi. Sam musi podjąć decyzję. A Ty tłumacząc to "zakochaniem" robisz za egoistkę. Pamiętaj : nawet jak się rozejdą bo rozkochasz go w sobie i on nie będzie miała rozwodu....za jakiś czas możesz być na miejscu tej kobiety ,którą określasz jak określasz.... Mężczyźni jak coś im nie gra dają sobie po "mordzie" a kobiety w większości to "żmije" niestety takiego właśnie pokroju jak Ty...
On mi się nie zwierza. Dzisiaj za to odbierałam za niego paczki - przyszedł przezent dla jego córki i żony. Pokazał mi dokładnie jak ma wyglądać i wiecie co ? Wydał 2,5tys na łańcuszek z sercem, na którym jest grawer z iniciałami jego żony, córki i jego.
Jakbym była jego partnerką to nie oczekiwałabym prezentu na dzień dziecka.
Koleżanka mówiła mi, że poznali się w czasie trwania rozwodu, on wjechał w nią, albo ona w niego.
Jakbym była jego partnerką to nie oczekiwałabym prezentu na dzień dziecka.
nic dodać, nic ująć..
Żonkosie na stanowiskach, to mega atrakcja dla kobiet. Tak przynajmniej wynika z fali wątków na forum.
Lajli napisał/a:Jakbym była jego partnerką to nie oczekiwałabym prezentu na dzień dziecka.
nic dodać, nic ująć..
Nie za bardzo rozumiem.
Po za tym nie wiedziałam, że będzie moim szefem. Gdyby tylko nie był żonaty.
Zresztą on ma dopiero 33 lata. Jest mega przystojny, taki stanowczy, zaradny, ma takie inteligentne spojrzenie. Jak na mnie patrzy to az mam ciary.
ósemka napisał/a:Lajli napisał/a:Jakbym była jego partnerką to nie oczekiwałabym prezentu na dzień dziecka.
nic dodać, nic ująć..
Nie za bardzo rozumiem.
Po za tym nie wiedziałam, że będzie moim szefem. Gdyby tylko nie był żonaty.
Zresztą on ma dopiero 33 lata. Jest mega przystojny, taki stanowczy, zaradny, ma takie inteligentne spojrzenie. Jak na mnie patrzy to az mam ciary.
Wal do niego śmiało. Będziesz trzecią żoną. A po tobie będzie czwarta
Lajli napisał/a:ósemka napisał/a:nic dodać, nic ująć..
Nie za bardzo rozumiem.
Po za tym nie wiedziałam, że będzie moim szefem. Gdyby tylko nie był żonaty.
Zresztą on ma dopiero 33 lata. Jest mega przystojny, taki stanowczy, zaradny, ma takie inteligentne spojrzenie. Jak na mnie patrzy to az mam ciary.Wal do niego śmiało. Będziesz trzecią żoną. A po tobie będzie czwarta
Nie ważne którą ważne, że ostatnią.
Pierwszy rozwód był z winny jego byłej żony.
Teraz wziął ślub kościelny.
Chociaż na jego miejscu nie wchodziłabym w kolejne małżeństwo.
Malineczka00 napisał/a:Lajli napisał/a:Nie za bardzo rozumiem.
Po za tym nie wiedziałam, że będzie moim szefem. Gdyby tylko nie był żonaty.
Zresztą on ma dopiero 33 lata. Jest mega przystojny, taki stanowczy, zaradny, ma takie inteligentne spojrzenie. Jak na mnie patrzy to az mam ciary.Wal do niego śmiało. Będziesz trzecią żoną. A po tobie będzie czwarta
Nie ważne którą ważne, że ostatnią.
Pierwszy rozwód był z winny jego byłej żony.
Teraz wziął ślub kościelny.
Chociaż na jego miejscu nie wchodziłabym w kolejne małżeństwo.
No właśnie nie będziesz ostatnią. Ani żoną ani kobietą w ogóle.
Jeśli ten pan podchodzi tak lekko do związków jak masz nadzieję, to Ty będziesz wyłącznie kolejnym portem do którego zawita, a nie upragnioną przystanią.
Kumasz?
Rozbijajac czyjś związek masz większą szansę że nie będziesz ostatnia niż to że ostatnią będziesz.
20 2017-05-31 22:39:22 Ostatnio edytowany przez Lajli (2017-05-31 22:40:43)
Lajli napisał/a:Malineczka00 napisał/a:Wal do niego śmiało. Będziesz trzecią żoną. A po tobie będzie czwarta
Nie ważne którą ważne, że ostatnią.
Pierwszy rozwód był z winny jego byłej żony.
Teraz wziął ślub kościelny.
Chociaż na jego miejscu nie wchodziłabym w kolejne małżeństwo.No właśnie nie będziesz ostatnią. Ani żoną ani kobietą w ogóle.
Jeśli ten pan podchodzi tak lekko do związków jak masz nadzieję, to Ty będziesz wyłącznie kolejnym portem do którego zawita, a nie upragnioną przystanią.
Kumasz?
Rozbijajac czyjś związek masz większą szansę że nie będziesz ostatnia niż to że ostatnią będziesz.
Jego aktualnej żonie nie przeszkadzało związać się z rozwodnikiem. Zdecydowała się na bycie tą drugą.
Nie wiem jakie podejście ma do związków.
Poprzedni skoczył się rozwodem po 11 miesiącach małżeństw, teraz jest już 4 lata po ślubie. Z tamtego nie ma dzieci, tutaj już jest dziecko.
On mi się tak podoba, dzis mało takich facetów.
a myslalam, ze ja mam nierowno pod sufitem
proponuje wizyte u psychiatry, kolo ma zone i dziecko, a ta "jak go zdobyc" WTF??
i to moje watki sa zamykane a takie fake'i puszczane
bo nie wierze ze ktos moze byc az taka s***
22 2017-05-31 23:01:23 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2017-05-31 23:04:25)
Jesteś sekretarką to zachowuj się profesjonalnie, a nie jak stereotypowa. Piszesz o zakochaniu, a chcesz mu rozbijać małżeństwo? Bardzo samolubne. Małżeństwo nie jest problemem tylko sygnałem dla Ciebie.
On mi się tak podoba, dzis mało takich facetów.
Za to bab tego typu nie brakuje.
Wielokropek napisał/a:Nie karmmy trolli.
Wiedziałam, że zaraz padną takie podejrzenia.
A ja po prostu zakochałam się.
Yup, w trollowaniu. Bo widywałam głupich ludzi, ale poziom głupoty z tematu nie wydaje się możliwy do osiągnięcia w naturalnych warunkach - czyli troll
Ona ma prawo go podrywać. Polska jest wolnym krajem. Nie wyobrażam sobie po co bronić czyjegoś małżeństwa jeśli tych ludzi nie znamy.
Ona sama nie jest w stanie nic rozbić. Tylko ten facet może to zrobić. Jak będzie chciał to da autorce kosza.
Ona ma swoje zasady i nie musi się kierować cudzymi zasadami. Czyjeś małżeństwo nie musi być dla niej święte. Tak samo jak ktoś niewierzący ma prawo jeśc mięso w piątki.
Ona nie ma obowiazku kierować się cudzymi wartościami które może jej nie pasują. To nie jest karalne.
Facet już sobie poradzi i odrzuci zaloty (jak będzie chciał). Pytanie tylko czy masz u niego jakieś szanse, bo on do tej pory nie zrobił żadnego kroku.
A żeby ci doradzić jak go zdobyć to musiałabyś napisać co robisz do tej pory i jakie to daje efekty.
Pytanie tylko czy masz u niego jakieś szanse, bo on do tej pory nie zrobił żadnego kroku.
A żeby ci doradzić jak go zdobyć to musiałabyś napisać co robisz do tej pory i jakie to daje efekty.
Ostatnio niby przypadkiem dotykałam jego nogi stopą, ale zwrócił mi uwagę. Zawsze kiedy jest wkurzony zagaduje to, żeby powiedział co mu leży na sercu, ale woli być sam. Jak trzeba to zostaje z jego córką, robię mu te kawy, kupuje dodatkowo coś słodkiego.
zawsze mnie zadziwia taka szczera chęć ludzi do udzielania sie w trollowych watkach
dlaczego?
nie wierzą, ze to troll?
maja imperatyw moralny, zeby doradzac, niezależnie od tego, czy temat to fake?
za duzo czasu?
Ostatnio niby przypadkiem dotykałam jego nogi stopą, ale zwrócił mi uwagę. Zawsze kiedy jest wkurzony zagaduje to, żeby powiedział co mu leży na sercu, ale woli być sam. Jak trzeba to zostaje z jego córką, robię mu te kawy, kupuje dodatkowo coś słodkiego.
No to może pojmij aluzję że chyba nie chce wchodzić w bliższe relacje i sobie odpuść.
Ja rozumiem gdyby facet sam wykazywał zainteresowanie ale nie dość, że żonaty to jeszcze nie jest nią zainteresowany a ta dalej buja w obłokach.
Co za świat, co za ludzie
Teraz to jak reszta zastanawiam się czy to nie troll bo to aż nieprawdopodobne...
28 2017-06-01 07:16:41 Ostatnio edytowany przez Lajli (2017-06-01 07:18:15)
Jesteś sekretarką to zachowuj się profesjonalnie, a nie jak stereotypowa. Piszesz o zakochaniu, a chcesz mu rozbijać małżeństwo? Bardzo samolubne. Małżeństwo nie jest problemem tylko sygnałem dla Ciebie
A co mam robić? Patrzeć jak marnuje się przy swojej żonie, dla której kariera jest ważniejsza niż dziecko które jest już na świecie. Bo ona potrafi podrzucić dziecko do pracy i pojechać na spotkanie. Jego żona nie dba o niego. Powinna z nim rozmawiać o jego uzależnieniu jakim jest kawa. Rano jeszcze nie nigdy nie przyszedł do pracy wyspany, to juz tradycja, że jest niewyspany. Myślę, że to problemy w małżeństwie nie daja mu spać.
Co za brak profesjonalizmu Jakbym był szefem takiej sekretarki to bym ją wywalił z roboty
No jak można nie wiedzieć jak zdobyć swojego szefa ??? Żenua
Co za brak profesjonalizmu
Jakbym był szefem takiej sekretarki to bym ją wywalił z roboty
No jak można nie wiedzieć jak zdobyć swojego szefa ??? Żenua
Jestem jego sekretarką. Od początku podobał mi się. Jest taki pewny, ma taki wzrok, że aż mnie ciarki przechodzą. Jest jeden problem - od 4 lat ma żonę i roczną córkę. Ale jest juz po jednym rozwodzie tylko wtedy małżeństwo trwało 11 miesięcy.
Podoba mi się, nie musimy razem być,ale chciałabym go zdobyć. Jak to zrobić?
Nie zrozumcie mnie źle.
On przychodzi do pracy zawsze niewyspany, zmęczony czasami rozdrażniony. Potrafi wypić 9 kaw w ciągu dnia, jego żona za bardzo o niego nie dba, bo pozwala na to.
Noooo,powiedz jej żeby zainstalowała monitoring w biurze
Żonka przynajmniej będzie wiedziała ile kaw i z kim wypija jej mąż.
Miłycham napisał/a:Jesteś sekretarką to zachowuj się profesjonalnie, a nie jak stereotypowa. Piszesz o zakochaniu, a chcesz mu rozbijać małżeństwo? Bardzo samolubne. Małżeństwo nie jest problemem tylko sygnałem dla Ciebie
A co mam robić? Patrzeć jak marnuje się przy swojej żonie, dla której kariera jest ważniejsza niż dziecko które jest już na świecie. Bo ona potrafi podrzucić dziecko do pracy i pojechać na spotkanie. Jego żona nie dba o niego. Powinna z nim rozmawiać o jego uzależnieniu jakim jest kawa. Rano jeszcze nie nigdy nie przyszedł do pracy wyspany, to juz tradycja, że jest niewyspany. Myślę, że to problemy w małżeństwie nie daja mu spać.
7.15, tak wcześnie do szkoły wyjeżdżasz ?
To dlatego nudzi ci się po drodze i masz sporo czasu na pisanie durnot.
Do nauki się weź, koniec roku juz blisko.
Lajli napisał/a:Miłycham napisał/a:Jesteś sekretarką to zachowuj się profesjonalnie, a nie jak stereotypowa. Piszesz o zakochaniu, a chcesz mu rozbijać małżeństwo? Bardzo samolubne. Małżeństwo nie jest problemem tylko sygnałem dla Ciebie
A co mam robić? Patrzeć jak marnuje się przy swojej żonie, dla której kariera jest ważniejsza niż dziecko które jest już na świecie. Bo ona potrafi podrzucić dziecko do pracy i pojechać na spotkanie. Jego żona nie dba o niego. Powinna z nim rozmawiać o jego uzależnieniu jakim jest kawa. Rano jeszcze nie nigdy nie przyszedł do pracy wyspany, to juz tradycja, że jest niewyspany. Myślę, że to problemy w małżeństwie nie daja mu spać.
7.15, tak wcześnie do szkoły wyjeżdżasz ?
To dlatego nudzi ci się po drodze i masz sporo czasu na pisanie durnot.
Do nauki się weź, koniec roku juz blisko.
Tak wcześniej wstaje do pracy. Wiesz dorośli ludzie muszą wstać, przygotować się, przygotować posiłki, dojechać do pracy. Mieszkam na drugim końcu miasta, a korki nie pomagają.
No jasne, siur.
I w tym całym natłoku porannych zajęć z pewnością znajdują czas i ochotę na to, żeby potrollować fora głupotami.
Zaproponuj, że zrobisz mu loda Co Ci zależy, najwyżej wylecisz na zbity łeb
torlololo
Na serio szukasz tu instrukcji, jak poderwac zaobraczkowanego?
Zonaty facet to dla mnie tabu. Erotyczny jak zyrafa na wybiegu. Nie rozumiem takich kobiet jak ty. Uwazam to za swinstwo, za bezczelnosc i wyuzdanie, takie pytania tu na Forum zadawac. Sorry.
Tak szukam pomocy. Nie wiem co mogę zrobić, żeby go zdobyć.
Nie moja wina, że spodobał mi się akurat on.
Wiecie co dzisiaj zauważyłam ? On kocha swoją córkę. Dzisiaj dowiedziałam się, że jego żona jest członkiem fundacji. Przyszła do niego z ich córką. Ta mała ciągle ciągnie smoka !
Mieliśmy cały dzień pracować razem, a ona przyszła i on tak zwyczajnie wyszedł i zabrał pracę do domu.
Tak szukam pomocy. Nie wiem co mogę zrobić, żeby go zdobyć.
Nie moja wina, że spodobał mi się akurat on.
Wiecie co dzisiaj zauważyłam ? On kocha swoją córkę. Dzisiaj dowiedziałam się, że jego żona jest członkiem fundacji. Przyszła do niego z ich córką. Ta mała ciągle ciągnie smoka !
Mieliśmy cały dzień pracować razem, a ona przyszła i on tak zwyczajnie wyszedł i zabrał pracę do domu.
Lajli
jego obecna to zrobiła- zdobyła go. Wpadnij do niej z winkiem to udzieli Ci paru rad..
Nie bój się, nic Ci nie zrobi, jest przecież "zimna" bo ubiera się czasem tylko na czerwono.
Lajli napisał/a:Tak szukam pomocy. Nie wiem co mogę zrobić, żeby go zdobyć.
Nie moja wina, że spodobał mi się akurat on.
Wiecie co dzisiaj zauważyłam ? On kocha swoją córkę. Dzisiaj dowiedziałam się, że jego żona jest członkiem fundacji. Przyszła do niego z ich córką. Ta mała ciągle ciągnie smoka !
Mieliśmy cały dzień pracować razem, a ona przyszła i on tak zwyczajnie wyszedł i zabrał pracę do domu.Lajli
jego obecna to zrobiła- zdobyła go. Wpadnij do niej z winkiem to udzieli Ci paru rad..
Nie bój się, nic Ci nie zrobi, jest przecież "zimna" bo ubiera się czasem tylko na czerwono.
O jej stylu napisałam jako dodatek do jej zimności. To wszystko tworzy z niej taką typową zimną karierowiczką.
Prosty przykład - przyszła ze śpiącym dzieckiem na rękach i od razu odłożyła ją na kanapę, a sama dosiadła się do nas i wiecie co zrobiła?? Położyła nogi na moim szefie, bo stwierdziła, że bolą ją nogi od tych szpilek. Odwróciła jego uwagę, bo on cały czas uśmiechał się pod nosem i nie dochodziło do niego co mówię.
Od niektórych ludzi czuć ciepło, radość, a od niej nie. Jest taka zimna, chyba nie jest dobrą mamą.
Jestem w stanie uwierzyc, ze jestes trollem, bo nie ma takich glupich kobiet.
Po prostu nie ma.
Nie istnieja.
Jestem w stanie uwierzyc, ze jestes trollem, bo nie ma takich glupich kobiet.
Po prostu nie ma.
Nie istnieja.
Chciałabym, żeby ktos mi pomógł, a nie twierdził , ze nie istnieje.
42 2017-06-01 13:26:18 Ostatnio edytowany przez Han_Na (2017-06-01 13:26:30)
Mnie podoba się Chris Evans. Jakieś rady jak go zdobyć?
Mnie podoba się Chris Evans. Jakieś rady jak go zdobyć?
Musisz najpierw sprawdzić, w jakich kolorach ubiera się jego żona.
Gdzie kładzie swoje stopy.
No i ile Chris Evans pije kaw dziennie.
A jak będziesz miała te informacje, to dawaj tutaj, napiszemy byznesplana
Powinien Cię zwolnić za siedzenie na forum w godzinach pracy.. i rozwiążą się Twoje problemy
Han_Na napisał/a:Mnie podoba się Chris Evans. Jakieś rady jak go zdobyć?
Musisz najpierw sprawdzić, w jakich kolorach ubiera się jego żona.
Gdzie kładzie swoje stopy.
No i ile Chris Evans pije kaw dziennie.
A jak będziesz miała te informacje, to dawaj tutaj, napiszemy byznesplana
Jest tylko jedno "ale" - Chris nie ma żony
I cały misterny plan poszedł w pi*du
IsaBella77 napisał/a:Han_Na napisał/a:Mnie podoba się Chris Evans. Jakieś rady jak go zdobyć?
Musisz najpierw sprawdzić, w jakich kolorach ubiera się jego żona.
Gdzie kładzie swoje stopy.
No i ile Chris Evans pije kaw dziennie.
A jak będziesz miała te informacje, to dawaj tutaj, napiszemy byznesplanaJest tylko jedno "ale" - Chris nie ma żony
I cały misterny plan poszedł w pi*du
Tym lepiej. Nie będę musiała jej otruć.
Dziewczyny Wy wszystkie takie święte ? Nie miałyście nigdy romansu z żonatym, nie zakochałyście się ???
Dziewczyny Wy wszystkie takie święte ? Nie miałyście nigdy romansu z żonatym, nie zakochałyście się ???
Owszem, mam w swoim repertuarze bujnięcie się w żonatym, tylko że nie jestem taka głupia żeby bawić się w "zdobywanie" zajętego faceta no dajcie spokój.
Ile Ty w ogóle masz lat? 15?
IsaBella77 napisał/a:Han_Na napisał/a:Mnie podoba się Chris Evans. Jakieś rady jak go zdobyć?
Musisz najpierw sprawdzić, w jakich kolorach ubiera się jego żona.
Gdzie kładzie swoje stopy.
No i ile Chris Evans pije kaw dziennie.
A jak będziesz miała te informacje, to dawaj tutaj, napiszemy byznesplanaJest tylko jedno "ale" - Chris nie ma żony
I cały misterny plan poszedł w pi*du
No wiesz co Harvey ?
Co ja teraz mam zrobić ?
Już zaczęłam pisać i robić research o kolorach niewymownych.
Eeee... Przez moment przyszło mi do głowy, że Lajli jest jednak prawdziwa..
Szef powiedział żonie o tej zaczepce nogą i Ona specjalnie przyszła zrobić tę akcję w biurze. Oboje mają z Niej kupę śmiechu i może jakąś grę wstępną do swoich igraszek.
Biedna Lajli, z Twoich opisów wynika że żona szefa jest gorącą laską. Nie masz szans..
Powiedzcie mi jedno - ja jestem tą złą, bo chce faceta, który póki co ma żonę. A jego żona jest dobra pomimo że jest z rozowdnikiem?
Po czym twordzisz, że jego żona jest gorącą laską?
Wiecie co mnie dziwi ? Ich córka jest brunetką - ok oboje mają ciemne włosy, ale ich córka ma kręcone włosy, a oboje mają proste. I wiem, że jest cos takiego jak prostownica, ale zagadałam ją kiedyś co robi, że ma tak piękne, długie włosy i ona nie prostuje.
To, że jest żonaty to nie znaczy, że jest szczęśliwy.
Eeee... Przez moment przyszło mi do głowy, że Lajli jest jednak prawdziwa..
Szef powiedział żonie o tej zaczepce nogą i Ona specjalnie przyszła zrobić tę akcję w biurze. Oboje mają z Niej kupę śmiechu i może jakąś grę wstępną do swoich igraszek.
Biedna Lajli, z Twoich opisów wynika że żona szefa jest gorącą laską. Nie masz szans..
O kurde. Faktycznie, możesz mieć rację
Powiedzcie mi jedno - ja jestem tą złą, bo chce faceta, który póki co ma żonę. A jego żona jest dobra pomimo że jest z rozowdnikiem?
Po czym twordzisz, że jego żona jest gorącą laską?
Wiecie co mnie dziwi ? Ich córka jest brunetką - ok oboje mają ciemne włosy, ale ich córka ma kręcone włosy, a oboje mają proste. I wiem, że jest cos takiego jak prostownica, ale zagadałam ją kiedyś co robi, że ma tak piękne, długie włosy i ona nie prostuje.
To, że jest żonaty to nie znaczy, że jest szczęśliwy.
Jest jego ŻONĄ. to że wcześniej się rozwiodl nie ma tu nic do rzeczy. Sama napisałaś ze on poznał tamta jak sprawa rozwodowa była w toku. Widzisz różnice?
Zrób dziecku badania DNA będziesz mogła lecieć z wynikiem do ukochanego
dzięki temu na pewno go zdobędziesz
jeśli jesteś prawdziwa, robi się mało śmiesznie
dla Twojej wiadomości dzieci często mają loki do pierwszych postrzyżyn..
55 2017-06-01 16:38:24 Ostatnio edytowany przez Gosia1962 (2017-06-01 16:46:26)
Zrob mu 4 litry kawy, ubierz czerwona kiecke, zdejmij buty i zaloz mu nogi na glowe. Wszystko to uczyn za jednym zamachem w biurze. Powinno zadzialac. Jak zona jeszcze raz przyjdzie z niekochanym bachorem, strzel ja w pysk i nawydzieraj sie na nia, ze ci faceta niszczy.
Jak na moj gust powinno podzialac. Na bank.
A co do lokatego dziecka: ja bedac dzieckiem mialam blod loczki.
Moi rodzice kruczoczarni z prostymmi wlosami.
W wieku 7 lat mialam proste, czarne wlosy, ktore mam do dzis.
Fajnie bylo sie posmiac z trollika.
A jesli nie trollik, to naiwna gowniarka.
Strzez mnie panie Boze przed takimi idiotkami.
Amen.
To, że już raz się rozwodził nie musi oznaczać że i tym razem Mu nie wyszło. To, że kupił żonie taki prezent to nie znaczy, że Ona czegoś od Niego oczekuje. Poza tym widocznie sobie zasłużyła. Inaczej by się tak nie starał. Najwyraźniej Ją kocha. I najwyższy czas, żebyś to zrozumiała! To, że Ty widzisz Go zmęczonego codziennie w pracy i parzysz Mu 9 kawę z rzędu nie musi oznaczać, że jest zmęczony tym związkiem. A może jest zmęczony bo żona nie daje Mu spać w nocy bo mają udane życie seksualne? Co Cię to obchodzi? Przestań analizować Jego życie osobiste. Zajmij się swoim życiem i skup się na pracy zamiast kombinować jak tu rozpier....ć komuś życie, rodzinę. Takie jak Ty to tylko za kudły wytargać i pognać!
Ale fajny watek i fajny beton w roli Autorki bo niestety ja wierze ze istnieje taki polmozg.
Kochana Lajli i w tym caly sek ze zona mimo ze taka niby zimna zla i karierowiczka jest ta ktora sobie owinela twego szefa wokol palca a ty chociazbys nawet szpagaty robila na jego biurku bez majtek to mozesz mu conajwyzej buty pastowac. Nie dziwie sie wcale bo jak Cie czytam to intelektu za grosz a tego sie niestety "nie naumiesz " takze odpusc sobie starania i podchody
A o jego niewyspanie i picie wielu kaw w pracy sie nie martw. Jesli ma zone temperamentna i z jajem a z Twego opisu wynika ze ma to mysle ze w nocy chlopina za wiele nie spi bo ma z nia ciekawsze zajecia I nie pytaj mnie skad to wiem bo i tak nie ogarniesz bidulo.
Jestem w stanie uwierzyc, ze jestes trollem, bo nie ma takich glupich kobiet.
Po prostu nie ma.
Nie istnieja.
hahah, strzał w 10
Intelektem to ona go na bank nie uwiedzie. A 'dupe' ma każda jedna wiec nawet jeśli jej się uda to zostanie panienka na raz, może dwa. Potem będzie zakładać tematy 'szef mnie zaliczyl i wylal z roboty jak się na nim zemścić'
Zrob mu 4 litry kawy, ubierz czerwona kiecke, zdejmij buty i zaloz mu nogi na glowe. Wszystko to uczyn za jednym zamachem w biurze. Powinno zadzialac. Jak zona jeszcze raz przyjdzie z niekochanym bachorem, strzel ja w pysk i nawydzieraj sie na nia, ze ci faceta niszczy.
Jak na moj gust powinno podzialac. Na bank.A co do lokatego dziecka: ja bedac dzieckiem mialam blod loczki.
Moi rodzice kruczoczarni z prostymmi wlosami.
W wieku 7 lat mialam proste, czarne wlosy, ktore mam do dzis.Fajnie bylo sie posmiac z trollika.
A jesli nie trollik, to naiwna gowniarka.
Strzez mnie panie Boze przed takimi idiotkami.
Amen.
Nie no padłam ze śmiechu-to na prawdę było dobre, ubawiłam się po pachy
może nie tak bardzo jak przy postach autorki, ale jednak
;);)
Gosia1962 napisał/a:Jestem w stanie uwierzyc, ze jestes trollem, bo nie ma takich glupich kobiet.
Po prostu nie ma.
Nie istnieja.
hahah, strzał w 10
Istnieją. Serio.
Owszem poznał ją podczas rozwodu, ale mieli w tym czasie szansę na naprawe więzi. Więc jakby nie było przyczyniła się do rozwodu.
Żona sobie ,,zasłużyła" na prezent za tyle pieniędzy? Ja tyle zarabiam.
Jakby miał udane życie seksualne to nie byłby rano rozdrażniony, czasami spięty.
Twierdzę, że to dziecko nie było planowane. On ma dopiero 33 lata, nie wiem ile ona, bo wygląda młodo, ale jest po studiach, ma juz jakiś tam dorobek.
Ta dziewczynka jest śliczna, zawsze tak ładnie ubrana, ale ten smok w buzi - kolejny dowód na to, że nie ma za dobrej mamy. Mam szefa w znajomych na fb i żadnego zdjęcia dziecka nie dodał, ma jedno z żoną i dzieckiem z Hiszpanii, ale on stoi bokiem i podnosi córkę, a jego żona wyciąga zdjęcie do niej. Jedno jedyne.
Mam nadzieję, że wątek nie zostanie szybko zamknięty.
Ubaw tutaj jest po pachy i to za darmochę
Owszem poznał ją podczas rozwodu, ale mieli w tym czasie szansę na naprawe więzi. Więc jakby nie było przyczyniła się do rozwodu.
Żona sobie ,,zasłużyła" na prezent za tyle pieniędzy? Ja tyle zarabiam.
Jakby miał udane życie seksualne to nie byłby rano rozdrażniony, czasami spięty.
Twierdzę, że to dziecko nie było planowane. On ma dopiero 33 lata, nie wiem ile ona, bo wygląda młodo, ale jest po studiach, ma juz jakiś tam dorobek.
Ta dziewczynka jest śliczna, zawsze tak ładnie ubrana, ale ten smok w buzi - kolejny dowód na to, że nie ma za dobrej mamy. Mam szefa w znajomych na fb i żadnego zdjęcia dziecka nie dodał, ma jedno z żoną i dzieckiem z Hiszpanii, ale on stoi bokiem i podnosi córkę, a jego żona wyciąga zdjęcie do niej. Jedno jedyne.
Pssyt. Zdradze Ci sekret. Nie kazdy musi na fejsa wrzucac wszystkie swoje foty lacznie z tymi z kibla ani informowac w statusie ze jest w zwiazku.
A na co zasluguje jego zona to nie twoj interes. Pilnuj swojego portfela. Zreszta skoro maz robi jej prezenty w wysokosci twoich zarobkow to tymbardziej swiadczy to o tym ze o nia dba i kocha. Twoje umizgi skoncza sie albo wywaleniem z roboty albo potraktowaniem Cie ewentualnie jako lali do bzykania. Na to drugie jednak bym nie liczyla skoro na twoje mizianie stopa zareagowal alergicznie i przy zonie ma w d... to co do niego mowisz i wogole przestajesz istniec w jej obecnosci. Trzeba miec albo klase zeby nie wpitalac sie w cudze malzenstwo albo rozum zeby chociaz odpuscic widzac brak zainteresowania zwrotnego. Tobie brak i tego i tego. Wydaje Ci sie ze skoro ty go pragniesz to to musi zadzialac w druga strone. Nie musi i w twoim przypadku nie zadziala, za prosta i za glupia jestes.
Dzisiaj dowiedziałam się, że jego żona jest członkiem fundacji. Przyszła do niego z ich córką. Ta mała ciągle ciągnie smoka !
Mieliśmy cały dzień pracować razem, a ona przyszła i on tak zwyczajnie wyszedł i zabrał pracę do domu.
Faktycznie skandaliczne zachowanie, wyszedł z żoną i dzieckiem, a zostawił kochającą myszkę samą.