Panicznie sie boje przeraza mnie mysl ze zaczyna sie dzien i znowu glowa nabita złymi myslami psychiatra mowi to minie wszystko w moich rekach a ja czuje sie coraz gorzej zamartwiam sie wszystkim siedze w domu ciezko mi cos zrobic mysle o smierci nie umiem sie podniesc wszystko takie trudne iskra zagasla boje sie byc sama z soba nie miem juz rozmawiac czuje pusta w srodku chce byc tak jak kiedys nie potrafie
Jak dla mnie to objawy depresji. Psychiatra powinien przepisać Ci leki i skierować na terapię.
Ewo mam tak samo. Jestem samotną kobietą 50+, leczę się od kilku miesięcy na depresję. Napisz coś więcej o sobie, w jakim jesteś wieku, gdzie mieszkasz, dlaczego siedzisz sama. Może będziemy mogły wzajemnie się wspierać w drodze ku wyzdrowieniu. Ja wciąż poszukuję ludzi z którymi mogłabym rozmawiać, przynajmniej za pośrednictwem komputera. Odezwij się proszę i napisz więcej.
Ewo, wpisując w wyszukiwarkę hasło "skala depresji Becka" znajdziesz prosty test, który da Ci orientacyjny obraz czy, a jeśli tak, to w jakim stopniu, cierpisz na depresję. Przypuszczam, że stan, z którym się zmagasz, to właśnie ta choroba, a wynik testu powinien być znaczącym bodźcem, który zmobilizuje Cię, by poszukać pomocy. Niestety z depresją samemu trudno wygrać, dlatego potrzebny Ci będzie kontakt ze spacjalistą, tym bardziej, że choroba nieleczona będzie się pogłębiać. Jeśli psychiatra, z którym masz kontakt, nie budzi Twojego zaufania i/lub problem bagatelizuje, to zmobilizuj się, choćbyś miała się do tego zmusić, i poszukaj innego. Zrób to koniecznie.
Leczenie depresji jest długim procesem, oprócz ewentualnej farmakoterapii (leki przepisuje psychiatra) potrzebna Ci będzie psychoterapia. Łatwo zapewne nie będzie, ale pomyśl, że na końcu tej drogi czeka Cię nagroda - zupełnie nowa Ty i znacznie lepsza jakość życia.