prosze o poradę; dziwne wiadomości - o co chodzi? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ZWIĄZEK NA ODLEGŁOŚĆ, MIŁOŚĆ PRZEZ INTERNET » prosze o poradę; dziwne wiadomości - o co chodzi?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 17 ]

1

Temat: prosze o poradę; dziwne wiadomości - o co chodzi?

Od obcej mi kobiety, znajomej mojego przyjaciela ( ok. 8 mies razem) , poznanego przez internet, otrzymałam taka wiadomosc;''Jeżeli go kochasz, dbaj o niego. Odbierając mi go, odbierasz mi tlen i siły do życia. Ja za jego utratę płacę bardzo wysoką cenę, bądź jej świadoma. On jest, a właściwie był moim jedynym w życiu przyjacielem, jedyną podporą, radością. Moja miłość do niego dojrzewała wiele miesięcy i nie tak łatwo ją teraz zabić, łatwiej chyba zabić człowieka. Ja tracę wszystko. Czy Ty zyskujesz aż tak wiele, jak ja tracę? Jeśli tak, to życzę wiele dobrego. J.'' odpisalam następująco - " nie wiem, ktorej niedzieli mi to Pani wyslała, nie wiem, o KIM pani mówi, a jesłi ktoś Panią robi w balona, to na pewno nie jestem to ja. Nigdy i nikomu nikogo nie odbierałam, nikogo nie zmuszam ani nie nakłaniam do niczego i zadaję się z osobami, ktore informuja mnie,że są wolne.  Jesli dana osoba kłamie, to niestety,  nie jestem jasnowidzem. Jeśli ktos Panią okłamuje, to proszę to sobie wyjasnić z tą osobą, co do której ma Pani podejrzenia

To nieporozumienie. Przepraszam najmocniej.
Mogę jeszcze na moment? -
  i clou tego wszystkiego , po rozmowie, w ktorej owa pani pisze, że sie z nim spotykala ( zrozumialam, że wtedy, gdy podobno spotykał sie ze mną) , a ja odpisalam tej pani , że nie lubie jak ktos gra na dwa fronty , ona , że tydzień temu z nia zerwał  'widzi Pani, to wszystko jest bardziej skomplikowane, proszę d a ć  mu j e s z c z e   j e d n ą  ( sic!) szansę
jeśli by Pani sobie życzyłą możemy się spotkać i wszystko wyjaśnię''

Moj przyjaciel twierdzi,że znajomosc byla wylącznie przyjacielska( no, ale zdaje sobie sprawe, że gdyby mi sie przyznał,że i ja i mnie oszukiwal, to nie byloby tak milo ) a ona chyba myslala, że z jej znajomosci z nim bedzie cos więcej. Jakoś odechcialo mi się zacieśniac znajomosc z tym panem, ale biore pod uwage, że jakas jego byla zona ( widzialam wyrok rozwodowy) może mieszac mu szyki. Niemniej, co o tym sądzicie, wypowiedzcie sie bardziej doświadczone. Dodam,że oboje jestesmy po 40 stce, wiec mamy swoje lata i doswiadczenie. Bawiłby sie ktoś w tym wieku w podszywy?

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez Klio (2017-04-24 22:27:57)

Odp: prosze o poradę; dziwne wiadomości - o co chodzi?

Wszystko tu  jest szyte grubymi nićmi. Te jej przesadzone reakcje to w tą, to w tamtą... Dziwna. Ja bym się spotkała, wysłuchała, być może dopytała o to i owo, a na koniec grzecznie pożegnała. W ten sposób nie będziesz miała już wątpliwości. Dal własnego dobra po prostu wybadaj teren.

3 Ostatnio edytowany przez cataga (2017-04-24 22:40:28)

Odp: prosze o poradę; dziwne wiadomości - o co chodzi?

no własnie, tez mam wrażenie, że to jakas nieudolna proba zamieszania w zyciorysie. TYLKO PO CO? Rozumiem, gdyby to się dzialo wsrod piętnastolatkow!!! Może jago byla probuje wrocic i chce " wybadać' z kim
on się spotyka?
Niekoniecznie mam ochote na spotykanie się z obcą kobietą, nie mam na to czasu, a kazda i kazdy - może klamac i probować sobie mnie ''urabiac''....
watpliwości mialabym zawsze, niestety, nigdy się nie wie, co siedzi w drugim czlowieku nawet po 20 latach, niestety....
mogę tylko przyjąc ,  że ktoś jest szczery - ale czy jest - to dopiero czas pokaże....
Klio - dzieki za radę, twoje odpowiedzi w wielu wątkach sa zawsze zrownoważone i sensowne. przemyslę, czy sie spotkać.

4

Odp: prosze o poradę; dziwne wiadomości - o co chodzi?

Nie radziłabym spotkania, gdybyś była w stanie rzeczywiście bez żalu i wątpliwości pozostawić tę sytuację za sobą, a tymczasem piszesz, że jednak pojawiła się gorycz i zaczęłaś wątpić w swojego przyjaciela. Spotkałabym się właśnie po to by oczyścić wasza relację z niedopowiedzeń, wątpliwości. Przecież jesteś dorosła i masz swój rozum. Ona Cię nie urobi jeśli na to sobie nie pozwolisz. Przede wszystkim przypomnij sobie fakty ze swojej znajomości z przyjacielem. Na spotkaniu to nie Ty masz być osobą gęsto wypowiadającą się i tłumaczącą. Ty masz wysłuchać, a czasem możesz dopytać o coś, ale też nie pozwól aby po pytaniach dotarła do faktów, bo one dają ogromne pole do wnioskowania. Potem nie daj się wciągać w wyciąganie od Ciebie jakichkolwiek faktów, bo jeżeli nie jest to uczciwa osoba, to dostosuje swoje "fakty" do Twoich. Generalnie w miłej atmosferze wysłuchaj Pani smile Jeżeli Pani nie spodoba się miła atmosfera, albo Twoja postawa to miło się z Panią pożegnaj.
Jeżeli wyraźne kobieta będzie kręcić, bredzić, szantażować emocjonalnie to wątpliwości co do przyjaciela masz z głowy. Jeżeli będzie mówić z sensem, to i tak sprawdź potem otrzymane informacje i również rozwiejesz wątpliwości, tyle, że w druga stronę wink
Jeżeli uważasz, że to jakaś była, która chce popatrzeć, to zrób tak, żeby miała na co big_smile

Jak tak patrzę na jej wypowiedzi to widzę pochylony sufit, ale u Ciebie wzbudziła mocne wątpliwości, a to może odbić się źle na relacji z przyjacielem. Po prostu oczyść pole z domysłów i wątpliwości.

Oczywiście możesz też nie spotkać się, ale wtedy trzeba byłoby po A powiedzieć B i w takim razie przestać wątpić w przyjaciela. Bo na braku zaufania nie zbudujesz dobrej relacji z nim.

Na koniec: dzięki smile

5 Ostatnio edytowany przez cataga (2017-04-24 23:20:20)

Odp: prosze o poradę; dziwne wiadomości - o co chodzi?

Tak, to co napisalas, tego sie balabym, gdybym się miała spotkac - że bedzie chciala wyciągac informacje... doskonale zrozumialaś, czemu to nie wzbudza mojego entuzjazmu.  Kto wie, czy to nie jest jakas koleżanka byłej zony itp.   Natomiast , nie,  nie, nie jego osoba wzbudzila wątpliwości , nie zaczęłam powątpiewać  w szczerość jego intencji , po prostu dziwi mnie ,że w ogole ktos cos takiego napisal do kompletnie obcej kobiety. 
   ale o co chodzi Ci z tym '' to widzę pochylony sufit '' - nie rozumiem?

''Jeżeli uważasz, że to jakaś była, która chce popatrzeć, to zrób tak, żeby miała na co big_smile

rada świetna, ale nie dla mojego charakteru:D:D Nie musze sie puszyc przed drugą kurą, że moje piórka sa dłuzsze i bielsze:D:D Jak kogucik chce, niech sobie idzie do drugiej kurki. Natomiast, jesli chodzi do obu kur, mamiąc każdą z nas...oj.. to juz nie jest miło...
ale tego nie mam jak sprawdzic i szczere mówiąc- jesli tak jest, to to i tak kiedys wyjdzie:D:D

6

Odp: prosze o poradę; dziwne wiadomości - o co chodzi?
cataga napisał/a:


   ale o co chodzi Ci z tym '' to widzę pochylony sufit '' - nie rozumiem?

Najpierw Ci pisze łzawe wyznania wielkiej miłości i jej utraty na Twoją rzecz, a potem: daj mu szansę o.O
Normalne to to nie jest.

7

Odp: prosze o poradę; dziwne wiadomości - o co chodzi?

No właśnie, nie jest to normalne. W jednej rozmowie zwrot o 180 stopni.  ( rozmowa jednym ciągiem, nie w przeciągu kilku dni na czacie )
Bo już zaczęłam mysleć, że to tylko mi wydaje się to dziwne.

8

Odp: prosze o poradę; dziwne wiadomości - o co chodzi?

No dziwne to jest. Teraz się wczytałam i tak jakbym miała strzelać ślepakami big_smile to strzelałabym, że kobieta miała swoją wielką platoniczną miłość i przeżywa. Bo pisze, że to jest "bardzie skomplikowane". G... prawda. Albo byli razem, albo nie. Proste. Jeżeli jest to bardziej skomplikowane tzn. że g... prawda. wink tongue

9 Ostatnio edytowany przez cataga (2017-04-24 23:37:08)

Odp: prosze o poradę; dziwne wiadomości - o co chodzi?

On mowi, że nie byli razem.  Natomiast rozumiem, że  on może chcieć sklamać, że nie byli, choć bylo inaczej, skoro juz razem nie są. On tez mowi, że ona zaczeła sobie chyba za duzo wyobrażać...i że w tym jego wina może byc ( faktycznie, no mi się wydaje cieplym , życzliwym czlowiekiem. ( moim znajomym też, znajomym obu płci) Ale - na początku każdy sie takim wydaje) . Może ja tez sobie za dużo wyobrazam, a on mnie traktuje jako ''panienke do jednego''?

10

Odp: prosze o poradę; dziwne wiadomości - o co chodzi?

Z mojej perspektywy wszystko możliwe, bo nie znam go i nie powiem Ci jak jest. Ty powinnaś mieć większy wgląd w niego, jego motywacje i waszą relację. Nie wiem na ile poważnie sie traktujecie, czy rozmawialiście o was, czy były jakieś deklaracje, a za nimi czy szły czyny. Sama musisz to wszystko ocenić.
Może być tak jak piszesz, a może być też tak, że ta kobieta miłe gesty odczytywała jako wstęp do wielkiej miłości itp. Trudno powiedzieć.

11

Odp: prosze o poradę; dziwne wiadomości - o co chodzi?

no wlasnie. Po prostu mi się wydało dziwne, że " mam go jej nie odbierać" a potem zaraz, że to nie tak jak mysle i mam mu dać szansę/ szanse sie daje, jak ktoś cos sknoci . No to sknocił , był z nia, czy nie był? odbieram go jej, czy jednak nie, bo niczego nie było? Po co pisać cos takiego do obcej kobiety? jeszcze rozumiem, gdyby mi napisala " słuchaj, on jest ze mną i odczep sie od niego" 
- jasna sprawa. Rozumiem, gdyby była to egzaltowana 16 latka - raz kocha, raz nie:D Ale dorosła kobieta?

12

Odp: prosze o poradę; dziwne wiadomości - o co chodzi?
cataga napisał/a:

Rozumiem, gdyby była to egzaltowana 16 latka - raz kocha, raz nie:D Ale dorosła kobieta?

Zwichrowanie nie ma metryki big_smile

Dla mnie już sama pierwsza wiadomość w której egzaltacja osiągnęła temperaturę wrzenia już jest podstawą do tego, żeby uznać, że coś z nią nie tak big_smile A jak już dodamy drugą, to... nic się kupy nie trzyma. Dlatego albo platoniczna miłość, albo był układ za obopólnym porozumieniem, które to porozumienie z czasem przestała rozumieć wink
Nie wiem. Ty go znasz.

13

Odp: prosze o poradę; dziwne wiadomości - o co chodzi?

wiesz, zasadniczo kobiety niestety są bardziej egzaltowane. ja chyba jestem tym wyjątkiem potwierdzającym regułę.
Co do '' znania ''- to ja , po dwu bardzo bolesnych zjazdach na dwu róznych osobach dwu roznych płci i wielooooooletnich znajomościach przyjazniach związkach - przekonalam sie, ze  każdy może zaskoczyć Cie swoim zachowaniem, zarówno  pozytywnym , jak i negatywnym. Coż to jest więc osmiomiesięczna znajomość, tyle co nic. Dobranoc i dzieki za rady.

14

Odp: prosze o poradę; dziwne wiadomości - o co chodzi?

No tak. Ludzi poznajemy całe życie i oczywistym jest, że zmieniają się i nic nie trwa wiecznie w niezmienionej postaci. Nie ma co jednak wychodzić z założenia, że na pewno zaskoczy Cię negatywnie, a na podstawie wszystkich Twoich postów tu wychodzi, że spodziewasz się po swoim przyjacielu negatywnego zaskoczenia i podchodzisz do niego podejrzliwie, kwestionujesz jego motywy w waszej dotychczasowej relacji. To może się bardzo negatywnie na was odbić nawet jeśli nie powiesz mu o swoich wątpliwościach wprost, a raczej tym bardziej że nie powiesz mu wprost...
Ja bym się spotkała z tą kobietą dla spokoju duszy, ale ostatecznie zrobisz jak będziesz chciała i na ile uważasz, że jesteś w stanie bez uszczerbku dla siebie przeprowadzić takie spotkanie.

15

Odp: prosze o poradę; dziwne wiadomości - o co chodzi?

Nie spodziewam się nie mam podejrzeń-nie w tym kontekście.Natomiast zdaję sobie sprawę,ze nawet po wieelu latach inni potrafią zaskoczyć kogoś zarówno na plus, jak i na minus.

16 Ostatnio edytowany przez cataga (2017-07-05 02:40:40)

Odp: prosze o poradę; dziwne wiadomości - o co chodzi?

sprawa się wyjasnila; pan mi dzis zadzwonil,że ''moja żona wróciła' i w związku z tym on nie może byc z dwiema, wiec nie możemy sie spotykać.  No coz, nie powiem, zatkało mnie, ale odlozylam telefon i wzielam parę głębokich oddechów.  Trzeba trafu, że parę godzin pozniej  ( klin, klinem) zarejestrowalam sie na portalu randkowym - tym, na ktorym poznalam go niemalże  rok temu i usunelam potem swoje konto - pan nawet zdjecia nie zmienił, nick ten sam, i w momencie, gdy  ja bylam na portalu, on rowniez byl na nim zalogowany..

napisałam do tej dziewczyny z powyzsza informacja- niech wie,że ma duzo szczęścia, tak  jak i ja. dobrze,że to nie ciągneło się dłużej.  ale stwierdzam, że przy kolejnej znajomości chyba wynajme detektywa...
bo:
1. ani razu nie bylam u niego- zapraszal, ale jakoś zawsze cos nie wypalało
2. na jednym z pierwszych spotkań chcial mnie poznac z corka, potem juz nie - oczywiste, na jednym z pierwszych spotkań nie moglabym powiedziec corce,że jestem jego kobietą i chyba mu o to chodzilo
i to w sumie byly dwa  dziwne punkty, poza ta sytuacją , ktora spowodowala ten wątek...
przestrzegam więc przed podobnymi wilkami w owczej skorze...
tylko, ile razy można dać sie robić w bambuko..
a potem mówia, że kobiety takie nieufne...
pan na początku ma w nicku albo sieman.. albo robjaw
tak,że Klio, moje podejrzenia nie byly takie niesłuszne...
dobrze,że nie sparzylam sie bardziej, choc i tak szkoda tego czasu
mogłam więcej ksiażek przeczytac( tak, to ostatnie zdanie mówię serio)

17

Odp: prosze o poradę; dziwne wiadomości - o co chodzi?

nie mogę edytowac poprzedniego postu ; z panią się spotkalam; w pewnym momencie ''bywal" z nami dwiema:) ( sic! )
jej mowil, że ja z nim zamieszkam za chwilę i wszystko jest ustalone, ze spędziliśmy RAZEM z nim i jego córką, sylwestra. To niemozliwe, byłam w pracy:D
ja nie wiedzialam, że  mniej więcej, w poł roku spotykania sie ze mną, pan spedzil z nią noc w swoim ( jego) domu...I PARĘ INNYCH NIESCISLOŚCI W JEGO HISTORII SIE WYLONILO

z pełną premedytacją mówię, że pan nadal bywa na Sympatii , dwa dni temu byl pod nickiem siemanoxxxx ( xxxx to czterocyfrowa data, typu 1534, 1852) , posługuje sie też nickiem robjaw( pierwsze litery imienia i nazwiska, jest nauczycielem ( wiem, bo koleżanka pracuje z nim w jednej szkole)

Posty [ 17 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ZWIĄZEK NA ODLEGŁOŚĆ, MIŁOŚĆ PRZEZ INTERNET » prosze o poradę; dziwne wiadomości - o co chodzi?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024