problem z zazdroscia - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » problem z zazdroscia

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 3 ]

Temat: problem z zazdroscia

Witam. Mam 25 lat, podobnie jak chlopak z ktorym sie spotykam juz 3 miesiace. Wczesniej znalismy sie okolo 2 lat. Przed pierwsza randka jednak mielismy ze soba kontakt smsowy czy fb rowniez 3 miesiace. Maciek zerwal ze swoja dziewczyna rok temu. Byl z nia w zwiazku prawie 6 lat, jednak od ponad 2 lat sie nie ukladalo. Dziewczyna zbyt bardzo na niego naciskala, nie pozwala sie realizowac, byla pretensjonalna. Wyprowadzil sie od niej i jak wspomnialam od roku juz mieszka sam. Spotykaja sie tylko wtedy kiedy on czasami podrzuca jej do opieki psa. Nie ukrywam ze jestem o nia zazdrosna. Z tego powodu wymienilismy kilka juz nieprzyjemnychzdan. Ostatnia randka zakonczyla sie fiaskiem. Zapytalam go czy cos do niej czuje. Powirdzial ze siedzi mu w glowie to co bylo, bo w koncu to nie byl jeden dzien ale ze nie spotykaja sie i ze jej nie kocha. I ze nigdy juz nie beda razem, ze ona by chciala pewnie ale on nie. Ze ma uraz i dlaczego psuje to co jest miedzy nami teraz. Ze od pol roku powtarza mi to samo, ale ja na przekor wierze w to czego nie ma i ze on juz sie nie bedzie tym przejmowal. W tym momencie zadzwonil nasz wspolny znajomy, zawsze mi sie wydaje ze Maciek jest o niego nieco zazdrosny. Specjalnie odebralam tel chociaz byla godz 23. Kolega ma do mnie sprawe dot wynajecia mieszkania, oczywiscie nic nas nie laczy. Zeby jednak sie odgryzc na Macku zaczelam z nim rozmawiac. W podziece za pomoc zaproponowal piwo. Maciek zdazyl sie domyslic o co chodzi w naszej rozmowie i widzac jak rozmawiam, myl naczynia z takim impetem iz myslalam ze rozwali nimi cala kuchnie. Nagle przerywal mi proszac bym wlozyla ryz do wody chociaz sam mogl to zrobic. Poszlismy spac obrazeni. Rano kiedy mnie odwozil do pracy zapytal jakie mam plany. Powiedzialam ze wieczorem ide sie z kims spotkac. Zapytal czy z tym naszym wspolnym znajomym. Specjalnie odpowiedzialam ze tak. I tak jechalismy w milczeniu. Nie widzielismy sie tydzien ale wiem ze on pracuje byly swieta itp. Napisal mi ze po ostatnim spotkaniu bardzo wiele rzeczy mu nie pasowalo, ze nie umiem zmienic swojego myslenia, potem w zartach ze na pewno moj przyszly maz bedzie lepszy niz on. Sporadycznie rozmawiamy przez tel, ostatnio jak byl w pracy nie odczytal mojej wiadomosci prawie dzien, mimo ze udostepnial cos na fb. Teraz wiem ze pewnie jest w pracy ale nie odzywa sie ponad dzien mimo to widze jego aktywnosc na fb. Moja wiad jest niewyswietlona. Przedeczoraj zartpbliwie ze soba pisalismy. Napisal ze ma juz swoja przyszla zone wiec jesli ona sie zgodzi to wtedy tylko mozemy sie zobaczyc na kawke. Nie wiem skad by ja nagle wytrzasnal ale poczulam sie zazdrosna czyms takim. Napisalam ze super, ciesze sie jego szczesciem. On na to: taaa klamczuchu, na pewno i sie smial. Dodam ze nie wiem jak zinterpretowac zachowania Macka w pewnych sytuacjach. Czasami chcialam wzbudzic w nim troszke zazdrosci zeby zobaczyc czy mu zalezy i za kazdym razem kiedy mowilam cos na temat jakiegos chlopaka widzialam ze byl jakis poirytowany. Dawalam mu oznaki tego ze jest najwazniejszy. Ale np taka sytuacja: poznalam jego kolege i mowie mackowi ze bardzo fajny i przystojny. Rano pierwsze o co zapytal to czy mi sie podoba i zaczal mowic w czym on jest beznadziejny. Nie wiem czy to zazdrosc czy co. Prosze o jakies wskazowki co robic zeby odbudowac ta relacje o ile sa jeszcze szanse. Martwie sie tez ze sie do mnie nie odzywa

Zobacz podobne tematy :
Odp: problem z zazdroscia

Zadzwonic i poprosic o spotkanie. Pojsc pod jego prace i go zlapac i wtedy poprosic jesli nie odbiera. Powiem Ci o sprawdzonym sposobie- wystarczy szczera rozmowa na spokojnym zaciszu. Spotykacie sie sam na sam, bez kolegow i nie w barach. Najlepiej w domu. Najpierw mowisz Ty co chcesz powiedziec, a on ma sluchac. Poniej on mowi a ty masz sluchasz. Znacie swoje punkty widzenia i problemy, pozniej  juz je tylko rozwiazujecie.

Prosty przepis, a jaki chwalony! big_smile

3

Odp: problem z zazdroscia
jablko_hesperydy napisał/a:

Najpierw mowisz Ty co chcesz powiedziec, a on ma sluchac. Poniej on mowi a ty masz sluchasz. Znacie swoje punkty widzenia i problemy, pozniej  juz je tylko rozwiazujecie.

Prosty przepis, a jaki chwalony! big_smile

To teoretycznie. Niestety w życiu bywa różnie. Jeżeli druga osoba nie chce słuchać, to powiesz sobie co chcesz, ona odwinie się na pięcie i tak zrobi co chce i co ty na to? W przypadku Autorki np. zrobi taki trick, że uda wielkie zaangażowanie kimś innym. A np. jej chłopakowi ciągle siedzi w głowie była no i co jak myślisz, czy nasza Autorka udzieli mu rady jak do niej wrócić? No przecież nie.

Posty [ 3 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » problem z zazdroscia

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024