Zarywanie nocek/Leniwy tryb życia - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Zarywanie nocek/Leniwy tryb życia

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 14 ]

Temat: Zarywanie nocek/Leniwy tryb życia

Witam. Nie bardzo wiem jak podejść do tematu gdyż nie za często udzielam się na jakichkolwiek forach ale potrzebuję porad i liczę, że mi pomożecie. Jeśli uważacie, że wyolbrzymiam to śmiało napiszcie mi to.

Jestem w związku rok, mamy po 20 lat. Ja - uczęszczam jeszcze do szkoły, dorabiam na zamówieniach itd. W skrócie cały dzień mam aktywny, cały czas coś robię i jestem osobom dość ambitną. Mój chłopak - chodzi do szkoły wieczorowej, zajęcia ma 2 razy w tygodniu (na które chodzi jak mu się chce). Wstaje w godzinach popołudniowych (jeśli go obudzę telefonem) i cały dzień leży w łóżku z laptopem wieczorem potrafiąc mi powiedzieć jeszcze, że jest znudzony i nic mu się nie chce. Narzeka na brak pieniędzy ale gdy mu radzę żeby znalazł jakąś prace (właśnie dla ludzi pracujących jest ta szkoła) to stwierdza, że mu się nie chce pracować. I to co najbardziej mnie irytuje. Mimo, że ma czas przez cały dzień to jeszcze zarywa nocki i kładzie się spać 5-6 rano... Z początku myślałam, że ma po prostu problemy z zaśnięciem. Radziłam mu jakieś domowe sposoby żeby było mu łatwiej zasnąć jednak zauważyłam, że po prostu woli siedzieć na internecie i oglądać film/seriale (jeśli nie znacie człowieka, który oglądał dosłownie wszystkie filmy to właśnie on nim jest). Nie ma żadnego hobby, do wszystkiego ma słomiany zapał. Staram się go jakoś motywować do czegokolwiek, wyciągam na spacery, oferuje pomoc w prowadzeniu strony, zachęcam do ćwiczeń. Oczywiście nie narzucam mu niczego.
Kocham go i jest naprawdę dobrym człowiekiem ale nie ukrywam, że irytuje mnie lekko to wszystko. I tu czekam na podpowiedzi bardziej doświadczonych kobiet/mężczyzn. Czy w jakiś sposób mogę to zmienić czy jestem raczej bezsilna? Co mogę powiedzieć, żeby to się zmieniło czy wyolbrzymiam i nie chcieć go zmieniać? Co o tym sądzicie?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Zarywanie nocek/Leniwy tryb życia

Facet jest obibokiem albo ma depresję. Współczuję.

3

Odp: Zarywanie nocek/Leniwy tryb życia

W wyszukiwarce znajdź hasło 'Skala Becka - test', uzyskany przez chłopaka wynik będzie wskazówką, czy ma on szukać pomocy psychiatry.




pauulina03 napisał/a:

(...) Wstaje w godzinach popołudniowych (jeśli go obudzę telefonem) i cały dzień leży w łóżku z laptopem wieczorem potrafiąc mi powiedzieć jeszcze, że jest znudzony i nic mu się nie chce. Narzeka na brak pieniędzy ale gdy mu radzę żeby znalazł jakąś prace (właśnie dla ludzi pracujących jest ta szkoła) to stwierdza, że mu się nie chce pracować. (...)
kładzie się spać 5-6 rano... (...)
zauważyłam, że po prostu woli siedzieć na internecie i oglądać film/seriale (jeśli nie znacie człowieka, który oglądał dosłownie wszystkie filmy to właśnie on nim jest). Nie ma żadnego hobby, do wszystkiego ma słomiany zapał. (...)

Chcesz żyć z takim człowiekiem?


(...) Staram się go jakoś motywować do czegokolwiek, wyciągam na spacery, oferuje pomoc w prowadzeniu strony, zachęcam do ćwiczeń. (...)

Podjęłaś się pełnić rolę opiekuńczo-wychowawczą?


(...) Czy w jakiś sposób mogę to zmienić czy jestem raczej bezsilna? Co mogę powiedzieć, żeby to się zmieniło czy wyolbrzymiam i nie chcieć go zmieniać? Co o tym sądzicie?

Masz wpływ na swoje życie. Zaczynasz przejmować odpowiedzialność za jego życie i jego zachowanie. To, czy on zechce zmienić swe postępowanie zależy od niego. Ty możesz postawić granicę i... dotrzymać słowa, gdy on nic nie zmieni lub zmiana będzie pozorną i/lub chwilową.

4

Odp: Zarywanie nocek/Leniwy tryb życia

Niejednokrotnie poruszałam z nim ten temat ale twierdzi, że teraz tak robi BO MOŻE a w przyszłości, gdy pójdziemy na studia znajdzie robotę i będzie więcej robił. Był też temat, że w przyszłym roku szkolnym coś znajdzie więc postanowiłam poczekać cierpliwie i zobaczyć czy rzeczywiście się coś zmieni.
Najgorsze jest, że gdy pytam się dlaczego tylko siedzi na tym laptopie to słyszę pytanie "a co mam robić?" i mnie zatyka bo po prostu sama nie wiem.
Może rzeczywiście jest to jakiś rodzaj depresji, nie myślałam nigdy w ten sposób. Będąc w szkole podstawowej stracił ojca, wychowuje go samotnie matka. Może mimo zaprzeczeń jednak dalej przez to czuje jakieś przygnębienie?

5

Odp: Zarywanie nocek/Leniwy tryb życia

Nie wiem jak ty dajesz radę ale ja nie toleruję lenistwa.

6

Odp: Zarywanie nocek/Leniwy tryb życia

smile
Odpuść i nie 'ratuj', sam musi się zebrać. Zajmij się sobą - jak wyłapiesz pierwszy moment, że spogladasz na drzwi - odejdź.

7 Ostatnio edytowany przez Małpa69 (2017-04-15 13:37:19)

Odp: Zarywanie nocek/Leniwy tryb życia
Wielokropek napisał/a:

W wyszukiwarce znajdź hasło 'Skala Becka - test', uzyskany przez chłopaka wynik będzie wskazówką, czy ma on szukać pomocy psychiatry.

Zrobiłam sobie ten test z ciekawości "objawy ciężkiej depresji" Nie czuje się chora na depresje szczerze mówiąc.


Autorko czy on ma depresję czy nie to on sam musi chcieć zmian w swoim życiu, jeśli on nie chce, to Ty nic nie zrobisz, a samą siebie możesz pogrążyć próbami ratowania kogoś kto nie chce być ratowany.
Mówisz że wychowywała go matka, może mu za dużo pod nos podstawiała, to częsta sytuacja.

8

Odp: Zarywanie nocek/Leniwy tryb życia
pauulina03 napisał/a:

twierdzi, że teraz tak robi BO MOŻE

Słowo klucz. BO MOŻE. Może robić też w tym czasie tysiąc innych rzeczy, których nie robi, bo dla niego najatrakcyjniejszym sposobem na spędzanie czasu jest nic nie robić. I to się nie zmieni. Owszem, być może będzie wypełniał jakieś obowiązki (praca, pomoc w domu itp.), ale zapewne będzie tu wykonywał niebędne minimum. I tylko wtedy, kiedy naprawdę będzie do tego zmuszony. Widzisz przecież, że brak pieniędzy nie jest dla niego wystarczajacą motywacją do podjęcia pracy. Nuda nie jest motywacją do zorganizowania sobie jakiś zajęć. To co musi się wydarzyć, żeby uznał, że już NIE MOŻE prowadzić dotychczasowego trybu życia?
Niby co ma się magicznie odmienić w następnym roku szkolnym? Jeśli faktycznie zacznie studia (w co, szczerze mówiac, wątpię) to wtedy tym bardziej uzna, że limit aktywności wyczerpuje chodząc na zajecia i nic innego już mu się nie będzie chciało... A odłączony od laptopa na tyle godzin może się do niego tak przyczepić po powrocie z uczelni, że i o jedzeniu zapomni. Nie mówiąc o Tobie.
To jest po prostu jego styl życia. Jego upodobania, sposób spędzania czasu.

pauulina03 napisał/a:

Staram się go jakoś motywować do czegokolwiek, wyciągam na spacery, oferuje pomoc w prowadzeniu strony, zachęcam do ćwiczeń.

Źle robisz. W ten sposób całym Twoim życiem będzie popychanie do działania Twojego chłopaka. Działanie skazane na porażkę, psujące relację (chcesz być mamą czy partnerką?) , pozbawiające Ciebie szans na własny rozwój. Zamiast sama się rozwijać - Ty usiłujesz zaktywizowac chłopaka. To niedługo może stać sie Twoją główną aktywnością i jedyną rzeczą, na jakiej będziesz sie koncentrowała w życiu. A chłopak? Z pewnością nie będzie Ci wdzięczny - dla niego wszystkie Twoje działania są wymierzone w jego autonomię. No i przeszkadzają mu robić to, co lubi najbardziej - czyli nic...

Zobacz, już teraz zastanawiasz się czy nie wyolbrzymiasz. To wynik skutecznego prania mózgu. Bo weź uruchom logiczne myślenie - czy spędzanie całego swojego czasu z laptopem uważasz za właściwy tryb życia? Perspektywiczny? Co można w życiu osiągnąć z człowiekiem, który nie ma potrzeby pracować, mieć hobby, znajomych, plany, ambicje?
I teraz odpowiedz sobie na pytanie czy przesadzasz...

9

Odp: Zarywanie nocek/Leniwy tryb życia

Dziękuje za wszelkie komentarze gdyż właśnie tego potrzebowałam. Daliście mi dużo do myślenia.
Na początku znajomości nie zwracałam tak na to uwagi (wiadomo, człowiek jest zauroczony i więcej widzi zalet niż wad), jednak z czasem coraz bardziej zaczęło mnie to irytować, żebym nawet nie powiedziała, że demotywować. Bo kto nie czuje się lekko zazdrosny gdy ma już dość całego dnia a wie, że jej druga połówka tyle co się obudziła i dalej grzeję się pod kołderką (i tak przez cały rok).
Liczyłam na to, że w przyszłości może się to zmienić jednak nie chce też robić sobie złudnej nadziei.

10

Odp: Zarywanie nocek/Leniwy tryb życia
pauulina03 napisał/a:

Liczyłam na to, że w przyszłości może się to zmienić jednak nie chce też robić sobie złudnej nadziei.

Jakie masz podstawy, żeby liczyć na tę zmiane? Obudzi sie innym człowiekiem?  Jemu jest wygodnie właśnie tak, Ty chcesz, zeby porzucił swoją wygodę i robił coś, co jemu nie sprawia przyjemności.
I jeszcze - jaką on ma motywacje, żeby jakichkolwiek zmian dokonać? Miałby to zrobić dla Ciebie, skoro nawet o swoje samopoczucie nie chce mu sie zadbać?

11

Odp: Zarywanie nocek/Leniwy tryb życia

Mieszkacie razem?

12

Odp: Zarywanie nocek/Leniwy tryb życia
vinnga napisał/a:
pauulina03 napisał/a:

Liczyłam na to, że w przyszłości może się to zmienić jednak nie chce też robić sobie złudnej nadziei.

Jakie masz podstawy, żeby liczyć na tę zmiane? Obudzi sie innym człowiekiem?  Jemu jest wygodnie właśnie tak, Ty chcesz, zeby porzucił swoją wygodę i robił coś, co jemu nie sprawia przyjemności.
I jeszcze - jaką on ma motywacje, żeby jakichkolwiek zmian dokonać? Miałby to zrobić dla Ciebie, skoro nawet o swoje samopoczucie nie chce mu sie zadbać?


Niestety w terapii często spotykam kobiety, które liczyły na " cudowną zmianę" pod wpływem siebie, małżeństwa, dziecka, innych okoliczności. Budzą się po kilku/nastu latach z poczuciem ogromnej straty i żałobą po swoich marzeniach, które nie miały prawa się spełnić, bo to nie od nich / Ciebie zależy zmiana drugiej osoby

13 Ostatnio edytowany przez iskierka77 (2017-04-15 22:23:13)

Odp: Zarywanie nocek/Leniwy tryb życia

pauulina03
Teraz jest twoim chłopakiem, ale jeśli wyszłabyś za niego za mąż to skazałabyś się ma udrękę. Bo wady poważne które dostrzegasz u niego, w małżeństwie zaczniesz odczuwać na własnej skórze podwójnie.
To nic że jest taki kochany i dobry, ale jest leniem, nie ma żadnych zainteresowań ani chęci zmian.Życie z takim facetem to porażka, zanudziłabyś się, cała odpowiedzialność za wszystko zwalałby na ciebie począwszy od prania, sprzątania, gotowania, zarabiania po inne ważniejsze rzeczy, jak podejmowanie różnych decyzji. Wyobraź sobie jeszcze mieć dzieci z nim..... 
Wiedz że słodkie oczy i przytulanie to za mało, facet ma być w życiu zaradny i koniec kropka. Jeśli nie garnie sie do pracy, to jest to obibok i liczy na to że wszystkie problemy same się rozwiążą, ktoś mu podstawi pod nos, kobieta będzie go utrzymywać i wogóle jakoś to bedzie. Lepiej dobrze się przyjrzyj, czy warto ciągnąć taki związek? No chyba że tak niezobowiązująco spotykać się, ale ja na twoim miejscu nie przyjmowałabym nawet do myśli aby wiązać z kimś takim swoją przyszłość. Zresztą 20 lat to taki wiek kiedy raczej powinno się szaleć, kształcić się, rozwijać..a  nie myśleć o małżeństwie smile 
Nigdy nie baw się w wybawicielkę faceta, bo każdy jest odpowiedzialny za siebie i sam za siebie decyduje.
Wybieraj sobie facetów zaradnych i otwartych na samorozwój , bo faceci bez pasji, zainteresowań i do tego lenie...to naprawdę koszmar dla związku.

14

Odp: Zarywanie nocek/Leniwy tryb życia
Miłycham napisał/a:

Mieszkacie razem?

Nie, jeszcze nie mieszkamy. W planach było zamieszkanie razem podczas studiów czyli za rok.

ona.kobieta31 napisał/a:

Niestety w terapii często spotykam kobiety, które liczyły na " cudowną zmianę" pod wpływem siebie, małżeństwa, dziecka, innych okoliczności. Budzą się po kilku/nastu latach z poczuciem ogromnej straty i żałobą po swoich marzeniach, które nie miały prawa się spełnić, bo to nie od nich / Ciebie zależy zmiana drugiej osoby

Właśnie dlatego już teraz chce zobaczyć czy da się cokolwiek zmienić żeby nie zepsuć sobie przyszłości. Nie chciałam od razu skreślać ale też nie mam zamiaru zmieniać nikogo na siłę

Iskierka77
Bawię się, kształcę, rozwijam i nie myśle o małżeństwie jednak jeśli z kimś się wiąże traktuje to poważnie. Żałuje tylko, że dopiero po roku czasu jakoś zaczęłam to zauważać bo gdybym doszła do tego jaki jest wcześniej... może nie byłoby teraz zgrzytania zębów. Co zrobić jednak gdy na początku wydaje się zaradny a później... coraz mniej?

Posty [ 14 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Zarywanie nocek/Leniwy tryb życia

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024