Męska urażona duma - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Męska urażona duma

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 11 ]

1

Temat: Męska urażona duma

Witam,

Proszę Was o rady.

Jestem w związku ok 2 lata. Jest to relacja udana. Ja jestem z Nim szczęśliwa on ze mną jak twierdził również. Nie dawał mi nigdy powodów do zmartwień, niepokoju. Zawsze się odzywał. Zero problemów. Oczywiście to działa w dwie strony. Niestety kilka dni temu to się zmieniło, żałuję jak cholera ale już trudno cóż mogę zrobić?
Pokłóciliśmy się, tak wiem kłótnie się zdarzają... mimo tego, że rzadko się na mnie denerwuje stracił cierpliwość i widziałam jak ten gniew się z niego wylewa. Czy miał powody? i tak i nie.... miał do nerwów ale nie do takiego zachowania jakie teraz odstawia,  ja przesadziłam i naskoczyłam na niego w wyniku czego powiedziałam  kilka słów za dużo, które go zabolały. Powiedział, że jest zły na mnie i chce pobyć sam. Uszanowałam jego decyzję. Nie odezwał się do mnie już w ogóle. Na drugi dzień oczywiście poczuwając się do winy przeprosiłam go niestety usłyszałam tylko, że on też zachował się źle ale nie chce mu się za bardzo gadać, ja na to w porządku ale i tak przepraszam.
Zapytałam czy chce skończyć Nasz związek dostałam odpowiedź ''nie''

Do dzisiaj cisza (dzień 3), nie odzywa się do mnie dalej. Ja po prostu czekam, nie narzucam się nie wydzwaniam, mam nadzieję, że mu przejdzie.
Słyszałam, że takie zachowanie powinno się ignorować, że jak się raz na coś takiego pozwoli to będzie się powtarzało ale mi jest cholernie ciężko.  Nie śpię, nie jem... nie funkcjonuję ale twardo czekam. Boję się, że te ciche dni nigdy nie miną dlatego powiedzcie mi jak to wygląda z Waszej strony?
Czy dobrze robię? Czy mam jeszcze czekać i łudzić się, że da znak życia? Bardzo się martwię, że coś zepsuję albo że już to zrobiłam.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Męska urażona duma

Powiedz uczciwie, co mu powiedziałaś, to będzie można więcej podpowiedzieć.

Z męską duma nie ma lekko, nam facetom też ona życia nie ułatwia, ale nie ma na to rady smile

3

Odp: Męska urażona duma
T-28 napisał/a:

Powiedz uczciwie, co mu powiedziałaś, to będzie można więcej podpowiedzieć.

Z męską duma nie ma lekko, nam facetom też ona życia nie ułatwia, ale nie ma na to rady smile

Byłam zdenerwowana na to jaką decyzje podjął bez mojej wiedzy mimo tego, że już raz o to była kłótnia i poprosiłam żeby tak nie robił. W nerach powiedziałam, że niby mówi mi, że jestem najważniejsza a jak przychodzi co do czego to ja na ostatnim miejscu i że chyba ma gdzieś czy jestem czy mnie nie ma.

Czasami naprawdę tak się czuję, że chce uszczęśliwić każdego a zapomina o mnie. Wiem, że nie powinnam tak mówić i szczerze jest mi przykro ale czy z takiego powodu naprawdę można się obrazić na tak długo?

Naprawdę to jest nie do wybaczenia?

4

Odp: Męska urażona duma

Jeśli to jest wszystko co mu powiedziałaś i faktycznie tylko z tego powodu trzeci dzień się nie odzywa,
to jak na moje oko on szukał tylko pretekstu, żeby zakończyć ten związek i wyjść "z twarzą".
Wiem że nie to chciałaś usłyszeć, ale powinnaś się na to przygotować, bo to co mu powiedziałaś,
to nie jest żaden powód do takiego gówniarskiego zachowania, tym bardziej że sam nawalił.

5

Odp: Męska urażona duma
Alaida napisał/a:
T-28 napisał/a:

Powiedz uczciwie, co mu powiedziałaś, to będzie można więcej podpowiedzieć.

Z męską duma nie ma lekko, nam facetom też ona życia nie ułatwia, ale nie ma na to rady smile

Byłam zdenerwowana na to jaką decyzje podjął bez mojej wiedzy mimo tego, że już raz o to była kłótnia i poprosiłam żeby tak nie robił. W nerach powiedziałam, że niby mówi mi, że jestem najważniejsza a jak przychodzi co do czego to ja na ostatnim miejscu i że chyba ma gdzieś czy jestem czy mnie nie ma.

Czasami naprawdę tak się czuję, że chce uszczęśliwić każdego a zapomina o mnie. Wiem, że nie powinnam tak mówić i szczerze jest mi przykro ale czy z takiego powodu naprawdę można się obrazić na tak długo?

Naprawdę to jest nie do wybaczenia?

Takie coś jest jak najbardziej do wybaczenia i powinno mu przejść. Już się bałem, że powiedziałaś mu, że Twój były był lepszy w łóżku czy coś w ten desen wink

6

Odp: Męska urażona duma

Wiecie tylko to jego czuły punkt. Zawsze denerwował się jak podważałam jego uczucia. Mówił, że wtedy cholernie mu przykro dlatego wiem, że zrobiłam źle.
Jeśli szukał pretekstu ja naprawdę nie zauważyłam żadnych znaków, że chce mnie zostawić. Wręcz przeciwnie robił wszystko żeby w końcu  ze mną zamieszkać.

Powiedzcie starać się przepraszać do skutku czy czekać?

7

Odp: Męska urażona duma

Coś nie fajnie to wygląda tak w ogóle. Jedna rzecz to sposób podejmowania decyzji (że bez Ciebie) a druga to powtórka zachowania, o które wcześniej się spieraliście.
Nie powinien Ci urządzać cichych dni, chyba coś do przepracowania macie. Jeśli zależy Ci na związku spróbuj wyrównać takie sytuacje.

8

Odp: Męska urażona duma
Alaida napisał/a:

(...) Powiedział, że jest zły na mnie i chce pobyć sam. Uszanowałam jego decyzję. Nie odezwał się do mnie już w ogóle. Na drugi dzień oczywiście poczuwając się do winy przeprosiłam go niestety usłyszałam tylko, że on też zachował się źle ale nie chce mu się za bardzo gadać, ja na to w porządku ale i tak przepraszam. (...)
Do dzisiaj cisza (dzień 3), nie odzywa się do mnie dalej. Ja po prostu czekam, nie narzucam się nie wydzwaniam, mam nadzieję, że mu przejdzie. (...)

Chciał pobyć sam. Ty jednak wiesz lepiej od niego ile to jego 'chcenie' ma trwać.


(...) Zapytałam czy chce skończyć Nasz związek dostałam odpowiedź ''nie'' (...)

I tego się trzymaj, chyba że wiesz lepiej od niego czego on chce.

(...) Słyszałam, że takie zachowanie powinno się ignorować, że jak się raz na coś takiego pozwoli to będzie się powtarzało ale mi jest cholernie ciężko. (...)

Pozwoli? Nie pomyliłaś się, aby, co do waszej relacji?


(...) Powiedzcie starać się przepraszać do skutku czy czekać?

Przeprosiłaś. Raz wystarczy. Błagać o wybaczenie nie ma sensu, padać przed nim na kolana - także. warto, po jego dniach samotności, porozmawiać o tym, co was boli, czego od siebie oczekujecie, o czym marzycie. Porozmawiać, czyli powiedzieć o sobie i wysłuchać tego, co ma do powiedzenia druga osoba i wówczas wspólnie znaleźć rozwiązanie.

9 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2017-04-09 12:51:01)

Odp: Męska urażona duma

3 dni to żaden czas. Ludzie w związkach w normalnej relacji, bez spięć mogą bez problemu i kilka dni się nie odzywać. Może potrzebny mu odpoczynek. Jest to lepsze niż spędzanie z kimś czasu w stanie napięcia. Nie jest to żadna męska duma.

10

Odp: Męska urażona duma

ciche dni w wykonaniu faceta? Świat spada na psy wink
Nie przepraszaj po stokroć, bez przesady, bo faktycznie się przyzwyczai, poczekaj, aż foch mu przejdzie.

11

Odp: Męska urażona duma
Alaida napisał/a:

. W nerach powiedziałam, że niby mówi mi, że jestem najważniejsza a jak przychodzi co do czego to ja na ostatnim miejscu i że chyba ma gdzieś czy jestem czy mnie nie ma.

Czasami naprawdę tak się czuję, że chce uszczęśliwić każdego a zapomina o mnie. Wiem, że nie powinnam tak mówić i szczerze jest mi przykro ale czy z takiego powodu naprawdę można się obrazić na tak długo?

Naprawdę to jest nie do wybaczenia?

Uważam, że nie powiedziałaś niczego złego. Mogłaś ewentualnie ująć to inaczej, zamiast "chyba ma gdzieś" powiedzieć "tak naprawdę się czuję".
Jest pewna różnica, jednak powiedziałaś prawdę, a teraz stałaś sie ofiarą przemocy psychicznej w postaci jego ignorowania Cię.
Załóżmy, że potrzebny jest mu ten czas, żeby dojść do siebie po takim "policzku", ale jednocześnie może być to także pretekst do pokazania Ci miejsca w szeregu.
Czyli, jego musi być na wierzchu, a Ty co najwyżej możesz to zaakceptować, jednak wyrazić własne zdanie, a tymbardziej skrytykować, już nie.
Z tego wynika, że musisz ważyć każde slowo, on natomiast przyznał sobie prawo do podejmowania decyzji, niekoniecznie licząc się z Tobą i Twoim zdaniem.
Chyba warto przedyskutować ten problem...i już go nie przepraszaj.

Posty [ 11 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Męska urażona duma

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024