Czy pomóc siostrze? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 15 ]

Temat: Czy pomóc siostrze?

Moja siostra jest w III klasie gimnazjum. Z plastyki jest kiepska, ale chce mieć dobrą średnią na koniec roku, więc stara się o 6. Plastyczka powiedziała, że każdy kto chce mieć wyższą ocenę musi zgłosić się do konkursu fotograficznego. Akurat ja jestem w tym na prawdę dobra. Moja siostra ma wgrane na telefon kilka moich dzieł- zdjęcia naszego psa. Zdjęcia są na prawdę dobre, wiele osób, które je widziało zawsze się dziwi, że są robione przez amatora a nie profesjonalistę.
No i siostra poszła do babki i powiedziała, że są jej, pokazała, jej też się podobały. Siostra teraz poprosiła mnie, żebym jej to wydrukowała, bo ona chce mieć ocenę wyżej. Na początku się zgodziłam, ale potem naszła mnie wątpliwość, bo to są jednak moje zdjęcia, mojego autorstwa i dużo nad nimi pracowałam. Niestety siostra powiedziała, że ona ma moje zdjęcia na telefonie i może je wykorzystać, ale ja równie dobrze mogę zadzwonić do szkoły i powiedzieć, że nie są jej.
Mam strasznie mieszane uczucia, bo to konkurs szkolny a zdjęcia są moje a nagrodę w postaci dyplomu dostanie moja siostra jak coś, ale z drugiej strony może warto pomóc siostrze?
Co zrobić?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Czy pomóc siostrze?

To by było demoralizujące gdyby siostra przedstawiła do konkursu Twoje zdjęcia jako swoje. Jeśli chcesz jej pomóc to zachęć ją, żeby sama zrobiła kilka zdjęć, może wyjdź z nią na spacer z aparatem i doradź jak uzyskać dobre efekty. Może powiedzieć pani, że chce do konkursu dać swoje najnowsze zdjęcia.

3

Odp: Czy pomóc siostrze?
Miranna napisał/a:

... ale ja równie dobrze mogę zadzwonić do szkoły i powiedzieć, że nie są jej.

Doniosłabyś na własną siostrę?

4

Odp: Czy pomóc siostrze?

A czy jedna siostra powinna kraść twórczość drugiej bez jej zgody? Tylko i wyłącznie dla własnej korzyści?

5

Odp: Czy pomóc siostrze?
Miłycham napisał/a:
Miranna napisał/a:

... ale ja równie dobrze mogę zadzwonić do szkoły i powiedzieć, że nie są jej.

Doniosłabyś na własną siostrę?

Właśnie nie byłabym w stanie

6

Odp: Czy pomóc siostrze?
takiwiatr napisał/a:

To by było demoralizujące gdyby siostra przedstawiła do konkursu Twoje zdjęcia jako swoje. Jeśli chcesz jej pomóc to zachęć ją, żeby sama zrobiła kilka zdjęć, może wyjdź z nią na spacer z aparatem i doradź jak uzyskać dobre efekty. Może powiedzieć pani, że chce do konkursu dać swoje najnowsze zdjęcia.

Tylko że ona nie chce. Sugerowałam jej to dosłownie przed chwilą, to wymigiwała się na wszystkie możliwe sposoby

7 Ostatnio edytowany przez Monoceros (2017-04-05 22:22:50)

Odp: Czy pomóc siostrze?

Czy to ta sama siostra od używania twoich ubrań bez pozwolenia i pretensji, że za daleko stanęłaś samochodem, gdy przyjechałaś po nią w deszczu do szkoły? To już trzeci wątek o niej. I nadal to samo, ciągle to samo. Ona ci włazi na głowę, depcze po tobie, a ty ja jeszcze pytasz, czy jej wygodnie.
Trzeci raz pytasz czy ulec siostrze, trzeci raz słyszysz, że nie, ale nie podoba ci się ta odpowiedź, więc pytasz po raz kolejny, a może ktoś napisze coś innego, co się będzie zgadzać z tym, co ty bardzo, bardzo chcesz zrobić - ulec jej całkowicie. Więc tak, moja droga, "powinnaś być starsza i mądrzejsza i jej ulec", "ona jest jeszcze dzieckiem, powinnaś zrozumieć", "przejmujesz się za bardzo", "no jak to, w rodzinie wypada sobie pomagać".

Tracę wiarę...

8

Odp: Czy pomóc siostrze?
Miranna napisał/a:

Tylko że ona nie chce. Sugerowałam jej to dosłownie przed chwilą, to wymigiwała się na wszystkie możliwe sposoby

Nie ma nic w życiu za darmo. Musi to zrozumieć i coś od siebie dać. Nie kuma to nie ma zdjęć.

9

Odp: Czy pomóc siostrze?

Nie chodzi o to żebyś donosiła na siostrę, ale powinnaś jasno powiedzieć siostrze, że to nie jest w porządku przywłaszczać sobie cudze dzieła, cudze rzeczy też, a co ona zrobi to już jej decyzja. Możliwe, że siostra nie przestrzega pewnych zasad bo ich po prostu nie zna, nikt jej tego nie powiedział, i robi to co jest jej wygodnie

10

Odp: Czy pomóc siostrze?
takiwiatr napisał/a:

Nie chodzi o to żebyś donosiła na siostrę, ale powinnaś jasno powiedzieć siostrze, że to nie jest w porządku przywłaszczać sobie cudze dzieła, cudze rzeczy też, a co ona zrobi to już jej decyzja. Możliwe, że siostra nie przestrzega pewnych zasad bo ich po prostu nie zna, nikt jej tego nie powiedział, i robi to co jest jej wygodnie

Podejrzewam, że siostra zasady zna, w końcu ma już 16 lat, a problem dotyczy łamania zasad uniwersalnych.
Myślę, że jest rozpuszczona przez rodziców, niczym przysłowiowy dziadowski bicz, nie ponosi konsekwencji za swoje czyny i być może jest przekonana, że wszystko jej wolno i wszystko jej sie należy.
W/w sprawie, autorka oczywiście może pouczyć siostrę w kwestii praw autorskich, chociaż nie sądze, że na młodej zrobi to jakieś wrażenie, ale już z pewnością nie powinna ułatwiać jej czegokolwiek, np. nie drukowac tych fotografii, byłoby to co najmniej dziwne.
Faktycznie, donoszenie na siostrę byłoby lekkim przegięciem, ale...postraszyć można wink

11

Odp: Czy pomóc siostrze?
Monoceros napisał/a:

Czy to ta sama siostra od używania twoich ubrań bez pozwolenia i pretensji, że za daleko stanęłaś samochodem, gdy przyjechałaś po nią w deszczu do szkoły? To już trzeci wątek o niej. I nadal to samo, ciągle to samo. Ona ci włazi na głowę, depcze po tobie, a ty ja jeszcze pytasz, czy jej wygodnie.
Trzeci raz pytasz czy ulec siostrze, trzeci raz słyszysz, że nie, ale nie podoba ci się ta odpowiedź, więc pytasz po raz kolejny, a może ktoś napisze coś innego, co się będzie zgadzać z tym, co ty bardzo, bardzo chcesz zrobić - ulec jej całkowicie. Więc tak, moja droga, "powinnaś być starsza i mądrzejsza i jej ulec", "ona jest jeszcze dzieckiem, powinnaś zrozumieć", "przejmujesz się za bardzo", "no jak to, w rodzinie wypada sobie pomagać".

Tracę wiarę...

Chcę przeczytać tylko coś dojrzałego i fajnie, że piszesz to tutaj.
Tak to ta sama osoba.
No tylko powiedz mi co ja mam zrobić? Wściekłam się o tą bluzkę i co? Zabrałam jej, nie oddałam. Z tym dowożeniem nie robię tego dla niej tylko dla rodziców, bo oni by musieli codziennie jeździć. Z resztą po tej ostatniej akcji, którą tu opisywałam powiedziałam rodzicom,  że po nią nie chce jeździć, niech jeździ sama, ale oni na to, że muszę być "starsza i mądrzejsza" a jak wyjdę z domu to dobrze mi to zrobi
Tak więc nie mam pojęcia co czynić

12

Odp: Czy pomóc siostrze?
josz napisał/a:
takiwiatr napisał/a:

Nie chodzi o to żebyś donosiła na siostrę, ale powinnaś jasno powiedzieć siostrze, że to nie jest w porządku przywłaszczać sobie cudze dzieła, cudze rzeczy też, a co ona zrobi to już jej decyzja. Możliwe, że siostra nie przestrzega pewnych zasad bo ich po prostu nie zna, nikt jej tego nie powiedział, i robi to co jest jej wygodnie

Podejrzewam, że siostra zasady zna, w końcu ma już 16 lat, a problem dotyczy łamania zasad uniwersalnych.
Myślę, że jest rozpuszczona przez rodziców, niczym przysłowiowy dziadowski bicz, nie ponosi konsekwencji za swoje czyny i być może jest przekonana, że wszystko jej wolno i wszystko jej sie należy.
W/w sprawie, autorka oczywiście może pouczyć siostrę w kwestii praw autorskich, chociaż nie sądze, że na młodej zrobi to jakieś wrażenie, ale już z pewnością nie powinna ułatwiać jej czegokolwiek, np. nie drukowac tych fotografii, byłoby to co najmniej dziwne.
Faktycznie, donoszenie na siostrę byłoby lekkim przegięciem, ale...postraszyć można wink

Tak ona jest rozpuszczone,  ale co ja mam zrobić?
Powiem więcej
Dałam jej te zdjęcia, wydrukowałam dla świętego spokoju. Co prawda siostra kupiła mi kolczyki za zadośćuczynienie czy jak to się tam pisze.
Ja i tak wyjeżdżam na studia, tyle że przez rodziców coraz bardziej nienawidzę swojej siostry i w efekcie w przyszłości nie będę się do niej odzywać

13

Odp: Czy pomóc siostrze?

Z tymi zdjęciami to już jej trzeba odpuścić. Trudno, stało się. Ale następnym razem musisz się pilnować i być bardziej asertywna.
Dobrze, że wyjeżdżasz na studia. Rozłąka z siostrą i rodzicami dobrze Ci zrobi. Może oni docenią Cię bardziej kiedy Ciebie nie będzie ? Może ona nauczy się więcej samodzielności ?

14

Odp: Czy pomóc siostrze?

Pomyśl jak to się stało, że ona jest rozpuszczona. Czy Ty się do tego nie przyczyniłaś? Nie mów, że jej nienawidzisz i że nie będziesz się do niej odzywać. Może jeszcze dojrzeje, zmądrzeje, Ty jej możesz w tym pomóc. Nawet jeśli na codzień się kłócicie to zapytaj jej czasem jak było w szkole, jak się czuje, porozmawiaj, doradź, okaż serdeczność, jak trzeba to upomnij, niech wie że mimo wszystko może na Ciebie zawsze liczyć. Twój wyjazd na pewno wiele zmieni, może nawet zatęsknicie za sobą.

15

Odp: Czy pomóc siostrze?

A jak dla mnie to nie dziwne, że czujesz do niej ogromną złość. Ale co masz zrobić? No nie wiem, może nie ulegać? W sensie, po co jej drukowałaś te zdjęcia? Chcesz je dać, okej - twoja sprawa. Ale wiesz, gdyby do mnie ktoś przyszedł i powiedział "ej, daj mi te zdjęcia, ja chce ich użyć" po kilku takich akcjach powiedziałabym, że musimy ustalić pewne rzeczy, zanim w ogóle jeszcze w czymś ci pomogę. A co zrobiłaś ty? Poszłaś i nie dość, że (chyba) ani słowa o tym, że ci się to nie podoba (że nie życzysz sobie na przyszłość takiego zachowania, że nie masz na to zgody, że nie chcesz jej robić problemów, ale ona przegina) to jeszcze potulnie poszłaś i za nią zrobiłaś różne rzeczy. TO JEST ROZPUSZCZANIE. Tak, przyczyniasz się do tego, jaka ona jest.

Moim zdaniem możesz być dla niej jednocześnie siostrą i nie być jej podnóżkiem. Twoje postawienie granic nikomu krzywdy nie robi.

Z bluzką okej, ale czy gadałaś z nią o tym, czy tylko zabrałaś i cisza? Z jeżdżeniem do szkoły - rozumiem, że jest frustrujące i nic nie możesz na to poradzić. Ale nie musisz się zgadzać na to, żeby ona jakieś wyrzuty miała, gdzie stajesz i kiedy przyjeżdżasz. Jasno i prosto "nie życzę sobie, żebyś tak się do mnie zwracała; wiesz co, jest mi przykro, że ja coś dla ciebie robię a ty masz jeszcze pretensje; twoje zachowanie sprawia, że w ogóle nie mam ochoty po ciebie przyjeżdżać". Bez żadnych fochów, krzyków, "bo ty rozpieszczona, bo ty niewdzięczna" tylko dawaj jej informację zwrotną o tym, co robi jej zachowanie. Bo myślę, że ona w ogóle dzięki wam - rodzinie, która na wiele pozwala - nie widzi efektów swoich zachowań. Zauważ, że "rozpieszczenie" nie jest winą dziecka, tylko tych ludzi, którzy nie wyznaczyli jej granic, nie byli konsekwentni, nie mówili "nie", ulegali, łatwo się poddawali, bo tak wygodniej, bo łatwiej, bo nie trzeba znosić czyjegoś krzyku, czyjegoś płaczu, jęczenia albo wyrzutów.

Na prawdę rozumiem, że rodzice nie pomagają, ale nie musisz ich słuchać jeśli chodzi o twoje podejście do siostry. Z nimi pewnie niewiele zrobisz (hah, ja próbowałam pokazać moim rodzicom jak rozpieścili mojego najstarszego brata, że on w wieku 37 lat w ogóle nie ogarnia życia, oni go umawiają do lekarza, załatwiają za niego urzędy, dają mu kasę... nic nie daje mówienie "niech zobaczy konsekwencje, nic się nie stanie, jak raz sam będzie musiał o siebie zadbać" -- ale nie, przecież on taki nieporadny, nie mogę porzucić dziecka, no jak to mu nie pomóc, bla bla bla).

Posty [ 15 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024