Problem z facetem - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 17 ]

Temat: Problem z facetem

Witam Was wszystkich, jestem tutaj nowa na forum. Widzę, że prężnie sobie tutaj pomagacie i chciałam się Was poradzić bo trochę obiektywizmu mi się przyda.
Mam na imię Aleksandra. Mam dobrą pracę, wielu znajomych, wspaniałą córeczkę i tkwię w bardzo dziwnej relacji z mężczyzną. To właściwie ona jest moim największym problemem.
Poznałam go jako zadeklarowana pracoholiczka w pracy. Po kilku naszych spotkaniach nasza znajomość przerodziła się w coś poważniejszego. Spotykaliśmy się regularnie, co kilka - kilkanaście dni jak tylko wracał do kraju. Po prawie rocznej znajomości zaszłam w ciążę i mimo że ciąża była nieplanowana to bardzo się z niej cieszyliśmy. W ciąży był bardzo opiekuńczy, chodził ze mną razem na wizyty do lekarza, dbał o moje zdrowie i samopoczucie. Jednak pod koniec ciąży dowiedziałam, się że on ma nadal żonę. Twierdził, że nic go z nią nie łączy poza wspólnym dzieckiem o którym wiedziałam już wcześniej, bo przyznał mi na początku znajomości, że ma syna z pierwszego małżeństwa. Mówił też że z żoną wszystko jest zakończone i że spotykają się od czasu do czasu jak odbiera dziecko na widzenia. Dowiedziawszy się o tym, że on ma żonę zażądałam, żeby dokończył sprawy związane z rozwodem, bo nie chciałam być z żonatym mężczyzną. Kiedy jednak tego nie zrobił zakończyłam związek i pozwoliłam mu jedynie na kontakt z córką, bo jakby nie było to jej ojciec. Przez pierwsze półtora roku życia widział się z nią aż dwa razy. Później coś mu się odwidziało. Zaczął zabiegać ponownie o moje względy, spotykał się regularnie z córką. Ostatnio przyniósł mi dokumenty potwierdzające że się w końcu rozwiódł. Zaczęliśmy się częściej widywać i ponownie zbliżyliśmy się do siebie. Niestety trudno mi odbudować zaufanie. Ostatnio nawet sam mi powiedział, że dał swojej byłej małżonce prezent na urodziny. Nie wiem czy to zazdrość, czy brak zaufania... ale wkurza mnie to. On się z tą byłą żoną obchodzi jak z jajkiem. Myślicie, że można mu ponownie zaufać?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Problem z facetem

Na zaufanie trzeba sobie zasłużyć i zaufanie łatwo zburzyć czymś głupim jak np. dawanie prezentów urodzinowych byłej żonie. Można odnieść wrażenie, że on mentalnie jeszcze nie całkiem się rozwiódł. Na papierze tak. Wiadomo, że będzie miał zawsze kontakt z matką swojego syna, ale bez przesady. Ja bym był ostrożny. On chyba nie całkiem wie na czym mu zależy. A jeśli miedzy nim, a jego ex znowu zrobi się ciepełko ?

Odp: Problem z facetem

No ja właśnie jestem takiego samego zdania. Byłam załamana po naszym rozstaniu, później jeszcze ten brak kontaktu przez wiele miesięcy. Ja boję się, że on ma wyrzuty sumienia, że zostałam sama z dzieckiem i tylko dlatego ze mną jest... Niby wszystko jest w porządku, w życiu i w sypialni wszystko się układa. A później mówi, że dał byłej żonie prezent na urodziny. Moim zdaniem po rozwodzie to już nie trzeba robić sobie prezentów na urodziny.... Ja nie jeżdżę z nim do niej jak on odbiera syna i nie wiem co się tam dzieje...

4 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2017-04-04 11:26:44)

Odp: Problem z facetem

Daj mu szanse to też szansa dla dzieciaka. Po prostu spokojnie i ostrożnie. To tylko życie i może wyjdzie, może nie. Nie mniej zbyt wielkich oczekiwań co będzie dla Ciebie psychicznie bezpieczniejsze. A nóż coś wyjdzie. Chyba, że niczego nie czujesz, nie masz ochoty na bliskość.

5

Odp: Problem z facetem

Trudno powiedzieć co nim kieruje. Wyrzuty sumienia to raczej nie są. Z obu stron barykady on zostawia matkę z dzieckiem, więc dlaczego akurat wobec Ciebie wyrzuty miałyby być większe? Zresztą, nie ma co robić jakiejś afery z powodu tego prezentu. Wyraziłaś mu swoje zdanie na ten temat ? Wyraziłaś. Czasami ludzie robią coś głupiego, bo po prostu nie przyjdzie im do głowy, że to jest głupie. Może za tym w ogóle nic się nie kryje. Dał prezent, bo uznał, że tak wypada i tyle. Ale musisz być czujna. Tylko bez wpadania w paranoję. Jeśli generalnie w życiu jest ok, to ciesz się tym.

6

Odp: Problem z facetem
wilczysko72 napisał/a:

Czasami ludzie robią coś głupiego, bo po prostu nie przyjdzie im do głowy, że to jest głupie. Może za tym w ogóle nic się nie kryje.

Dokładnie. Ludzie to nie istoty zawsze racjonalne.

Odp: Problem z facetem

Naprawdę ogólnie układa się bardzo dobrze, na bliskość też mamy ochotę... Tylko cały czas mam takie nieodparte wrażenie jakby on się z byłą małżonką bardziej liczył niż ze mną. Wiem że się uczepiłam, ale prezent na urodziny, wyższe alimenty na dziecko, kwiaty na dzień kobiet... jeszcze tego by brakowało, że by jej prezent na walentynki dał... Jestem bardzo ostrożna bo boję się, że się ponownie sparzę...

Odp: Problem z facetem
Miłycham napisał/a:
wilczysko72 napisał/a:

Czasami ludzie robią coś głupiego, bo po prostu nie przyjdzie im do głowy, że to jest głupie. Może za tym w ogóle nic się nie kryje.

Dokładnie. Ludzie to nie istoty zawsze racjonalne.


W sumie też racja- po co robić z tego wielkie halo. Może nie pomyślał, bo niekiedy mu się to zdarza ...

9

Odp: Problem z facetem
Aleksandra_opol napisał/a:

Naprawdę ogólnie układa się bardzo dobrze, na bliskość też mamy ochotę... Tylko cały czas mam takie nieodparte wrażenie jakby on się z byłą małżonką bardziej liczył niż ze mną. Wiem że się uczepiłam, ale prezent na urodziny, wyższe alimenty na dziecko, kwiaty na dzień kobiet... jeszcze tego by brakowało, że by jej prezent na walentynki dał... Jestem bardzo ostrożna bo boję się, że się ponownie sparzę...

No dobra, ale teraz widać, że prezent na urodziny to nie jedna rzecz, która Cię mierzi w tym temacie. O co chodzi z tymi alimentami ?

10

Odp: Problem z facetem
wilczysko72 napisał/a:
Aleksandra_opol napisał/a:

Naprawdę ogólnie układa się bardzo dobrze, na bliskość też mamy ochotę... Tylko cały czas mam takie nieodparte wrażenie jakby on się z byłą małżonką bardziej liczył niż ze mną. Wiem że się uczepiłam, ale prezent na urodziny, wyższe alimenty na dziecko, kwiaty na dzień kobiet... jeszcze tego by brakowało, że by jej prezent na walentynki dał... Jestem bardzo ostrożna bo boję się, że się ponownie sparzę...

No dobra, ale teraz widać, że prezent na urodziny to nie jedna rzecz, która Cię mierzi w tym temacie. O co chodzi z tymi alimentami ?



Z tymi alimentami chodzi o to, że ja musiałam stoczyć z nim całą batalię o to, żeby mi dał alimenty na córkę. Teraz oczywiście płaci bez zająknięcia. A jej dał bez gadania i jest tego sporo więcej niż na naszą córkę. Wiesz ja wiem, że alimenty przyznaje się po uwzględnieniu potrzeb dziecka, ale potrzeby dziecka 3 letniego i 5 letniego nie różnią się aż tak  bardzo...

11

Odp: Problem z facetem

Prawie w ogóle się nie różnią.
Może problem leży też w tym jaka Ty jesteś, a jaka jest jego była żona. Charakterologicznie. Bez urazy, ale Twój facet nie jest taki trochę pierdołowaty ? Chodzi mi o to, że raczej podporządkuje się kobiecie, niż jest "samcem alfa" ?

12

Odp: Problem z facetem

Wiesz my jesteśmy diametralnie różnymi osobami. Ja np. mimo pracy zawodowej przykładam bardzo dużą wagę do dbałości o dom, dziennie gotuję obiady i ukręcę coś z niczego. Jestem zaradna i nie lubię się prosić o pomoc i wiem, że niektórzy mogą to wykorzystywać. Z kolei jego żona jest osobą bardzo dominującą, która krzykiem zdobywa to czego chce. Nie gotuje, bo woli zamówić gotowe, nie sprząta bo zamawia sobie gosposię. W tym momencie wiem, że koszty utrzymania w jej mniemaniu są większe, bo restauracje, cateringi i gosposie kosztują. I co dziwne to mój facet względem mnie wcale nie sprawia wrażenia "pantofla". Ma swoje zdanie, ale ceni również moje. A względem ex przystaje na wszystko... Sama już nie wiem. Może to ona go tak zdominowała?

13

Odp: Problem z facetem

A ile czasu byli razem ? Na pewno go w jakimś stopniu zdominowała, ustawiła w szeregu. Najwyraźniej w ich domu ona rządziła. Umiała zawsze wymusić swoje zdanie i nadal umie. A on jest taki trochę jak "zbity pies". Obronić się przed nią nie umie. Ciekawe jak było z ich rozwodem ? Czy to ona go zostawiła, czy to on od niej odszedł ?

14

Odp: Problem z facetem

Byli małżeństwem 6 lat. Wcześniej ponad dwa lata byli razem. Mój facet twierdzi, że to on odszedł, bo nie wytrzymał jej dominacji. Miał dość braku zaangażowania i chłodu z jej strony. A jak zapytam dlaczego na wszystko się zgadza to twierdzi, że po to, żeby mieć święty spokój. Finansowo to on może sobie pozwolić na spełnianie jej roszczeń, ale mnie to przeraża. Bo w końcu on teraz nie jest sam... Jestem jeszcze ja i nasza córka i dlaczego ona ma na tym cierpieć. Mi nie chodzi o pieniądze, bo ja jestem niezależna finansowo. Chodzi mi tylko o równe traktowanie dzieci.

15

Odp: Problem z facetem

Możliwe, że było tak jak on twierdzi. Za pieniądze kupuje sobie spokój i możliwość kontaktu z synem. Skoro go na to stać. Rozumiem, że z Twojego punktu widzenia jest to niesprawiedliwe, ale spokój między nim, a jego żoną to także spokój w Waszym domu. Mimo wszystko to służy Wam wszystkim. Póki nie musicie się z tego powodu drastycznie ograniczać, głodować to nie ma co drzeć szat. Weszłaś w ten układ świadomie, więc musisz przełknąć tę "żabę".

16

Odp: Problem z facetem

Dziękuję wilczysko72 smile Wiesz to gdzieś tam moja paranoja, zazdrość nie pozwalają mi do końca zaznać spokoju. Mam nadzieję, że z czasem to się zmieni.

17

Odp: Problem z facetem

No nie dziwię Ci się, ale musisz się przyzwyczaić do tej sytuacji. Przynajmniej do czasu osiągnięcia pełnoletności przez jego syna. Sytuacja może się też zmienić, ale nie wiem czy na lepsze, kiedy jego ex się z kimś zwiąże. Ale nie ma co gdybać.

Posty [ 17 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024