Hej!
Jestem/bylam z facetem osiem miesiecy.Przez ten caly czas bylam o niego strasznie zazdrosna,sprawdzalam go we wszsytkim... Bylam zazdrosna kiedy wychodzil z kolegami na piwo... Czepialam sie go niemal o wszystko.
W koncu on tego nie wytrzymal ... Powiedzial mi ze moje zachowanie go meczy i ma tego dosyc.
Dzisiaj nad ranem zagadal do mnie na portalu (okolo 4 nad ranem) Zapytalam go dlaczego nie spi o tej porze a on: 'Mysle o Tobie i nie moge zasnac'
Powiedzialam mu ze pewnie ma mnie dosc a on: ' Jeszcze nie mam Cie dosc'
Pozniej zazdzwonil.Dlugo rozmawialismy o mnie,moim zachowaniu. Zapytal mnie czy mozemy zrobic sobie tydzien przerwy.Powiedzial ze powinnam na chwile zajac sie soba,swoimi sprawami i przemyslec wszystko.
Uwaza ze ten tydzien przerwy moze mi tylko pomoc ...
Boje sie ze on w ten sposob chce odejsc ode mnie ... Przyzwyczaic mnie do tego ...
Nie chce go stracic ... Wiem ze zle robilam bedac taka dla niego ...
Co robic?!
Byl ktos z Was w podobnej sytuacji ?